Ile jeszcze razy PAD ułaskawi pana Mariusza?

Obrazek użytkownika Apoloniusz
Kraj

Stawiam dwie tezy:

- po pierwsze „Służby” wielokrotnie zakładały podsłuchy bez postanowienia sądu,

- po drugie wszyscy piszący na Niepoprawnych mają swoje „teczki”.

Swego czasu, w nieodległej historii, już za demokracji, współpracowałem „politycznie” z prawą stroną prawej strony. Nie byłem na żadnej liście płac, nie pisałem sprawozdań, ale miałem numery telefonów do wielu osób i one także więc, gdy była potrzeba dzwoniłem, lub dzwoniono do mnie. Wyglądało to zawsze tak, że po rozmowie na przykład po godzinie 23 czyli późna nocą, w ciągu kilku minut otrzymywałem telefon, w którymś jakiś męski głos mówił: proszę połączyć z kadrami!, albo czy zastałem Wisię, albo czy spotkanie jest aktualne … takie tam bzdury, tylko tyle i natychmiast ten ktoś się wyłączał. I tak było zawsze, gdy rozmawiałem z panem X albo Y, gdy rozmawiałem z ciotka Klotką, kimś z rodziny, albo z kimś bliskim pomyłek nie było. Nie to, że byłem jakąś szychą, albo prominentnym działaczem. Nie, byłem szarą myszką, która gdy dostała polecenie, to stawiała się „na kawę” i tam sobie pogadała pa duszam z panem X lub Y. Dziwne.

Pisząc sobie na Niepoprawnych, jakieś trzy lata temu miałem dziwny przypadek. Niby jak twierdzi Admin wszystkie serwery są za górami, za lasami więc jak to się dzieje, że zostałem zweryfikowany po napisaniu swoich złotych myśli w temacie zarazy. Wszak nie podpisuję się z nazwiska a z ksywki, adresu zamieszkania nie podaję, jak zresztą nikt z nas, bo niby po cóż, a jednak przestałem być anonimem. Dziwne.

Oczywiście, mimo ze nie jestem tak wysokiej klasy specjalistą od komputerów, jak wielu tu piszących, to jednak wiem co to jest numer IP komputera, po którym można piszącego zlokalizować i tak na pewno się stało, tylko że w tym miejscu nasuwa się kilka pytań.

Czy „Służby” które wpadły w posiadanie mojego IP miały postanowienie sądu, aby gmerać w moich danych osobistych?

No jak myślicie, Wy czytający, miały nakaz sądu, aby dobierać się do jakiegoś głupka, piszącego jakieś dyrdymały?

Myślę, że wątpię, bo sądy musiałyby pracować na trzy zmiany, dla samych postanowień, a zresztą komu by się chciało pisać wnioski, uzasadnienia, przedkładać dowody! (A co takiego ten Apoloniusz nawywijał, kogo przyprawił o skok z okna, że trzeba mu zakładać podsłuch!) Komu w „Służbach” chciałoby się zawracać sobie d..ę, przecież oni są przeświadczeni, że czynią dobro dla dobra państwa, czyli także dla mnie, Co innego, gdyby chodziło o zdobycie kompromatów dotyczących mafii pruszkowskiej, która jak wiadomo ma potężnych adwokatów i w sądzie wyciągnęłaby jakieś kwity, ale w moim (naszym) przypadku, to myk, myk i poszło!

Jestem pewien, że każdy piszący, ba, każdy zalogowny na Niepoprawnych jest w bazie danych „Służby” jakiejś ważnej, gdyż drugiego takiego portalu po prostu nie ma, a skoro nie ma, to oczywiste, ze musi „być w bazie”.

I teraz, wracając do naszych baranów, a mam na myśli wpis zacnego Blogera Hampty Dampty „Cyrk na wiejskiej”, o tym jaka to pani przewodnicząca komisji jest nierozgarnięta, ponieważ przed zakończeniem prac komisji wydaje werdykt.

