Matematyka nauką (nie)przyjemną

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Kraj

Konto „Protest z wykrzyknikiem!” cieszy się na facebooku wyjątkową popularnością szczególnie pośród nauczycieli.

Jest to bowiem miejsce, gdzie wszyscy niezadowoleni z polityki oświatowej Zjednoczonej Prawicy mogą doładowywać swoje akumulatorki zaopatrując się przy okazji w argumenty.

Przypatrzmy się zatem najważniejszemu. W przeliczeniu na cukier nauczyciele doznali wyjątkowej pauperyzacji w ciągu ostatnich 8 lat. Jak „Protest” twierdzi w 2015 roku nauczyciel za swoją wypłatę mógł kupić aż 1121 kg cukru, w 2023 r. zaś tylko 571 kg. Jakby nie liczyć różnica wynosi 50%.

Policzmy zatem, jak jest.

Wg danych zaczerpniętych z GUS cukier w 2015 roku kosztował 2,23 zł. Oznacza to, że nauczyciel zarabiał wówczas niespełna 2.500,- zł.

Popatrzmy, ile aktualnie cukier kosztuje w „Biedronce”. To 5,99 zł za kilogram. A zatem nauczyciel zarabia wg przedstawionego wyliczenia 3.420,- zł.

Gdyby jednak jego pensja była wyliczana wg parytetu cukrowego to wówczas musiałby zarobić 6.715.- zł miesięcznie.

Zauważmy, że wg badania przeprowadzonego w czerwcu i lipcu 2023 r. średnia cena jest nieznacznie niższa i wynosi 5,94 zł. Zatem wynagrodzenie odpowiednio wyniosłoby 3.392,- zł (wg parytetu z 2015 roku – 6.658,74 zł) miesiecznie.

Przeliczmy jeszcze wynagrodzenie wg chleba.

W 2015 roku nauczyciel mógł kupić 754 bochenki, w 2023 r. zaś tylko 656.

Średnia cena bochenka chleba (pszenno-żytniego, gdyż tylko taki jest badany przez GUS) w 2015 roku wynosiła 2,20 zł. Zatem wynagrodzenie nauczycielskie liczone wg niej wynieść miało… 1.659,- zł w ujęciu miesięcznym.

Z kolei dzisiaj chleb w „Biedronce” kosztuje 2,99 zł (żytni). Zatem nauczycielskie wynagrodzenie w 2023 roku wyniosłoby 1.961,- zł. Gdy jednak podstawimy średnią cenę bochenka (czerwiec 2023) 5,40 zł wówczas otrzymujemy wynagrodzenie rzędu 3.542.- zł.

Czyli 4227,- zł brutto.

Przypominam, że wynagrodzenie minimalne od lipca wynosić ma 3.600,- zł brutto.

ZNP z kolei narzeka, że pensja nauczyciela zgodnie z rozporządzeniem MEiN wynosi odpowiednio:

- nauczyciel początkujący – 3690 zł
- nauczyciel mianowany – 3890 zł
- nauczyciel dyplomowany – 4550 zł.

 

Tymczasem z rozpowszechnianej zwłaszcza przez członków ZNP tabelki wynika, że wynagrodzenie średnie nauczycielskie nieznacznie tylko ustępuje wynagrodzeniu nauczyciela dyplomowanego.

A zatem jest o wiele wyższe, niż podnoszą związkowcy.

Jak się to w ogóle ma do rzeczywistości?

W styczniu 2023 r. posłanka KO Katarzyna Lubnauer (matematyk z wykształcenia) powiedziała przecież:

W 2015 r. nauczyciel stażysta otrzymywał 2265 zł, nauczyciel kontraktowy 2331 zł, najniższa krajowa wtedy była 1750 zł.

Pani Lubnauer mówiła o zarobkach brutto. Z kolei tabelka „Protestu z wykrzyknikiem!” siłą rzeczy mówi o zarobkach netto. W takim razie wg „protestujących” nauczyciel w 2015 roku zarabiał 3014,- zł.

Zatem o 33% więcej, niż nauczyciel stażysta oraz 29% więcej, niż nauczyciel kontraktowy.

Kto więc kłamie? Posłanka Lubnauer, czy też anonim z „Protestu”?

Kto żongluje liczbami w sposób wysoce dowolny tak, że wynagrodzenia nauczycielskie liczone wg parytetu chlebowego są inne, niż policzone w stosunku do cukru???

Najwyraźniej to gra na emocjach.

I nic więcej.

Na dodatek przeprowadzona zupełnie bez uwzględnienia tego, że od wybuchu pandemii mieliśmy do czynienia z wyjątkowo szybkim wzrostem cen cukru.Ponad inflację.

Doprawdy brakuje tylko, by jakiś kolejny „Protest z...” opublikował zarobki nauczycieli w przeliczeniu na szwajcarskie franki.;)

Wtedy mogłoby się okazać, że już w pierwszym roku rządów koalicji PO-PSL nauczyciele zarabiali 60% więcej, niż obecnie.

I bez wątpienia byłaby to prawda, co potwierdzić mogą frankowicze.

28.07.2023

fot. pixabay

 

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

Vote up!
3
Vote down!
0
#1653495

;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#1653498