Oni albo Polska. Tertium non datur

Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
Kraj

            Przyznaję, że jestem złośliwy i chętnie wtrącam powiedzonka łacińskie, jakie dawniej znał inteligent nawet taki, co łaciny nie liznął ani trochę. Dziś z inteligentem jest jak z politykiem. Nazwa pozostała, treść wyparowała. Możesz takiemu nabluzgać po łacinie, a on się oblizuje. Oczywiście jest za demokracją i władzą w rękach ludzi, w jego mniemaniu, o wysokich walorach umysłowych, n. p. jak pan Budka, pan Szczerba, pan Hołownia, ostatnio mało znany pan Kobosko, a już pan Truskolaski to wprost geniusz, bo zapowiada wywłaszczenie ludzi PiSu. To się obłowią! Za wywłaszczenie Obajtka pono jest nawet premia z Berlina. Ten Truskolaski to ma łeb! Białystok może być z niego dumny. O aktywistkach nawet nie ma co mówić, bo trzeba by przejechać się po obu izbach, rządzie, nie licząc harcowników totalnej, tych spod znaku 8 gwiazdek. Tak więc politykiem może się dziś nazwać każdy, byle miał smykałkę do interesów, oczywiście własnych, a nie ogółu. I, rzecz jasna, nie certolił się z sumieniem.

Ale rzecz nie w semantyce, lecz w realiach zawartych w słowach i zdarzeniach. Trzeba założyć, że Polska znowu będzie widownią, jak już nieraz bywało, amatorskiego teatru zagranego na scenie narodowej. Inaczej nie można nazwać oddania władzy ekipie dobrze znanej z wyjątkowego unieudacznictwa i eldorado dla korupcji, które sprawiło, że minister finansów z rozbrajającą miną mógł powiedzieć „pieniędzy nie ma i nie będzie? I faktycznie nie było. On nie kłamał, ale skąd wiedział, że nie będzie? Bo kradzież dobra narodowego nie była tajemnicą. Rosły fortuny gangsterskie, biedniało państwo i wegetująca wielka część narodu. Prominent starej i wchodzącej na scenę ekipy, pan Sienkiewicz, jak nikt inny, trafnie scharakteryzował stan państwa słowami, których przyzwoitość nie pozwala zacytować, ale i nie potrzeba, bo przystępniej wyraziła to inna definicja, zawarta nawet w tytule jego książki: Państwo teoretyczne. Autor rozlicza się z III RP, a jednocześnie szuka remedium na uzdrowienie państwa. Zapewne jest w tym sporo słusznych spostrzeżeń. Brak może jednego: państwo zjednoczonej prawicy nie poszło tą drogą, dlatego miało pieniądze na programy społeczne, nazwane przez co głupszych „polityków” rozdawnictwem. Było też na inwestycje, wojsko, było na wszystko. Jeszcze totalna nie zaczęła rządzić a już się zanosi na totalny brak. Truskolaski dobrze wykombinował to wywłaszczenie, ale nie tych co on ma na myśli, lecz raczej złodziei, których daleko szukać nie musi. Czy się odważy? Przecież jest tym czym jest z poręki PO. Czyli wróci państwo teoretyczne. Nie samo z siebie, ale przywołane przez tych, którym przez 8 lat było dobrze. Jeśli to nie jest totalną głupotą, to konia z rzędem temu, kto mi zada kłam.

