Gie w Wiśle to drobiazg, gie na uczelniach to jest problem

Obrazek użytkownika piko
Idee

Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) - ciało skupiające 108 rektorów szkół wyższych publicznych i niepublicznych (12) - zapowiada odpowiedzialność dyscyplinarną za krytykę ideologii LGBT.

Pod listem podpisał się przewodniczący KRASP prof. Jan Szmidt, rektor Politechniki Warszawskiej.

Wiceprzewodniczącym KRASP jest prof. Andrzej Tretyn, rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, który podjął decyzję o zawieszeniu prof. Nalaskowskiego za publikację krytycznego felietonu o LGBT.

Z listu wynika, że pracownicy uczelni mający zdrowe podejście do tego tematu (jak prof. Nalaskowski czy prof. Bartyzel) będą "... podlegać odpowiedzialności dyscyplinarnej w naszych uczelniach ...", czyli będą szykanowani i prześladowani.

Kilka wniosków.

Ten list jest potwierdzeniem, że "marsz przez instytucje" neomarksistom się udał. Mamy obecnie następującą sytuację:

  • Potomkowie ubeków, sbeków, marksistów, lewaków opanowali sądownictwo, edukację, szkolnictwo wyższe, kulturę, banki, MSZ, służby.
  • Antypolskie media z kapitałem niemieckim i żydowskim podważają polską rację stanu.
  • Klauni lansowani na celebrytów stają się wyznacznikami zachowań nie akceptowanych w tradycyjnym społeczeństwie.
  • „Polskich Sądów” broni kapitał niemiecki, Kod współdziałał z ruskimi poprzez Otwarty Dialog Kramka. Soros płaci na LGBT.
  • Polacy prezentujący tradycyjne poglądy nazywani są faszystami, nacjonalistami. Obecnie nacjonalizm za sprawą duraczenia  staje się określeniem negatywnym.
  • Homofobia staje się pałką na ludzi normalnie oceniających dewiację.

Należy chyba po części podziękować panu Gowinowi za takie skutki jego reformy. Wygląda, że teraz można na uczelniach łamać konstytucyjną wolność słowa.

Podsumowując.

Gówno w Wiśle spłynie, szkody ekologiczne miną za kilka - kilkadziesiąt lat. Szkody jakie ta banda czyni będą trwać przez kilka pokoleń.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (27 głosów)

Komentarze

Dobra diagnoza sytuacji. Już Antonio Gramsci postulował właśnie "marsz przez instytucje", szczególnie kształtujące świadomość, wiedzę i postrzeganie rzeczywistości. To, co zrobili rektorzy to zamach na wolność słowa na uczelniach wyższych a atak naprawdę jest to praktycznie likwidacja dawnej myśli naukowej, czyli postrzegania i badania świata nieskrępowanie i z różnych punktów widzenia. Wolność badań naukowych to podstawa funkcjonowania uczelni wyższych. Jeżeli ją likwidujemy to tak naprawdę podnosimy w wątpliwość w ogóle istnienie tego typu uczelni.

Dziwię się innym rektorom a do tego jest mi wstyd, iż moja macierzysta uczelnia w Toruniu ma tak "pokręconego" rektora. Dla mnie to potwarz i tyle. 

I tak dygresyjnie. Co w takim razie zrobić ma doktorant, który w wyniku badań naukowych oświadczy, że LGBTQ jest negatywnie postrzegany w Izraelu i krajach arabskich? Ma o tym powiedzieć i napisać? Oczywiście to absurdalny przykład, ale absurdalne jest stanowisko rektorów. 

Pozdrawiam

Vote up!
14
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1604137

Zastanawiałem się co tym ludziom kazało wysmarować takie oświadczenie. Musiał to być mocny argument..

Vote up!
10
Vote down!
0
#1604144

Wymordowanie polskiej patriotycznej inteligencji w czasie II wojny światowej przez zbrodniarzy niemieckich i swieckich oraz niemal 50. letnia okupacja sowiecka zmierzająca do sowietyzacji Polski - zrobiły swoje. Agenci zbrodniczego, stalinowskiego NKWD - Jaruzelski i Kiszczak - mieli w 1989 roku niemal 100.000 agentów SB donoszących na Polaków. Do tego dochodzą dziesiątki tysięcy zbrodniarzy z UB, SB czy WSI, którzy nadzorowali tę agenturę...

