Sieciowe incognito czy też łżeotwartość? Ciota, mdłe aktoreczki i niewierzący ksiądz w jednym konfesjonale sPOwiadają katarynę!

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

Można pod nazwiskiem bluzgać na ludzi uczciwych, wychwalać prl.owskich morderców, kpić z polskich tradycji!
Można nam, Polakom przypisywać zbrodnie na tzw mniejszość, szczególnie te nie popełnione!
To wszystko można, bo niby nie zza węgła!, sygnowane nazwiskiem, profesorskimi tytułami!
Ba! Można nawet popierać otwarcie fałszywe oskarżenia niemieckich gazet o współzbrodnie ludzkości w czasie drugiej II wojny św.
Ale nie można zdaniem rzeszy fałszywych obrońców prawdy, uczciwości skrywać się w blogosferze za nickiem!
Bo niby uniemożliwia to polemikę!
Zaraz, zaraz!
To czy polemizuje się, dyskutuje z tekstem, zawartymi tam tezami, opinią czy z...nazwiskiem!
Tak więc ostatnie plugastwo łżeDziennika wobec kataryny w całej mocy ujawniło nicość środowiska tzw dziennikarzy, którzy z ochotą rzucili na blogerkę przywołując na pomoc niby autorytety od profesorów poczynając poprzez "herosów" harlekinowych filmideł, i o podstarzałej, infantylnej feministce nie zapominając!
Cały ten zgiełk wywołany przez syna min. Czumy a nagłośniony przez redakcje łżegadzin przybrał wręcz konstrukcję jakby podwójnej moralności, a w zasadzie piętrowo-piramidalnej hucpy.
Ludzie którzy za pieniądze napiszą niemal wszystko usiedli wręcz do konfesjonału i zaczęli spowiadać katarynę!
A do tego skaptowali jeszcze dyżurnego spowiedniko-moralistę, ks.niewierzącego a chyba co najmniej wątpiącego- A. Bonieckiego!
Ludzie ze środowisko dziennikarskiego, które generalnie, en masse jest przeciwne porządnej lustracji nagle postanowiło lustrować blogerów!
Przodują w tym dwie redakcje znane z wyjątkowego obskurantyzmu!

"Anonimowość bywa problemem jeśli pod jej osłoną rzuca się obelgi i insynuacje. Taki niestety jest koszt internetowej wolności. Sęk w tym, że w polskiej debacie są możni, którzy wykorzystując swoją pozycję, potrafią robić to pod nazwiskiem swoim, albo swoich klientów. Sami natomiast posługują się sądami, aby zablokować krytykę pod swoim adresem. I to jest nasz problem."
To cytat z dzisiejszej wypowiedzi B. Wildsteina zaczerpnięty przeze mnie z "Rz".

Już poprzednio pisałem, że wydaje mi się, że blogerzy stali się swego rodzaju konkurencją dla zakompleksionych dziennikarzy!, szczególnie dla tych nielotów co na rozkaz, za pare groszy napiszą niemal każde draństwo!
Ta konkurencja to uczciwe, opisywanie rzeczywistości, która nas otacza.
Nie lukrowanie.
Nie wchodzenie w układy!
Nie kalkulujemy komu się narazimy a komu nie!
Tak jak ją widzimy!
Oczywiście nie mamy monopolu i nie uzurpujemy sobie prawa do omni prawdy!
Wychodzi to czasem naiwnie, czasem śmiesznie!
Pewnie czasem i głupio!
Przynajmniej ja tak oceniam swoje komentarze!
A jeśli ktoś cierpi z tego powodu, to niechaj cierpi!
Trudno!
My to robimy za frico! raz lepszy nam wyjdzie tekst , raz gorszy ale żadem z nas nie musi wysłuchiwać na dywaniku zwrotów typu: " coś ty q.... napisałeś, /aś!/?, kto ci pozwolił to ruszać!, po coś tam polazł!?, czy nie mówiłem ci, że on/ona/ jest nietykalny!?, miałeś mu dołożyć! a tu co? laurkę wypisałeś!"
Tak muszą wyglądać rozmowy na tzw spotkaniach redakcyjnych!
A my? na luzie!, bez szefów, bez poleceń, instrukcji, zaleceń i bluzgów!
Ale i bez kawioru czy ferrari!
Ale to nasz wybór!
I dlatego wydaje mi się, że nie tylko nieudacznicy redakcyjni ale i ci lepsi, zdawałoby się inteligentniejsi i z wyższej półki nie mając tego luzu i komfortu co my traktują nas jak wrogów!
Co prawda nie zabieramy im tematów-chleba ale pozbawiamy ich komfortu dobrego samopoczucia!
Odbieramy im jeszcze coś więcej!
Piszemy szczerze i otwarcie na różne tematy!
I piszemy w taki sposób w jaki oni sobie nie mogą pozwolić tkwiąc w redakcyjnych uwarunkowaniach!
Oni to nie przysłowiowe, ale w niemal dosłownym rozumieniu takie ptaszki w klatce!*
A my, blogerzy ?
A my wolne ptaki!/ wiadomo, że nie wszyscy, ale mnie ta wolność służy!/

