Radosław Sikorski dyplomata czy dyplomatołek?

Pamiętamy dobrze ileż to "obiektywne"media miały uciechy i zabawy z codziennych kpin z Anny Fotygi minister spraw zagranicznych w rządzie Kaczyńskiego.
Wyśmiewali Fotygę wszyscy,począwszy od dziennikarzy informacyjnych i publicystów i skończywszy na błaznach typu Wojewódzki /ten spec od kupy / i Majewski.
Anna Fotyga była codziennym celem kpin dla ojca dyrektora Miecugowa w Szkle kontaktowym z powodów przeważnie błahych to,że krzywo stanęła a to, że uśmiechnęła się bez pokazania górnej dwójki a to ,że grzywkę zaczesała nie w te stronę co trzeba a to,że wprawdzie mówi po angielsku dobrze ale coś za pomału i z takim akcentem nie po mysli i linii mediów a przede wszystkim za to,że nie była z jedynie słusznej opcji politycznej,opcji panującej nam obecnie.
No i Fotyga poza tym bardzo Polsce szkodziła tak jak i Kaczyński tym,że upominali sie głośno i słusznie o sprawy polskie i nie przyjęli postawy na klęczkach wobec UE i Rosji a poza tym Kaczyńskiego Bóg nie obdarzyl "słusznym" wzrostem i to też był powód do ogromnego wstydu pzed całym światem.
To faktycznie były ogromne przewinienia Anny Fotygi i Kaczyńskiego tak,że niektórzy Polacy wstydzą sie jeszcze do dzisiaj i nie wiadomo czy kiedykolwiek zrzucą z siebie to brzemię fotygo-kaczyńskiego wstydu.

Dziś media,dziennikarze i publicyści się już nie wstydzą,bo władzę przejęła umiłowana przez nich partia miłości i jestesmy świadkami prawdziwego języka miłości tej partii niemal codziennie w wykonaniu takich "sępów" miłosci jak Niesiołowski,Palikot,Karpiniuk,Nowak,Chlebowski,Pitera i sam Premier Donald Tusk ,który słownictwo "miłości" też ma bogate.

A poza tym są oni wszyscy oczekiwanej postury,prawdopodobnie dzięki drozdżom wystrzelili nam tak w górę niczym topole ,no i przyodziani są w dobrze skrojone markowe garnitury i nauczyli się robić mądre miny do głupiej gry,do gry nie o Polskę silną i liczącą się w Europie i w świecie ale w grze Polską i to Polską na klęczkach,ubogą krewną Europy albo jak to określił specjalista od bydła Bartoszewski "panną młodą bez posagu" ,która o nic się w Europie nie upomina / bo to przecież hańba lub conajmniej wstyd /tylko przyjmuje decyzje Unii Europejskiej jako wyroki Boskie i jedynie słuszne.

Media są tak zauroczone swoimi pupilami,że nie dziwi mnie fakt nienagłośnienia następującej sprawy - wielkiej wpadki polskiej dyplomacji ,która faktycznie powinna być powodem zawstydzenia MSZ i jego ministra Sikorskiego.

Przez co najmniej pół roku na stronach internetowych polskiego MSZ w niemieckiej wersji językowej tekst dotyczący Powstania Warszawskiego z 1944 r. opatrzony był zdjęciami z powstania w getcie stłumionego przez Niemców rok wcześniej. Żenującą pomyłkę zauważono dopiero na początku kwietnia i wymieniono fotografie .
Samo MSZ publicznie deklaruje zdecydowaną walkę z próbami relatywizacji najnowszej historii Polski. Na stronach internetowych ministerstwa w dziale polityka zagraniczna umieszczono nawet specjalny link - Przeciw "polskim obozom".

Skoro jednak nawet ministerstwo myli obydwa powstania, podając tekst o jednym (warszwskim) i ilustrując go zdjęcia z drugiego (w getcie), to nie ma co się dziwić, że niemieckie media, niemieccy autorzy, a także niemieccy politycy również maja kłopoty z rozróżnieniem obu wydarzeń.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,6512665,Zenujaca_wpadka_polskiej_dyplomacji.html

I co na to rózne błazny - Majewski,Wojewódzki czy też ojciec dyrektor Miecugow ,Sianecki,co na to obiektywni" Sekielski,Morozowski,Lis,Olejnik,Wołek,Żakowski......czy już się nie wstydzicie?
Oj! zapomniałam Wy wstydzicie sie dalej za Panią Fotygę,bo Fotyga była z PiSu a Sikorski to wasz pupil i spec od watah i karłów moralnych i wypiął się na kaczorów i za to gotowi jesteście go na rekach nosić.
Powodzenia,wstydżcie się dalej tym razem za swojego wybrańca.