Siekiera, motyka, piłka, alasz, w rok rozwalił Polskę malarz; Kraj rozwalić żadna frajda, to potrafi niedorajda.

Obrazek użytkownika Apoloniusz
Kraj

Chcąc, nie chcąc rozdziawiamy gęby ze zdziwienia na to co się dzieje: Niemcy kaput, Francja właśnie szuka ręki w nocniku, Rosja … wiadomo, szkoda gadać, a Stany? Stany szykują się do startu, a w to wszystko wpisuje się lot naszego kraju ku przerębli. Można by w tym miejscu załamywać ręce i wyrywać włosy z głowy, gdyby nie nadzwyczaj korzystny układ gwiazd, jak mówią: głupi ma szczęście. Otóż mamy szczęście, że swego czasu pewien słynny już na cały świat Polak, przyłożył spluwę z palców do pleców prezydenta USA. Nikt by się nie odważył, a Polak potrafi.

en prezydent właśnie powraca, więc należy mieć sztywną nadzieję, iż dużo się u nas zmieni. Bo to te sam prezydent, ale jednakowoż nie ten sam, po tym jak mu lewactwo dopiekło, to łuski z oczu opadły i tym razem nie podeśle nam miłośniczki TVN-u, czego zwiastunem może być fakt, iż obecny zarządca z ulicy Pięknej właśnie pakuje walizki.

Można zadać pytanie czy nie za wczesna radość, otóż tak się wzięło i porobiło, że Rosja któregoś dnia, wyczuwając koniunkturę zapowiedziała, iż nie będzie sprzedawać Amerykanom uranu. Chyba dobrze, po cóż Ameryce uran, no gdyby przestała wysyłać do Stanów ciepłe koce, to ileśtam milionów sypiających na ławkach w Central Parku by pomarzło, a tak to USA jakoś przebiduje bez ruskiego uranu. Jak mus, to mus zwłaszcza, że zupełnym przypadkiem zresztą Chiny, ot tak same z siebie ogłosiły z kolei, że "od jutra" nie sprzedadzą metali i kopalin ziem rzadkich. I rób co chcesz, ale nie będzie antymonu, grafitu,  germanu i Bóg wie czego tam jeszcze Chiny pozbędą Amerykę, w zamian za to szpiegów podeślą kilka razy więcej, chyba tylko po to, aby szpiegowali czy Ameryka sobie radzi.

I tu w tym miejscu zamiast przerywnika na reklamę podpasek higienicznych, warto wtrącić, dobrą nowinę, że na wszelkie amerykańskie kłopoty, jest (nie Bednarski), ale nasz kraj właśnie!   Leżymy – dosłownie i w przenośni – gdzie trzeba, na wszystko mamy baczenie, nawet mysz się nie przewinie bez naszej zgody, więc w obecnej sytuacji dla Ameryki, jesteśmy jak znalazł, za nasze szczere oddanie jak wiadomo nie bierzemy żadnych gratyfikacji. Jesteśmy jak znalazł, jak marzenie.

Gdy tylko będzie taka potrzeba, to albo zamkniemy na patyk hab przeładunkowy pod Łodzią na chińskie skarpetki i podkoszulki przybywające do Europy wąskotorówką , albo jak będzie takie życzenie, to wyślemy całą (a jakże!) naszą flotę na Daleki Pacyfik.

Jest tylko jedna prośbeńka, nie warunek żaden, broń Boże, tylko taka prośbeńka, aby USA wzięło i zabrało sobie nasze elity, naszych głąbów, a jeśli nie można wszystkich to bodajże kilku, tych najzabawniejszych, aby rozśmieszali amerykańską gawiedź, poprzez skakanie przez parkan aby zrobić solidarnościową rewolucję, albo strzelanie z palców, albo płakanie na zawołanie, albo może bieganie po stołach jak nasz szogun. W ramach gratisów dołożymy kilku ministrów, niedojdów wynalezionych na szrocie. Drugich takich nieudaczników świat nie widział, więc Jankesi mieliby ogromną frajdę oglądać toto, na przykład przez przeflancowany do Ameryki TVN. Takie, same śmieszne rzeczy, ale nam już się obrzydliwie przejadły i warto byłoby niech uszczęśliwiają innych, jak dawno temu w Ameryce.

Siekiera, motyka, piłka prąd, kiedy oni wyjdą stąd !!!

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

Tak min., walczyli tamte "Dzieciaki" pod okupacją. Mieli mniejsze szanse i więcej ryzykowali,gdyż stawiali swoje zdrowie i życie, ale pokonali Niemców "Siekiera, motyka, piłka, alasz, przegrał wojnę głupi malarz" tak śpiewali i wyśpiewali.

Musimy brać z Nich przykład, bo wiele się zmieniło, ale w istocie nic się nie zmieniło.

Pozdrawiam podobnie myślących.

Vote up!
3
Vote down!
0

Apoloniusz

#1664626