Od 1944 roku tworzyła się udająca Polaków, elitopodobna warstwa komunistów, która rabowała Polskę dla zbrodniczego związku Sowieckiego. Ci komuniści nienawidzili Polaków i polskiego patriotyzmu. Po 1989 roku bolszewicki politruk Michnik i jego antypolskie “GWno” także miały duży wkład w tworzenie zlewaczonych, a więc bezmyślnych, odmóżdżonych lemingów.

"Elity pogardzające własnym narodem dewastują przestrzeń publiczną i hamują rozwój państwa."

Tak K. Wołodźko ocenia tę nienawidzącą polskości i polskiego patriotyzmu - elitopodobną bolszewicką czy też postbolszewicką mafię z PO i zdegenerowanego lewactwa - w artykule opublikowanym w tygodniku "wSieci" (nr 25, 20-26 czerwca 2016 r.).

W artykule cytuje on m.in. Janusza Rudnickiego z "Newsweeka": "Lud nas tak urządził. Prosty polski lud i odłamy jakiejś krzywej polskiej inteligencji, robiącej mu populistyczną laskę." Jest to wulgarna, lecz do dzisiaj bardzo popularna opinia postbolszewickich pseudo elit nawykłych do bezkarnego rabowania Polski i Polaków w okresie rządów Tuska i jego zbrodniczych, mafijnych partii występujących jako PO i PSL.

Ci elitopodobni osobnicy, pisze Wołodźko: "To byli ludzie z wnętrza komunistyczneej sekty, wypróbowani w wierności także w sowieckich łagrach, bardziej niż Polsce i polskości wierni ideologii stalinowskiej czy - szerzej - radzieckiemu marksizmowi i 'ojczyźnie światowego proletariatu.'"

Jak pisze Wołodźko, “Grupa pełniąca obowiązki elity do perfekcji opanowała język wyklucznia/upodlania słabszych i innych. We własnych oczach uchodzą za miłośników tolerancji i wolności, ale w rzeczywistości - z faaktyczną szkodą dla pewnych standardów życia społecznego! - bronią przede wszystkim wąskiego modelu politycznej poprawności.”

Vote up!
4
Vote down!
-1

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1604238

obecnie nie ma już pokolenia które po wojnie robiło za elitę. Mamy pokolenie ich następców - dzieci, pociotków i oczadzonych.

Jak pisze Michalkiewicz polskojęzyczna wspólnota rozbójnicza gra w III RP jeszcze wiodącą rolę.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1604252

Czy rektorami polskich państwowych uczelni jest wyłącznie lewactwo, oszuści, pedefile i pedraści, koderaści i potomkowie ubeków, i sbeków, których rodzice pracowali w aparacie terroru PRL?

List wskazuje, że pod pozorem troski o poziom debaty naukowcy o konserwatywnych poglądach będą prześladowani i szykanowani, jak to ma miejsce w przypadku m.in. prof. Jacka Bartyzela i prof. Aleksandra Nalaskowskiego.

#1603954

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=26092&Itemid=80

P.S. Wygląda na to , że statystyczna większość Niepoprawnych popiera taką decyzję....bo tu się przecież nie minusuje za nick (ha ha ha ).

A to Niepoprawni właśnie !

Vote up!
7
Vote down!
-7

Verita

#1604146

Mam je gdzieś. Jedyne co jest istotne to treść komentarzy i notek. Jak komuś się nie podoba co piszę niech to powie otwarcie i uzasadni.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1604149

Mam taki sam ambiwalentny stosunek do ocen moich tekstów. Faktycznie liczą się treści komentarzy a nie minusy czy plusy. Jest to z punktu wiedzenia danej treści bez znaczenia. Owszem jest to jakaś miara oceny tekstu, ale lepiej skomentowac niż stawiać owe plusy czy minusy. 

Trochę jeszcze o uczelniach. 30 lat zrobiło swoje. Dziś mamy strasznie niski poziom nauczania na uczelniach, szczególnie na uniwersytetach.  Jako tak trzymają się jeszcze politechniki, ale to jest zupełnie inna specyfika nauczania, gdzie faktycznie studiują ludzie zdolni w naukach ścisłych. Leżą koszmarnie nauki humanistyczne. 

