Polka Aborcyjna, czyli bzdury pro-czojsowców

Obrazek użytkownika AgataCz
Idee

„Prawdą jest jednak, że wiele kobiet nie chce dzieci, nie lubi dzieci i że ich posiadanie często związane jest głównie z bardzo silną presją otoczenia. Mówi się kobietom, że to "konieczne i naturalne", że to ich "powołanie", że nie ma nic bardziej cudownego niż macierzyństwo i że kobieta, która go nie doświadczy, będzie jakąś wybrakowaną istotą. Macierzyństwem zachwycają się najczęściej księża i politycy, którzy z wychowaniem dzieci nie mają nic wspólnego (lub niewiele)(...)”

Autorką powyższych mądrości jest oczywiście Magdalena Środa, a cały felieton został napisany w hołdzie Marii Czubaszek. W końcu to ona uratowała honor polskich pań i przebiła się przez mury zaścianków, hipokryzji, męskiego szowinizmu, i katolskiego wmawiania ludziom, że posiadanie dzieci to coś normalnego.

Po pierwsze - odnoszę nieodparte wrażenie, że te wszystkie feministki wojujące o prawa kobiet:
a) robią to z inspiracji mężczyzn, którzy zwyczajnie chcą pozbyć się „kłopotu”;
b) mają jakiś ogromny kompleks bycia kobietą i czują się poszkodowane przez Matkę Naturę (taka bogini dla ateistów), ze to akurat one muszą rodzić dzieci (stąd pomysł jednej takiej z Wielkiej Brytanii, która domaga się stworzenia sztucznych macic)
c) dały się zwyczajnie nabrać na lewacki, pseudonaukowy bełkot;
d) mają jakieś dziwne ciągoty, jeśli chodzi o decydowanie o tym, kto może żyć, a kto nie i konsekwentnie idą w stronę dzielenia nas na „nadludzi” z prawem do życia i „podludzi” (a nawet „nieludzi), których trzeba wyeliminować.

Po drugie - piszę o tym, bo po raz kolejny w przeciągu ostatnich dni natykam się na tę proaborcyjną, aburdalną propagandę i już mnie ręce zaczęły świerzbić od tego zalewu głupoty i braku logiki.

Zacznijmy więc od najprostszych spraw.

Czemu aborcja jest zła? Bo to zabójstwo. Jak definiujemy zabójstwo? Jako umyślne pozbawienie człowieka życia. Jak rozpoznajemy, że to człowiek? Po kodzie genetycznym. Kiedy człowiek „nabywa” kod genetyczny? W momencie zapłodnienia (czyli połączenia plemnika z komórką jajową).

Oczywiście zabójstwo zabójstwu nierówne. Mamy na przykład zbrodnie w afekcie, z premedytacją, „z litości”, mamy dzieciobójstwo. Można zabić z przyczyn ekonomicznych, z zazdrości, z miłości, z egoizmu, z wygodnictwa, albo po prostu w wyniku nagłego postradania zmysłów.

Można również pozbawić kogoś życia z powodów rasistowskich, np. uznając że dana grupa ludzi jest mniej warta niż inna albo w ogóle przestając uważać ją za przedstawicieli gatunku ludzkiego. Tu kłania nam się Hitler, dla którego Żydzi nie byli ludźmi. Ba, nawet naukowcy niemieccy przecież potwierdzali te „wielkie, oświecone tezy” o dehumanizacji narodu żydowskiego. Jak się to skończyło chyba wszyscy pamiętamy. Jako Polacy zostaliśmy „jedynie” uznani za „podludzi” (ale jednak coś w rodzaju człowieka), więc byliśmy dopiero trzeci w kolejce do komór gazowych, po Żydach i Romach. Nie możemy również zapominać o chorych, o kalekach, o upośledzonych et consortes, którzy również psuli czystość rasy i w ogóle nieładnie wyglądali. No i również sami nie poradziliby sobie bez opiekunów czy lekarzy (to coś jak dzisiejsze płody nieradzące sobie bez brzucha kobiety i upośledzone niemowlęta w Holandii). Nie ma co takich utrzymywać.

