Marzenia ściętej głowy.

Obrazek użytkownika jwp
Blog

Nic się nie zdarza, jeśli nie jest wpierw marzenie - Carl Sandburg.

Gdzie podziały się prawdziwe marzenia ? Bo przewieź nie są nimi „marzenia” o kolejnym gadżecie, lepszej bryczce, czy nawet o mieszkaniu. Bardziej o własnym kącie, domu prawdziwym, zbudowanym na rodzinie. Marzenia kształtuje byt i czasy rzec by można, coś w tym jest. Są jeszcze jednak marzenia podskórne, tkwiące w naszej naturze. Jedne szalone, inne romantyczne, a jeszcze inne przyziemne, takie zwykłe, by żyć ubogo, ale chędogo. Marzenia towarzyszą nam od dzieciństwa, takie malutkie jak drewniany konik i te wielkie o lataniu. Gdy biedne dzieci marzą o lepszym życiu, to samotni bogacze szukają w marzeniach prawdziwych przyjaciół, nie pamiętając, że przyjaźni nie da się kupić, ni wymarzyć. Na nią trzeba zasłużyć i zapracować. Nie chęci, nie ambicja chora, nie za wszelką cenę i kosztem innych. Płynące wprost z serca, jak modlitwa do Boga o łut szczęścia i każdy nasz mały krok, który nad do nich zbliża. Nie masz nic piękniejszego niż dopomóc w realizacji marzeń, czasem kosztem własnych.  Bowiem spełnienie własnych można odnaleźć w szczęściu bliskich, a nawet nieznanych ludzi.

„…Marzysz o rzeczach wielkich,

to Ci przynajmniej pozwoli zrobić kilka małych…”.

Jules Renard

Skok w siano z rozpostartymi rękami i oczy wpatrzone w ptaki owocowały nie raz karierą pilota. Nieporadne pitu, pitu zamieniały się w wirtuozerskie koncerty. Marząc o złotowłosej trafiamy czasem na brunetkę, jednak tę jedyną. Podróże do obcych krajów, lot w kosmos, misja w Afryce, ratowanie ludziom życia. To wszystko może się spełnić. Nie zawsze w byciu astronautą, czy też lekarzem. Bez inżyniera, projektanta rakiet, bez pielęgniarki, kierowcy karetki, górskiego ratownika nikt nigdy nie poleciałby do gwiazd, ani też nie uratował bliźniego. Czasem są na wyrost, powyżej naszych możliwości, nigdy jednak nie możemy się zrażać. Marzenia często wyprzedzają epoki i możliwości. Kiedyś jednak się ziszczą. Przechodzą z rodziców na dzieci, z krwią i ich chowaniem. Niestety zbyt często niespełnieni rodziciele obciążają dzieci swoimi niespełnionymi. Nie rozumiejąc, iż kim by one nie zostały, to właśnie one będą spełnieniem. Nie pozwalajmy ich nam zabrać, tych co wznoszą Nas do nieba, jak i tych o lepszym losie. Nie gódźmy się na podróbki marzeniopodobne, którymi karmi się nas w Świątyniach Konsumpcji. Miejmy własne, jak duszę i myśli niepowtarzalne. Nie kupujmy tego co w laboratoriach koncernów opracowano, by zmienić kolejność zdarzeń. Nie zaspakaja się teraz potrzeb, nie pozwala marzyć i iść ku marzeniom. Wytwarza się masowe potrzeby, zapotrzebowanie na junk-food i junk-life.

„…Marzenia to niczym nie zmącona rozkosz,

a oczekiwanie aż się spełnią to prawdziwe życie…”.

Wiktor Hugo

Każdemu, mam nadzieję, zdarzyło się rozmarzyć. Może to niezbyt racjonalne. Może nie zawsze należy stracić czujność i uciec w świat marzeń. To jednak one trzymały przy życiu niejednokrotnie ludzi w najgorszych opresjach. Marzyli o miłości i sielskim życiu, gdy nad ich głowami świstały kule, a obok umierał towarzysz broni, kolega ze szkolnej ławy, lub młode dziewczę z sąsiedztwa. To właśnie marzenia częstokroć ratowały im życie. Gdy głód zaglądał w oczy i śmierć zabierała najbliższych. Nie masz piękniejszych, gdy marzymy dla…, nie tylko dla siebie jednak.

