CISZA...NIKT NIE WOŁA...

Że słyszałbym głos z Litwy. – Jedźmy, nikt nie woła.”

                     Adam Mickiewicz – Stepy Akermańskie

A może by karać za antypolonizm?!

A nie za dumę z naszej Ojcowizny

Bo dość już mamy więźniów politycznych

Którzy stanęli w obronie Ojczyzny

Ich się piętnuję antysemityzmem                         

Wrzaskliwym głosem wrogiej dyplomacji

I tylko ci co zaszczepieni kłamstwem

Zdrowo się czują w bagnie demokracji

Dziś wolność słowa lecz nie dla Polaków

Im talmudyczne prawo i więzienie

Siostry! i Bracia! czy w nas już umarło

Męstwo Odwaga Prawda i Sumienie?!

Jerozolimska szlachta się panoszy

Już dawno nie ma miejsca dla Polaków

Serce Zygmunta tylko szlocha

Piastowski dawny wspominając Kraków

Bo nam zabrakło już Polskiego Ducha!

Polskiej Pamięci Mądrości i Wiary

I sprzedajemy na straganie świata

Dumę i Honor bez wstydu i kary

Los nami rzuca wciąż po kątach świata

Za to żeś Polak ujma i pogarda

Tym tylko Polsko co przeciwko Tobie

Czyli za zdradę nagrody kokarda

A za plecami szmeru dyplomacja

Szelest mamony puste obietnice

Gorzko na bruku polski żebrak płacze

Bo nie dla niego przecież kamienice

I tylko kłamstwo w koronie naiwnych

Błogosławionych rękami Kościoła

A te miliony oszukanych milczy

Słucham czy zrozumieli – cisza…

                              nikt  nie woła!