Whisky czyli należyta staranność. Legalne beczki, nielegalne skutki (II)

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Kraj

To, że jakaś firma działa na rynku legalnie nie stanowi rękojmi jej uczciwości. W warunkach państwa demokratycznego nie rodzi także odpowiedzialności solidarnej za poczynania tejże firmy po stronie Państwa.

Starsi powinni pamiętać pierwszy wielki wał III RP, czyli aferę BIOFERM-u. Na początku ostatniej dekady XX wieku pewien krakowski rzemieślnik (wtedy jeszcze mówiono tak zamiennie z biznesmenem) wpadł na pomysł, który w efekcie dał mu ponad 8.000.000,- dolarów.

Oto na południu Polski powstała sieć dystrybutorów oferujących chętnym bakterie czy też jakieś inne paskudztwa, które w warunkach domowych traktowane odpowiednio dawały „serek”. Przynajmniej z wyglądu. Inwestycja była super – po dwóch bodaj tygodniach oddając go otrzymywało się dwa razy więcej pieniędzy, niż zainwestowano wcześniej.

Można było oczywiście zamiast pieniędzy wziąć kolejną (już podwójną) porcję. Szał opanował wiele miast. Ludzie obliczali miliony już zarobione i często zapożyczali się, by dokupić więcej produktu i pomnożyć zyski.

A kiedy BIOFERM z dnia na dzień zamknął podwoje nie mogli uwierzyć, że to koniec.

Jedna z moich koleżanek, skądinąd całkiem rozsądna, prawie rok trzymała otrzymany „produkt” w lodówce uważając, że za chwilę sprawa się wyjaśni i dalej będzie zarabiać w tempie 300% na miesiąc.

Ba, jeden z zasłużonych działaczy podziemnej Solidarności stanął na czele ruchu domagającego się od Państwa... wypłaty obiecanych przez oszusta środków.

Jego argumentacja była prosta – skoro Państwo dopuściło BIOFERM na rynek musi teraz wyrównać straty.

Ale to było jakieś 30 lat temu.

Okazuje się, że również dzisiaj niektórzy myślą podobnie.

Nie chce mi się podawać kolejnych przykładów wałów, dokonywanych całkowicie legalnie i nawet z błogosławieństwem banków. I nie chodzi mi tu o mega aferę frankową, ale o różnego rodzaju zamknięte fundusze inwestycyjne, które wydawałoby się skazane na sukces potrafiły szczere złoto zamienić w g… Takie Midasy à rebours ...

Pisałem o tym tu:

]]>http://pressmania.pl/133-000-000-000-pln-do-wyjecia/]]>

Tymczasem wystarczy zachować odrobinę rozsądku, a spora część kłopotów może przejść bokiem.

Przecież sprawdzenie wpisu firmy w KRS wymaga jedynie dostępu do Internetu!

Jest on bowiem całkowicie jawny.

Trzeba TYLKO pamiętać, że firma nie zamieszczająca sprawozdań z działalności w KRS budzi nieufność.

Bo albo chce coś ukryć, albo też zarząd nie funkcjonuje tak, jak trzeba.

W obu przypadkach lepiej unikać takiego kontrahenta.

A już na pewno nie powierzać jej kasy!

Opowieści, że interes był legalny nie zmieniają istoty rzeczy.

Przecież od dekad co chwila objawia się jakiś legalny biznes, który po upływie określonego czasu, założonego przez jego twórców, okazuje się… niewypałem.

Jedno, co je łączy to bezsporny fakt pozbawienia określonej ilości inwestorów przekazanych środków.

Historia, i wcale nie tak odległa, zawiera mnóstwo przykładów. Oto na przełomie wieków funkcjonowała firma handlująca złotem, diamentami i ropą naftową. Oczywiście nie w Polsce, ale na światowych rynkach. W III RP była jedynie na giełdzie.

Legalnie.

W krótkim czasie jej akcje poszybowały w górę (o ile pamiętam z poziomu kilku złotych na ponad sto), sprzedając się przy tym jak ciepłe bułeczki.