„…Uszczęśliwianie innych jest marzeniem ludzi szczęśliwych….”.

Phil Bosmans

Egoizm zabija marzenia i zamienia je w samotność. Piękne są tylko te chwile, gdy razem się spełniają. W spleceniu rąk na biwaku pod rozgwieżdżonym niebem i przy wnoszeniu kanapy na małe, przytulne jednak i własne poddasze. Gdy jedziemy razem na tandemie życia, czy to w słońcu, czy deszczu. Razem jednak. Bywa jednak i tak, że nasze marzenia o szczytach gór zderzają się z lękiem najbliższych. Wtedy trzeba się nie tyle ich wyrzec, co je zracjonalizować. Zamienić na wspólne, być może na bezpieczniejszą ścieżkę. Nie możemy przecież nie liczyć się z nikim w drodze ku marzeniom.

„…Marzenia zwykle się spełniają, ale nie tak i nie wtedy,

kiedy tego pragniemy…”.

Maria Dąbrowska.

Czasem trzeba wiele cierpliwości, pośpiech może zamienić marzenia w katastrofę. Nie oznacza to jednak, iż na ścieżce do nich nie możemy przyśpieszyć kroku, nie bez bacznego spojrzenia pod nogi i zważania na azymut. Nasz polski los pokazał nam, iż marzenia bywają tak odległe, że trudno się do nich zbliżyć, a czasem trzeba i krwią własną za nie zapłacić. Marzenia wbrew pozorom nie są oderwane od ziemi, ani też nierzeczywiste. Są emanacją, uzewnętrznieniem najprostszych uczuć i potrzeb. Im bardziej są szalone, tym bardziej szukamy tego co nam w naszym życiu brakuje. Częstokroć miast działać, pogrążamy  się w niebycie marzeń. A przecież tak jak każda ludzka rzecz marzenia nie są samoistne. Nie ma ich bez kontekstu i wszystkiego co nas otacza. Same w sobie nie są narzędziem, raczej inspirują i pobudzają, niż naprawiają nasze życie. Ich potrzeba jest tak silna, że potrafimy nie raz głową mur przebić. Niezrozumienia, małostkowości i zwyczajnej zawiści. Kłody „serdeczną” ręką w mozole usuwamy, raniąc duszę i ręce. W przepoconej koszulce dobiegamy do mety, a tam często zamiast fanfar czeka nas rozczarowanie. I uśmieszki politowania. Są bowiem tacy, co mają inne od nas wyobrażenie o marzeniach i ich spełnieniu.

„…Marzenia, które trwają nazbyt długo,

nigdy nie doprowadzą do celu…”.

Ali Ibn Abi Talib

Czasem trzeba porzucić marzenia, nie bezpowrotnie. Skupić się na wyrąbaniu uzbrojoną dłonią zarośniętej przez chwasty ścieżki, która do nich prowadzi. Nie oznacza, to jednak ich utraty, należy je w sercu pielęgnować. Podlewać troskliwie, by nie zwiędły jak nadzieja. Może naiwne, może trudne do spełnienia, niczym zbożne życzenia. Takie ze ściętej głowy płynące. Utrata cząstki ciał, serca, kraju i wolności nie może ich przekreślić. Czas ponagla jednak, by je w życie wcielić. Nawet, gdy pozornie żyjemy w czasie pokoju. Tylko pozornie, wojna się dalej toczy. Na wyższym poziomie, na poziomie umysłów. Nie możemy się pogrążyć w zachwycie nad kwiatem, który bez codziennej pielęgnacji uwiędnie wraz z korzeniem. A w jego miejscu zgoła obce wyrosną. Marzyć pięknie, a mądrze czynić dla marzeń. Chronić je i wcielać w życie. Nie trzymać w zakamarkach duszy, uwolnić je wraz z kwieciem wiosennym. Nich skorupę przebiją i zakwitną najpiękniej, jak tylko mogą. Kolorem Wolności.

„…Jeżeli marzy tylko jeden człowiek, pozostanie to tylko marzeniem.

