Abdykacja uniwersytetów z poszukiwania prawdy

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Idee

Tym samym wiedza o funkcjonowaniu domeny akademickiej w systemie komunistycznym jest niezadowalająca, mimo że przewodnia siła narodu także w niej miała rolę dominującą. Bez jej przyzwolenia, poparcia, nie można było być w niej zatrudnionym ani awansowanym, a nie znamy nawet składów uczelnianych Podstawowych Organizacji Partyjnych! 

Czyli tak naprawdę nie wiemy kto i dlaczego decydował przez lata o kadrach akademickich funkcjonujących (nawet do dnia dzisiejszego) na uczelniach formując kolejne pokolenia naszych elit. O dekomunizacji domeny akademickiej (poza swoistą dekomunizacją historii uczelni i biogramów akademików) tak naprawdę nikt nie chciał słyszeć po upadku komunizmu a często wysuwano argumenty, że nie miałby kto wtedy uprawiać nauki i edukować nowe pokolenia wolnej Polski.

W rezultacie te pokolenia formowane są przez beneficjentów nie do końca upadłego systemu czerwonego, podlegającego transformacji przez etap różowych kameleonów do tęczowej teraźniejszości. Jedno jest widoczne, że transformacja otworzyła szeroko wrota dla lewackiego przemarszu przez uniwersytety co dopiero ostatnio niektórzy zauważają.
Brak czarnej księgi komunizmu w nauce i edukacji to poważna luka w naszej wiedzy o najnowszej historii domeny akademickiej. Stąd obecne przyczyny słabości tej domeny nie są prawidłowo identyfikowane.

Fundamentem komunizmu były kłamstwo i brak własności prywatnej a nauka winna się opierać na prawdzie (poszukiwanie prawdy to podstawowa powinność uniwersytetów, ludzi nauki) i poszanowaniu własności intelektualnej. Brak należytego rozpoznania fundamentów, należytej ich naprawy, abdykacja uniwersytetów z poszukiwania prawdy na rzecz zdobywania stopni i tytułów skutkuje kryzysem nauki, a kolejne, powierzchowne reformy nie przynoszą pożądanej poprawy. Co więcej nie zdekomunizowano przestrzeni akademickiej i kolejne pokolenia studentów, nauczycieli historii całe lata spędzają wśród reliktów komunizmu, w salach pamięci zasłużonych utrwalaczy systemu kłamstwa, na korytarzach uczelni, gdzie są upamiętnieni jawni, jak i tajni współpracownicy tego systemu. W domenie akademickiej odziedziczono system tytularny skonstruowany dla skutecznego formowania oportunistycznych, negatywnie selekcjonowanych kadr zabezpieczających trwanie komunizmu. Taki stan rzeczy tłumaczy bojkot „CKK” przez przemilczenie, ale milczeć o tym nie można.

 

Fragment tekstu:

Józef Wieczorek – Stwórzmy „Czarną księgę komunizmu” w polskiej nauce

 opublikowanego w miesięczniku Nowe Państwo -listopad 2022 r.

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (8 głosów)

Komentarze

uniwersytetach urządzanych przez lewactwo, jest tak samo, jak onegdaj ( w latach jego świetności) szukanie bakałarza na uniwersytecie w Salamance (zał.1134).

W Hiszpanii przez wieki funkcjonowało nawet takie powiedzenie, cyt. z pamięci: na próżno szukasz bakałarza na uniwersytecie w Salamance, które dowodziło bardzo wysokiego poziomu tej iniversitas oraz jej wykładowców-profesorów.

pzdr

Vote up!
3
Vote down!
0

antysalon

#1648690

Nie po to eurokomuniści rozpoczęli  "długi marsz przez instytucje", żeby uniwesytety poszukiwały prawdy, tylko po to, by meblować umysły młodych pokoleń wg potrzeb globalnego lewactwa spod znaku żydowskiej cywilizacji opartej na Talmudzie i jego wielowiekowych interpretacjach, czyli globalistów wyznania pieniężnego, dążących do panowania nad światem.

Vote up!
0
Vote down!
-1
#1648824