Trochę czasu temu podjąłem po raz drugi próbę napisania doktoratu z ekonomii. Niestety zabrakło mi funduszy na badania, bo wiązały się z wyjazdami za granicę a na grant badawczy mam już za dużo lat. Ale dane mi było ocenianie prac magisterskich studentów. To dla mnie był szok. Ich poziom dla mnie był nie do zaakceptowania. Osobiście "uwaliłbym" z 80% tych prac i jak powiedziałem o tym mojemu promotorowi rozłożył bezradnie ręce mówiąc: "A co ja mam zrobić?". Wtedy też dowiedziałem się, iż w ogóle program nauczania ekonomii diametralnie się obniżył, nie ma ważnych przedmiotów a inne są nauczane powierzchownie... i tak to przez lata trwało. Obniżył się również sam poziom wiedzy wykładowców o czym wspominał zawsze profesor Wolniewicz. Odbudowa szkolnictwa wyższego jest konieczna. 

Pozdrawiam

Vote up!
9
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1604155

Dajmy spokój minusowaniu i plusowaniu, choć dałem Ci 5*. To co zrobiła owa Konferencja Rektorów jest niedopuszczalne z każdej strony. To de facto zamach na szkolnictwo wyższe. Od dawna piszę, że jest trzech ministrów do wywalenia: Gowin, Szumowski i Czaputowicz. W przypadku Gowina będzie trudno, bo niby to koalicjant, ale dlaczego wicepremierem nie jest też drugi koalicjant Z. Ziobro? A może czas na zmianę tego stanu rzeczy. Czaputowicz jest jeszcze większą tragedią niż poprzednik Waszczykowski, którego też krytykowałem. Szumowski jest profesorem, więc lepiej by mu było na uczelni niż w ministerstwie zdrowia, trudnym ministerstwie, z którym sobie nie radzi. 

Pozdrawiam

Vote up!
9
Vote down!
-1

krzysztofjaw

#1604157

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Verita

#1604160

Często bywa tak, że trzeba dać komuś szanse, który wydaje się, że sobie poradzi na konkretnym stanowisku. Wszystko wychodzi w "praniu". Ale teraz nie ma czasu na mącenie ze zmianami składu rządu. Jaki będzie ostatecznie jego kształt dowiemy się po wyborach, ale szkolnictwo wyższe i zdrowie to dwa sektory, które w przyszłości wymagały będą naprawdę dobrych ministrów, bo tutaj jest wiele do zmiany i to gruntownej. 

Pzdr

Vote up!
6
Vote down!
-2

krzysztofjaw

#1604168

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Verita

#1604176

Pierwsza nieprawda. Wtedy w okolicach roku 2007 środowisko tak zwanej IV Rzeczypospolitej podjęło pierwsza próbę wyjęcia władzy z rąk okrągłostołowej oligarchii.

  1. Wtedy władza polityczna nie mogła być sprawowana samodzielnie, ówczesny PiS nie miał większości parlamentarnej uprawniającej do samodzielnego sprawowania władzy. Musiał więc albo zdecydować się na działanie w koalicji albo zrezygnować. Nie zrezygnował. Podjął próbę. Po krótkim czasie sprawowania władzy, faktem stało się to, że koalicjanci nie zachowali lojalności w stosunku do porozumienia koalicyjnego.
  2. Sam fakt sprawowania władzy wywołał agresywną wojnę brutalnej czarnej propagandy bardzo podobnej do działań współczesnej totalitarnej opozycji, która wszelkimi parlamentarnymi i pozaparlamentarnymi i bezpośrednimi wrogimi działaniami, kłamstwem i chamstwem oraz wszelkimi niedemokratycznymi środkami dążyła do obalenia tej władzy. Wśród działań tej wrogiej kampanii znalazły się też takie środki jak wojna informacyjna przeciwko państwu polskiemu. Te same środki stosowane są i teraz przez te same środowiska polityczne. Mogę zaryzykować taką opinię - to nie PiS zrezygnował, lecz koalicjanci ulegli presji wojny informacyjnej.

Wtedy, wobec braku odpowiedniej większości parlamentarnej władza musiała być oddana. Władza nie została oddana dobrowolnie, lecz siłą odebrana, w wyniku kampanii podobnej do obalenia rządu Premiera Olszewskiego, kampanii zdrady, kłamstwa i nienawiści.

Druga nieprawda. Sformułowanie "wszystko spieprzyli" w okresie 2015 - 2019 jest już nie tylko nieprawdą ale jest kłamstwem. Nie mam dzisiaj ochoty spierać się z nieuczciwym pomówieniem, wystarczy zwykła logika, by uporać się z tym kłamstwem. Formalny dowód nieprawdy jest taki: - Jeżeli znajdę jeden kontrprzykład, pokazujący, że zdanie orzekające, że "wszystko spieprzyli" jest nieprawdziwe, to wtedy to zdanie jest po prostu nieprawdziwe.