Jeżeli zaś będziemy marzyć wszyscy razem,

będzie to już początek nowej rzeczywistości…”.

abp Helder Camara

To właśnie ta siła, która urealnia marzenia, wciela je w życie. Człowiek z natury nie potrafi sam zbyt wiele zdziałać. Bez marzeń wspólnych. Bez sąsiada życzliwego i pozornie marudnej sąsiadki, która być może marzy tak samo, o tym samym. Tylko nie potrafi być może tego wprost powiedzieć. Ktoś lub coś jej podszeptuje, że to niemożliwe, by wspólnie. Bez ugrania dla siebie, przy równym uczestnictwie i podziale. Bez rak pod stołem i siekiery za plecami.

„…Gdy myślimy o realizacji marzeń, nie jesteśmy nigdy sami…”.

Raoul Follereau

Czyż nie jest piękniej podzielić się chlebem, oddać część marzeń tym co być może bardziej ich potrzebują. Tych spełnionych i tych co nigdy kształtu nie nabiorą, a jednak ważne są i potrzebne jak strawa duchowa. Bóg nigdy nie odebrał nam marzeń, ni nadziei na powrót do Raju. A nawet nas przysposobił w środki, dał wskazówki, drogę wskazał. Byśmy nie pobłądzili, nie w drodze, ni też nie pogrążyli się w złudne.

„…Nie ma nic bardziej żałosnego od niespełnionych marzeń…”.

Mikołaj Gogol

Nie zawsze marzymy wprost, najczęściej cel jest znacznie bliżej. Nie możemy się poddawać, gdy część niespełniona. To tylko droga do tych najważniejszych. O prawdziwej wolności, nie bez granic. Z ograniczeniem z własnego wyboru, za wyjątkiem dobra wspólnego. Kto „marzy” na przekór, ze złą intencją. Kto w marzenia wkłada swoje frustracje tudzież dewiacje, ten musi się liczyć z tym, że na drodze staną mu nasze. Sny o potędze, blichtrze i sławie, kozie mleko w wannie kryształowej, grad złota i zaszczyty nienależne pokażą, iż Król jest nagi, jak i jego fałszywe marzenia. O świecie bez granic i narodów, gdzie miłość zrównuje się z pożądaniem. Uczucia stają się zwodnymi odczuciami, a fałsz stroi się w piórka prawdy i ogłasza swoje objawione. Ognisko domowe i rodzinę zastępują wszelakiej maści namiastki, a spotkanie z Bogiem, nie tylko od święta, modlitwa w banku, w dziale kredytowym.

„…Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem -

i tak - wiecznie - aż do końca…”.

Joseph Konrad

Nie odbieram nikomu marzeń, żadnych. Te prawdziwe same się obronią. Są trwalsze niż ich materialne oblicze. Niesforne czasem i nieuczesane niczym nasz harda polska dusza. Nie na miejscu jakie nam chce wyznaczyć historia i dobrotliwi zaiście sąsiedzi. Nie dojść, a wytrwać w drodze, to najważniejsze. Każdy mały cel zdobyty, bastion polskości odzyskany warty tego trwania niezłomnego. Ofiary największej i nie za naszego życia zisczenia marzeń. Bolesne to, lecz nie dla siebie tylko żyjemy.

„…Nie poddawaj się rozpaczy.

Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń,

jest tylko zupełnie inne…”.

William Shakespeare

Marzenia często rozmijają się życiem i naszymi oczekiwaniami. Zbyt często. To osłabia naszą wiarę. Jeśli tylko cząstka marzeń zagości w życiu doczesnym, warte to dalekiej podróży ku nim. Mozolnej pracy i fantazji ułańskiej. Bez wizji celu, który uświęca środki Zawsze ze spojrzeniem w oczy i czystym jak łza matki sumieniem. Bez wyrachowania, jednak z planem ich realizacji. Mądrością przeszłości i bez cwaniactwa, które nieuchronnie prowadzi do nikąd. Musimy bowiem…

„…Aby osiągnąć wspaniałe rzeczy musimy marzyć tak dobrze,

jak działać…”.

Anatole France

Bez złudzeń, lecz marzeń nie pozbawieni…

„…Bylibyśmy niejako martwi,

gdybyśmy już nie mieli o czym marzyć…”.