Nie od rzeczy będzie pytanie jak to się skończy? Polska wiele zniosła w swej historii i zniesie więcej, ale ci, którzy jej cierpienie zadawalali poszli w niesławną niepamięć. Targowicę się dziś przywołuje, ale dzięki tym, którzy poszli jej śladem. Bo nie każdy dureń, który szkodzi Polsce swą głupotą, jest zdrajcą, ale tylko ten, który ją sprzedaje jest targowiczaninem. Dziś takich się namnożyło. Jestem przekonany, że poza cuchnącą pamięcią za lat kilkanaście śladu po nich nie będzie, ale Polska będzie i to z pewnością nie jako eingegliedertes Gebiet des Deutschen Reiches jak to Hitler planował, a dziś planuje wierchuszka UE, wspierana przez Targowicę, bo połknięcie jej, jak się ten Führer des Tausendjährigen Reiches przekonał, stawało kością w gardle. Nie połknął jej również Stalin, wspomagany przez godnych następców Polrewkomu –„rządu” rezydującego na plebani w Wyszkowie w oczekiwaniu na upadek Warszawy w 1920 roku. Potrzeba jednak drobnych zabiegów, by tym razem się udało lewacko-libertyńskim komisarzom szykującym zamach na Europę. U nas wystarczy zlikwidować IPN by zamazać wreszcie pamięć o zbrodniach niemieckich, sowieckich w wykonaniu także polskich katów, stanowiących parantelę dla wielu dzisiejszych pretendentów do władzy w Polsce. O niszczeniu potencjału narodowego, czego wzorów także szukać należy w obu okupacjach niemieckiej i sowieckiej, trzeba osobno opowiedzieć, bo to wielkie przedsięwzięcie, takie, jak inwestycje podjęte w Polsce w ciągu ostatnich 8 lat. Miejmy też nadzieję, że komisje śledcze planowane przez … koalicję Czworga także odsłonią wszystko, co Polska przez te 8 lat zyskała. Przekopu Mierzei, tunelu w Świnoujściu nie da się łatwo zasypać. Gorzej z CPK, bo nawet głupcy wiedzą, czym on będzie dla Polski, ale wiedzą także czym będzie dla Niemiec, więc, jak by nie było trzeba dać temu spokój. Orlen się jakoś załatwi, by nie źgał w oczy komu nie trzeba. Zresztą już po części pracuje dla Niemiec, a wiatraki? To dopiero przed nami. Bo nowa, szykująca się do rządzenia władza, jak zawsze zaczyna od afer i chce je przykryć komisjami śledczymi. Bez precedensu jest skok na kasę, tzn. Bank Narodowy. Także z drogami kłopotu nie będzie. Wystarczy przywrócić dobrych fachowców, n. p. Nowaka, a wyboje się pojawią. A co z kowalskim? Przecież śmieci są dziś segregowane. Jeszcze mu mało?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (20 głosów)

Komentarze

 

Otóż oni się niczego nie boją, są tak bezczelni, zdemoralizowani i absolutnie niekompetentni, że po prostu nie wiedzą co to jest strach. Zlikwidowamli tę komisję do spraw zbadania rosyjskich wpływów, bo ktoś im kazał to zrobić.
Dlaczego, po co?
A co ich to obchodzi?
Co ich cokolwiek obchodzi?
Generał Wasilij Błochin jest ich wzorem

Vote up!
10
Vote down!
0

michael

#1656698

Masz rację, że się niczego nie boją, bo niby kogo mają się bać, skoro przez ostatnie osiem lat dokazywali jak nigdy wcześniej zupełnie bezkarnie. Może się mylę to proszę mnie poprawić. Powtórzę pajacowali jak nigdy wcześniej i wszystko uchodziło "im" na sucho. A jak wiadomo: bezkarność rozzuchwala, więc jest co jest.

Faktycznie powinni pozamykać może nie do pierdla ale do psychuszki całą wierchuszkę PIS-u, bo tylko psychicznie chorzy pozwalaliby na hodowanie sobie bata na własną d...ę, nikt przy zdrowych zmysłach mając cały aparat władzy nie przyglądałby się bezczynnie na rozkręcanie państwa, a "my" tak, my głaskaliśmy ich po pupciach zamiast nakopać ile wlezie, zamiast powsadzać do pierdla złodziei - vatowców od paliw, którzy rąbnęli kraj na 200 miliardów złotych (łatwo obliczyć, że jest to 34-ro wagonowy pociąg węglarek wyładowanych banknotami 100 złotowymi), my się cieszyliśmy z 500+. A Amber Gold, a inne afery w których brylował Qń?  Wszystko poszło bokiem, to teraz ci sami cwaniacy pełni wdzięku, będą rozkradać to co w międzyczasie zostało pobudowane.

I tak w koło Macieju: wróci PIS i pobuduje, a później wrócą złodzieje (cali szczęśliwi) i rozkradną, ,i znowu ... to taki nieustający cyrk w budowie.

Ciekawe tylko, kiedy leśniczy się wnerwi i wywali z lasu i jednych i drugich (jak w starym dowcipie o Niemcach i partyzantach, którzy się nawzajem, wielokrotnie wypychali z lasu).

 

Vote up!
8
Vote down!
-1

Apoloniusz

#1656699

 

I po pierwsze - zgadzam się z jej treścią całkowicie.

A po drugie - zastanawiam się nad niezrozumiałym dla mnie zaniedbaniem oczywistej dla mnie sprawy odpowiedzialności za popełniane czyny. Zbrodnia i kara. Nieuchronność kary.

