182.000.000,- €

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Gospodarka

 

Tak jest wymiar roczny instrumentu finansowego, za pomocą którego pani Rosario Silva de Lapuerta postanowiła przymusić nas do wypełnienia swojego widzimisię.

Rację ma rzecznik rządu Paweł Müller, gdy mówi, że TSUE nie może przymuszać żadnego kraju członkowskiego do choćby częściowego ograniczenia swojego bezpieczeństwa, w tym przypadku energetycznego.

Tyle tylko, że podstarzała hiszpańska urzędniczka, obecnie obsadzona przez swój rząd w TSUE, pani Rosario Silva de Lapuerta jest głęboko przekonana o swojej misji oraz, co chyba jest w sprawie najważniejsze, o omnipotencji TSUE, który to poprzez orzecznictwo musi zastąpić TFUE w formowaniu państwa federacyjnego w miejsce Unii pozornie przynajmniej niepodległych państw, skoro głupie społeczeństwa nie zaakceptowały jednej unijnej konstytucji.

A już zwyczajnie i po ludzku pragnie utrzeć nosa znienawidzonej przez nią katolickiej prawicy, rządzącej we wschodnich krajach UE najwyraźniej przez pomyłkę.

Co może Polska, prócz wyłączenia kopalni i tym samym elektrowni w ciągu 24 godzin od otrzymania dyktatu Lapuerty?

Rednacz "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz od pewnego czasu przedstawia dość ciekawy plan. Jego zdaniem naprzód trzeba zażądać:

- natychmiastowego zaprzestania agresji i łamania unijnego prawa wobec Polski;

- natychmiastowej dymisji Komisji Europejskiej lub co najmniej najbardziej skompromitowanych jej członków;

- ustanowienie nowego sądu w miejsce TSUE, zachowującego choćby pozory niezależności;

- zagwarantowanie przestrzegania zawartych już umów.

Oczywiście samo zgłoszenie tych postulatów może wywołać jedynie salwy śmiechu m.in. u pani Lapuerty.

Dlatego należy odpowiednio poprzeć swoje stanowisko. Zdaniem Sakiewicza należy w ślad za powyższymi postulatami:

- wstrzymać całkowicie lub częściowo wpłacanie składki do budżetu UE;

- wymówić lub co najmniej zawiesić gwarancje kredytowe dla Funduszu Odbudowy;

- zaprzestać pobierania opłaty za emisję dwutlenku węgla.

Poza tym stosować pełną obstrukcję poprzez blokowanie każdej decyzji, która wymaga zgody Polski.

Osobiście rozszerzyłbym powyższy katalog. Całkowicie otwartym tekstem i zupełnie cynicznie zażądałbym wsparcia ze strony FRONTEX-u.

Wicie - rozumicie, drodzy unioniści, w powstałej sytuacji nie stać już nas na kładzenie drutu pomiędzy Białorusią a UE. Ba, wydatki mamy do tego stopnia napięte, że nie stać też nas na finansowanie dodatkowych sił na granicy, paliwa do samochodów czy dronów.

Rząd powinien przekazać powyższe oświadczenie nie tylko do Brukseli, ale przede wszystkim do Berlina. Niemcy bowiem, a nie Polska, stanowią wymarzony kraj dla przebywających aktualnie na Białorusi uchodźców. A zwłaszcza tych wykupujących „wycieczkę na Białoruś” w irackim czy syryjskim biurze podróży.

Niech UE wspomoże i obstawi nasze granice funkcjonariuszami FRONTEX (circa 1500 na całą UE).

My tylko będziemy się przypatrywać, co oni robią.

Kiedy do Berlina trafi 60-70 tys. nowych uchodźców (czyli góra do połowy października), zapewne rozmowy zaczną się w trybie przyspieszonym i zgodnie z naszymi oczekiwaniami.

Wątpię jednak, by doszło do takiego scenariusza. Lapuerta napinając się przekroczyła już wszelkie granice. I choć wiele państw Polski nie lubi, to jednak uświadamia sobie, że właśnie na naszym kraju UE próbuje, jak daleko może się posunąć. Jak tylko przećwiczy będzie chciała w podobny sposób dyscyplinować inne krnąbrne kraje.

Z Polską ma o tyle łatwiej, że ta akcja powoduje aplauz pośród oPOzycji. Co pewnie się szybko skończy, gdy tylko słupki jej poparcia polecą w dół.

Już teraz mamy doskonały przykład na poruszanie się rakiem największej oPOzycyjnej partii. Rad nierad Tusk musiał wyprostować skądinąd szczere słowa Nitrasa o pozbawianiu praw katolików.

