ALLES „FÜR DEUTSCHLAND UND PUTIN”!

Apel niemieckich intelektualistów do Scholza, by „wstrzymać dostawy broni, niech Ukraina się podda” to jak miód na skołatane serca funkcjonariuszy Platformy Obywatelskiej, odciętych od polskiego koryta. To Platforma Obywatelska od lat apeluje o poddanie się PIS-u i oddanie władzy „Für Deutschland”, czyli Platformie Obywatelskiej - przybudówce CDU, zbudowanej za niemieckie pieniądze.

Nie inaczej jest w sprawie wojny Putina z Ukrainą. Iza Leszczyna – główna ekonomistka Platformy Obywatelskiej - wyraziła całkowicie zbieżne stanowisko z niemieckimi intelektualistami uznając, że tylko oddanie części Ukrainy powstrzyma zbrodniarza Putina przed kontynuacją barbarzyńskiej wojny na Ukrainie. Stanowisko głównej ekonomistki – twórczyni loterii paragonowej oraz programu zwalczania inflacji przez zwiększenie inflacji – nie spotkało się z żadnym protestem funkcjonariuszy Platformy co wskazuje, że Program Platformy jest także Pogromem Platformy dla Ukrainy.

Potwierdził to stanowisko niejaki Siemoniak - b. szef MON z wysuniętego ramienia Platformy Obywatelskiej, który uzbroił polską armię w śmiercionośne tablice Mendelejewa. To właśnie Siemoniak wyjaśnił, że ekonomiczny Pogrom dla Polski wyliczyła główna ekonomistka Iza, która wprawdzie uczyła języka polskiego w szkole podstawowej, ale zapewne jest także ekspertką w podstawowych działaniach matematycznych. Wiadomo bowiem, że im większa inflacja, tym większa kasa!

Dzięki Izie Platforma Obywatelska już wie, jak zdobyć piniądze na podwyżki, gdy führer Tusk dojdzie do władzy! Platforma Obywatelska także wie, w jaki sposób zakończyć wojnę z Polską przez opanowaną przez Niemców Unią Europejską. Wojna „praworządnych” Niemiec z „niepraworządną” Polską nie może przecież zamienić się w podobny jak na Ukrainie konflikt - czyli w brutalną wojnę, gdy Bundeswehra zaatakuje Wojsko Polskie, wyposażone w tablice Mendelejewa. Tak już sugerują dziennikarze z „Die Welt”!

Nie zdziwiłbym się, gdyby rządząca (Nie daj Boże!!!) Platforma, aby udobruchać Niemców wystąpiła z propozycją oddania Rzeszy niemieckiej wolnego m. Gdańsk, skoro ś.p. mamusia führera partii mówiła po niemiecku! Ale przecież nie tylko ona mówiła po niemiecku: to Donald Tusk, który niemieckość wypił z mlekiem matki wygłosił z wolnego m.Gdańsk orędzie po niemiecku do swych szkopskich mocodawców, mówiąc: „Wasz styl rządzenia był błogosławieństwem nie tylko dla Niemiec, ale także dla całej Europy, w tym dla waszych wschodnich sąsiadów, a jako Polak wiem, o czym mówię…”. Warto dodać, że także po niemiecku mówi nawet prezes Europejskiego Centrum „Solidarności” Basil Kremsky!

Dziś okazuje się, że „błogosławieństwem dla Polski” był i nadal jest sojusz niemiecko-rosyjski, o czym codziennie przypomina nam Tusk, Leszczyna, liczni folksdojcze oraz intelektualiści niemieccy. Rezultatem tego sojuszu jest barbarzyńska wojna na Ukrainie i wojna Unii Europejskiej z Polską – by zagłodzić Polaków…