Polska. Zabór medialny

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Kraj

Nieznośna lekkość wnioskowania to nie tylko domena naszych sądów. Tak naprawdę spotykamy ją wszędzie. Niestety zbyt często powierzchowne wrażenie zastępuje głębszą analizę, nb. możliwą dzięki powszechnie dostępnym faktom.

Publicysta „Pressmanii” Józef Brynkus (pomińmy jego naukowe tytuły) popełnił właśnie tekst dotykający najważniejszego bodaj ze względu na przyszłość Polski tematu. W Czy warto poprzeć protest przeciw przejęciu TVP przez tuskowych? stawia tezę wymarzoną wręcz przez mocodawców rudego „premiera”. Pisze:

Gdybym wierzył w szczerość intencji protestujących przed zmianami w TVP, to sam bym na ten protest 11 stycznia 2024 pojechał. Ale im po prostu nie wierzę.

A zatem nie mój cyrk, nie moje małpy… co najwyżej zaopatrzę się w popcorn za radą rotacyjnego.

Bo to przecież jest tylko spór pomiędzy kaczystami a tuskowatymi, zaś ludzie (w tym podkreślana przez autora PP, czyli „prawdziwa prawica”) powinni spać spokojnie, bowiem z ich punktu widzenia zwycięstwo którejkolwiek ze stron nie ma znaczenia.

Oczywiście nie wierzę też w to, że PO uczyni telewizję państwową telewizją publiczną. Obsada kierowniczych stanowisk, w tym przywrócenie Sławomira Zielińskiego nie jest nawet tego dowodem, bo to moim zdaniem zwykła prowokacja i uderzenie w twarz antykomunistycznej opozycji za czasów Polski Ludowej i jej ideowych spadkobierców. Ale też niczym się nie różni od tych zachowań, choćby Terleckiego i innych rzekomych prawicowców, którzy nie reagowali na informacje o ormowcu stojącym na czele „Solidarności” w UP Kraków (]]>https://pressmania.pl/byly-ormowiec-jan-wladyslaw-frog-przewodniczacy-so...]]>). To przejęcie „już” TVP jest dowodem wkurzenia się Tuska na to, że TVP nie zauważyła zmian politycznych w Polsce i nadal go atakował.

Można się tylko uśmiechnąć słysząc żale członka Solidarności na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, że nikt z zewnątrz nie ingerował w samorządny i niezależny związek zawodowy i nie wywiózł demokratycznie, tj. głosami członków Solidarności wybranego na przewodniczącego byłego ormowca, jakąś współczesną kibitką.

Jednakże próba uczynienia z tego niewątpliwego faktu zdarzenia równoważącego powierzenie funkcjonariuszowi medialnemu z czasów Jaruzelskiego kierowniczej funkcji w TVPO jest nieuprawniona w żadnym wypadku.

To jednak nie ma większego znaczenia.

Nieznośnie lekkim wydaje się wniosek Józefa Brynkusa, wyboldowany przeze mnie.

To przejęcie „już” TVP jest dowodem wkurzenia się Tuska na to, że TVP nie zauważyła zmian politycznych w Polsce i nadal go atakował.

Generalnie zatem mielibyśmy potwierdzenie starej, postawionej przez niedoszłego magistra Aleksandra Kwaśniewskiego diagnozy – rudy i mściwy.

Tylko patrzeć na to wszystko trzeba ciut szerzej. Tusk przejęcie mediów, i to prawie natychmiast po objęciu władzy, zapowiadał zdecydowanie wcześniej.

A zatem nie wkurzył się, ale wszystko szło zgodnie z planem.

Tymczasem wg francuskiego Observatoire du journalisme, stowarzyszenia założonego w 2012 roku, które to praktycznie nie istnieje w świadomości znacznej części Europejczyków, gdyż jako przełamujące monopol medialny eurolewicy jest przedstawiane jako ultraprawicowe,...

Tu mała dygresja. W niektórych krajach Zachodu kryteria prawicowości są już tak rozdęte, że nawet nasz poczciwy Zandberg byłby się załapał. Wystarczyłoby, aby podczas ślubowania poselskiego dorzucił frazę o pomocy Boga.

Niemniej oskarżanie o skrajną prawicowość to ostatni krok przed nazwaniem danej osoby (fizycznej czy zgoła prawnej) faszystą.