A potem nagle trrrach!

Cena spadła do poziomu 9 -13 groszy za sztukę.

I okazało się, że jedynym majątkiem firmy było stare wyposażenie dwóch wynajmowanych pokoików od trzeciorzędnej spółdzielni mieszkaniowej gdzieś na terenie Górnego Śląska oraz samochód terenowy Land Rover zajeżdżony do tego stopnia, że drogę na złomowisko odbył już na lawecie. Opowieści o interesach w Afryce były jedynie wytworem wyobraźni prezesa.

Oczywiście nie twierdzę, że firma od whisky też jest tego typu.

Ale ten wrzask oburzenia, grożenie sądem itp. dziwnie jakoś brzmi znajomo.

W przeszłości takie zachowanie dotykało mnie zawsze wtedy, gdy poruszany był niewygodny temat, mogący utrudnić, czy też pokrzyżować plany opisanego bohatera.

Tymczasem wokół Stilnovisti zaczynają się dziać różne rzeczy. Nagle w KRS-ie pojawiły się bliźniaczo podobne spółki kapitałowe z tym samym praktycznie zarządem - STILNOVISTI BRANDS HOLDING sp. z o. o. (KRS: 0000689289) umowa z 28 lipca 2017 r. oraz STILNOVISTI INVESTMENTS SPÓŁKA AKCYJNA (KRS: 0000433826), umowa z 20 czerwca 2012 r.

Poza tym pan prezes ostro działa w szeregu innych spółek kapitałowych (ok. 8).

 

ZNP swoje beczki zakupił w 2017 roku. Jednak już w 2019 r. niejaki Krzysztof Kozłowski z Konina złożył wniosek o upadłość Stilnovisti sp. z o.o., następnie wycofany (Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w Poznaniu, XI Wydział Gospodarczy dla spraw Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych, postanowieniem z dnia 3 grudnia 2019 r. wydanym w sprawie o sygnaturze akt XI GU 732/19 z wniosku wierzyciela Krzysztofa Kozłowskiego, zamieszkałego w Koninie, o ogłoszenie upadłości dłużnika Stilnovisti Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Poznaniu (KRS 0000300657), dokonał zabezpieczenia majątku dłużnika przez ustanowienie tymczasowego nadzorcy sądowego w osobie Jana Gołąbek, nr licencji doradcy restrukturyzacyjnego 1251).

Takie postępowanie często bywa drastycznym sposobem przymuszenia dłużnika do zapłaty. Odpowiednio wcześnie zastosowane potrafi przynieść pożądany skutek.

Dość często jednak przyspiesza jedynie przewidziany przez „byznesmena” upadek.

 

Cóż, historia „whisky w ZNP” z jednej strony może budzić współczucie dla prawdopodobnej ofiary wyłudzenia.

Z drugiej jednak strony zachowanie minimum ostrożności nie powinno doprowadzić do zawarcia umowy.

I sprawy by po prostu nie było.

Wiktymologia to dość nowa nauka, tak naprawdę wyodrębniona dopiero w latach 1940-tych. Najogólniej stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego niektóre osoby stają się ofiarami przestępstw?

Jeśli, załóżmy z prawdopodobieństwem zbliżonym do jedności, ZNP swoich pieniędzy już nie odzyska, widać jak na dłoni, co doprowadziło do takiego a nie innego rozporządzenia mieniem.

Prócz połaszczenia się na spore zyski doszła do tego jeszcze nieznośna lekkość traktowania niczyich* pieniędzy.

11.08 2022

___________________________________

* Pisząc z zachowaniem poprawności politycznej powinienem użyć słowa społecznych.

fot. pixabay

cz. I TU:

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

ODRAżajace zaWartości  beCzek ( SOLI...) KATAlizatorów nauczyCZCICIELSTWA... -> antyludzkich toksyczności komuniZmów - edukacyjnych antypoloniZmów... ( rEduKtoRów - ludzkiej praworządności Prawa i Sprawiedliwości)

Pozdrawiam. J. K.

 

Vote up!
2
Vote down!
0
#1646266