I niestety, te same argumenty możemy zaobserwować u obronców „prawa do wyboru” (ja będę raczej posługiwać się terminem „prawa do zabijania”). Chociaż nie, oni idą nawet dalej.

Tak więc ci pro-czojsowcy uważają, że np. oddanie dziecka do adopcji czy zostawienie go w „okienku życia” będzie wiązało się z ogromną traumą u kobiety oraz napiętnowaniem jej w społeczeństwie. Dużo lepiej wygląda przecież wyskrobanie dziecka, ewentualnie wypalenie go kwasem i jeszcze chwalenie się tym w telewizji. Zresztą, nie rozumiem co to za problem oddać urodzony „płód”. Jak ktoś nie ma instynktu macierzyńskiego to i tak się tym nie przejmie, a przynajmniej nikogo nie zabije. Ale niestety – istnieje ryzyko, że figura się zepsuje (Środa: „ciąża nie wszystkim wydaje się stanem cudownym i uświęconym. Ciąża wycieńcza, zniekształca, czyni własne ciało obcym, budzi lęki, czy wszystko jest w porządku, bo dziś ciąża jest dodatkowo traktowana jako stan chorobowy").

No, a oprócz tego, ze ciąża to choroba i nieszczęście, to przecież jest jeszcze kwestia finansowa – jak nas nie stać na dziecko, a akurat się przydarzyło, to po co komplikować sobie życie? Ale czy to nie jest eliminacja biedniejszych? Albo co gorsza – zabójstwo na tle finansowym?! A jak kobieta zbiednieje dopiero po urodzeniu dziecka, to co?

Najlepiej będzie połączyć to zagadnienie z kwestią świadomego wyboru. Dziecko jest w brzuchu, ale się go nie chce – zabijamy. Coś nie wyjdzie w trakcie aborcji – dobijamy. A później? A co jeśli na początku się chce, ale bachor głośno płacze i już nie chce się mieć dziecka? Wsadzić w beczkę? Dostanę rozgrzeszenie aborcyjnych kapłanów? A jeśli się przetrwa i ciażę chorobową, i pieluchy i całą tę zgryzotę, ale np. dzieciak będzie brzydki albo głupi i też już nie będzie się chciało takiego żywić, to co wtedy? Można zostawić w lesie?

Tylko dwie rzeczy mam wam do powiedzenia, wy, pożal się Boże, bojownicy o prawa kobiet.

Tak bardzo chcecie aborcji? Ok, ale mówcie otwarcie – domagamy się zabijania nienarodzonych dzieci, bo nam nie pasują estetycznie.

I tak dla waszej wiadomości, bo chyba nie nauczyli was tego ani w domu ani w szkole – wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego. Pamiętajcie o tym, bo może pewnego dnia, to was ktoś odczłowieczy i uzna, że nie ma dla was miejsca na świecie.

http://wyborcza.pl/1,80322,11065291,Prawda_Marii_Czubaszek_a_sprawa_polska.html?utm_source=Facebook&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza#ixzz1l8zNOaYC

Brak głosów

Komentarze

No jaki tytuł taka propaganda.

P.S. Dlaczego Wyborcza nie użyła form żeńskich dla określenia zawodowego Środy?

Vote up!
0
Vote down!
0
#221204

Pomyślałam dokładnie o tym samym widząc na dodatek "filozof i etyk" :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#221207

Odpowiadam: ze względu na "społeczno-kulturową tożsamość płciową" pani Środy. ;-).

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#221218

seryjny morderca zaczyna się bodajże od trzech ofiar

są kobitki, które ciążę usuwały kilka razy, czyli są to seryjne morderczynie dzieci nienarodzonych

Czubaszek usuwała tylko dwa razy, więc się nie kwalifikuje do miana seryjnej

Vote up!
0
Vote down!
0
#221220

No proszę, nie sądziłam, że Środa powie kiedykolwiek coś, z czym będę się mogła zgodzić.