* " Czego płaczesz?-staremu mówił czyżyk młody-
Masz teraz lepsze w klatce, niż w polu wygody.
Tyś w niej zrodzon-rzekł stary- przeto ci wybaczę;
Jam był wolny, dziś w klatce i dlatego płaczę"

Jesteśmy więc chyba dla tych wszystkich czuchnoczarusiopodobnych takim wyrzutem, zadrą!
A dla polityków to zapewne jesteśmy jeszcze większa zadrą, Pewnie wrzodem na d...e!
I to jakim! sądząc po reakcji min. A. Czumy!

I takim chcę pozostać!
Życząc tego katarynie, sobie i pozostałym blogerom!
Niech żyje wolny internet!

I za chwilę, idąc na coniedzielną mszę św. do mojego parafialnego kościoła, podziękuję Panu Bogu za dotychczasowe zdrowie, za świeży umysł, za pomysły co mnie nachodzą i za sprawność palców pozwalających mi na ich wklikanie to nasze forum.
pzdr

* ten przywołany wierszyk I. Krasickiego kieruję do salonowych pismaków o ile są w stanie zrozumieć o co w nim chodzi!

Brak głosów

Komentarze

oszołom z Ciemnogrodu
niestety polskie dziennikarstwo sięga moralnego dna. Stosowanie podówjnych standardów to norma, cyniczne dokopywanie słabszym nie jest powodem do wstydu. Byle być w mainstreamie i płynąc z prądem jak to g...

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#20849

udowdnić wszystkim, że ono nie gie lecz okręt, bo też płynie!
Kłania się grzech pierworodny popełniony we wszystkich dziedzinach życia w tym w w dziennikarstwie, w mediach po 89 r., czyli brak rozliczenia się z przeszłością.

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#20863

Śpiewa ją mezo ( swego czsu zaśpiewał w kampani komuchom - dla mnie gościu spalony) z usłużną tvn-owskiemu płatnikowi Kasią Skrzynecką vel Pasztet.Śpiewają o internautach, którzy wyżywają się na forach.Jak tylko dowiedziałam się o tej piosence zaśmierdziało na kilometr i nawet nie musiałam słuchać. Te osoby.... Dla mnie to, co dzieje się wokół Kataryny i ta piosenka da się powiązać i zmierza do obśmniania i obrzydzenia ludziom m.in. blogerów. Wcześniej od czasu do czasu w faktach, czy w innych badziewskich informacjach pojawiały się sarkastyczne uwagi na temat blogów. Zauważcie jak to działa i na ilu frontach rozkaz jest wykonywany. To świadczy o tym, że stajecie się niebezpieczni dla salonu.
Znów twierdzę, że tak nisko nasza "demokracja " nie upadła jeszcze w ciągu ost. 20 lat. Ale również jeszcze nigdy nie mieliśmy tak szerokiego dostępu do prawdy, jaką mamy dzięki Wam kochani. Gdybym przed laty znała prawdę.... No ale cóż, lepiej późno, niż wcale i oby jak najdłużej. Będę się modlić za Was.

Vote up!
0
Vote down!
0
#20872

Vote up!
0
Vote down!
0
#20876

walterowcy sa zawsze na rozkaz!
Ruki pa szwam i do Opola marsz!
Skrzynecka jest tragicznie-żałosna, że się starzeje to rzecz normalna, biologiczna, każdego z nas to czeka,
ale to, że się głupio i brzydko starzeje, to przykre!
Nie dość, że ja rozdęło-rozniosło po środkach anty to jeszcze
się szlaja dając de obmierzłemu tefałenowi!
A internet to potęga !
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#20904