Jak zbankrutują państwa?

Obrazek użytkownika gps65
Idee

Ban­kruc­two pań­stw ozna­cza za­prze­sta­nie sto­so­wa­nia ter­ro­ru przez te­ry­to­rial­ny­ch mo­no­po­li­stów. Każ­da for­ma ta­kie­go ter­ro­ry­zmu się nie opła­ca (a opła­ca­ła się daw­niej), a za­tem za­nik­ną wszel­kie or­ga­ni­za­cje, któ­re się tą me­to­dą po­słu­gu­ją.

  Głów­nie po­le­ga to na tym, że ta­ki ter­ro­ry­sta ma mo­no­pol na pew­nym ob­sza­rze, któ­ry uzna­je za swój, i pod przy­mu­sem, ini­cju­jąc ak­ty prze­mo­cy i ni­mi gro­żąc, zbie­ra ha­ra­cze od lud­no­ści za­miesz­ku­ją­cej ten te­ren. A by unik­nąć bun­tu, w za­mian świad­czy tej lud­no­ści róż­ne usłu­gi na ni­skim po­zio­mie. Ta­ka for­ma za­ra­bia­nia się już nie opła­ca (kosz­ty prze­wyż­sza­ją zy­ski), dla­te­go or­ga­ni­za­cje świad­czą­ce ta­kie sa­me usłu­gi jak ter­ro­ry­ści (mi­li­tar­ne, praw­ni­cze, de­tek­ty­wi­stycz­ne, usta­wo­daw­cze, ochro­niar­skie, edu­ka­cyj­ne, ubez­pie­cze­nio­we, ban­ko­we, kul­tu­ral­ne etc...), ale nie sto­su­ją­ce ter­ro­ru, tyl­ko przed­sta­wia­ją­ce swo­je ofer­ty chęt­nym, ta­kie, któ­re ma­ją klien­tów, któ­rzy sa­mi wy­bio­rą te or­ga­ni­za­cje spo­śród wie­lu kon­ku­ren­tów, po pro­stu wy­gra­ją kon­ku­ren­cję ryn­ko­wą.

  Ban­kruc­two pań­stw na­stą­pi na sku­tek te­go, że stra­cą klien­tów (któ­ry­ch te­raz na­zy­wa­ją oby­wa­te­la­mi, co je­st słusz­nym roz­róż­nie­niem, bo klient sta­je się nim z wła­sne­go wy­bo­ru, a oby­wa­tel to klient ster­ro­ry­zo­wa­ny do da­ne­go wy­bo­ru) na rze­cz or­ga­ni­za­cji lep­szy­ch, spraw­niej­szy­ch, przy­no­szą­cy­ch zy­sk. Tak się sta­nie, bo wy­daj­no­ść pra­cy lu­dzi współ­pra­cu­ją­cy­ch do­bro­wol­nie ca­ły czas ro­śnie, a lu­dzi ster­ro­ry­zo­wa­ny­ch ma­le­je.

  To bę­dzie dłu­gi pro­ces, bo ty­siąc­let­nia opła­cal­no­ść ter­ro­ry­zmu spo­wo­do­wa­ła, że pań­stwa za­ku­mu­lo­wa­ły bar­dzo du­ży ka­pi­tał i jesz­cze dłu­go po­cią­gną na stra­ta­ch. Ale wzro­st wy­daj­no­ści pra­cy, a za­tem też wzro­st róż­ni­cy mię­dzy ren­tow­no­ścią or­ga­ni­za­cji do­bro­wol­ny­ch w sto­sun­ku do ren­tow­no­ści or­ga­ni­za­cji ter­ro­ry­stycz­ny­ch, a za­tem głów­nie pań­stw i ży­ją­cy­ch z ni­mi w sym­bio­zie kor­po­ra­cji, to je­st wzro­st aprok­sy­mo­wa­ny funk­cją wy­kład­ni­czą, dla­te­go to ban­kruc­two bę­dzie trwa­ło wie­lo­kroć kró­cej niż trwa­ło aku­mu­lo­wa­nie ka­pi­ta­łu. Kil­ka ty­się­cy lat bu­do­wa­nia ter­ro­ry­zmu zban­kru­tu­je w kil­ka­dzie­siąt lat.

  To ban­kruc­two już ob­ser­wu­je­my, bo mo­car­stwa się po­wo­li roz­pa­da­ją. Po­przed­ni wiek to fe­sti­wal ta­ki­ch roz­pa­dów — wte­dy po­wsta­ło naj­wię­cej w dzie­ja­ch świa­ta ma­ły­ch pań­ste­wek. Tak się dzie­je dla­te­go, że wy­daj­no­ść pra­cow­ni­ka do­bro­wol­ne­go je­st wie­lo­kroć wyż­sza niż pra­cow­ni­ka ter­ro­ry­zo­wa­ne­go — a kie­dyś by­ła mniej­sza. Ten pro­ces trwa już od daw­na, bo z te­go sa­me­go po­wo­du zban­kru­to­wa­ło nie­wol­nic­two pry­wat­ne w cią­gu ostat­ni­ch dwu­stu lat. I do­kład­nie tak sa­mo zban­kru­tu­je nie­wol­nic­two pań­stwo­we. Wła­ści­cie­le nie­wol­ni­ków ho­do­wa­li ich jak by­dło – do­kład­nie tak sa­mo pań­stwa ho­du­ją oby­wa­te­li. To się co­raz bar­dziej nie opła­ca.

