Krowa która dużo ryczy mało mleka daje

W największym skrócie:

Pisowce dały w rurę z tymi swoimi obchodami. Potem jeszcze się głupio tłumaczyły, że Kaczor uzyskał pozwolenie. Wpisują się w narrację, że swojacy se załatwią papierek a motłoch niech kwiczy. Przecież na pogrzeb ustalili limit 5 osób a tu kupa łażą. Jakich by elukubracji nie wysmażyli to nie objaśnią tego spędu. Miliony ludzi nie mogło iść na cmentarze a tu taki wyskok. Jeszcze się głupio tłumaczyła reżimowa TV, że Kaczor na kilku cmentarzach był. Weźcie się puknijcie - przykład macie dawać.

Ale był spęd z okazji powstania w Getcie i żaden nie ośmielił się zakwilić, że odstępy niezachowane. A uzasadnienie, że jak pisiory mogą to oni też ktoś podał?

II

W każdym razie Budce rura zmiękła i propozycje kompromisową złożył. Po miesiącu kwiczenia:

]]>https://www.salon24.pl/newsroom/1039104,plan-budki-wybory-prezydenckie-1...]]>

Na jego tle Gowin wychodzi na polityka rozważnego, bo kompleksową legalistyczną przedstawił.

Mało kto przypominał, że totalne owszem, ryczą ale normalnie procedują: zgłaszają kandydatów do komisji itp. Małgorzata Kidawa-Błońska wezwała do bojkotu ale skasowali jej ten bojkot. Konstytucyjnie sytuacja wygląda bowiem tak:

W zaistniałej sytuacji wybory można przełożyć tylko w razie stanu klęski żywiołowej. Wyjątkowy i wojenny wykluczam. I znów propagandzisty różne mówią tu o wyjątkowym, co wprowadza zamęt. W ustawie o stanie klęski jest mowa o odszkodowaniach za szkody. Szkoda to coś zupełnie innego niż strata ale jak nadzwyczajna kasta będzie to interpretować - Bóg jeden raczy wiedzieć. Szkoda to jest np zniszczenie supermarketu z powodu zaemienienia go na salę dla uchodźców czy coś. Z tego co wiem tak ta kwestia wygląda, ale nie tłumaczą tego Narodowi. Ani ci, ani tamci. Pytam się więc: tak jest czy nie?

Stan klęski może być przedłużany za zgodą sejmu na czas dowolny, o czym pisałem. Czyli pierwsze wprowadzenie przez Rząd na 30 dni a potem za zgodą sejmu na ile się chce. Zważywszy, że Reżim ma większość w sejmie przedłużenie stanu klęski to formalność.

Ale propozycja Budki jest sprzeczna z konstytucją. Teraz zresztą konstytucja jest już nieaktualna, ważne są wyroki tzw TSUE, które są sprzeczne z konstytucją. Wprowadzenie stanu tylko po to, żeby przełożyć wybory to jest wałek mówiąc krótko. Skoro stan epidemiologiczny jest wystarczający to klęski ni można wprowadzić. Zresztą za czasów wyborów Bronka była klęska żywiołowa powodzi ale Tusk nie ogłaszał stanu, żeby wyborów nie przekładać. Wtedy se trzeba było ogłaszać jak mieliście coś do gadania a nie teraz. Teraz to możecie ogłosić wybór Bronka za niebyły i nieważny od samego początku.

Nie chce mi się komentować tego wszystkiego, bo wystarczy poczekać chwilę i się rozłazi. Bojkot wybora się rozlazł i macie. Budka powinien swoją propozycję składać za czasów propozycji Gowina i byłaby dyskusja i debata. A nie wtedy kwiczeć i dopiero teraz spóźniony zapłon.

III

O fejkach, np. że kadencja prezydenta się nie przedłuża, będzie. O samym głosowaniu korespondencyjnym. Czemu niewiarygodne jest. O sondażach, w których Kidawa spadła na 3 miejsce.

image

I dlaczego: w sytuacji kryzysu społeczeństwo oczekuje jednak znormalnienia pewnego polityków, a nie że jeszcze bardziej będzie im odbijać. O Konfederację trzeba będzie zelżyć, bo z niewiadomych przyczyn zaangażowali się w proces podmianki Kidawy. Kandydatura Kidawy to szansa na dobry wynik Bosaka. Co za porażka.