Lucy Maud Montgomery

Martwica mózgu, jak i rezygnacja z marzeń czyni nas martwymi, niczym drzewo bez ziemi i korzeni. Tam skryte są marzenia nasze. Nie inne, niż te odwieczne. O posiłku wśród bliskich, o śnie spokojnym. Tak po prostu o życiu w zgodzie z naturą, bliźnimi i Bożym Prawem. Bardziej bliżej, niż dalej od ludzi, ciepła ich serc i łez, czasem zbyt słonych i trudnych do przełknięcia.

„…Kiedy mamy marzenia, ale nie próbujemy ich spełnić,

życie staje się koszmarem…”.

Darren Aronofsky

Zaniechanie, to grzech najgorszy. Niespełnieni, pozbawieni marzeń na własne życzenie zapełniają kozetki u psychologów. Żerujących na naszej ucieczce od wyzwań. Życia i własnych. Na własną prośbę pogrążamy się w koszmarze sennych marzeń. Gdy rzeczywiste nas zawiodły. Być może bardziej my. Niż wyzwanie, jakie stawia nam życie, odarte z marzeń. Nie bez naszej winy. I nie bez udziału tych, którym nasze marzenia wadzą. Chcą byśmy byli…

„…Człowiek bez marzeń jest jak drzewo bez kory…”.

Sławomir Kuligowski

Marzyć nie znaczy  śnić. Znaczy tylko tyle, ile jeszcze w nas siły jest. Do walki o swoje. Nie tylko ciepły kąt. O znacz nie więcej. O wspólne miejsce. O uśmiech na co dzień i łzę wspólną. Jak każda rzecz, która bez drugiej osoby niewiele warta. Samotność ma gorzki smak, niczym jej nie osłodzisz. Samotny na polu walki, bez marzeń swojej wioski, za plecami masz tylko wiatr.

„…Kto nie ma odwagi do marzeń,

nie będzie miał siły do walki…”.

Andre Malraux

Nadziei nie da się pogrążyć w Oceanie Beznadziejności, ni też w braku wiary. Marzenia się spełniają, trzeba tylko odrobinę woli. Dobrej i wolnej od defetyzmu. Od wszelkich –izmów, które tylko pozbawiają nas cech w które nas wyposażył naturą Bóg.

„…Marzenia się spełniają.

Bez tej możliwości natura nie podburzałaby nas do posiadania ich…”.

John Updike.

Przenigdy nie możemy zwątpić. Nie wyrzucajmy na śmietnik historii staroci. Nie raz przyjdzie nam za nimi zatęsknić i w potrzebie zabraknie portretu Rodzicieli Naszych wyrytm w Sercu. Czasem boleścią, a czasem serdecznym wspomnieniem. Rezygnacja równa poddaniu i oddaniu wszystkiego co Nasze w obce ręce. Nie tak troskliwe, jak ciepłó matczynego serca i bezgraniczna wyrozumiałość, a i cierpkie słowa Ojca. Przywołującego Nas na ziemię. To schowek, jak babciny kuferek, jak dziadka słowa zapomniane na chwilę, a wiecznie powracające, jak jego i nasze marzenia. Nigdy bowiem nie wiesz, nie masz pewności, czy nie wyrzucasz Skarbu, kupując, to co jest modern…

„…Nie rezygnuj z marzeń.(...)

Nigdy nie wiesz, kiedy okażą się potrzebne…”.

Carlos Ruiz Zafón

 By godnie żyć nie trzeba mądrości i inteligencji, wystarczy prawym być. Tak zwyczajnie, po prostu, jak droga do prawdy. Mieć drogowskazy i coś za sobą. Zobowiązanie. Szacunek dla tego co nas stworzyło i ukształtowało. Wyrzeczenia jak najbardziej, wyrzeczenie, odstępstwo przenigdy. Zawsze jest czas na marzenia. Nawet u schyłku drogi, tym bardziej. Gdy o zdrowiu można już tylko pomarzyć. Fizyczny, to najważniejsze dojrzewa Wraz z wiekiem. Wspomnienia są jak marzenia. Przywołujemy je, by dalej marzyć. O dobrych rzeczach, które Nas spotkały. O pierwszej miłości i tej najważniejszej. O troskach wyrytych zmarszczką i uśmiechu. Na przywitanie i tym nie bez troski. Nie czas i wiek stanowi o naszych marzeniach i snach. One nas przenoszą do krainy, gdzie skrzydła Nam rosną, bez bólu codziennego. Ciało może słabe, lecz duch młody jak marzenia…

„…Nigdy nie jest się za starym, by marzyć.