Podaję przykład:
Powstrzymanie gigantycznej grabieży polskich pieniędzy, powstrzymanie rozpasanego systemowego złodziejstwa komunistycznej kleptokracji oraz przestępczej oligarchii kolonizującej Polskę i usiłującej w swoim programie politycznym pozbawić Polskę jej suwerenności politycznej, ekonomicznej i prawnej w rozumieniu prawa państwowego i międzynarodowego. Piszę celowo o powstrzymaniu, ponieważ ten proces nie został jeszcze zrealizowany do końca, ani nawet w wystarczającym stopniu, ponieważ komunistyczna kleptokracja jest w czasie ostatnich czterech lat w stanie totalnej wojny w obronie prawa do swobodnej grabieży.

Ale mimo to, powstrzymywanie jest realizowane w wielu strumieniach konkretnych działań, w których wyniku źródła tej grabieży zostały na tyle ograniczone, że gospodarka Polski odzyskała co najmniej średniorocznie kwotę około 50 miliardów PLN co umożliwiło zmianę struktury budżetowej Państwa, umożliwiło finansowanie programów polityki społecznej i finansowanie programów inwestycji infrastrukturalnych, przy równoczesnym dużym wzroście PKB, malejącym deficycie budżetowym aż do możliwości zrównoważenia budżetu na rok 2020. To można, skromnie mówiąc, zauwazyć, że to nie jest spieprzone, ale raczej to jest poważne pozytywne osiągniecie. 

Powstrzymanie i tylko powstrzymanie gigantycznej grabieży nie jest więc spieprzone, ale jest sukcesem, polskim sukcesem ekonomicznym dużej rangi. 

A więc nie wszystko zostało spieprzone. Potrafię podać jeszcze około 50 podobnych pozytywnych przykładów, wskazujących na sukces aktualnie rządzącej władzy, odnoszony mimo totalnej wojny toczonej przez totalitarną opozycję przeciwko wszystkiemu co w polskim interesie jest realizowane. 

Sugeruję więc, że głoszenie tezy, że rządzący Polską w latach 2015 - 2019 wszystko spieprzyli, jest kłamstwem, które może być interpretowane jako działanie w złej wierze, ponieważ sprzyja staraniom oligarchii antypolskiej kleptokracji o odzyskanie władzy w celu rozkręcania dalszej grabieży. 

Vote up!
8
Vote down!
0

michael

#1604231

Świetne podsumowanie i argumentacja. Tylko tym górujemy nad innymi i niestety też nad pożytecznymi idiotami tej niby naszej strony politycznej. Dlaczego niby naszej? Ano dlatego, że wszelkie dziś próby rozbicia PiS są antypolskie i to niezależnie czy płyną ze strony PO-KO i Lewicy, czy też z kręgów zwolenników Konfederacji i jakiś mitycznych ciągot do odrodzenia się Słowian. 

Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1604253

A i jeszcze jedno. Zło mam określone: to PO-KO i Lewica.

 

Vote up!
7
Vote down!
-2

krzysztofjaw

#1604169

lżę i znieważam niniejszym pana "profesora" dr hab. inż. Jana Szmidta który nie ma prawa ani kompetencji do wydawania takich tekstów;

Po drugie: Od kiedy to inżynierowie posiedli kompetencję wypowiadania się na tematy bliskie raczej naukom humanistycznym, zwłaszcza medycznym (psychiatria);

Po trzecie: zauważam, że funkcjonariusze Nauki to podobne bagno jak prawnicy. I nie dziwię się, bo mi to spowszedniało: bardzo wielu utytułowanych "naukowców" dba głównie o swoją karierę, mając gdzieś merytoryczne wartości w imieniu których uznano ich za autorytet.

Vote up!
8
Vote down!
0
#1604183

... i  wymienia, czego nie wolno a co wolno mówić i czynić polskim naukowcom, również poza akademickim obszarem ich aktywności".

Nie wolno: "- poddawać krytyce nienawistnych, polakożerczych wystąpień i działań żydowskich szowinistów i ich rodzimych "poputczików" (przypadek prof. Bartyzela)

- uprawiać polemiki naukowej z fałszerstwami przedstawicieli tzw. nowej szkoły badań nad holocaustem (przypadek dra Piotra Gontarczyka);

- przeciwstawiać się ideologii elgiebetyzmu oraz sprzeciwiać się zanieczyszczaniu sfery publicznej przez obsceniczne, wulgarne i bluźniercze manifestacje uliczne jej aktywistów (przypadek prof. Aleksandra Nalaskowskiego)."