Vote up!
0
Vote down!
0
#221258

Pani Agato

Kolejny bardzo ważny tekst. Jak widzę "dyżurni" próbują jak mogą zniechęcić Panią do pisania, zaniżając punktację. Jak dla mnie to znak że tekst trafił w cel, aż zabolało co poniektórych/e. To ważny głos w obronie Tych najsłabszych z nas , którzy sami jeszcze nie potrafią upomnieć się o swoje należne im prawo do życia.

Ktoś przez pomyłkę najwidoczniej uhonorował tą osobę tytułem profesorskim. To jakieś wielkie nieporozumienie raczej "chichot historii" błazenada,

Jak zatem można zdefiniować samo pojęcie - Etyka ?

Etyka to zespół norm i ocen moralnych charakterystycznych dla danej zbiorowości społ. (np. grupy społecznej, klasy, warstwy, środowiska);

Etyka to także filozoficzna nauka o moralności, zajmująca się wyjaśnieniem i ustalaniem takich kategorii, jak dobro i zło, odpowiedzialność, sumienie, powinności oraz wytyczaniem zasad i norm moralnego postępowania.
źródło : http://portalwiedzy.onet.pl/21735,,,,etyka,haslo.html

Ze względu na aksjologię (teorię wartości) dochodzi do polaryzacji stanowisk w kwestii chociażby płodów ludzkich .

W którym momencie płód staje się człowiekiem i czy przysługuje Mu wówczas prawo do ochrony życia?

Dlaczego z takim uporem maniaka , w sumie nie aż tak liczna przecież grupa , jak by to mogło się komuś wydawać , aktywistek zwanych "feministkami" - prze do wprowadzenia norm pozwalających na uprzedmiotowienie płodu w pewnym stadium przed swoim urodzeniem.

Odczłowieczenie i uprzedmiotowienie płodu ma uwalniać potencjalną matkę poddającą się zabiegowi aborcji (czyli zabicia płodu ) od odpowiedzialności za czyn formalnego zabójstwa - w dodatku z premedytacją - osoby ludzkiej.

Jest to wygodna forma zrzucania balastu zwanego sumieniem za popełniony czyn. Zapominają przy tym i o tym , że żadne Dziecko przed ani tym bardziej po swoim urodzeniu nie jest niczyją własnością a jedynie na czas dorastania jest przekazane w opiekę swoim rodzicom. Ci zaś mają Je chronić nie zabijać !

Wobec powyższego nikt nie ma prawa decydować w kwestii Jego praw do życia ,i to od samego poczęcia aż do naturalnej śmierci.

wyrazy szacunku
/10 pkt/

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Andruch z Opola
http://andruch.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#221335

Bardzo dziękuję za miłe słowa :)

Ja bym nawet pociągnęła ten temat dalej, bo przecież w Holandii, mamy aborcje "poporodowe" na chorych dzieciach (ewentualnie eutanazje, zależy kto jest czego zwolennikiem). Im już nawet nie wystarczy fakt odczłowieczenie płodu. Zabrali się już za dzieci "istniejące", których istnieniu już w żaden sposób nie da się zaprzeczyć. No, ale w końcu zaczynaliśmy od aborcji do któregoś tam tygodnia, a skończyliśmy (oczywiście nie mówię tu o Polsce) na aborcji w 9 miesiącu ciąży.

A tak w ramach ciekawostki - pod tym samym tekstem na Salonie24 jakaś urocza pani użyła określenia, ktore zapamiętam chyba do końca swiata - "mityczne istoty nienarodzone". Uznała również, że człowieczeństwo nabywamy w momencie przecięcia pępowiny. Jak to w ogóle skomentować? Bo zwykłą głupotą i wagarami z biologii się nie da.