A marzenia też się nie starzeją….”.

Lucy Maud Montgomery

Czy gotów jesteś zapłacić każdą cenę za marzenia upragnione. Może nie warto. Być może lepiej się ich wyzbyć. Za cenę przystępną. Na miarę surdutu skrojonego na inne ciało. A i być może kaftana mającego je uwięzić z lekką swobodą, rękawów i tak skrępowanych. Podobnież jak pozory wolności i ponoć niczym nieskrępowane marzenia. Jest cena, czy bardziej „deal”. Ile mamy w kiesie, a ile za uszami. Na raty weźmiemy, to co ostatnią ostoją wolności jest. Nie gotówką zapłacimy, nie odkupimy za wszelką cenę…

 „…To, co jest upragnione trzeba drogo okupić…”.

Emma Bull

Pragnienia niczym nurt wody, szybko i niesfornie płyną. Trzeba rozróżnić chłeptanie wody z wazonu od wody spod ogórków. Kac po samogonie od kaca moralnego. Pragnienie,, to chęć dojścia do prawdy. Nawet za cenę odwodnienia, jeżeli tylko krew i umysł oczyścimy. Pragniemy miłości i zrozumienia naszej osobności. Cech charakteru, tych pięknych i tych parszywych. Wybaczenia za upadki i zwykłego – Dzięki Ci. Za co ?, za wszystko. Za to kim jesteś i jaki jesteś. Za szklankę cukru i słowa pociechy. Za rękę podana, a nie odtrąconą. Za pragnienie tak zwyczajne. Bez zbędnych gestów i fałszywej intencji. Tak po prostu, jak życie i wybór. Między Dobrem i Złem. Pragnienie bowiem jest niesłychanie proste, tak oczywiste i zarazem niewytłumaczalne. Bo jest esencją właśnie. Czasem głęboko skrywane, jak marzenia. Innym razem wołające o wodę źródlaną. W polskim wiadrze czerpanej, ze studni głębinowej. Nie tak odległej, jak się niektórym wydaje. Zasypanej, lecz bijącej Żywym Źródłem.

„…Trzeba czegoś pragnąć, żeby żyć…”.

Margaret Deland

Bo jeżeli są to nawet marzenia „ściętej głowy”, to warto marzyć i śnić.

Wszakże nigdy jeszcze nie udało się nikomu Nam jej ściąć.

Ani też Marzeń odebrać.

Tak na koniec tej notki, przewrotna fraszka, samego Mistrza.

„…Niestety,

rzadko koło zdarzeń obraca siła naszych marzeń….”.

Jan Sztaudynger

I to Sobie weźmy do serca.

A teraz z innej beczki.

Brak głosów

Komentarze

 Paulo Coelho:

"Kto nigdy nie zaznał bólu towarzyszącego nagłej stracie tego, co w naszym życiu najważniejsze? I nie chodzi mi tylko o ludzi, ale także o myśli, plany, marzenia. Udaje się nam dzień, tydzień, czasem kilka lat, lecz ostatecznie jesteśmy nieuchronnie skazanie na utratę.

Wprawdzie nasze ciało żyje dalej, ale dusza prędzej czy później otrzymuje śmiertelny cios. Zbrodnia doskonała: nie wiemy, kto zamordował nasza radość życia, jaki był motyw morderstwa, ani gdzie są winni..."

"Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie"

Pozdrawiam +10

J.K.

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#232627

Witam,
ci prawda Coelho nie jest moim ulubionym pisarzem i trudno się temu dziwić, jednak przyznaję, iż bardzo często pisze o marzeniach. Bo i życie i literatura byłyby bez nich puste.

Pozdrawiam

jwp

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#232709

ooone:

Pozdrawiam!

