Jan Krzysztof Bielecki - Nowy Premier?

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

 

Witam
 

Wiem, że nikt sobie nie wyobraża, że po zwycięstwie PO premierem może być ktoś inny niż Donald Tusk... jak kiedyś nikt sobie nie wyobrażał faktu rezygnacji przez niego z kandydowania na Prezydenta...
 

Od wczoraj zaś bardzo aktywnie i ponownie promowany przez media jest Jan Krzysztof Bielecki.
 

Źródło zdjęcia: wikipedia. Doprawdy... ciekawy i "czysto polski strój" Pana Jana Krzysztofa Bieleckiego może zastanawiać (przez niektórych - pomijając błękitną szarfę - ten np. "biało-czerwony kotylion" ma przestawione barwy i bardziej określa zapomniane plemię Chazarów niż Polaków czy nawet Judejczyków a
a poza tym wielu też uważa kotyliony - w przeciwieństwie do kokard - za "niepoważne" narodowe symbole)
.

Tuż po zakończeniu wyborów ten Pan rozmawiał (wraz z J. Oleksym i K. Marcinkiewiczem) z "wybitnie rządową" dziennikarką Panią Dorotą Wysocką-Schnepf, żoną ambasadora RP w Hiszpanii Ryszarda Schnepfa (w 2006 roku
"z hukiem wyrzuconego poprzez osobista dymisję"
ze służby dyplomatycznej przez  rząd PiS...bowiem bez uzgodnienia z premierem przedstawił własną koncepcję związaną z Gazociągiem Północnym sic!!!) a dzisiaj TVP nie dość, że przygotowała mu reporterską wizualnie laurkę z życiorysu to jeszcze przedyskutowała z nim "palące problemy powyborcze". 

Takie nasycenie J. K. Bieleckim może oczywiście nie znaczyć nic ponad to, iż ten Pan dalej będzie przez wielu postrzegany jako "faktyczny premier cienia", który z pozycji szefa Rady Gospodarczej przy Premierze de facto wykonuje czynności Prezesa Zarządu (lub też Syndyka) Rzeczpospolitej Polskiej. W innej wersji - zdecydowanie gorszej dla Polski - może jednak objąć już stery naszego kraju oficjalnie.
 

Sądzę, że jako mój komentarz wystarczy ponowne przedstawienie mojego tekstu pt.: Uwaga czyżby powrót "szaro-czarnej emnincji finansowej napisanego w lutym tego roku...
 

-------------------------------------------------------------------

(tekst mojego postu opublikowanego w dniu 06.02.2011 roku zawiera się pomiędzy wyśrodkowanymi liniami poziomymi) 
 

Tajemniczy były premier. Mentor D. Tuska. Typowany przez wielu na premiera... prawdopodobnie powraca promowany wstępnie (a jakże przez onet) medialnie przez dzisiejszą zajawką jego jutrzejszego wywiadu w onet.pl. "Bielecki: zawsze miałem słabość do braci Kaczyńskich".
 

Tylko wskażę na dwa pierwsze pytanie i odpowiedź, które ustawiają cały artykuł i są leadem jego wewnętrznej wymowy:

"Jacek Nizinkiewicz: W jakiej formie jest Donald Tusk? 

Jan Krzysztof Bielecki: Premier Tusk jest w bardzo dobrej formie. Mimo osobistych problemów, cały czas jest skupiony na rządzeniu krajem.
- Tusk i Schetyna grają w jednej drużynie? Czy każdy gra już na siebie? 

- Jestem przekonany, że Tusk i Schetyna grają w jednej drużynie. W końcu znam dobrze Grzegorza Schetynę".
 

Każdy kto kiedykolwiek zetknął się ze środowiskiem PO i najbliższym otoczeniem D. Tuska wie, że dla niego J.K. Bielecki jest czymś w rodzaju "guru"... chyba nie tylko finansowego, ale i życiowo-politycznego...
 

Nie wiem po co ten wywiad. Mogę się tylko domyślać, że planowany jest być może powrót J.K. Bieleckiego jako "ratownika" polskiej gospodarki, której oczywiście nie da się uratować... ale może właśnie dlatego potrzebny jest były premier, aby pomóc ją do końca PO-wiakom wydrenować? Innym celem może też być ostateczne upłynnienie PKOBP a może przygotowanie do prywatyzacji NBP? Nie wiem... może w ogóle J.K Bielecki nie wróci do polityki zadowalając się już osiągniętym statusem i dochodami? Może, ale... w takim razie po co promocja PR-owa?
 

Tylko dla przypomnienia. To przecież za kadencji prezesowania J.K. Bieleckiego PKO S.A. skutecznie zostało przejęte przez Unicredit. Za tę operacje oczywiście Pan Jan Krzysztof Bielecki otrzymał nagrodę i był długo we władzach tego włoskiego banku.
 

I właśnie wtedy, gdy we władzach Unicredit był J.K. Bielecki toczył się drenaż polskich firm poprzez oferowanie polskim przedsiębiorcom m.in. przez ten bank (vide PKO S.A.) toksycznych, asymetrycznych opcji walutowych, na których Polska mogła stracić nawet około 200 mld zł (doliczając do tego koszty upadłości, bankructwa, kategorię utraconych zysków, wypłacane dla upadających firm zasiłki dla bezrobotnych i uszczuplenie podatków lokalnych). Dygresja do Pana W. Pawlaka – Co z planowanymi pozwami zbiorowymi przedsiębiorców?
 