Pozdrawiam serdecznie!

Vote up!
0
Vote down!
0
#221391

Zabrakło komentarza? ;-) Pani z S24 jest po prostu ofiarą mitologii. Nie głupoty i wagarów, ale właśnie mitologii! ;-)

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#221399

 Bardzo dobry artykuł. Dziękuję.

Cóż?, o środzie* byłoby można pisać i mówić bez końca. Nie wiem,kim jest ten "stwór", bo ja mam problem z określeniem. Wprawdzie, kiedy się wypowiada - używa formy żeńskiej -  kobiety jednak  nijak nie przypomina. Umownie więc w swoim wpisie traktuję środę* jako "kobietę".Jeśli ciążę określa, jako "stan chorobowy", to jak należy określić jej stan, kiedy słucha się bredni przez nią wygłaszanych. Czy etyczne jest namawianie do zbrodni, jaką jest aborcja? ETYK- jest to człowiek, który nauczać powinien o moralności. Jakie jest morale tej kobiety? Czy ma prawo posługiwać się takim tytułem? Ciekawa jestem opinii innych naukowców z tej dziedziny.

Ciekawa jestem, czy środa* i ile razy była w "stanie chorobowym", jakim jest ciąża? Jeśli tak, to czy żałuje "noszenia w swoim organizmie obcych ciał" (jak to określiła). Według mnie tacy ludzie są niebezpieczni dla środowiska.

Ciąża i macierzyństwo są  najpiękniejszym okresem w życiu każdej kobiety. Nawet nieprzespane noce z powodu płaczu dziecka mają swój urok. Matka jest po to, aby istota słaba, jaką jest dziecko czuło się przy niej bezpiecznie. Jeśli środa* ma dzieci, a taką pała do nich nienawiścią, jak może kochać własne - nie jestem w stanie tego pojąć.

Dokąd zmierzamy, jeśli takie stwory i w tej formie wypowiadają się o ludziach?Może będzie to przesadą z mojej strony, ale obawiam się, że jeszcze trochę i wprowadzony zostanie zakaz....przebywania z dziećmi w otwartej przestrzeni z obawy przed tym, że czasami na spacerze płaczą, więc mogą zakłócić błogą ciszę możnych tego świata i durnych "etyków" dyktujących prawa?

Nie raz o tym piszę i mówię.

CZŁOWIECZEŃSTWA POWINNIŚMY UCZYĆ SIĘ OD .....ZWIERZĄT, bo one bez przyczyny nie atakują innych, będących członkami ich stada. A już na pewno nie słabszych. Polecam środzie* i jej podobnym do obejrzenia filmy przyrodnicze, z których zapewne wiele mogłaby się nauczyć, jeśli jeszcze jest w stanie cokolwiek do niej dotrzeć.

*środa - nie przypadek, że to nazwisko piszę z małej litery, bowiem nie mam szacunku dla tej istoty.

Pozdrawiam.

10pkt.

Vote up!
0
Vote down!
0
#221407

Gwoli ścisłości, z tymi zwierzętami jest niekoniecznie tak, jak piszesz. Polecam książki Lorenza i Morrisa. Np. w stadzie dziko żyjących kotów samiec zagryza nadmiarowe kocięta, w stadzie lwów nowy dominujący samiec zagryza lwięta z miotów poprzedniego samca - lwice często starają się ukryć swoje dzieci przed nowym "panem i władcą", co jednak często i tak kończy się tragedią.
Sterylizacja zwierząt pozwala na przeniesienie tych strat z okresu post-natalnego na pre-natalny, tzn. w ogóle nie dochodzi do zapłodnienia i narodzin.

Do ludzi ma się to nijak.