Mnie to ani nie dziwi, ani nie śmieszy, albowiem jestem przekonany, że ładna pani Przewodnicząca ma papiery, na to że kilka tysięcy (albo kilkaset tysięcy)  przypadków gmerania w komputerach, telefonach, smartfonach należących do zwykłych – nie przestępców z mafii – ludzi, nie miało sądowej zgody, a wydziwianie ze strony Ha-Deka, że pani wydaje opinie przed wydaniem wyroku nie trzyma się kupy, albowiem pani Przewodnicząca nie jest ani sędzią, ani sądem, ani prokuratorem ani nikim, oprócz tego, że jest przewodniczącą i jako taka może ogłaszać swoje złote myśli komu chce, byle nie po nazwisku, a gdy czas przyjdzie to zawezwie pana Prezesa, zaprzysięgnie go i spyta pan Prezes ma wiedzę, a dokładnie rzecz ujmując, czy wydawał polecenia swoim ministrom, którym podlegały „Służby”, aby zakładali podsłuchy na raz dwa trzy. Pan Prezes może nie pamiętać o takich drobiazgach, ale minister może pamiętać, a może nawet ma pismo zezwalające. Kto to może wiedzieć, ale możemy spokojnie przyjmować, że pani przewodnicząca mimo, że jest z niekochanej przez nas partii, to wcale nie musi być głupia i do pracy w komisji dokładnie odrobiła lekcję. Przecież zakładane podsłuchy były gdzieś rejestrowane, podobnie jak wydawane zgody na ich zakładanie, wiec wystarczy porównać dwie liczby, a resztę powiedzą wypytywani przez komisję petenci.

Pomyślałem sobie tak, skoro pan minister Mariusz preparował dokumenty w aferze gruntowej, to czy oparł by się tak niewinnej procedurze jak zapomnienie wnioskowania o gmeraniu w naszych komputerach, no i „Ziemia! Tu Houston, mamy problem”.

3
Twoja ocena: Brak Średnia: 2.4 (7 głosów)

Komentarze

Autor ma rację ,że wszyscy piszący na tym portalu i każdym innym z własnej inwencji- podlegają inwigilacji . Tym bardziej ,że nie ma obecnie potrzeby stosowania papierowych teczek , jednej osobie wystarczy odpowiednio opisany personalnie dla sytemu folder !Ale nie tylko uczestnicy tego czy innego portalu podlegają totalnej inwigilacji . Ale dosłownie wszyscy żyjący i w każdej chwili i pod każdym względem. Po coś przecież  zlikwidowano automaty telefoniczne, uniemożliwiono zakup anonimowej karty do telefonu , wreszcie uniemożliwiono stosowanie tradycyjnych komórek ,zamieniając je smartfonami –czyli inteligentnymi  źródłami pełnej inwigilacji każdego i ze wszystkiego . Rzekomo z powodu zagrożenia terrorystycznego. A jedyne takie zagrożenie w „Tym Kraju” stanowi kacapskiego nadania talmudyczna bezpieka –począwszy od KBW po obecne ABW !  A głupcy się cieszą -bo palcują se w smarfonie niczym małpa w misce z bananami   i kolejne bzdety oglądają  ! Nie mając świadomości ,że sami są zgrywani i lokalizowani w każdej chwili i każdym momencie ! Za której utrzymanie i koszty sam dobrowolnie opłacają przelewami bankowymi dekonspirując osobiste konta  . Nawet Orwell ,aż tak rozpasanej inwigilacji ogółu gojów nie wymyślił !Nie będę się rozpisywał , bo to każdy tu piszący zapewne wie jak się pozbyć inwigilacji osobistej we właściwym i ważnym momencie …  

ps. temat ważny , bo niektórzy z komentatorów może nie mają świadomości iż trafiają na listy „wrogów ludu”. Ale tu jakoś dziwnie że autor  zamiast „5” dostaje same 1-dynki . Dwa razy dałem 5 -a wyszła „1” ! Co też daje do myślenia już głębiej o zapleczu nieformalnych obserwatorów  portalu…  

Vote up!
3
Vote down!
-3

E.Kościesza

#1659119

Odnośnie, jak piszesz "nieformalnych obserwatorów", to możesz być dziwnie spokojny, że czytają nas, czytają. Niektóre (większość) ambasad, gdyż robią obowiązkowy biały wywiad, służby także, gdyż muszą trzymać rękę na pulsie oraz nasi nieprzyjaciele, gdyż chcą wiedzieć o czym myślimy, albowiem nie na darmo jesteśmy po prawej stronie jako boazeria na ścianie.