Otóż wg tego Obserwatorium dziennikarskiego (wcześniej: Obserwatorium Dziennikarzy i Informacji Medialnej, OJIM) media w Polsce są zdominowane przez dwie kapitałowe grupy, działające wespół w interesie eurolewicy.

Dokładnie fundusz inwestycyjny George'a Sorosa Media Development Investment Found i niemiecko-szwajcarski koncern Ringier Axel Springer "podzieliły się" polskimi mediami.

Zamiast pluralizmu medialnego, rzekomo zagrożonego przez ostatnie osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy, mamy sytuację, w której teoretycznie media należące do różnych zagranicznych właścicieli realizowały taką samą politykę.

W zwulgaryzowanej postaci - ***** ***.

Co więcej, wpływy największym graczy sięgają mniejszych i małych. W efekcie, jak podaje francuski portal - zamiast niezależnych mediów mamy do czynienia z mediami współzależnymi w ramach tej samej sieci.

Istniejące zaś enklawy prawicowe są pozbawione większej siły oddziaływania.

Pomni potrójnej porażki wyborczej 2015 (Prezydent, Sejm i Senat) eurolewicowcy tym razem uderzali także poprzez media społecznościowe.

Zamieszczane tam reklamy nie były jednak ujmowane w kosztach działalności legalnie działających partii politycznych albowiem… pochodziły od prywatnych osób.

Można jedynie domniemywać, kto finansuje „grupę Rudego”. Jednak pisanie czy mówienie o tym publicznie będzie traktowane przez pryzmat zniesławienia czy też obmowy.

Zdaniem francuskiego stowarzyszenia po przejęciu radia i telewizji publicznych przez Tuska i jego egzotyczną koalicję media będą znowu monotonne jak przed 2015 rokiem.

Dlatego tak ważny jest nasz protest teraz.

To nie jest bowiem spór pomiędzy Tuskiem a Kaczyńskim, pomiędzy zwolennikami aborcji a jej przeciwnikami itd.

Tak naprawdę walka ma znaczenie paneuropejskie.

Eurolewica przegrała w zeszłym roku na Węgrzech. W Polsce była już odpowiednio mądrzejsza.

Już tylko sam manewr z Hołownią, pokazywanym w roli „zdrajcy”, przez którego osiem gwiazdek faktycznie pójdzie się *****, czyli Tusk może przerżnąć wybory (brak zgody na wspólną listę) okazał się strzałem w dziesiątkę.

Sporo osób nie mogących bowiem zdzierżyć Rudego głosowało na trzecią drogę licząc, że PiS po wyborach będzie zmuszony do zawarcia koalicji z tym ugrupowaniem.

Nikt bowiem nie przypuszczał nawet w najśmielszych snach, że niedoszły zakonnik, podkreślający swoją katolicką wiarę, wejść może w sojusz z lewicowcami od Zandberga!

Tymczasem okazało się, że wszystkie drogi prowadziły do… Tuska. Szerzej zaś – trzecia droga okazała się Siemens Strasse.

Prawica to nie jest tylko polski wynalazek.

Partie prawicowe istnieją zarówno we Włoszech, jak i we Francji, Skandynawii, Hiszpanii czy Niemczech.

Szczególnie w tych ostatnich da się zauważyć rosnące, szczególnie na prowincji, poparcie dla AfD.

A to przeraża eurolewicę.

Podobne do polskich rozwiązania będą chcieli zastosować w Europie. O ile rzecz jasna wypalą u nas.

Władzy raz zdobytej nie zamierzają bowiem oddać nigdy.

To jednak nie oznacza, że nie przewidują miejscowych porażek.

Właśnie w takim kontekście należy rozpatrywać zniszczenie materiałów archiwalnych TVP INFO.

Gdyby bowiem rudy puczuś nie wypalił, przynajmniej uda się zniszczyć komprmateriały z ostatniego 10-lecia.

A to oznacza, że Rudy i przynajmniej część generałów jego jaczejki ma świadomość, że są na wojnie z Narodem.

I że jeńców nikt już brać nie będzie.

