To jednak "polityczny" Nobel
Znam opinie poważnych literaturoznawców na temat pisarstwa Olgi Tokarczuk. Nie będę ich teraz przytaczać. Wg mnie laureatka potrafi w swoich książkach zamieszczać treści dobrze trafiające w zapotrzebowanie, potrafi nadać im pewną "mistyczność", ale to tylko pozór rzeczywistości. Erudycyjne wątki w jej twórczości, to przepisane informacje z popularnych broszur (np. o alchemii). Oczywiście, autorka kamufluje, zmienia wyrazy, by nauczyciel nie doszukał sie plagiatu. Jest to jednak literatura w dużym stopniu "przepisana", także przedstawiająca Polaków w niezbyt dobrym świetle (to sie dobrze sprzedaje na Zachodzie).
Fakt wystąpienia Olgi Tokarczuk w sprawie wyborów "przeciwko autorytaryzmowi" (z tekstu wypowiedzi jednoznaczni wynika, iż o ten autorytaryzm posądza PIS) stwarza przesłanki do podejrzenia, że jest to nominacja polityczna. Przemożne międzynarodowe interesy dotarły już nie pierwszy raz do noblowskiej kapituły. Wydaje się, że to jej wystąpienie w sprawie wyborów w Polsce było wpisane w odpowiedni kontrakt i oczywiście w dużym stopniu niweczy splendor związany z tą nagrodą...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 850 odsłon
Komentarze
@Autor
12 Października, 2019 - 20:54
Bardzo trafne podsumowanie tego "wiekopomnego" wydarzenia.