Jeśli chcesz sprawdzić, to pozdrów któregoś, a zobaczysz, że kiedyś w autobusie albo na ulicy jakiś gościu Ci się odkłoni! Przyjaciół mamy na kopy!

 

Vote up!
3
Vote down!
-1

Apoloniusz

#1659120

Twój wpis mnie zasmucił lecz nie zdziwił. Wadze siem zmieniają, sługi pozostają.

I dodam. Jest kilka sposobów by sprawdzić czy telefon podlega podsłuchowi.

Sprawdziłem i... usłyszałem gwar b.wielu głosów komentujących to co wyłapały algorytmy.

Taki brak profesjonalizmu świadczy o najmowaniu podwykonawców(po taniości). By na wszelki wypadek np.zmiany wadzy mieć kwity na wszystkich.

Za wszystko.

Nu rijebijata! Pust' żivijot vielikoj Jevrosajuz.

A my, tu podsłuchiwani i oteczkowani za niebłagażdanost'?

Prijamo narodnsja elita. Natirliś.

 

Vote up!
4
Vote down!
-1

brian

#1659122

Oczywiście piszemy sobie, wykłócamy się wzajemnie, a pamięć masowa się zapełnia! Można sobie łatwo wyobrazić, jak za następne 500 lat otworzą archiwa obecnego STASI i nasze prawnuki dostana odszkodowanie, za krzywdy moralne swoich pradziadków.Przynajmniej pohulają jak szaleni.

Więc nie marudź na Eurokołchoz i narodowe elity tylko pracuj na rzecz prawnuków..  

Ps. Obserwuję, jak miejscowi się denerwują,

Vote up!
3
Vote down!
0

Apoloniusz

#1659125

Miało być"narodnaja elita".

Smartfon, jego mać.

Vote up!
3
Vote down!
0

brian

#1659133

BND czy FSB ? Powyższe komentarze po tym moim -dają do myślenia -co najmniej !!! Że towarzysze mają zamiar wskazać  personalnie mojej osoby cel do ewaporacji -nie tylko z tego portalu ...są już tak bezczelni ,że obaj się w komentarzach z dekonspirowali jako bezpieczniaki 3 pokolenia UB . Foty facjat ubeków ksywa  "Brien" i" Apoloniusz" ",tricolour," "Jabe"  r mogą być w przyszłości bardzo spolecznie użyteczne ! 

Vote up!
1
Vote down!
-2

E.Kościesza

#1659131

Czyli wrzutka o założeniu kagańca inwigilacyjnego to była tylko prymitywna prowokacja? By cokolwiek przys...rać?

Po Ojcu i Matce pochodzę z rodzin o patriotycznych tradycjach. A po linii żeńskiej- zasymilowanych niemieckich arystokratów mam jedną prababkę zamordowaną wraz z mężem przez NKWD. Druga - Sługa Boża. Niepokalanka Jazłowiecka. 

A mój paskudny niewyparzony pysk można znaleźć w necie.

Na profilu w Nowym Ekranie, potem neonie24 gdzie byłem lata nim opanowało go takie nie inne towarzycho. I miałem już potąd wyszukiwania mniej, bardziej zakonspirowanych sputnikowców. Oraz jeżdżenia po nich jak po burych sukach 

A że wszędzie węszę zdradę i sprzedawczyków...trudno.

Nauczyli mnie"koledzy" z NSZZ- odwdzięczywszy się za to że byłem skutecznym Przewodniczącym. Nie pozwalającym podzielić załogi zakładu.

Oraz pewien młody Pan Poseł z PiS. Znałem go od smarkacza. Gdy po przeżytym zleceniu na mnie zostałem olany bo nie chciał mi pomóc tylko w uzyskaniu kontaktu.

Do Pana Ziobry lub choć Pani Staroń. Bo lokalny układ skręcił łeb sprawie. Zrozumiałem kim się stał. Łatwo oceniać i łatkować. Łatwo. 

HD doskonale zna mą sytuację. I na pewno nie forował by takich ocen. 

 

 

 

Vote up!
5
Vote down!
0

brian

#1659132