Co do aborcji to też wkurza mnie wmawianie wszystkim, że dla każdej kobiety aborcja jest pierwszym, jedynym i wymarzonym środkiem antykoncepcyjnym. Może tak jest w przypadku mężczyzn, bo większość znanych mi przypadków aborcji wynikała właśnie z niechęci mężczyzn do zaakceptowania ciąży partnerki, czy wręcz zostawienia jej "na lodzie", czyli na pastwę losu. Tacy mężczyźni powinni odpowiadać przed sądem za zmuszanie kobiety do podjęcia takiej decyzji i przy okazji za obarczenie jej pełną odpowiedzialnością za ten czyn. Mam ochotę takich lać po mordzie, a najbardziej dziwi mnie, gdy takie poglądy głoszą to same kobiety.

Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#221410

 W swej wypowiedzi napisałam, że "bez przyczyny nie atakują". Przypadki, o których piszesz są wytłumaczone niemożnością wykarmienia lub, jak sama piszesz..formą ochrony. Ale to są zwierzęta, a my jesteśmy "nieco" ponad nimi. Przynajmniej powinniśmy.

A widziałaś film o słoniach, kiedy całe stado - rodzina - idzie przez pustynię tak,że małe, chore słoniątko jest przez innych podpierane, a kiedy nie ma siły iść dalej - matka pozostaje przy nim i kona razem z nim?

Ten wzruszający film powinien obejrzeć każdy, jeśli chce zobaczyć, jak powinien zachowywać się człowiek.

Teraz opiszę Ci obserwacje z własnego życia. Miałam psa - wilka, z którym po 13 latach musiałam się rozstać. Płakali po nim wszyscy, którzy go znali. Był przyjacielem wszystkich. Często bywało tak, że wracaliśmy ze spaceru odprowadzani pod dom przez bezpańskiego kolegę. Mój pies nigdy takich nie odganiał. Rozumiał moje słowa, kiedy mówiłam, że tamten jest nieszczęśliwy, smutny, bo nie ma pana, nie ma domu i jest głodny. Zostawiałam swojego na krótko przed blokiem, sama wchodziłam do domu, aby za chwilę wynieść jedzenie dla nieszczęśnika. NIGDY się nie zdarzyło, aby mój pies z tego powodu był niezadowolony.

Czy NA PEWNO każdy człowiek tak by reagował? Poważnie w to wątpię. Zwłaszcza w obecnych, jakże drapieżnych czasach.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#221423

Uznała również, że gdyby jej mama była ZMUSZONA PRZEZE MNIE do urodzenia jej, to wolałaby nie żyć :) Boże, Ty widzisz i nie grzmisz...

Vote up!
0
Vote down!
0
#221537

.... proszę pozwól mi ,....że już zawsze będę Cię tak nazywał.
Oczywiście jest kilka powodów :-)) jednym z nich to, to,że wspomniałaś tę rodzinę słoni - które tak bardzo opłakiwały śmierć tego Słonikowego maleństwa...
Wiesz Limbo , coś tam w moim życiu dobrzy Ludzie mnie nauczyli.... ale po tym filmiku, mimo,że jestem "zahartowany" / czyt. impregnowany /... jakoś mi się wilgotno zrobiło w kanalikach -"łzowych".
/ muszę iść do Kolegi okulisty/...
pozdrawiam Limbo , proszę ,.... to Orły i Limby i Kozice , są naszą Ostoją.
pozdrawiam
Marek

Vote up!
0
Vote down!
0
#221441

Marku ! Dziękuję za piękne miano, jakie mi nadałeś. Wpisy Twoje odzwierciedlają duszę prawdziwego artysty., choć przyznaję, że określenia, jakie wobec mnie stosujesz wprawiają mnie w zakłopotanie.

Jestem przekonana, że takich "limb" jest więcej, jak myślimy. Trzeba je tylko odnaleźć, bo być może, że wiele z nich "rośnie" gdzieś w ukryciu. "Orłów" nawet na naszym portalu widzę wielu. Szkoda tylko, że nie zawsze ich wołanie jest słyszalne i przez innych rozumiane.

Pozdrawiam bardzo serdecznie.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#221498