„Trzej Muszkieterowie…” okiem dyletanta

Obrazek użytkownika Ośrodek Myśli Niezawisłej
Kultura

      Jaki ma sens kolejna, bodajże 30. już, adaptacja powieści Aleksandra Dumasa? Co ja mam we łbie, żeby pójść na film, który opowiada historię bardzo dobrze mi znaną z kilku poprzednich ekranizacji. O książce już nie wspomnę. Co mogę zobaczyć, czego wcześniej nie widziałem? Czym film może mnie zaskoczyć? No czym? 2 godziny poświęcić na opowieść, którą znam niemal na pamięć? Logiki w tym nie było żadnej… Więc poszedłem.

    Spodziewałem się, że zobaczę — nie wiem, który już raz — awanturniczo-humorystyczną opowiastkę o przystojnych i szlachetnych muszkieterach. Takich, wiecie, wyglądających jak boys bandy z plakatów Bravo. O nienagannych manierach, w pięknych, barwnych i bogato zdobionych ubrankach. Muszkieterów, których pojedynki bardziej przypominają balet, niż realną szermierkę. Pojedynki, po których, ich śliczne wdzianka są w takim stanie, jakby właśnie odebrali je z pralni.

    No i mocno się zdziwiłem. Bardzo mocno. Film jest mroczny, bury i ponury. Ekranowi herosi ubiorem bardziej przypominają gości, którzy pod marketem chcą odstawić twój sklepowy wózek na zakupy, niż wypacykowanych lowelasów. Sceny walki są realistyczne, często kręcone „z ręki”, co jeszcze bardziej potęguje to wrażenie. Jest brud, błoto, pot i krew. Charakteryzacja, kostiumy, scenografia i naturalne oświetlenie realnie oddają ducha tej epoki.

    Twórcy najnowszej adaptacji postanowili „przelecieć” fabułę pierwowzoru. Wprowadzili kilka nowych wątków, parę zmodyfikowali. „Przelecieć” czytaj encyklopedycznie: „czyn prawnie zabroniony polegający na naruszeniu nietykalności cielesnej innej osoby, np. na tle seksualnym, rasowym”. Ale z tego gwałtu urodziło się ładne, zdrowe dziecko. Właściwie, to dzieci, bo to ciąża mnoga. Równocześnie kręcono drugą część, która wpadnie na afisz w grudniu. Ja czekam, bo to bezpretensjonalne, rozrywkowe kino.

Okiem dyletanta: 7/10

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)

Komentarze

Aż obejrzę ten film. Przekonałem mnie.

Vote up!
1
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#1652366

wersję Krzyżaków ze scenariuszem duetu Engelking-Grabowski (Abrahamer) z Zawiszą Czarnym granym przez Afroafrykanina oraz Krzyżakami uciskającymi w imię religii chrześcijańskiej Żydów, środowisko LGBTQwerty oraz Świadków Jehowy, by o Niemcach nie wspominać. ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#1652368