No i jeszcze pamiętne spekulacje na polskim złotym... Czy Unicredit w nich uczestniczył jako międzynarodowa instytucja finansowa? Większość takowych instytucji uczestniczyła a raczej na pewno te, które we władzach lub jako doradców miały Polaków, np. Goldman Sachs (Kaziu, Kaziu, Kaziu... Marcinkiewicz).
 

I jeszcze jedno na koniec. To m.in. UniCredit CA IB Poland brało pośredni lub bezpośredni udział w nadzorowaniu i przygotowywaniu prywatyzacji PGE (największej spółki energetycznej w kraju).
 

Czyżby czas na drugiego Leszka Balcerowicza? Ów skutecznie zniszczył polski majątek u progu III RP a może Ten ma zakończyć to niszczenie? Obym się mylił... również, co do roli J.K. Bieleckiego jako szarej albo i czarnej eminencji polskiego systemu finansowego i nie tylko...
 

Pozdrawiam
 

P.S.

Dla zobrazowania polecam moje dawniejsze posty:

1. KOMU ZALEŻY NA UTRACIE PRZEZ POLSKĘ PKO BP?

2. UWAGA - Powtórka z rozrywki... znów spekulacje na polskim złotym!

3. Spekulacja na złotym! - CORAZ OSTRZEJ!

4. WICEPREMIER SKARŻY SIĘ NA PREMIERA U INTERNAUTÓW!
 

-------------------------------------------------------------------
 

Sądzę, że dziś - po wyborach parlamentarnych - nie muszę o wiele więcej dodawać... chyba tylko tyle, że może tez zostać np. wicepremierem...
 

Pozdrawiam refleksyjnie
 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com
 

Prośba: "Jeżeli korzystasz z wikipedii to sprawdź, czy treść informacji nie została ocenzurowana przez administratorów/cenzorów polskiej jej wersji - porównaj treść hasła z jego brzmieniem na obcojęzycznych stronach wikipedii, szczególnie tej anglojęzycznej!" 

 

Brak głosów

Komentarze

1. Dlaczego JKB odszedł z rządu, którym kierował i przestał być premierem? Pytałam wielu ludzi, ale nikt nie potrafił mi odpowiedzieć na to pytanie. Fakt, był premierem, fakt, odszedł, ale dlaczego?
2. Pamiętasz aferę z Oleksym? Padło wtedy w mediach pytanie, czy Oleksy był pierwszym premierem, któremu zarzucono współpracę ze służbami i został zmuszony odejść. Odpowiedź brzmiała, że nie (nie pamiętam, kto to mówił). Że przedtem był już jeden polityk, który musiał odejść z bardzo wysokiego stanowiska, ale został do tego zmuszony "po cichu".
A tak na boku, to zerknij do biografii Merkla, panowie byli z tego samego środowiska.
Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#190390

Bielecki został premierem po dymisji Mazowieckiego złożonej po wyborach prezydenckich wygranych przez Wałęsę. Ze stanowiska nie odszedł, tylko po skróceniu kadencji sejmu kontraktowego, odbyły sie wybory przyśpieszone (X 1991), po których powstał rząd Jana Olszewskiego, a aferały i udeki byli w opozycji.
Pozdrawiam
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#190393

Witam

Chodzi o Jacka Merkla... Pochodzi z Torunia a ja studiowałem ekonomie od 1988 roku na UMK w Toruniu (do 1993!)...

"Przychodzą do mnie i mówią, że jestem agentem służb od CIA, poprzez Mosad, do KGB i SB. I co mam zrobić? Mogę tylko zadumać się nad ułomnością ludzkiej natury - mówi w pierwszym od lat wywiadzie Jacek Merkel"

Gazeta Wybor... (http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,6745474,Jacek_Merkel__Zapisalem_sie_na_wojne.html)

Pozdrawiam

P.S. Pełna nazwa Gazety Wybor.... nie przechodzi mi "przez palklawiaturowe palce"
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#190396

Merkel, ale to, co o nim napisano.
A jeżeli JKB naprawdę zostanie premierem, to faktycznie będzie oznaczać pełnię władz służb nad Polską.
Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#190407

z Bulem! Bul przybredza, a JKB zdania po polsku sklecić nie potrafi. On ze swoją erudycją jest u mnie w dolnych strefach stanów niskich. Chyba jeszcze ani jednej jego wypowiedzi nie zrozumiałam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#190426

że wszyscy zapomną, jak to z JKB było...
Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#190439

 A ja uważam, że po załatwieniu Włochom korzystnej prywatyzacji BPeKaO, mając obiecane w zamian super pieniądze na stanowisku Prezesa banku z łatwością darował sobie prestiż (wątpliwy) i marną kasę na stanowisku Premiera korzystajac z pierwszej nadarzającej sie okazji. Nie wszyscy kierują się ambicją, wielu woli forsę. Zdaje się ze dla niepoznaki miał w tym zakresie jakiś wakat, ale plan napewno powstal wcześniej. W końcu było jak ze Schrederem i Gazpromem, i rurą.

Vote up!
0
Vote down!
0
#190511

aj waj - malarza kominów zastąpi kierowca TIRa - prowadził slepy kulawego ;/

"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#190444

Witam

Rzeczywiście... lotnością i składnością słowną Pan JKB raczej nie zaskakuje pozytywnie... (ach! jak pięknie napisane ;).

A z tym "aj waj" to rewelacja... A z Bullem? Będzie Red Bull!

Pozdrawiam
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#190456

starej ciężarówki.
Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#190458

KAMAZ-a!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#190497