Kalina idzie na gwiezdną wojnę

Obrazek użytkownika Rafał Brzeski
Świat

Rosjanom tak dojadły salwy ukraińskiej artylerii celowane w oparciu o dane z amerykańskich satelitów wywiadowczych, że gwałtownie przyspieszyli prace nad nowym systemem laserowym Kalina budowanym w wojskowym ośrodku Krona w górach północnego Kaukazu. Krona leży niedaleko od wsi Zielenczukskaja, znanej astrofizykom, gdyż nieopodal mieści się Specjalne Obserwatorium Astrofizyczne Rosyjskiej Akademii Nauk. Kto chce niech szuka na Google Earth podając koordynaty 43°43'2"N, 41°13’41”E.

Zadaniem stacjonarnej Kaliny jest neutralizacja krążących nad Rosją obcych satelitów obserwacyjnych wspólnie z działającym od jesieni 2019 roku mobilnym laserem oślepiającym Piereswiet. Koncepcja Kaliny powstała na początku stulecia. Rosyjskie ministerstwo obrony zainteresowało się projektem kilka lat później i w kwietniu 2011 roku zaaprobowało jego specyfikację techniczną zaś jesienią podpisało kontrakt z naukowo-przemysłową korporacją “Systemy Instrumentów Precyzyjnych” (NPK SPP), głównym wykonawcą kilku innych projektów w ośrodku Krona.

Zebrane później informacje potwierdzające militarne zastosowanie Kaliny w “wojnach gwiezdnych” są znakomitym przykładem białego wywiadu z wykorzystaniem informacji opublikowanych w sieci. Wyszperana w 2014 roku gwarancja bankowa dla programu badawczego wskazywała, że jego celem jest stworzenie systemu “funkcjonalnego tłumienia” satelitarnych “systemów elektro-optycznych przy pomocy laserów i nadawczo-odbiorczych układów optyki adaptacyjnej”. Przekładając żargon techniczny na język codzienny chodziło o system oślepiający satelity obserwujące powierzchnię Ziemi. Kolejną wskazówką była opublikowana w 2017 roku w internecie lista planowanych budowli wojskowych, na której obiekt Kalina scharakteryzowano terminem “kompleks bezpieczeństwa kosmicznego”, używanym dotychczas w odniesieniu do przeznaczonego dla lotnictwa antysatelitarnego systemu Burewiestnik.

Więcej szczegółów określających charakter Kaliny dostarczyły doroczne sprawozdania firmy NPK SPP, w których tworzony system określano jako „specjalny układ kwantowo-optyczny”  lub „system laserowy do walki elektrooptycznej” oraz kryptonimami “kanał 14Ts235” i “30Ż6MK” co znacznie ułatwiło szperaczom poszukiwania Kaliny w rozlicznych dokumentach.

Świetnym źródłem okazały się prace Aleksandra B. Aleksandrowa, który zanim został zastępcą głównego projektanta w NPK SPP był szefem liczącego się centrum badań nad laserami GLP Raduga we Włodzimierzu. Potwierdzeniem, że Kalina ma być zaawansowanym laserem bojowym było odnalezienie informacji, że jej “czołowym projektantem” był do roku 2017 Walerij A. Kufterin, ekspert w dziedzinie laserów, który tak jak Aleksandrow, pracował wcześniej w centrum Raduga. Doskonałym źródłem wiadomości okazały się również dokumenty przetargowe przedstawiane potencjalnym podwykonawcom NPK SPP. Jeden z nich - pochodzący z 2015 roku -  świadczył, że Kalina wyposażona zostanie w zaawansowany teleskop służący do precyzyjnego wycelowania lasera w satelitę wyznaczonego do zneutralizowania. Przetarg ogłoszono na wzniesienie odpowiedniego budynku, w którym zamierzano umieścić teleskop i w dokumentach podano wiele wymiarów i szczegółów technicznych, w tym informację, że ma on być wyposażony w potężny maszt piorunochronu. Wszystkie te dane pomogły później szperaczom w odnalezieniu właściwych budynków na zdjęciach satelitarnych    

Według informacji odnalezionych w sieci program Kalina miał kłopoty i opóźnienia. Z obrazów Google Earth wynika, że prace budowlane rozpoczęto w sierpniu 2019 roku, ale dopiero rok później widać było zarysy budynków.  Ostatnie zdjęcia, z marca, świadczą jednak, że tempo robót wyraźnie przyspieszyło i widać na nich pokryte śniegiem kopuły kryjące teleskop i laserowy dalmierz (lidar), czyli celownik do wykrywania satelitów i precyzyjnego mierzenia odległości. Trudno ocenić jakie urządzenia już zostały zainstalowane w budynkach, ale można założyć, że budowa Kaliny jest mocno zaawansowana. Będzie ona z pewnością uzupełnieniem montowanego na specjalnych pojazdach systemu Pierieswiet będącego już na wyposażeniu rosyjskich wojsk rakietowych. Zadaniem tego systemu jest oślepianie satelitów śledzących ruchy mobilnych wyrzutni międzykontynentalnych pocisków balistycznych. W maju odpowiedzialny za przemysł zbrojeniowy wicepremier Jurij Borysow groził w telewizji Zachodowi, że Rosja “oślepi” wszystkie satelity obserwacyjne “potencjalnego przeciwnika” do wysokości 1500 kilometrów i “wyłączy” je jeśli wlecą nad terytorium Rosji.

Przyspieszenie prac konstrukcyjnych i wyposażeniowych nad systemem Kalina świadczy, że Moskwa szykuje się do starcia w kosmosie i zamierza zamknąć niebo nad Rosją dla militarnych,  jak również komercyjnych, satelitów prowadzących obserwację optyczną. Systemy Pierieswiet i Kalina nie zagrażają wprawdzie satelitom prowadzącym obserwację radarową, ale rosyjskie siły zbrojne posiadają w swym arsenale mobilne zagłuszarki Krasucha-4 oraz Dywnomorie i chwalą się, że mogą one zniekształcić każdy sygnał elektroniczny. Ponadto w listopadzie zaprezentowano możliwości kinetycznego systemu antysatelitarnego Nudol niszcząc starego i nieczynnego od lat satelitę z sowieckich czasów. Demonstracyjna eksplozja wyprodukowała potężną chmurę szczątków i drobnych odłamków tworząc na wiele lat strefę groźną dla wszelkich satelitów poruszających się po niskich orbitach. Ale kto by tam na Kremlu dbał o ochronę kosmicznego środowiska. Kosmos jest duży a jak się boją to mogą nie latać.

Zainteresowanych szczegółami technicznymi, zdjęciami i rysunkami odsyłam do raportu opublikowanego w ubiegłym tygodniu przez portal The Space Review ]]>https://www.thespacereview.com/article/4416/1]]>

Premiera: ]]>www.tysol.pl]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)

Komentarze

Dziękuję

Vote up!
2
Vote down!
0

michael

#1645881