A następnie, co wolno:

"- obrzucać nienawistnymi obelgami religię katolicką, Kościół, duchowieństwo i wiernych (przypadek prof. Jana Hartmana); - pochwalać kazirodztwo (również przypadek w/w);

- postulować legalność kontaktów seksualnych z 9-letnimi dziećmi (przypadek prof. Andrzeja Jaczewskiego);

- parodiować procesję Bożego Ciała obnosząc transparent z waginą umieszczoną w miejsce Najświętszego Sakramentu (przypadek prof. Ewy Graczyk);

- nazywać "poje..m z krzyżem" młodego człowieka, który samotnie stanął naprzeciw dewiantom i kazać mu "wypier#####" (przypadek prof. UW Jacka Kochanowskiego);

- formułować absurdalne oskarżenia Polaków o odpowiedzialność za śmierć trzech milionów Żydów (przypadek dr. hab. Aliny Całej z ŻIH);

- dokonywać antypolskich, rasistowskich porównań, iż dla Polaków śmierć to tylko doświadczenie biologiczne, a dla Żydów - metafizyczne (przypadek prof. Barbary Engelking);

- samowolnie obalać i dewastować pomniki (przypadek dra Rafała Suszka, adiunkta na UW)."

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=26105&Itemid=80

Vote up!
0
Vote down!
0

Verita

#1604223

Spora grupa osob zgromadzona w KRASP to naukawcy z pracami na temat centralizmu demokratycznego i dlaczego klasą przodującą jest proletariat. Teraz proletariat ma tych ludzi gdzieś więc przerzucili się na zboków, ekologię i feministki. Ci ludzie nadają się tylko do usunięcia.

Jest też sporo zwyczajnych konformistów, politpoprawnych jełopów i zwykłych tchórzy.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1604255

Pan piko napisał felieton, który akceptuję w całej jego treści. Przedmiot felietonu, diagnoza i wnioski są dla mnie oczywiste, użyte argumenty są trafne i znakomicie uzasadniają stawiane wnioski. Mogę także przyznać, że emocjonalnie rzecz biorąc tekst sygnowany przez pana Szmidta nie dość, że nie jest jego indywidualnym i osobistą opinią, lecz jest stanowiskiem Prezydium KRASP, jest urzędowym dokumentem kongregacji rektorów polskich uczelni wyższych. To dopiero jest prawdziwy skandal!

W tej sprawie zgadzamy się także emocjonalnie. Ten prof. Szmidt po prostu jest wkurzajacy.

Dlaczego wobec tego uwaga do 447?
Wynika to ze zwykłej kultury w zwykłych ludzkich relacjach co widać także w tym stanowisku KRASP oraz widać w widocznej niżej i wyżej dyskusji. Jest sprawa, w której się zgadzamy i zakres tej zgody jest merytorycznie ważny i bardzo obszerny. Ale z tego nie wynika, że nie mamy prawa różnić się, nawet zasadniczo w innych kwestiach i co gorsza uznawać te różnice za działanie w złej wierze, uprawniające do obelg albo inwektyw. Po prostu nasza lojalność jest zobowiązaniem w relacji do prawdy i wartości, które szanujemy i reprezentujemy relacjach nie tylko publicznych ale i prywatnych. Dlatego nie podpisuję żadnej lojalki z nikim. Jak się zgadzam to w sprawie i potrafię to uzasadnić albo się nie zgadzam i także potrafię to uzasadnić.

Natomiast nie widzę uzasadnienia do bolszewickiego reagowania, które automatycznie zakłada, że kto nie jest z nami, jest przeciwko nam i działa w złej wierze i można go gnoić bez ograniczeń. Na tym polega komunistyczna, bolszewicka mentalność. I widzę tę mentalność w tej dyskusji. Konkretnie, nawet gdy ktoś akceptuje konkretny pogląd, gdy zgadza się z wystąpieniem w jakieś sprawie, to i tak można go traktować obelgami, ponieważ w innych sprawach ma inne zdanie. Tak działa bolszewia i jest to niestety BOLSZEWIZATOR w pełnej krasie.