Wychowani w cieplarnianych warunkach brukselscy dyplourzędnicy nie zdają sobie sprawy z największej różnicy, jaka ciągle dzieli nowe unijne państwa od starych. Otóż myśmy już mieli rządy światowej lewicy, i to w wersji hard level.

Softkomuna, wprowadzana zgodnie z recepturą Gramsciego, budzi ten sam odruch wymiotny. Tylko może ciut później uświadomiony.

Rządcy dusz po niewielu latach okazali się nie tylko samozwańcami, ale najzwyklejszą bandą kretynów. Podręcznikowym przykładem upadku jest Adam Michnik i jego „gazeta”. Ktoś, kto pamięta pierwszą połowę lat 1990-tych na pewno znał przynajmniej jedną osobę, która „mówiła wyborczą”. Takie przyswajanie tez redakcyjnych przez wielu ludzi było w tym czasie dość powszechne; co gorsza, nie budziło sprzeciwu innych.

Wystarczyło niewiele lat, na pewno mniej niż dekada, i zamiast Michnika przewodnika duchowego mieliśmy już G.WNO Wyborcze.

Tymczasem środowiska różowe, skupiające potomków byłych właścicieli PRL, a czasem nawet ich samych, ciągle próbują wtłoczyć nam tezę o polskim ciemnogrodzie, wymagającym dopiero ukształtowania europejskiego.

Tyle tylko, że te bajania są mocno spóźnione.

Przerobić społeczeństwo na swoją modłę mogli w połowie lat 1990-tych. I prawie im się udało, pod opiekuńczymi skrzydłami „Aleksandra wszystkich Polaków”, jak nazywali z godnym podziwy uporem Aleksandra Kwaśniewskiego.

Dzisiaj jednak odeszli na śmietnik historii.

Owszem, lewica w parlamencie będzie, ale nigdy już nie przekroczy pułapu 5-6% poparcia elektoratu.

Te same zmiany nastąpią również w Brukseli.

Społeczeństwo nigdy bowiem nie jest ogłupione tak bardzo, by utracić instynkt samozachowawczy*.

20.09 2021

fot. pixabay

____________________________________________

* Proszę nie mylić tego z rządami dyktatorów. Ich bowiem obalić może albo rewolucja, albo przegrana wojna.

 

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)

Komentarze

Bo realizuje konsekwentnie jedną, złotą zasadę, której nam Niepoprawnym brakuje (może dlatego nie jesteśmy premierami), a mianowicie tę o pokornym cielęciu.

Trzeba było postawić się sztorcem przy wyborze Ursuli Van der Lejen ( czy jakoś tak), wyszedł rozradowany, że ją poparł gdyż "rozumiemy się z panią Ursulą doskonale", trzeba było założyć weto do e-kołhoźnianego budżetu - Niemcy przyobiecali złote góry, więc nie było weta - był sukces. Trzeba było zasadzić się przy tworzeniu funduszu odbudowy, pan premier ogłosił sukces z uwagi na przyobiecane 770 miliardów. Czy pan premier jest naiwniakiem ? Odpowiedź : nie , nie jest naiwniakiem.

Czy pan premier spadł z sufitu, jak tow. Gomółka? Odpowiedź: nie, pan premier twardo stąpa po ziemi.

Czy pan premier się boi, albo nie potrafi przypierniczyć ? Ponownie odpowiedź brzmi: nie, pan premier nie boi się, potrafi przypierniczyć i wie jak to zrobić.

Więc dlaczego pan premier za szablę nie chwyta, na koń nie wskakuje i nie pędzi, gdy larum grają, Rzeczypospolita w potrzebie!

Bo jeszcze nie czas.

E-kołhoz włazi Polsce na głowę, piszesz: "Jak tylko przećwiczy będzie chciała w podobny sposób dyscyplinować inne krnąbrne kraje."

A co E-kołhoz zrobi gdy, dostanie kopa, bo że dostanie to pewne, czy wówczas będzie miał jeszcze ochotę na ćwiczenia? Jak powiadają: nie mów co zrobisz, myśl co mówisz.

Naszym (komentatorów) przywilejem jest pouczać rząd i robimy to bez chwili wytchnienia, a później idziemy sobie na spacerek, albo do łóżeczka, albo na wódeczkę, ale każdy kto kiedykolwiek prowadził firmę, miał na utrzymaniu chociaż kilku ludzi wie, że aby podjąć optymalną decyzję nie wystarczy iść do wróżki i postawić sobie tarota, trzeba czasami kilka nocy zarwać, albo i zawału dostać, więc poczekajmy mecz się zaczął, ale w zasadzie się jeszcze na dobre nie rozkręcił, dopiero nabiera rumieńców.

