Gdzie się podziali nasi giganci?

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Kraj

Od ponad roku w ramach projektu „Giganci nauki” Instytut Pamięci Narodowej promuje osiągnięcia nauki i techniki naszych wielkich uczonych i wynalazców, którzy niemal nie byli obecni w przestrzeni publicznej i w pamięci Polaków cierpiących w III RP na deficyt elit.

Bez wsparcia gigantów nauki trudno osiągnąć należyte miejsce w Europie. Dlatego go nie osiągaliśmy. A mieliśmy prawdziwych gigantów w okresie II RP, z których niektórzy przetrwali jeszcze w PRL. IPN pokazuje ich sylwetki na stronie internetowej: ]]>https://ipn.gov.pl/ pl/giganci-nauki-pl]]>, w kalendarzach i na wystawach. Chwała za to IPN, bo każdy Polak winien wiedzieć o nich i zadawać sobie pytanie: dlaczego ich następców obecnie brakuje?

Z tych gigantów nagrodą Nobla (i to podwójnie) została uhonorowana tylko Maria Skłodowska-Curie, ale kilku innych mogło taką albo porównywalne nagrody otrzymać. Niestety nie dostało ich, bo na przykład nominacje dla Rudolfa Weigla czy Ludwika Hirschfelda blokowali komuniści, Jana Czochralskiego nawet wsadzili do więzienia, a „koledzy” po wojnie nie wpuścili na Politechnikę Warszawską. Mimo że był znany na świecie, przez lata nie był znany w Polsce. Ilu takich potencjalnych gigantów straciliśmy w Polsce Ludowej, a także w kontynuującej w niemałym stopniu jej tradycje III RP?

Czy ci przedwojenni mieliby szanse na wykorzystanie swojego potencjału intelektualnego na polskich uczelniach, w końcu bez porównania lepiej finansowanych od tych przedwojennych? Wielu z owych gigantów mogło pracować w innych krajach, w znakomitych laboratoriach, na dużo lepszych warunkach finansowych, a jednak wybierali Polskę. A co słyszymy obecnie w przestrzeni publicznej ze strony akademików, którym daleko do tych gigantów? Dajcie nam pieniądze, i to wielokrotnie większe niż te, jakie otrzymują ci, którzy nie posiadają tytułów. Jak dostaniemy więcej, to Noble same przyjdą!

A co ma Polska, szary obywatel, z tych roszczeniowych, utytułowanych akademików? Niewiele albo i nic. Ani prestiżu w świecie, ani korzyści gospodarczej, ani intelektualnej, ani moralnej.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)

Komentarze

po wojnie i opanowaniu wszystkich dziedzin życia przez bolszewików. I tak zostało i się utrwaliło koterią, powinowactwem, fizyczną eliminacją ( np. Kaliski), przejmowaniem umysłów  i innowacji wartych nie tylko Nobla , pod nazwą granty. Od lat każdy rządzący coś z tego ma i udaje greka spolegliwego z "tryndami". Manewry instytucjami, handel tytułami i zaszczytami , i jest to, co jest. Wyżej pasa nie podskoczysz- kiedyś mówiono. Temat rzeka i bagno po pas.

Vote up!
4
Vote down!
0

yenom

#1644586

zainteresowanych jedynie dostawaniem jak największych środków na te wszystkie bolszewickie brednie jakie wypisują?

Vote up!
0
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1644620

Żydokomuna na PW i UW robi swoje kształci lewacko/tęczowe magistry i inżyniery!

Biada nam Polakom, to ma być ta yelita!

Vote up!
1
Vote down!
0

Niepoprawny

#1644645