Myśląc o tym dziwnym zjawisku zaproponowałem definicję totalitaryzmu jako synonimu komunizmu, definicję, której jądrem jest bezkarność.

DEFINICJA

Totalitaryzm jest władzą zorganizowanej grupy przestępczej, złożonej z ludzi interesu (świadomie i celowo posługujących się agenturą oraz infiltrowanymi organizacjami prawa międzynarodowego), realizującymi plan zniszczenia systemów etycznych i społeczno-politycznych w państwach, dążąc do wrogiego przejęcia władzy politycznej w tych państwach, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację relacji publicznych oraz prawa państwowego i prywatnego w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Ten cel zorganizowana grupa przestępcza realizuje wszelkimi dostępnymi, nawet zbrodniczymi środkami.

Koniec tej definicji

Pierwowzór tej definicji wywodzi się ze starego felietonu z 10.08.2007 roku [link]. Mam pewność tego, że bezkarność jest faktem i podstawowym, świadomie stosowanym strategicznym środkiem działania czyli operacyjnym narzędziem komunizmu. Zdaję sobie sprawę z tego, że to, co piszę w tym projekcie definicji komunizmu o degenerowaniu wszelkich instrumentów wymiaru sprawiedliwości jest kategorycznym imperatywem wszelkiej komunistycznej władzy, która umie to robić i czyni to na tysiące sposobów. I dlatego bezczynność w tym zakresie jest w moim pojęciu niezrozumiała, jest koszmarnym błędem i zawsze prowadzi do katastrofy. 

A środki przeciwdziałania mogą niekiedy być bardzo proste, Na przykład dlaczego procesy w Polsce toczą się tak długo, wręcz latami? Ano dlatego, że kolejne rozprawy tego samego procesu zwykle zdarzają się nie częściej niż raz na miesiąc.
Dlaczego nie codziennie?
Tak przecież jest w bardzo wielu krajach. Albo dlaczego zasada swobodnej oceny dowodów (art. 7 kpk) pozwala sędziemu na ignorowanie dowodów obrony oraz ocenianie pozostałych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego sędziego, który nie musi odwoływać się do jakiejkolwiek prawdy i nie ma obowiązku jej poszukiwać. Patologia zaczyna się od fundamentów prawa...

Ortodoksyjny normatywizm prawa według Andrieja Wyszyńskiego, Duraczówki, Hansa Kelsena,...

Ale zdecydowanie nie tylko... Temat rzeka.

Vote up!
7
Vote down!
0

michael

#1656713

Tym wszystkim s... synom chodzi o pieniądze. O wszystkim decyduje konkretny interes ekonomiczny. Ukraść Polakom 250 miliardów złotych to przecież bardzo wartościowy łup. 250 miliardów złotych w banknotach stuzłotowych to 2325 ton pieniędzy. Dwa tysiące trzysta dwadzieścia pięć ton pieniędzy. Oni stają do gorączkowej walki w obronie tych ukradzionych ponad dwóch tysięcy ton stuzłotowych banknotów.
To jest wyliczanka z wpisu z 7 października 2018 roku [link]. To jest złodziejstwo o wadze 2325 ton stuzłotówek. To jest 50 wagonów pieniędzy.

Dopiero wtedy możliwe jest przeprowadzenie dowodu działania rządu PO+PSL w złej wierze.
Jest na to konkretny dowód. Ministerstwo Finansów rządu Ewy Kopacz wprowadziło ustawę o Jednolitym Pliku Kontrolnym (JPK), wdrażanym w krajach europejskich zgodnie z inicjatywą OECD, niby w celu uszczelnienia podatku. Jak trzeba to trzeba i rząd pani Ewy Kopacz wprowadził ustawą ten plik, wprowadził w 2015 roku tak, aby tylko był, ale by nie działał. Tej ustawie o JKP wyrwano zęby, niby była, ale nadal pozwalała na bezkarną grabież podatku VAT. To jest formalny dowód na rządową ochronę masowego złodziejstwa. To jest moim zdaniem dowód na polityczne wsparcie tej gigantycznej afery. Rządowe wsparcie mafii i rządowa ochrona grabieży. Takie było działanie rządu PO + PSL.  

