ZAKAŻENIE...

W hospicjum Europy nasz Naród umiera

Śmiertelną zakażony przez obcych chorobą

Szarpiemy się o ochłap rzucony przez obcych

I nie umiemy przeczuć klęski między sobą

Czarne siostry ze wschodu i zachodu niosą

Śmiertelny zastrzyk kłamstwa co uśmierza ból

Anioł Śmierci się stroi w niebieskie i złote

Grając w masce pandemii jedną z wielu ról

Podnieśmy się już z kolan rozprostujmy karki

Tylko Bóg może dostrzec co dzisiaj nas boli

Jeżeli nie będziemy ufać bezgranicznie

To nic nas nie podniesie naprawdę z niewoli

Głupia wolność… samowola podłego sumienia

Tyrania tolerancji… zaraza dewiacji…

Terroryzm ekonomii mamony i sławy

Zatruty owoc czerwonej wspólnej demokracji

Hitler z ciepłym uśmiechem zagląda zza grobu

Turyści zadeptają niemieckie obozy

Stalin nad duchem Jałty na pomnikach czuwa

I w gołąbka zmieniony czarny orzeł grozy

Dziś przyszłość pod plandeką kłamstwa dyplomacji

Co czeka na wiatr dziejów co zasłonę starga

I by zdrajca wreszcie przed obliczem Narodu

Odczytał wyrok śmierci na zbielałych wargach

A światło nie rozprasza przed pałacem mroku

Chanuka palma pałac symbol zniewolenia

Europa już gotowa jak ofiarny stos

Trwa oniemiała od trwożnego milczenia

Dziś wolność zaplątana w kolczaste zasieki

Szarpie się na granicy Dobrego i Złego

Czwarta Rzesza się kładzie cieniem od zachodu

Od Berlina po Moskwę w imię mocniejszego                                          

Czarne siostry ze wschodu i zachodu niosą

Śmiertelny zastrzyk kłamstwa co uśmierza ból

Anioł Śmierci się stroi w niebieskie i złote

Grając w masce wolności jedną z wielu ról