(cz.3)doping-koks!,między szpagatami D. Tuska, a salchowami K.W. Walijewej

Obrazek użytkownika antysalon
Idee

Cóż takiego jest w uprawianym ulubionym szpagacie Bruksela-Berlin-Moskwa przez Donalda Tuska, a powtórnie wykonanymi salchowwami W. Walijewej.

Czyli dzisiaj, muszę bardzo karkołomnie!, ale nie po bandzie?.

Albowiem po... D. Tusku z obowiązku, zaś przy okazji, po nastoletniej Rosjance olimpijce w jeżdzie figurowej na lodzie W. Walijewej!!

Cóż takiego może łączyć te dwie zdawałoby się jakże odległe osoby.
Otóż łączy je moim zdaniem doping, koks oraz ...RZEKOMOŚĆ!

Rzekomość.

Rzekomego Polaka ( podobno nawet i patriotę?!) D. Tuska z także mocno....rzekomą! mistrzynią olimpijską? Kamiłą Walerjewną Walijewą?

Doping!
Koks!

Oboje na dopingu!, na koksie.

D. Tusk od młodości był na bakier z ...polskością, w tym stanie, na dopingu, na koksie jedzie po dziś dzień.

Walijewa chyba nawet od dzieciństwa na koksie(?), gdyż w Rosji za Putina szczególnie jej sportowcy ostro się szprycują. Stworzyli cały system sztucznego wspomagania, wpadki mają co rusz!
Czyli być może ta łyżwiarka jeżdzi, trenuje, występuje nie tylko na zakazanej trimetazydynie, niedozwolonym środku dopingującym

D. Tusk swą antypolskość zadeklarował werbalnie, publicznie, co prawda ok. trzydziestki, ale może to oznaczać, że już dużo wcześniej, w młodości, za młodu brał już ten antypolski specyfik-polskość jako nienormalność, czyli antypolskość jako normę.
W jak silnych dawkach ją brał, pobierał?
Dowiódł tego jako premier polskiego rządu, szef RE, a obecnie codziennie niemal objawia skutki!

Od bolszoje spasiba wyrażonego ustami swego rzecznika P. Grasia po "katastrofie" smoleńskiej, po vielen Dank z gdańskim żurawiem za plecami.

D. Tusk przez lata w ciągłym szpagacie, między Berlinem, a Moskwą.
Do dziś, to jego ulubiona figura polityczna.

W. Walijewa zaś, jako pierwsza z łyżwiarek figurowych wykonała poczwórny skok!, została pierwszą zawodniczką w historii igrzysk, która wykonała perfekcyjnego salchowa ( U.Salchow-szwedzki łyżwiarz mistrz jazdy figurowej) i to dwukrotnie.

D. Tusk! ileż on tych "salchowów" wykonał pod publiczkę, czytaj pod interesy nie tylko Berlina, Brukseli i Moskwy od roku 2005?! ( torby z DM już od pocz. lat 90!)

Walijewa podwójnie!

Pozostając przy tej łyżwiarskiej tematyce, zadaję pytanie ile i jakich figur, skoków, podskoków Tusk zademonstruje nam szczególnie teraz, od dziś?
Moim zdaniem wiele, wiele, niezliczenie wiele!

W programie dowolnym?

Nie! zdecydowanie będzie to program ...obowiązkowy!
Pod pod vielen Dank oraz pod bolszoje spasiba!

Dla wielu obserwatorów znamienne jest to dzisiejsze milczenie D. Tuska w sprawie agresji Rosji na Ukrainę.
Dla mnie nie jest to zaskoczeniem!
Ktokolwiek ćwiczył gimnastykę, ten wie, że szpagat to figura...WYMAGAJĄCA!

Otóż to!...wymagająca!

Richtig! Tak toczno!
Ze szpagatu vielen Dank oraz bolszoje spasiba tak szybko się nie ...wstaje.
Na dodatek trzeba słuchać ....trenera(trenerów?).
Albowiem to pozycja...wymagająca!
Wieloletni nawyk robi, zrobił swoje!
Dlatego ostra krytyka Merkel, Brukseli, Scholza i Putina byłaby wbrew wygimnastykowanej latami figurze.

Szpagat! figura obowiązkowa.

Olimpijka, łyżwiarka małolata Walijewa w napięciu czeka na komunikat w sprawie ew. dopingu i wszem wobec deklaruje, że jest niewinna, gdyż rzekomo! spożyła ponoć substancję przypadkowo, ...bowiem wypiła herbatę dziadka!

Jej złoty medal olimpijski oraz dalsza kariera jest zagrożona.

Zaś szpagatowiec D. Tusk, co prawda nie musi się wcale martwić, że świecidełka von Rathenau, Karola W. mu odbiorą!
Ale... nie jest pewny, czy przypadkiem coś obciążającego go w temacie rzekomej katastrofy pod Smoleńskiem nie wypłynie w kontrolowanym przecieku ze wschodu.

Czy Tusk też zrzuci winę za uprawiany latami szpagat Brulsela- Berlin-Moskwa też na ...swego dziadka ( z Wehrmachtu)?
Jeśli już, to raczej na ...PiS oraz prezesa Jarosława Kaczyńskiego!

W przypadku Walijewej mało wiarygodny jest jej...dziadek, który ma sztuczne serce i bierze leki. cyt. "Miał rzekomo napić się ze szklanki, zostawić tam ślad śliny, a dopiero później po szklankę sięgnęła Kamila. Eksperci tej wersji nie dają wiary. Albowiem trimetazydyna podawana jest w tabletkach lub kapsułkach i rozpuszcza się tylko w jelitach, więc jedynym sposobem przeniesienia substancji czynnej na drugą osobę byłyby ewentualnie wymioty."#

Zaś te polityczne szpagaty D. Tuska z kolei, chyba mogą w jakiejś mierze tłumaczyć jego antypolską fobię.

Czy za szpagaty, ojkofobię D. Tuska uprawianą przez dekady można obwiniać jego dziadka?

Dziadek z wehrmachtu, dziadek ze szklanką herbaty.
Szpagat i salchow.

Pozorne pomieszanie!
Tylko ...pozorne.

Ile jeszcze przepięknych, niesamowicie trudnych salchowów na oficjalnych imprezach łyżwiarskich czeka w karierze młodziutką Walijewą?
Tego nie wiem!

A taki razie co wiem?

Jakom antysalon ( od zawsze, od lat 15 przez małe "a") wiem, że będziemy świadkami jeszcze niejednego ojkofobicznego szpagata! ( cóż za wstrętny neologizm! a fe!, a może i orta tu walnąłem?) w wykonaniu emerytowanego D. Tuska.

pzdr

# oznaczałoby to, że ten dziadek Walijewej musiał puszczać ...pawia!
Mnie zaś zbiera się na ...pawia! już od lat, jako reakcja na antypolskość Tuska.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

Do piątego roku życia nie  mówił naszym językiem.

Vote up!
3
Vote down!
0

kazikh

#1641332

Znam wiele przykładów, w tym jeden z moich ulubionych pisarzy; Sergiusz Piasecki, który dopiero w pełnoletniości, odsiadując wyrok , w więzieniu nauczył się naszego języka.
pzdr

Vote up!
3
Vote down!
0

antysalon

#1641338

czego uczyłby się matoł, odsiadując w więzieniu po wielokroć zasłużony wyrok. Gdyby taki zapadł.

AMEN!

Vote up!
2
Vote down!
0
#1641362