Rząd PO + PSL wspierał złodziei, rząd PIS co prawda w roku 2016 uniemożliwił to złodziejstwo, ale nie umiał złodziejom dobrać się do skóry. Może dlatego, że jest to nowy rodzaj przestępstwa XXI wieku, które nie polega na bezpośrednim wspólnictwie w kradzieży, ale na politycznym wsparciu  grabieżców. To nawet nie jurgielt, ani działalność kompradorska. O trym zjawisku pisał kiedyś w 2007 roku Wiliam Easterly w artykule "DYKTATURA ROZWOJOWCÓW", o nowym typie zbrodni skorumpowanych oligarchhi politycznych. wspieranych przez takich typów jak Soros.

Potrzebne są nowe "kompetencje XXI wieku", by rozumieć ten mechanizm, a niestety to zrozumienie jest warunkiem skutecznego opanowania problemu winy i kary.  

Vote up!
4
Vote down!
0

michael

#1656716

... nadal nie potrafi wyartykułować przestępstwa i wskazać przestępców, a w "nagrodę" za niebawem owi nie wskazani przestępcy zorganizują sąd kapturowy nad obecnym rządem,

Albo faktycznie powinienem oddać dyplomy i świadectwa szkolne do podstawówki włącznie bo tego w żaden sposób nie mogę zrozumieć, albo tak ma być!

Piszesz tak, cyt.: "rząd PIS co prawda w roku 2016 uniemożliwił to złodziejstwo, ale nie umiał złodziejom dobrać się do skóry" , cz do wszczęcia postępowań prokuratorskich potrzebna jest jakaś nadprzyrodzona umiejętność, której średnio rozgarnięty prokurator nie potrafi zrozumieć, nie , Szanowny Michael-u, nie, każdy by to załatwił tylko nie było woli i ochoty. A dlaczego nie było tych dwóch cnót? No właśnie dlaczego PIS nie chciał powsadzać do pierdla złoczyńców.? Może Ty wiesz, dlaczego.

 

Vote up!
1
Vote down!
0

Apoloniusz

#1656728

KRUK, KRUKOWI OKA NIE WYKOLE

PiS, PO — jedno zło !

 

W 2006 roku Kaczyńscy ugięli się pod dyktatem Niemiec

i zgodzili na rezygnację z Traktatu z Nicei.

 

Traktat — "Nicea albo śmierć" — określał warunki przystąpienia do

umowy międzynarodowej o nazwie Unia Europejska, a zatem

to on był przedmiotem referendum akcesyjnego w 2003 r.

 

W traktacie z Lizbony właśnie, Kaczyńscy zgodzili się oddać RFN

dodatkowe głosy w Radzie Unii Europejskiej (szczyt ministrów),

co powoduje dzisiejsze problemy ze zbudowaniem na szczytach

Rady Unii Europejskiej mniejszości blokującej Berlin.

 

W Polsce, traktat z Lizbony, nie był poddany referendum,

a jedynie ratyfikowany w 2009 r. przez posłów funkcjonującego

do dziś oligopolu formacji okrągłostołowych.

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1656798

  • Führer Tusk jest przydupasem Merkel, sowieckiej agentki zbrodniarza z KGB Putina. Sowieckim agentem jest także aktualny Niemiec kanclerz Sholtz, zdeklarowany komuch...
  • Tak więc nienawidzący Polski i polskiego patriotyzmu führer Tusk działa na zlecenie i rzecz zbrodniarzy niemieckich i zbrodniarzy rosyjskich oraz agentury rosyjskiej w zbolszewizowanej UE.
  • Rozpętując nienawiść do polskiego patriotyzmu oraz zaczynając reset z Rosją führer Tusk działał i działa na rzecz sowieckiego zbrodniarza Putina.

* * * * * * * * * * *

(...) Pionki Kremla i ich zadania

Nietrudno się domyśleć, że jedną z nich, bardzo intensywnie się wyróżniającą, jest Rosja. Narzędziem, jakie wykorzystuje do szerzenia dezinformacji, jest w dużej mierze Internet i to na nim się skupmy. „Matrixowym” żołnierzom Putina nie chodzi wcale o wzbudzanie miłości do Moskwy, tylko o rozbicie jedności społeczeństw, które Kreml chce, chciałaby, planuje bądź marzy o tym, żeby zaatakować. Sianie nienawiści i wzajemnej wrogości działa na ich korzyść.

