Powściągliwość Pawlaka

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Nie wiem, jakim echem odbiła się w kraju wypowiedź MAK Donalda Tuska o Pawlaku, żeby zachował powściągliwość. Ta w odpowiedzi na nieśmiały postulat Pawlaka, że może by tak ewentualnie, trochę zacząć publikować raport Millera. Powinna zaszokować i ogłuszyć wszystkich, bo waga tego zaskakującego oświadczenia jest tym większa, im więcej nad nią myślimy. Krótko mówiąc, biorąc dodatkową poprawkę na ezopowy i pokrętny język Tuska, jest tam wszystko wyłożone tak jasno, że już jaśniej , ani nie można, ani też i nie trzeba.

Pana Premier, który zawsze jedynie „ będzie namawiał kolegów”, „będzie się starał, żeby koledzy zagłosowali” tak, czy inaczej, „będzie się starał namawiać kolegów i koleżanki”, tym razem walnął prosto między oczy koledze wicepremierowi- koalicjantowi: „ O, żesz ty, #%^#%, stałeś na czatach? Niosłeś fanty? Chowałeś łom i wytrych u szwagra?? Trzymałeś do tej pory mordę w kuble? To teraz nie podskakuj i trzymaj gębę na kłódkę, bo coś ci się może przytrafić! Uczciwego teraz chcesz udawać, kolegów sypać, szmondaku? Za poźno, razem umoczyliśmy i razem pójdziemy na dno!”

Koniec tłumaczenia uprzejmych rad udzielonych Pawlakowi przez Premiera. Bo w wersji dla prasy to brzmiało, oczywiście bardziej uprzejmie, leciało to, mniej więcej tak: „pan wicepremier wiedział dostatecznie dużo, żeby teraz zachowywać powściągliwość, tak, jak to robił do tej pory”.

No, już wyraźniej się powiedzieć tego nie da. Chyba, że nadamy transmisję na żywo z bójki przed kamerami, pokażemy, jak się Pawlak z Tuskiem szarpią za krawaty, okładają kułakami, dają sobie nawzajem z liścia, a w końcu okładają kubłami na śmieci, skaczą po sobie, a Graś z Kłopotkiem rozpaczliwie, uśmiechając się głupkowato do kamer i do osłupiałych dziennikarzy, usiłują już to odciągnąć owych mężów stanu od siebie, już do zakryć ich plakatem o prezydencji, już to wreszcie wyłączyć główne zasilanie świateł na sali. Wtedy przekaz bedzie jeszcze wyraźniejszy. Choć, doprawdy, wyraźniejszy już być nie musi.

Jakoś mi się przypomniała scena z „Ojca Chrzestnego”, gdy mający zeznawać skruszony mafiozo widzi nagle na Sali sądowej swego wujka z dalekiej Sycyli. Wujek nic nie mówi, bo też i nie zna angielskiego. Nie zeznaje, bo i nie o to chodzi. Po prostu sobie siedzi, a mafiozo go zwyczajnie widzi. Wystarczy.

W przypadku Pawlaka , jak widać, sama świadomość nie wystarczy, by go skłonić do tej „powściągliwosci” , koledzy z ferajny muszą publicznie mu przypomnieć, że omerta, to nie żarty.

Fakt, że Tusk został zmuszony do tak jawnego faktycznego przyznania się, że wiąże ich coś, czego publiczność może się jedynie domyślać, ale oni nie muszą, bo mają tą wiedzę, której, być może by mieć nie chcieli, jest czymś niesamowitym.

W normalnym kraju takie coś byłoby hitem na miarę Watergate, no, ale oczywiście u nas, gdzie dominują media „zaprzyjaźnione i te drugie”, jak w przypływie niezrozumiałej szczerości ( z obfitości serca usta mówią, jak wiadomo) przyznał Andrzej Wajda, to prawdopodobnie przemknie niezauważone, lub też zostanie skwitowane jakimś zdawkowym „no, przejęzyczył się”. Rozmawiałem kiedyś z pewnym zażartym Powcem, na moją wzmiankę o Gromosławie Czempińskim, który, też w przystępie szczerości opisał swoją rolę w animacji projektu pod nazwą „Platforma Obywatelska”, skrzywił się tylko, „eee, tak sobie Gromek chlapnął, przejęzyczył się” . Bo oni na „ty” byli.

No, to Pan Premier też się prawdopodobnie przejęzyczył.

I ta ucięta głowa konia w łóżku Pawlaka następnej nocy też się znalazła przypadkiem. Albo Antoni Macierewicz ją podrzucił. Jak to Macierewicz.

http://www.wsieci.rp.pl/opinie/seawolf

http://freepl.info/seawolf

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy

http://seawolf.salon24.pl/

Brak głosów

Komentarze

We fragmencie Ojca Chrzestnego, który przywołujesz chodzi o postać brata, nie wujka. Pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#171798

W mafii obowiązują ich bezwględne prawa. W tym czasie
dzieje się mafijne prawo i sprawiedliwość.
Jarosław Kaczyński zostaje premierem. Zaczyna się bardzo
dużo dziać prawa i sprawiedliwości, z szerokim poparciem
rozumienia dziania się dobrego i jest wreście czym odetchnąć

Oj, rozmarzyłem się.

Vote up!
0
Vote down!
0
#171844

kitciwucho;Wczoraj w telewizji pan Stefaniak łagodził wypowiedz pana wicepremiera i tłumaczył z polskiego na ichnie ,że chodziło o to , ale nie o to.

Vote up!
0
Vote down!
0

kitciwucho

#171901