26.12 2023


 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (15 głosów)

Komentarze

Krótko i treściwie. czegoś nowego się dowiedziałem. A ten Brynkus  i jego pisanina , to dla mnie "rosyjska" koncepcja. Tak jak "rosyjską" koncepcją jest "koncepcja" Konfederacji, że "PiS i PO to to samo zło". Dążenie do tego, by ruska opcja  był "języczkiem u wagi".  Bo jest opcja niemiecka ogólnie Tusk KO, PO ,  jest amerykańska , (zwalczana też przez przez Konfederację ) - to ogólnie Kaczyński , PiS itd,  i rosyjska, to Konfederacja, Giertych, itp., różne byty się też przenikają np. z PO. To ci ostatni przekabacili m.in "najbardziej pobożnych i patriotycznych". A.., jeszcze PJJ . I tak jak chcieli Niemcy i Putin, wygrał Tusk, PiSowi głosów zabrakło,( po to się tworzy takie byty jak Konfederacje, "trzecie drogi", "przepobożne" PJJty  i inne, w przeszłości ).  To się Konfederacji udało, z miejscami w sejmie słabiej, teraz będą po tej linii próbować poszerzać stan posiadania , też przez takich Brynksów.  Przez Berlin i Moskwę PiS przeznaczony jest w zamyśle do unicestwienia, demokracja ma być "niemiecko-ruska". Niemiecko - jawnie, ruska -niejawnie. 

Vote up!
8
Vote down!
0

Bogdan Lipowicz Skaut

#1657474

Bolszewicko-rosyjska agentura w Niemczech, UE i w Polsce

  • Nienawidzący polskiego patriotyzmu łgarz Tusk, przez lata wierny przydupas sowieckiej agentki Merkel - łącznie ze zbolszewizowanym narcyzem Trzakowskim i ich postbolszewicką, mafijną PO-PSL, która latami rabowała i Polskę i Polaków - wykonują wszystkie antypolskie działania dyktowane im przez postbolszewickie mafie oraz rosyjską agenturę w UE i w Niemczech.

Z kolei tzw. parlament europejski jest opanowany przez odmóżdżone i zdegenerowane lewactwo z krajów Europy nienawidzące polskości i polskiego patriotyzmu - w tym i z Polski, tacy jak lewacki degenerat Biedroń czy odmóżdżona lewactwem Spurek, a także związany ze zbrodniczym, sowieckim KGB Leszek Miller.

  • Mafiozi z PO-PSL, mafie postsowieckie z UB, SB, WSI-FSB i inne zbrodnicze mafie w Polsce i UE opłacające antypolską propagandę na rzecz PO chcą „żeby było jak było” - czyli ponownej możliwości bezkarnego rabowania Polski i Polaków.

Problem jest jednak w tym, że zarówno Niemcy jak i UE są rządzeni przez rosyjskich agentów. Spora część część lewactwa w Niemczech oraz tzw. europosłów to jest wręcz rosyjska agentura, albo pseudo ekolodzy czy zieloni sowicie opłacani przez rosyjskich zbrodniarzy.

Sowiecko-rosyjska agentura w Niemczech i EU jest bardzo liczna - włączając Merkel oraz obecnego kanclerza Niemiec Scholza zakochanego w sowieckiej tzw. NRD.

Olaf Scholz jako zdeklarowany marksista z Hamburga współpracował z komunistycznymi organizacjami w tzw, NRD. W najmroczniejszej fazie zimnej wojny dwudziestoparoletni Olaf Scholz, wówczas wiceszef młodzieżowej przybudówki SPD, regularnie jeździł do sowieckiego Berlina Wschodniego i Poczdamu, gdzie odbywały się wspólne obozy i konferencje z udziałem członków komunistycznej Wolnej Młodzieży Niemieckiej oraz Socjalistycznej Partii Jedności.

Dlatego tacy antyeuropejscy zbrodniarze jak Timmermans i zdegenerowane lewactwo w UE mogą spokojnie opracowywać rosyjsko-niemieckie plany zniszczenia niezależnych krajów w Europie.

Alexandr Dugin, już od 1997 roku otwarcie pisał i uczył elitę polityczno-militarna Rosji, że aby wyrzucić „Anglosasów” z Europy i stworzyć Eurazje od Władywostoku do Lizbony pod przewodnictwem Rosji trzeba min. stworzyć sojusz Moskwa – Berlin oraz uzależnić Europę od rosyjskiego gazu i ropy. Stwierdził także, iż "Niemcy zaprzepaścili swoją szansę podczas wojny. Trzeba było razem z nami walczyć przeciwko Anglii, obrócić pakt Ribbentrop-Mołotow na Zachód, a wtedy Hitler-Stalin forever. Dziś, zamiast po angielsku, wszędzie by mówiono po rosyjsku i niemiecku."