Tu warto zauważyć, że przeciętny „olginiec”, „ruski troll” czy jakkolwiek inaczej roboczo i potocznie takiego rosyjskiego agenta wpływu by nie nazwać, zawsze będzie używał zasłony dymnej. Łubianka lubi się stroić w szatę patrioty. Maski, jakie zakładają pisząc do nas w Internecie, to często rzekomy patriota, rzekomy ksiądz, rzekomy potomek ofiar UPA, rzekomy narodowiec, rzekomy konserwatysta…

Za: https://www.tvp.info/74562293/nienawisc-czyli-swiadome-niszczenie-debaty-publicznej-czym-to-grozi

Vote up!
2
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1656723

Banalizacja zła przez mafijne elity III RP - PO-PSL, lewactwo i lewackich degeneratów

  • Psychopaci zawsze są wśród nas. W spokojnych czasach my badamy ich zachowania, lecz w okresach niepokojów oni nami rządzą.
  • — Ernst Kretschmer 1888-1964, niemiecki psychiatra

Banalizacja zła przez mafijne elity III RP

W okresie panowania komunistycznej Polskiej Zjednoczonej  Partii  Robotniczej (PZPR) kontynuującej zbrodnicze sowieckie tradycje PPR — komunistyczna propaganda w PRL mówiła, że PZPR jest leninowską „Awangardą klasy robotniczej” oraz „Przewodnią siłą narodu”…

Od upadku PZPR-owskiej mafii minęło niemal trzydzieści lat. Jednak działalność PO, a więc dzisiejszej nowej „przewodniej siły narodu”, czyli partii Tuska i Kopacz czy Komorowskiego ze Schetyną jest wyraźnym dowodem na to, że w okresie rządów PO–PSL stworzono — z wykorzystaniem wzorów PRL na tworzenie PZPR-owskiej nomenklatury — szczelny system selekcji negatywnej, w którym urzędnik czy pracownik oficjalnie musi przyjmować banalizującą zło, albo wręcz kryminalną mentalność elit III RP jako swoją.

  • Ponownie jak w PRL aparat rządzącej PO, czyli partii-mafii — stanowi realne centrum siły, starając się o skomasowanie dla własnych mafijnych interesów władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą.

A wszystko to, przy aplauzie postkomunistycznych mass mediów, czyli tej czwartej władzy, jaka z uwagi na swoją antypolską, propagandową rolę czasem nawet nazywana jest nawet „medialnymi ściekami”… Dlaczego teraz, po wyzwoleniu się z niemal pięćdziesięcioletniej sowieckiej okupacji, musimy ponownie to przeżywać oraz doświadczać owej „banalizacji zła” w wydaniu PO — niczym w komunistycznym PRL?

Pewnie dlatego, że przez „grubą kreskę“ Mazowieckiego, a więc swoiste przyzwolenie na „banalizację zła” w nowo tworzonej III RP, dawni oprawcy Polaków — a więc różni agenci i ich oficerowie prowadzący z WSI czy SB oraz wielu wysoko postawionych sowiecko-komunistycznych funków z PZPR — obejmowało wysokie stanowiska państwowe, albo piastowali lub ciągle piastują znakomicie opłacane stanowiska w biznesie… (…)

W pisanej trzykrotnie książce „Ponerologia Polityczna. Nauka o naturze zła w adaptacji do zagadnień politycznych” — psycholog Andrzej Łobaczewski pisze:

  •  „W każdym kraju świata osobnicy psychopatyczni i część innych dewiantów tworzą ponerogennie aktywną siatkę porozumień, po części wyobcowaną z więzi społecznej normalnych ludzi. (…)

Podporządkowanie człowieka normalnego osobnikom psychicznie nienormalnym działa na jego osobowość traumatyzująco, fascynująco, zniekształcająco i nerwicorodnie. Dzieje się to w sposób, który unika zazwyczaj dostatecznej kontroli świadomości. Mimo więc oporów, psychicznie zmienione tworzywo przenika do jego osobowości.

Taka sytuacja pozbawia człowieka jego naturalnego prawa do zachowania własnej higieny psychicznej, dostatecznej autonomii swojej osobowości i częściowo możliwości używania swojego zdrowego rozsądku. (…)”

Teoretyczne państwo psychopatycznej elity III RP

Łobaczewski w swojej „Ponerologii Politycznej” znakomicie więc wyjaśnia sposób w jaki psychopatyczna elita III RP, czyli PRL-bis „odkrywa swoje odmienne sposoby działania i walki o byt”, jednocześnie podporządkowując swoim interesom społeczeństwo złożone z ludzi normalnych. A także pozbawiając przy tym wiele osób zdrowego rozsądku za pomocą zezwolenia na „kręcenie lodów” lub pośrednictwa agenturalnych, podporządkowanych, albo wysługujących się władzy PO mass mediów, często przy tym współpracujących z tajną agenturą różnego rodzaju tajnych, postpeerelowskich służb. (...)