  Eko­no­mia po pro­stu po­ko­nu­je ludz­ką na­tu­rę, bo też z ludz­kiej na­tu­ry wy­ni­ka. Po pro­stu le­ni­stwo je­st wie­lo­kroć sil­niej­sze niż in­stynkt gra­bie­ży. Jak moż­na coś ukra­ść w go­dzi­nę, to każ­dy wy­bie­rze zro­bie­nie te­go w mi­nu­tę i od­po­czy­nek czy roz­ryw­kę w tak za­osz­czę­dzo­nym cza­sie. Do­kład­nie tak sa­mo jak lew, któ­ry wstrzy­mu­je po­goń za zbyt szyb­ką an­ty­lo­pą — bo mu się nie opła­ca jej go­nić, wo­li ła­twiej­szy łup. Do­kład­nie tak sa­mo nie opła­ca się kuć mie­cza, by ko­muś ukra­ść je­dze­nie, je­śli się sa­me­mu to je­dze­nie zro­bi szyb­ciej i ta­niej niż ku­cie mie­cza. Do­kład­nie tak sa­mo nie opła­ca się zbie­rać si­łą ha­ra­czu, by po­tem ofia­rę uczyć — wię­cej za­ra­bia się na ucze­niu ko­goś, kto sam się zgło­si.

  Spo­łecz­no­ści, któ­re chcą się uczyć, po pro­stu po­ko­na­ją ryn­ko­wo spo­łecz­no­ści, któ­re trze­ba do na­uki zmu­szać si­łą. Spo­łecz­no­ści, w któ­ry­ch lu­dzie oszczę­dza­ją so­bie na sta­ro­ść jak chcą, po­ko­na­ją w kon­ku­ren­cji go­spo­dar­czej spo­łecz­no­ści, w któ­ry­ch si­łą zmu­sza się lu­dzi do oszczę­dza­nia w pi­ra­mi­da­ch fi­nan­so­wy­ch zwa­ny­ch ubez­pie­cze­nia­mi spo­łecz­ny­mi. Spo­łecz­no­ści, w któ­ry­ch lu­dzie mo­gą so­bie wy­bie­rać sys­tem ochro­ny zdro­wia, po­ko­na­ją spo­łecz­no­ści, w któ­rej je­st mo­no­pol me­dycz­ny, do któ­re­go wszy­scy są na si­łę zmu­sze­ni i od któ­ry­ch po­bie­ra się opła­ty po­przez ter­ror, a za­tem pod groź­bą ka­ry.

  Pań­stwa zban­kru­tu­ją, bo po­słu­gu­ją się głów­nie ter­ro­rem, a ta­ki spo­sób za­ra­bia­nia je­st już nie­opła­cal­ny. To się sta­nie nie na sku­tek ja­kiejś krwa­wej re­wo­lu­cji, bun­tu czy woj­ny – to bę­dzie po pro­stu po­wol­ne gni­cie pań­stw, ich roz­pad, utra­ta wła­dzy, bo lu­dzie po­wo­li znaj­dą so­bie lep­sze i tań­sze al­ter­na­ty­wy par­tac­ki­ch usług pań­stwa. Ob­sza­ry, na któ­ry­ch ter­ror bę­dzie się zmniej­szał, bę­dą go­spo­dar­czo wy­gry­wać z ob­sza­ra­mi, któ­re ter­ror bę­dą na­tę­żać. Tak USA wy­gra­ły zim­ną woj­nę z ZSRR. Wkrót­ce wszyst­kie pań­stwa prze­gra­ją go­spo­dar­cze zim­ne woj­ny z kor­po­ra­cja­mi, któ­re nie ży­ją z ni­mi w sym­bio­zie. To per­spek­ty­wa naj­bliż­sze­go ćwierć­wie­cza.

Grzegorz GPS Świderski

PS. Notki powiązane:

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 2.2 (6 głosów)

Komentarze

gimnazjalnym? ;)

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1646782

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika gps65 nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Rozumiem, że słyszysz głosy. Cały czas to masz, czy od czasu do czasu. Co ci mówią?

Vote up!
1
Vote down!
-3

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1646790

;)

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1646795

Słyszysz głosy, które mało rozumiem. A ty je rozumiesz?

Vote up!
1
Vote down!
-1

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1646827