Ten zbrodniczy plan chce zrealizować sowiecki zbrodniarz z KGB Putin ze swoimi agentami w Niemczech, UE i Polsce.

Vote up!
7
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1657477

Ale dla nas wszystko jedno jaki szwabsko/ brukselski diabeł dopiero co oświadczył mn.więcej tak:

 akcja aus polen ma być poligonem doświadczalnym dla techniki szybkiego wynaradawiania w tzw.krajach europy zachodniej.

Jeśli tu, w faszystowskim nacjonalistyczno ksenofobicznym społeczeństwie to wyjdzie, tym bardzie uda się np. w takich Włoszech. Gdzie zmiażdżenie terrorystów- prawicowców przedstawi się tak by społeczeństwo samo zaczęło się tego domagać.

 Tylko że jak na razie najmniej tu owa akcja zaczyna nieco zgrzytać.

 "Stare wypróbowane kadry" kurczą się, nie nadążają, wiek oraz u wielu nieunikniony alkoholizm(także u szefa) robią swoje. Młodzi adepci udający pakerów z siłowni prędzej, później zostaną(lub już teraz zostali rozpoznani w necie, w środowiskach skąd połaszczyli się na kapuchę). I będą mieć przeje... na dzielniach...Po całości. A wtedy nawet kolesie z gangów nie pomogą. Wręcz przeciwnie. Tacy mogą zacząć znikać bez śladu. Nikt ich nie weźmie"na robotę"jako psie wtyki w do dodatku z pyskami  rozreklamowanymi w necie.

 A fuchy w tzw. agencjach ochrony? Po propozycjach współpracy z dawnymi kolami i szantażem tych z siłki i gangów przeważnie skończą się nawianiem za granicę.

 Wybór- jak już wspomniałem"praca" dla mocodawców z ubeckich agencji w konwoju rozwożącym kasę do bankomatów a danie cynku na skok na taki konwój może przekraczać ich możliwości wyboru i kojarzenia. Lub pozostanie świadome nawianie za granicę.

 Tylko że tam nie będzie osłony starych wypróbowanych UB-eków a facebook zbyt zaświeżbi. 

  Czyli wyroki dzisiejszych zleceniodawców mogły Już zapaść. Wiadomo, zużyte w dodatku głupie narzędzia na złom, w beton lub do Wisły z takowym obciążeniem.

  Jak i wyrok na nominalnie dowodzącego całością. Choćby w formie"wypadku samochodowego". Gdy jego szef oficjalnie uda głupka.

 

Vote up!
6
Vote down!
0

brian

#1657478

Odcinek 8, sezon 2 "FSB w Polsce"  (10.10.23)
Vote up!
5
Vote down!
0

michael

#1657479

Znakomity odcinek.

Vote up!
4
Vote down!
0

Bogdan Lipowicz Skaut

#1657482

Można wejść na przykład we wpis https://niepoprawni.pl/blog/michael-abakus/reset albo komentarz:
https://niepoprawni.pl/comment/1657244#comment-1657244. Jest tam spis wszystkich adresów wszystkich odcinków w YouTube. A później należy skorzystać z mocy Wayback Machine Website by obejrzeć najprawdopodobniej każdy w pozostałych.

Zróbmy sobie taką próbę:
Wezmę poprzedni odcinek:

Odcinek 7 (14) sezon 2 - "Zgoda(3.10.23)


https://www.youtube.com/watch?v=SQggb6TldA4

I wtedy okaże się, że YouTube już przywróciło wszystkie odcinki. Dlaczego?
Być może wszechmoc tuskiej armii w wojnie informacyjnej jest mocno przesadzona. Nie wszystkie archiwa tak łatwo spalić! 

Ale gdyby jednak spalili, to jeszcze jest Wayback Machine Website.

Vote up!
5
Vote down!
0

michael

#1657494

  11 stycznia 2024 r..spotkamy się na proteście w Warszawie. Mniemam, że pojawią się autokary z całej Polski. Nie ma zgody, na medialne zakłamanie. Nie pozwolimy na kradzież narodowych polskich mediów, przez kolaboracyjny rząd Tuska.

Vote up!
5
Vote down!
0

ronin

#1657487