Vote up!
8
Vote down!
0

Apoloniusz

#1631273

Mamy przed sobą długą historię. Każdy owoc musi dojrzeć.

Vote up!
7
Vote down!
0

michael

#1631277

Nikt sie nie zajmie tematem, tylko wszyscy rozmawiaja o pieniadzach. Czy kopalnia odkrywkowa w Turowie to pierwsza na swiecie taka kopalnia? Jaki problem maja z ta kopalnia Czesi?

Gdyby te kopalnie zalewala czeska woda, to w jaki sposob Polacy mogliby z tej odkrywki kopac wegiel? Wode podskorna mozna utracic na rozne sposoby. Na przyklad poprzez erozje gleby.

Najpierw trzeba udowodnic ze oni stracili wode z powodu polskiej odkrywki.

Gdyby woda czeska zalewala kopalnie w Turowie, to tam by nie bylo juz kopalni tylko jezioro.

Jakos nikt logicznie myslacy tego nawet nie dotykal. Pepiki zazadali i juz.

Co ciekawe blizej kopalni sa polskie wsie i nikt dotad nie wystapil z pretensjami.

Na calym swiecie sa kopalnie odkrywkowe, a Niemcy ciagle nowe zaczynaja eksploatowac

wiec co? Oni sa na ksiezycu> Gdzie sa polscy uczeni zeby tym wszystkim politycznym \

glabom zamknac ich jadaczki?

Pozdrawiam

Vote up!
8
Vote down!
0

JanStefanski

#1631279

Przecie nie o wode chodzi ;-).

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1631373

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski słusznie poniekąd stwierdził: "To nawet nie jest szantaż, to jest sędziowski rozbój i kradzież w biały dzień " i dodał: "Nie dostaniecie ani centa".

I Tak trzymać. Z bandytami i terrorystami się nie dyskutuje.

Vote up!
7
Vote down!
0

M-)

#1631280

500.000 euro dziennie czyli w przeliczeniu wychodzi 2.3 mln zł dziennie. miesięcznie to 61 mln czyli mniej niż 2 zł miesięcznie i 24 zł rocznie na mieszkańca Polski
Mnie na to stać
A na serio to teraz czas na "granie głupa".Czas na naszą inteligentną zuchwałość i symetryczne odpowiedzi.Czas na znajdowanie dziury w całym w niemieckich,czeskich,francuskich i innych obcych interesach,poprzez np. wnikliwe kontrolę tychże itd. narzędzi jest wiele i nie można się bać ich zastosować.Podstawiać autokary na białoruską granicę,brać 5000$ od łebka za transport do Słubic.
Trzeba jakoś sobie radzić

Vote up!
7
Vote down!
0

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1631287

... chcieliście euro-kołchozu ?

No to go macie.

Tyle w temacie ...

***

Appendix - co do 182.000.000 oiro/rok ;

trzeba pilnie podsumować bilans enigmatycznych zysków oraz ewidentnych , rosnących kosztów uczestnictwa w tym coraz bardziej chorym - towarzystwie .

Wielka Brytania już zdecydowała .

 

 

Vote up!
5
Vote down!
0

ke-fas

#1631295

- żydo-bolszewickie i faszystowskie, samozwańcze władze, które zaanektowały UE i PE.

To z nimi trzeba zrobić porządek.

Vote up!
7
Vote down!
0

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1631296

Europoseł Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein (z domu Woźniakowska) na Twitterze pogratulowała decyzji hiszpańskiej sędzi. – Brawo Pani Sędzio – napisała polityk Platformy Obywatelskiej

Vote up!
9
Vote down!
0
#1631322

- tej postkomuny i obcej agentury to czarno to widzę.

Z jakiego to tytułu Niemcy mają stały parytet dwóch posłów w Polskim Sejmie ? - mamy to zapisane w Konstytucji ? czy jak bo nie wiem.

Czy my mamy u nich swoich posłów w Bundestagu na zasadzie wzajemności ?

Tak pokazujemy słabość i dlatego leją nas w pysk aż trzeszczy. My Polacy na świat patrzymy przez pryzmat Bóg Honor i Ojczyna które to hasła dla innych "europejczyków" są nawet trochę śmieszne i anachroniczne.

Putin wiedząc że Merkel panicznie boi się psów na zaproszenie które przyjęła do Moskwy na spotkaniu celowo puścił takiego wielkiego Doga luzem że Merkel s*ała ze strachu po nogach. Taką trzeba mieć dyplomacje bo ona jest skuteczna.
Jak ona zakłada czerwoną marynarkę aby podkreślić swoją silną osobowość to trzeba jej byka puścić w pobliżu ;)

Vote up!
5
Vote down!
-1

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1631417

Humpty ma rację, ale powinno się też było już dawno zrobić jedną rzecz na którą jeszcze nie jest za późno. Nie mam na myśli kilku polskich wet, bo na to jest już chyba za późno.