Solidarnosc byla dzielem ludzi, ktorzy marzyli przez lata szescdziesiate i siedemdziesiate o czyms wiekszym niz siermiezna rzeczywistosc Peerelu. Moze nawet nie wiedzieli o czym marza. Ale kiedy iskra padla na te beczke prochu, nastapil wybuch ktorego sily nikt sie nie spodziewal. Ta iskra byl wybor Polaka na papieza i jego pierwsza pielgrzymka do kraju. Rok pozniej caly kraj byl juz zbuntowany.

Wiem i po sobie - dlaczego wtedy sie zaangazowalem. Bo mi sie Polska snila.

Czy nowe pokolenie sprosta wyzwaniu historii, dzisiaj marzac, po to by jutro zadzialac? Wielu zdaje sie uleglo postawie, o ktorej bylo slychac rowniez i za moich czasow: "Tylko szmal i du*a". Miejmy nadzieje, ze to tylko ci slabi charakterem i ze nasz narod wyda jeszcze ze swego lona spoleczny ruch odnowy.

A na razie:

Drugiego Pilsudskiego racz nam zeslac, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

ooone

#232628

wolna Polska! I uśmiechnięci ludzie:)))

ewangeliczny argument przeciw relatywizmowi moralnemu:

Czyż z tej samej szczeliny źródła wytryska woda słodka i gorzka? Czy może, bracia moi, drzewo figowe rodzić oliwki albo winna latorośl figi? Także słone źródło nie może wydać słodkiej wody. (List Jakuba 3, 11-12)

Vote up!
0
Vote down!
0

Petronela

#232636

Witaj, to w zasadzie mamy identyczne marzenia. Lecz gdy będziemy już wolni, to znowu się znajdzie ktoś komu to będzie wadzić. Wolność nie może usypiać duszy wojownika. Pozdrawiam Serdecznie jwp Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#232712

To jest Braciszku, konsekwencja sposobu postrzegania świata. "Być" czy "mieć". Pożądać spełnienia zachcianki, czy też marzyć o szczęściu. Bo czy szczęście może być pełne, kiedy wokół otacza nas smutek i tragedia? Czy radość może być prawdziwa, skoro nie mamy jej z kim dzielić? Sprowadzono nas do prymitywnej pogoni za chlebem, mamiąc ułudą "bogatego szczęścia". Jak zawsze, przemilcza się konsekwencje, jakie temu towarzyszą. Wyalienowanie, samotność i odrzucenie jak niepotrzebny śmieć, kiedy skończy się nasza "produktywność". Zastępowanie miłości pożądaniami, skutkuje samotną starością. Tym bardziej gorzką, jeśli daliśmy się dla "kariery", oderwać od własnej Rodziny i korzeni. I dlatego warto marzyć pięknie. A zaczynać zawsze od siebie. Ot, choćby od uśmiechu na powitanie Bliźnich. Bo szczęście się udziela, tak jak dobry humor:) Pozdrawiam Wszystkich, życząc Dobrego Dnia:) Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart  
Vote up!
0
Vote down!
0
#232655

Witaj Bracie. I w tym zabiegu, ustawieniu nas w wyścigu za mamoną, niekoniecznie z pazerności, czasem wymusza to sytuacja życiowa, w tym zabiegu "aferałowie" przebili czerwonych. Kiedy mamy marzyć, jak oddech ciężko złapać. Może jednak dzięki temu pozostaje to najważniejsze o wolnych i uśmiechniętych ludziach. Powalczymy jeszcze. Pozdrawiam Serdecznie jwp Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#232714

gość z drogi

serd pozdrowienia 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#232720

Witaj, dziękuję za życzenia. Ta druga połowa dnia niemniej ważna. Serdecznie Pozdrawiam jwp Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#232727

gość z drogi

i spełnienia Marzeń,życzę nam wszystkim 

10 z pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#232836

Słyszę, za czym tęskni moje serce. Bo ono wie, co powinno być - nie gdzieś kiedyś, ale tu i teraz. Powinno być, ale tego nie ma. Stąd tęsknota. Ale i mobilizacja. Bo trzeba zrobić to, co można zrobić, by tu i teraz było to, co tu i teraz być powinno.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#232911

Spróbuję dopasować jakąś muzyczkę, do tak enigmatycznych marzeń:) Pozdrówka Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart  
Vote up!
0
Vote down!
0
#232927

