Tylko dla idiotów!

Jak wszystkim wiadomo i czego nie da się ukryć, ani przykryć czas od 22.00 do 23.00 to godzina zarezerwowana dla MWzWM. To godzina strachów połączona z wylewaniem pomyj i popisami chamstwa wiszących na drutach młodych około 7Otki oraz godzina prymitywnych dowcipasaów prowadzących, ojca Miecugowa i ojca Sianeckeigo oraz zaproszonych pomagierów. - Witam pana Grzegorza, jakiż wspaniałym człowiekiem był pana tatuś, panie Tomku co za dykcja, jaka elokwencja, jak my lubimy pana Jurka Iwaszkiewicza, a kiedy będzie pan Krzysiu Daukszewicz, panie Miecugow uwielbiam programy pańskie, tylko dlaczego są one tak póżno, nie pokazujcie tych pisowców oszołomów, szkoda, że ten drugi kaczor nie leciał tym samolotem, kiedy w końcu te Kaczyńskie przestaną rządzić, współczujemy pani Monice, że tak męczyła się z tą Klępą / zachowałam oryginalną wypowiedż na antenie /, brawo pan Niesiołowski, kiedy w końcu zamkną tego Rydzyka, precz z kościołem i biskupami, wysadzić w kosmos kaczora i rydzola ...... te i inne mądrości wypływają z "dzióbków" emerytów wazeliniarzy, pożytecznych idiotów dzwoniących do SK. Trudno się dziwić tym dzwoniącym idiotom. Intelektem nie odbiegają przecież od prowadzących. SK to programik idiotów dla idiotów. Jak mówi francuski satyryk Cavanna: "Idioci wygrywają zawsze. Mają przewagę liczebną". Salon SK zaszczycił swoją obecnością Najsztub, w krótkich majteczkach, bo i rozum krótki, w dresiku i z rynsztokiem w pysku. Sprawy poważne? Nie dla idiotów!