Komisja ds. Frytek z McDonaldsa w Filadelfii

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Okazuje się, że nie tylko Bobas został w trybie pilnym ściągnięty przez Tuska z Europarlamentu, by ratować wizerunek Pogromcy Bobrów. Ten sam zaszczyt zapewne spotka dwóch śledczych Platformy Obywatelskiej, którzy w trybie pilnym obsadzą Komisję ds. Frytek z McDonaldsa w Filadelfii. Projekt powołania przez Sejm rotacyjny takiej komisji już się znalazł w rotacyjnej lasce marszałkowskiej i zapewne zostanie niezwłocznie poddany pod głosowanie…

Jak mówią osoby z najbliższego otoczenia marszałka rotacyjnego, gdy marszałek przeczytał wniosek grupy posłów, reprezentujących Anne Applebaum – to zapłakał! A jak powszechnie wiadomo, pani Applebaum jest żoną jednego z kandydatów na prezydenta państwa Tuska, która szczerze nienawidzi Donalda Trumpa i co oczywiste – także prezydenta Andrzeja Dudę…

Jest więc niewątpliwe, że powołanie Komisji ds. Frytek z McDonaldsa w Filadelfii pod wodzą śledczych Jońskiego i Szczerby otworzy oczy Amerykanom, którzy zamierzają głosować na Donalda Trumpa. O tym „debilu” pisała przecież już w 2020 roku przebrana za „Matkę Polkę” pani Applebaum w książce pod tym właśnie tytułem: „Jeśli ludzie są w stanie oddać głos na kogoś takiego jak Trump, który jest ewidentnie debilem, który nic nie rozumie, mówi sloganami na zmianę z hasłami rasistowskimi, lub Duda, który bredzi o Unii Europejskiej, wtedy trzeba zapytać po pierwsze, czy demokracja jest możliwa i po drugie, czy jest potrzebna?”

Dziś, gdy w wyborach A.D.2023 Polacy oddali najwięcej głosów na Prawo i Sprawiedliwość jest zrozumiałe, że stworzona przez Donalda Tuska koalicja zmuszona została do zlikwidowania demokracji, która w „demokracji walczącej” już nie jest Tuskowi i juncie potrzebna. Teraz liczy się „praworządność” i prawo takie, jak je rozumie Pogromca Bobrów.

Ten sam zabieg należy więc zastosować w Ameryce i temu celowi służyć będzie powołana przez polski sejm Komisja ds. Frytek z McDonaldsa w Filadelfii. Co oczywiste – Komisja związana z wizytą byłego prezydenta USA Donalda Trumpa w restauracji McDonald’s na przedmieściach Filadelfii.

Donald Trump nie dość, że smażył tam frytki i obsługiwał kasę drive-thru, to jak wyśledził eurośledczy Dariusz Joński - Trump pracował w restauracji, która nie przeszła kontroli sanitarnej!

Jest to więc skandal, nad którym nie może przejść do porządku dziennego junta 13 grudnia i marszałek rotacyjny, który nie tylko zapłakał nad Konstytucją RP (która już de facto nie istnieje), ale także nad wnioskiem zwolenników Anne Applebaum.

Powołanie przez sejm rotacyjny Komisji ds. Frytek z McDonaldsa może się więc przyczynić do sukcesu wyborczego Kamali Harris i równocześnie otworzy drogę do prezydentury męża „Matki Polki”, czyli pani Applebaum!

Niech mi tylko nikt nie zarzuca, że rotacyjny marszałek Hołownia i opanowany przez juntę 13 grudnia sejm nie mogą powołać Komisji ds. Frytek z McDonaldsa w Filadelfii ! Skoro opanowany przez juntę sejm Donalda Tuska mógł powołać nielegalną Komisję ds. Pegasusa – to tym bardziej może powołać Komisję ds. Frytek z McDonaldsa! 

Jest przecież wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który jednoznacznie przesądził, że komisja ds. Pegasusa jest nielegalna: że uchwała w sprawie powołania tejże komisji powstała w niekonstytucyjnym składzie sejmowym 458 posłów zamiast 460 i że zakres prac komisji jest niezgodny z konstytucją, gdyż obejmuje kontrolę władzy sądowniczej.

A przecież nie po to Donald Tusk zlikwidował w Polsce demokrację i wprowadził „demokrację walczącą”, by przestać walczyć z faszyzmem i gwałceniem zasad kontroli sanitarnej przez hitlerowca Trumpa!

Dlaczego więc rotacyjny marszałek nie może poddać pod głosowanie powołanie Komisji ds. Frytek z McDonaldsa w Filadelfii pod wodzą śledczych Szczerby i Jońskiego? Pytam się: DLACZEGO NIE MOŻE???

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)

Komentarze

 W razie wyboru Trumpa na prezydenta USA ubłagać"właściwego" Donalda.

 By uroczyście unieważnił tamte wybory.

 Jakby co, doświadczenie jest.

Vote up!
8
Vote down!
0

Dr.brian

#1663897

 Czyli: lepiej późno...

 Paniszon Harris bezczelnie po kidawskiemu nakłamała w swoim si vi dla głupoli wyborczych.   Czyli jej ele mele- ktoratu.

 Pracowałam/ łem( może w kwestii płci też łże )

w Mc Donalds. 

 Tymczasem po przeszkoleniu Trump wprawdzie smażył tudzież wydawał tylko przez jakiś kwadrans.

 Przy licznych świadkach i osobach z mediów rozmaitych. Ale potem bez udawanej skromności mógł powiedzieć że Tam Pracował. Ale o 15 minut dłużej:) :) :) :)

 ( I mała uwaga. Czy to obowiązkowe że czerwone dla niepoznaki nazywające się lyberałem musi na każdym kroku demonstrować swój debilizm? ).

Vote up!
2
Vote down!
0

Dr.brian

#1663978