Odpowiedź na odpowiedź

Szanowny Gawronie, ani moją intencją, ani moim zamiarem nie było Ciebie obrażać. W moim felietonie z dnia 28.01.2020r., postawiłem kilka prostych pytań, na które niestety nie doczekałem się odpowiedzi, a w zamian nazywasz mnie Burakiem i Chamem. Niech będzie.

Moje pytanie, które wywołało u Ciebie niezrozumiałą dla mnie reakcję brzmiało czytając wprost i ponawiam je: Czy portal Niepoprawni.pl jest prywatnym portalem Pana Gawriona? Czy przeciwnie nas wszystkich, którzy pośrednio utrzymujemy portal z zamieszczanych na naszych komputerach reklam, a więc społeczny? Tak czy tak? (Czy to pytanie jest dla Ciebie obraźliwe, czy jestem owych Burakiem i Chamem, który jak napisałeś cyt: „na środku salonu zdjął gacie, pokazał bladą wypucowaną dupę przystrojoną brokatem i koronkami i zrobił śmierdzącą kupę, a następnie zaczął nią obrzucać gospodarza i innych gości”)

Dlaczego Cię pytałem o status portalu Niepoprawni.pl?

Otóż dlatego, iż jeśli portal jest Twój, Gawronie to go sobie sam opłacaj  i rób co Ci się żywnie podoba, ale jeśli traktujemy, że portal (mimo, że go założyłeś, administrujesz i zarządzasz) jest społeczny czyli nas wszystkich tu piszących, to przestrzegaj – z łaski swojej – „Zasad”, które sam opracowałeś i są zapisane w Regulaminie, cyt: „Bardzo cenimy prawe wartości - wśród nich, na jednym z pierwszych miejsc, stoi sprawiedliwość. Ludzie są w stanie zaakceptować pewne reguły, zespoły reguł, płynące z nich zakazy, nakazy, a nawet sankcje, tym łatwiej im bardziej dany system reguł jest sprawiedliwy, jednolity, logiczny. Projektując cały zespół zasad chcieliśmy właśnie osiągnąć taki stan. Stosując te zasady musimy być także bardzo rzetelni i precyzyjni.”.

W moim felietonie z dnia 28.01.2020r., chodziło mi o to, aby być traktowany sprawiedliwie, zgodnie z Zasadami i  Regulaminem serwisu. Tylko tyle, chociaż okazuje się, że aż tyle. Czy w tym miejscy tekst okazał się obraźliwy – pisany ręką Chama i Buraka?

Do napisania poprzedniego felietonu skłoniło mnie niesprawiedliwe traktowanie tu piszących, a w istocie stosowana przez Ciebie Adminie, cenzura. Niesprawiedliwe według mnie dlatego, iż jednych Twój serwis hołubi pozwalając na publikowanie felietonów przez 7 do 10 dni, natomiast innych (w tym mnie) przez 24 godziny. Piszesz w rozdziale „Misja” cyt.: „Serwis niepoprawni.pl powstał w lipcu 2008 roku. Głównym celem, jaki nam przyświecał, było stworzenie niezależnego miejsca wolnej wymiany myśli, poglądów, opinii i informacji, do którego nie sięgałyby - wszechogarniające główny nurt polskich mediów informacyjnych - manipulacja, fałsz, kłamstwo i cenzura.” Więc dlaczego niektórych, w tym mnie cenzurujesz? Gwoli tak „zwanej” prawdy informuję, że nigdzie w Regulaminie nie określono zasad czasu „wiszenia” co jest zasadniczą ideą pisania tutaj, nie określono, iż jedni mogą wisieć a inni nie.
Oczywiście masz prawo robić co tylko chcesz (wszak jesteś Administratorem, Właścicielem, Moderatorem i Bóg wie jeszcze kim), ale – właśnie – ale, przyznaj, że portal jest Twój i te zasady owa Misja, to bzdury dla małych dzieci i nie zbieraj pieniędzy na utrzymanie, gdyż tym samym powodujesz, iż tacy niepoprawni jak ja mają roszczenia.  Natomiast jeśli są zasady (te o sprawiedliwości, prawdzie, rzetelności i wartościach, o braku cenzury) to ich przestrzegaj. Proste. Napisałem i powtórzę, nie chodzi mi o to, że nie podobają się Tobie moje treści, ale nie zdejmuj mojej pracy po kilkudziesięciu godzinach, pozwól jej żyć jeśli nie przez 7 czy 10 dni, to chociaż przez 3 dni jak bywało dawniej. Czy zbyt wiele wymagam? Czy podnosząc tę kwestię „nawaliłem śmierdzącą kupę w Twoim salonie? Czy to pisząc „pluję Ci zwyczajnie w twarz”, jak stwierdzasz?

Jeśli już nazywasz mnie Burakiem i Chamem, to przyjmując Twoją konwencję poinformuję, Cię jak przystało na Buraka i Chama, że nie zamierzam się z Tobą procesować, chociaż przyznam, iż pewne szanse bym miał, tylko po co? Procesowałem się z czerwonymi przez 19 lat, na płaszczyźnie administracyjnej, cywilnej a nawet zapodali mnie karnie. Procesowałem się we wszystkich instancjach (w SN uzyskałem pozytywne orzeczenie) i nawet zatargałem skargę przed TK w sprawie tak zwanego „przedsądu”, więc zaręczam nie boję się, ale nie zamierzam wojować z Niepoprawnymi, gdyż jest to wyśmienity portal. Czegoś tak fajnego (technicznie i światopoglądowo) nigdzie nie spotkałem i stwierdzam to mimo, a może właśnie z okazji przypięcia mi przez - Ciebie Szlachetny Gawronie – ksywy „Elegancki burak”

Pozdrawiam serdecznie.

PS. Wybacz, Gawronie, że zaśmiecam portal prywatą, ale na mój post, na który tak się oburzyłeś byłeś uprzejmy odpowiedzieć, gdy już go zdjąłeś do niebytu i mogło tak się zdarzyć, iż nikt ani TY nie doczytałbyś odpowiedzi na coś czego nie ma, więc postanowiłem zabrać ciutek miejsca i zamieścić niniejszą odpowiedź niejako od początku. Może to i buractwo, ale sytuacja tego wymaga. Przepraszam.

PS. Jak zwykle: Do naszego Dobrodzieja Gawriona - Administratora: uprzejmie proszę nie wywieszać niniejszego felietonu w rubryce pt., "Redakcja poleca", gdyż kto będzie chciał się zapoznać z treścią to zdąży, a poza tym przykro mi gdy jednego dnia rano wywieszasz, a wieczorem sru kopa i zdejmujesz, co ja jestem pan Banaś (bez obrazy Panie Prezesie). Uwaga: PS zapożyczony z postu „Ile jeszcze lżenia naszej Ojczyzny przed nami” z dnia 02.01.2020