Mam na myśli gaz. Tak - GAZ!

Niemcy budują całą swoją "zieloną" politykę i dominację energetyczną na gazie. Nawet durna ekonomia wodorowa w którą pchają Polskę, a którą to ekonomię wodorową Polska łyka, oparta jest na gazie ziemnym. Gaz to jedyny surówiec z którego można jako tako ekonomicznie produkować wodór (przy okazji emitując zyliony ton CO2). Tak wiem, zieloni mówią że wodór będzie się robić prodęm z wiatraków (elektroliza). Ale to nie są zieloni - to są giga ignoranci. Wodorowy prąd z wiatraków to zasłona dymna by mydląc nią oczy produkować 99% wodoru z gazu ziemnego. Z wiatraków się po prostu nie da bo będzie tego tyle co kot napłakał. 

Wracając do tematu: produktem spalania gazu w elektrowniach oraz przy produkcji wodoru z gazu, są CO2 i para wodna. CO2 - ten zakazany gaz cieplarniany który powstaje przy spalaniu węgla, i jeszcze na dodatek para wodna! A o tej właśnie parze nikt nie wspomina. Nikt jej nie wlicza do... globalnego ocieplenia.

FAKT jest taki że para wodna jest kilkanaście razy potężniejszym czynnikiem cieplarnianym niż CO2.  KILKANAŚCIE razy mocniejszym. Kto nie wierzy niech pogoogluje i sprawdzi.

Dlatego Polska powinna położyć sprawę gazu na stole a nawet uderzyć pięścią w ten stół. Domagać się traktowania gazu na równi z węglem, a nawet domagać się obłożenia go jeszcze większymi sankcjami niż węgiel. Zacząć prace nad polskimi ustawami nakładającymi polski podatek na "ślad gazowy" w produktach, w tym w produktach unijnych.

Bez tak potężnego narzędzia w ręku, jesteśmy bezradni jak dzieci. Po angielsku nazywa sie to levar w negocjacjach. Wiem co powie wielu: Polska też nie ma alternatywy innej niż gaz. Ale czy naprawdę? Otóż Polska ma węgiel - własny, ukraiński, rosyjski, australijski. Jeśli gaz będzie traktowany tak samo jak węgiel, a nawet gorzej, to węgiel znó staje się równie dobrą alternatywą.

Ale nie ma powodu do obaw. Jeśli tylko Polska zagra gazem va-bank, tak by Niemcy uwierzyły że Polska gra na poważnie, że to nie blef, to nie ma takiej siły by Niemcy mogły Polsce na to pozwolić. Po prostu nie ma takiej możliwości. Niemiecka ekonomia by padła (a przy tym rura z Rosji). Tyle tylko że cena jaką Polska powinna kazać Niemcom zapłacić za wycofanie naszych objekcji, powinna być bardzo, bardzo wysoka. Ogromne ulgi i długie okresy przejściowe dla Polski na korzystanie z węgla. Nie blokowanie budowy elektrowni atomowych w Polsce. Turów, sądownictwo, fundusz odbudowy i inne ważna dla Polski rzeczy.

Nie widzę powodu dla którego gaz ma otrzymać długi okres przejściowy a węgiel nie. Nie widzę powodu dlaczego Polska godzi się na to. No i jak to jest możliwe, że będąc na każdym kroku szykanowanym i oszukiwanym przez Unię, nie wykorzystujemy tak potężnego narzędzia?

Bo co? Bo gaz jest dobry dla Niemiec?

Na koniec przypomnę: produkty spalania gazu, a i sam gaz (metan), są wielokrotnie mocniejszymi gazami cieplarnianymi niż produkty spalania węgla. To nie jest potencjalna broń w polskich rękach - to jest broń atomowa!

Vote up!
0
Vote down!
0
#1631335

Widzę że nikt nie traktuje na poważnie tego co napisałem o gazie. Ani o tym że para wodna (H2O) jest znacznie mocniejszym gazem cieplarnianym.

Nigdy zresztą nie traktował...

Smutne.

 

 

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1631508

Kidawa-Błońska: Kopalnię w Turowie trzeba zamknąć a kary płacić.

Vote up!
9
Vote down!
-1
#1631344

Przeprosił już Rebeliantkę?

Vote up!
6
Vote down!
-4

http://trybeus.blogspot.com/

#1631353

... a Ty z krawcową wyjeżdżasz.

Vote up!
5
Vote down!
-3

Apoloniusz

#1631371