Trafiłeś :)
Czyż nie tęsknimy - jako ludzie, ale i całe stworzenie - do takiej właśnie rajskiej sielanki, w której wszystko było / powinno być piękne, w której wszystko żyło / powinno żyć w zgodzie i harmonii...?
Ja za tym właśnie tęsknię. Za pięknem.
A tu i teraz? Za zwycięstwem prawdy i sprawiedliwości.
I za tym, abyśmy jako ludzie - mieszkający tu i teraz - mieli odwagę emanować dobrem, które w nas jest; abyśmy się nie lękali przeciwstawić tego dobra panoszącemu się bezprawnie złu.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#232946

To naturalne oczekiwania, jakie wszyscy mamy wobec życia. A możliwe do zrealizowania, jedynie w Uczciwym Państwie. Pozdrawiam Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart  
Vote up!
0
Vote down!
0
#232961

Witaj, dobrze Ci się kojarzą. Tęsknoty, te małe, za spokojnym życiem i największa za wolnością. Masz rację co do mobilizacji, gdy tęsknimy za kimś bardzo, czasem trzeba wszystko rzucić, kupić bilet i pojechać... Pozdrawiam jwp Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#233185

Ja jednak wolę marzyć z głową na karku. Ścięta głowa nigdy nie wróci na swoje miejsce aby sobie pomarzyć.
Pewnie, że marzenia są ważne. I to jak! Przecież dzięki nim możemy sobie stawiać cele, dążyć do ich osiągnięcia, chociaż musielibyśmy czasami wdrapywać się na szklaną górę. One są swoistym bodźcem do działania.
Jeżeli marzymy o prawdziwie wolnej Polsce bez cenzury, bez plucia nam w twarz i poniewierania nie tylko tymi najuboższymi, wówczas zaczynamy zastanawiać się jak to osiągnąć. Odzywa się w nas nas patriotyczny imperatyw i nie ma znaczenia cena, jaką musimy zapłacić za wolność. I takie marzenia ile już razy nam, Polakom, się spełniały!
Oczywiście są marzenia, które nigdy się nam nie spełnią. Ale nie znaczy to wcale, że mamy nie marzyć. Zawsze bowiem gdzieś w podświadomości kołacze się jakieś małe pytanko: a może jednak? I to nas trzyma, każe trwać nawet wówczas, gdy widoki na ziszczenie są minimalne.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#232954

Warto marzyć. I warto pięknie marzyć. Wtedy rzeczywistość, staje się mniej szara i okrutna. A my, mamy szansę na osiągnięcie pięknego celu... Pozdrawiam serdecznie Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart  
Vote up!
0
Vote down!
0
#232965

Serdeczne dzięki za moją ulubioną melodię. Trafiłeś w sam środek tarczy. Yanni jest wspaniały. Smyczki też. W zamierzchłej przeszłości grywałam na skrzypcach. Melodia akurat stanowi genialne preludium do marzeń.
Serdecznie pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#233189

Staram się jak najlepiej:) A jest tego spora ilość zgromadzona poprzez lata uciekania od parszywej rzeczywistości. Tylko wtedy uciekałem indywidualnie, a dziś wiem że znacznie przyjemniej jest marzyć Narodowo:) Cel i większy i piękniejszy:) Pozdrówka Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart  
Vote up!
0
Vote down!
0
#233199

Witaj, oczywiści, że z głową na... Warto jednak czasem pomarzyć, rozmarzyć się, byle nie uciekać i nie pogrążać się marzeniach. To właśnie marzenia jaśnieją nam jak słońce na horyzoncie, nigdy tam nie polecimy, jednak nas ogrzewa i żywi, rozjaśnia mrok ciemności. Serdecznie Pozdrawiam jwp Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#233190

no widze zmieniles tonacje nadawania, marzenia, nadzieje hmmm, ja mam ostatnio takie przyziemne - praca.
pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#232969

Witaj,
ja oprócz tych z wyższej półki marzę o godnym bycie.

A tonacja - częstotliwość nadawania zmieniam dla zmylenia przeciwnika, tak już mam.

Pozdrawiam

jwp

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#233187

gość z drogi

i nie tych w wyższej półki,ale takich Zwyczajnych ...jak Godne Życie 

serdeczne pozdrowienia :)

z dyszką w załączeniu

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#233596