Całość: https://niepoprawni.pl/blog/andy-aandy/banalizacja-zla-przez-mafijne-elity-iii-rp

Vote up!
6
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1656701

Zanieczyszczenie krajobrazowe Polski panelami foto oraz wiatraczkami

uderza dodatkowo w polską branżę turystyczną.

 

Zanieczyszczenie akustyczne (słyszalne oraz niesłyszalne)

uderza dodatkowo w zdrowie ludzi, w zdrowie zwierząt, jak również roślin.
 

Vote up!
9
Vote down!
0
#1656702

Apo0loniusz, trafił Pan w sedno, ale to już musztarda po obiedzie. PiS hodował te wszystkie chwasty. Glowa mała, że tacy Millerowie, Cimoszewice  trafili do PE, że jawne dziwki wydzieraly się na ulicach nie na PiS, ale na Polskę, że dozwolono na robienie w sejmie przedstawień i tyle innych draństw. Że pozwolono na kradzież polowy budżetu państwa a potem jakiś kretyn oświadczał po prostu, że nie ma pieniędzy na wazne sprawy. Teraz PiS i cały narod, nawet ten głupi za to zapłacą. 

Vote up!
7
Vote down!
0
#1656714

Millerowie, Cimoszewicze i podobni wrócili do polityki i trafili do europejskiego parlamentu  z inicjatywy Grzegorza Schetyny i są hołubieni przez tzw totalną opozycję i nawet chronieni europejskim i polskim immunitetem. Niektóre rzeczy w tej dziedzinie można zrobić pod warunkiem zmiany Konstytucji, do której konieczna jest parlamentarna większość konstytucyjna.

Czytając moją propozycję definicji komunizmu lub totalitaryzmu widać, że akurat szczególna ochrona bezkarności politycznej zbrodni zdrady jest najważniejszym orężem komunistycznej grabieży ukrytej pod oszukańczo użytym hasłem "dura lex, sed lex", które wtedy należy rozumieć jako "twarde prawo w ochronie łajdactwa".

Właśnie o tym zagrożeniu ostrzegala kiedyś Margaret Thatcher w swoim przemówieniu w amerykańskim Fulton. Do tej pory nikt w światowej polityce nie wyciągnął żadnych wniosków z tego ostrzeżenia. Napisałem wyżej o przykładzie działania tego zagrożenia zawartym w artykule o dewelopmentalistach: Wiliam Easterly "DYKTATURA ROZWOJOWCÓW" w tygodniku WPROST w 2007 roku. Ten artykuł zawierał krótką prezentację zwyrodnienia procedur pojęcia "developmentalism".  

Vote up!
4
Vote down!
0

michael

#1656719

Przepraszam, bo rzeczywiście ich nie hodował, ale róść pozwalał

Vote up!
5
Vote down!
0
#1656720

Masz Księże Profesorze rację, gdyby PIS ich nie hodował, nie otaczał troskliwością, nie nosił na rekach swojej policji, nie byłoby tego tatałajstwa.  Napisałem powyżej, że nigdy w naszych współczesnych dziejach nie było takiego przyzwolenia władz na wszelkiego rodzaju zadymy, na burdel w skali państwa. Można i trzeba przywoływać PRL jako źródło wszelkiego zła, ale przypomnijcie sobie czy był taki burdel? Za samo noszenie opornika w klapie można się było załapać na sieczkarnię, podobnie za noszenie krzyżyka wypiłowanego z 5-cio złotówki, a pod PIS-em "dziewczęta" rządziły jak chciały (to tylko taki drobny przykład), pamiętacie tzw., aferę mięsną tatuś pewnego aktora dostał k.s., i nie chodziło o pociąg 100 złotówek, to był pryszcz w porównaniu z dzisiejszymi aferami.

Składanie wszystkiego na karb "a, bo PAD zawetował" jest mydleniem oczu, tak miało być.na tym polegała hodowla zła.

Vote up!
1
Vote down!
0

Apoloniusz

#1656729

Nie jest ważne czy milczy, czy stoi, czy siedzi, czy mówi, czy śpiewa...rzygać się chce

 

Vote up!
3
Vote down!
0

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1656726