Niema tego złego co by na dobre nie wyszło (co nie zabije PIS-u to go wzmocni).

Obrazek użytkownika Apoloniusz
Kraj

Odsunięcie PIS od rządzenia, to jeszcze nie koniec świata, chociaż wydaje się, iż bardzo, bardzo blisko. Mogło być gorzej (gdyby się „oni” dogadali jak w Senacie), ale jest tylko słabo, a nie tragicznie.

Każdy przyszły rząd, któremu przyszłoby teraz rządzić ma przed sobą „schody”, albowiem żarty się skończyły i czy chce czy nie chce będzie musiał podjąć mało popularne decyzje, więc (moim zdaniem), lepiej niech te decyzje podejmą „oni”, niż „nasi”. Spróbuję objaśnić o co mi chodzi.

Obejmujące nas, Polskę swoim tchnieniem konflikty i wojny raczej coraz to nowe, nie mają zamiaru stwarzać rządzącym warunków do drapania się po plecach i wylegiwania w błogiej nirwanie. Idzie zło.

Po pierwsze primo IV Rzesza. Niemcy prą do jej utworzenia, dla swojej tradycyjnej już zachcianki „przestrzeni życiowej”, oraz dlatego, że tylko tworząc europejską IV Rzeszę - nowy zupełnie twór polityczny - wybiją się na niepodległość. Tak, Niemcy chcą i muszą wybić się na niepodległość, zrzucić z siebie odium amerykańskiej okupacji (chyba jeszcze 70 lat im zostało) i utworzą super państwo, więc lepiej gdy, akces Polski (utrata naszej suwerenności!) złożą „oni”, a nie nasz premier, który jak wiadomo może coś nieprawdopodobnego podpisać gdy „go oszukają”.

Ukraina. Pokój na Ukrainie na niemieckich (kacapskich) warunkach, po zamianie rządu, na „mniej konfliktowy” jest pewny z kilku powodów: dlatego, iż tak postanowią Niemcy, a gdyby jednak Ukraina miała obiekcje, to może się okazać, że Polska jak zwykle robi fochy i fumy i na przykład rozpoczął się remont lotniska w Jasionce, albo transport wsparcia przez terytorium Polski jest niemożliwy. „To nie my, to Polska stoi za waszą klęską” A klęska Ukrainy jest na rękę Niemcom. Nie da się ukryć.

Relokacja. W zasadzie wpuszczenie kilku setek ciapanych było załatwione jeszcze w czasie kampanii wyborczej, ale tu nie chodzi o kilkuset, czy kilka tysięcy. Tu chodzi o wielosettysięczne nadwyżki „inżynierów” i „lekarzy” przybyłych do Niemiec, Francji, Grecji i kto go tam wie jeszcze i jak dobrze pójdzie to liczba przybyłych może przekroczyć milion, a może też przekroczyć kilka milionów. Tusk się zgodzi bo chce, „nasz” premier bo będzie musiał, a dla nas i potomnych nie będzie ważne dlaczego w Granadzie zaraza, ale kto tę zarazę przywlókł.

Bliski Wschód. Czy ktoś dzisiaj, może przewidzieć w jakim kierunku rozbuzuje się wojna w Izraelu, czy Palestyńczycy zostaną wygnani ze swej ziemi, czy odwrotnie, Izrael przestanie tam istnieć? Wiem, wiem, Izrael ma potężnego obrońcę, ma broń jądrową, to wszystko wiadomo, ale sytuacja może stać się mało opłacalna dla USA i tak jak prorokował Kissinger w 2014 roku, że to państwo przestanie istnieć, tak się może wydarzyć.

Jak w tej sytuacji będzie musiała zachować się Polska? Czy polscy piloci polecą na Synaj, a nasze wojsko, czy będzie brało udział w operacji pokojowej?

Po której stronie będziemy zmuszeni się opowiedzieć mając kilka , kilkaset tysięcy, kilka milionów ciapatych z „niemieckiego przydziału o relokacji", na terenie naszego kraju, no kto zgadnie? Kto zgadnie co zacznie się u nas dziać? A jeśli już zgadujemy, to czyja to byłaby wina, kto będzie winien?

Więc może lepiej, że póki co niech „oni” rządzą, albowiem to, że PIS nie rządzi chociaż wygrał wybory (notabene w Dniu Papieskim), to może nie przypadek, gdyż nie ma przypadków, są tylko znaki.

A na pocieszenie dla PiS-u:  PIS-ie! Miałeś możliwość rządzić, albo mieć satysfakcję. wybrałeś satysfakcję, a rządzić i tak będziesz!

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (11 głosów)

Komentarze

Po przeczytaniu Pańskiej notki zrozumiałam, że całkowicie nie zgadzam się z podanymi faktami, ani też z głównym przesłaniem tego tekstu. Przyszła mi nawet na myśl alegoria jaskini Platona. 

Uważam, że jeśli są jakiekolwiek szanse należy walczyć o przyszłość Polski do końca. Należy starać się podejmować najlepsze z możliwych decyzji, blokować złe decyzję opozycji  i mieć odwagę ponieść za własne decyzje odpowiedzialność. 

Notka mi zabrzmiała mniej więcej tak: "róbta co chceta" opozycjo, cokolwiek się stanie historia was obdarzy za to winą ale nie nas. 

Jeśli chodzi o sprawy Bliskiego Wschodu, to już teraz Hamas, jako przedłużenie państwa islamskiego, ogłosił globalny dżihad przeciwko Izraelowi. Tego nikt otwarcie nie wypowiada ale to jest dżihad również przeciwko Zachodniej Cywilizacji. Islamizacja USA i Europy przebiega sprawnie i szybko. Po usunięciu 9 milionowego Izraela (kropla w morzu islamu), czas przyszedłby  na USA i Europę. A później to już tylko ciemność.

Pozdrawiam.

 

 

Vote up!
5
Vote down!
0

AgnieszkaS

#1655382

a z jakimi faktami się pani nie zgadza, że idą ciężkie czasy, może nie doceniłem czasów i powinno być, że bardzo ciężkie, a może nie zgadza się Pani, iż Niemcy budują IV Rzeszę. Budują choćby dlatego, aby nie zapłacić Polsce odszkodowań za zbrodnie wojenne. Nie będzie Niemiec - nie będzie roszczenia.

A z faktem,że Niemcy wzdychają o jakimkolwiek zawieszeniu broni na Ukrainie (No może "pokój" to zbyt wiele powiedziane. Przepraszam),

Czy w kwestii tzw. relokacji także coś pomyliłem, i nie ma tematu? Czy podobnie jak Tusk, powinienem uroczyście odwołać relokację?

A Bliski Wschód? W czym przesadziłem, że nie spełnią się wieszczenia Kissingera o tym, iż Izrael zostanie zepchnięty do morza? Czy z tym, że nasi piloci polecą na swoich F-16 na Wzgórza Golan. Oby nie musieli. Ucieszył bym się, podobnie jak nasze siły zbrojne pod flagą ONZ, albo NATO, albo USA (można skreślić niepotrzebne), będą pacyfikować konflikt.

Pozwoli Pani Szanowna AS, że kiedyś wrócimy do dyskusji, sprawdzimy kto z nas dwojga miał rację. Dobrze?

Pozdrawiam serdecznie.

Ps. Bardzo mi przykro, ale znam, zapoznałem się, alegorię jaskini Platona i nie ma żadnego związku z moimi "urojeniami". Proszę jeszcze raz zapoznać się z treścią i przemyśleć wnioski.

Pozdrawiam.

Vote up!
3
Vote down!
0

Apoloniusz

#1655416