Na razie nie wskazuję nikogo palcem, ale nie podobają mi się uwagi typu "pretorianie Gawriona", ponieważ ani ja, ani zapewne Krzysztofjaw niczyim sołdatem nie jest. Rozmawiamy i nikogo nie etykietujemy ani nie epitetujemy. Odnosimy się do poglądów i do przedmiotu dyskusji. 

Vote up!
4
Vote down!
-1

michael

#1604228

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Verita

#1604229

Nie zgadzam się z tym. Komunizm to takie opium dla ludu, jak ongiś Marks mówił o chrześcijaństwie. Sama popatrz.Zgodnie z marksistowsko-leninowsko-stalinowską doktryną w komunizmie każdy miał dostac wg potrzeb. A jeśli wszyscy zapragną mieszkać w Gdańsku na ostatnim piętrze wieżowca z widokiem na morze?

Albo każdy facet uzna, że chce mieć po 5 żon, na dodatek 4 od sąsiada?

To utopia. W każdym ustroju są ludzie siejacy zboże i wywożący czyjeś gówna. Są inżynierowie i lekarze. Policjanci i złodzieje. Prawnicy i bankowcy etc.

Tak naprawdę pod pozorem nowego wspaniałego świata wprowadzana jest nowa niewola, o wiele bardziej skuteczna, niż dotychczasowe.

Uczyli nas (mnie przynajmniej) o strasznym ucisku chłopa pańszczyźnianego. Tymczasem w najgorszym wypadku pracował on na panskim 50 dni w roku. A my nie mamy pana, ale za to na państwo pracujemy większą część roku (wliczając ZUS to już prawie do października).

 

Vote up!
3
Vote down!
-2
#1604230

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Verita

#1604271

spowodowała u niej nieodwracalne zmiany - jest to jakieś skretynienie.

Stąd to wylewanie ścieków nienawiści na polskich patriotów - a więć ludzi, którym udało się w Polsce coś zmienić na lepsze. Między innymi jest to choćby ograniczenie możliwości rabunku Polski i Polaków przez postbolszewicką mafię zwaną PO i jej lewackie jaczejki...

Pieniądze jakie były rabowane przez mafiozów dostały polskie rodziny, których dzieci nie są już głodne. Dla skretyniałej, bolszewickiej manipulatorki verity - to jest socjalizm.

A dla mnie poglądy jakie głosi verita są agenturalną antypolską działalnością służącą mafiozom z PO. Albo bolszewickim kretynizmem!

Vote up!
8
Vote down!
-3

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1604237

że, cyt:"..."Nasz" socjalistyczny rzad zniszczy [...........], aż do "Chronią dewiantów i porno-wydawców a niszczą autorytet ojca- jako glowę rodziny." ( cytat dosłowny i przepisany, bo nie działa mi copy-paste z oryginału). Dokładnie obejrzałem polecany linkiem film- opisuje dobrane fakty i wydarzenia, ale moim zdaniem wcale nie podpiera i uzasadnia Pani twierdzeń. Momentami jest nadmiernie sekciarski i operujący fatalizmem ( podkład muzyczny w szczególnosci!). Trochę dystansu i technicznego sceptycyzmu. I jeśli można prosić, to proszę o konkretne przykłady- data, miejsce, nazwisko faktów niszczenia czegokolwiek.

Vote up!
6
Vote down!
-1

yenom

#1604240

Kompletne bzdury pani opowiada.

Vote up!
3
Vote down!
-1

michael

#1604290

Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) i wszystkie "inne Konferencje" jeżeli łamią konstytucyjne prawo lub zawarte w niej "Wartości" muszą być skutecznie karane. Konsekwencje "tolerancji zła" dawały w historii katastrofalne skutki... Żadne kasty,mniejszości narodowe, grupy interesu, nie powinny  narzucać swoich ideologii i poglądów ponad prawem. PiS "rozdaje marchewki" aby zdobyć elektorat. Jednak zupełnie "nie używa kija"  sprawach fundamentalnych. . Polityka jest sztuką i narzędziem, które powinny służyć dobru wspólnemu a nie bankierom, kastom i korporacjom. Dlaczego PiS tak bardzo nienawidzi Narodowców???

 

 

Vote up!
4
Vote down!
-3

RAK

#1604233

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika cisza nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Dlaczego? Choćby dlatego, by dotrzymać magdalenkowych umów.

Vote up!
2
Vote down!
-4

CISZA

#1604260

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Verita

#1604261

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika cisza nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Przytoczę zdanie @piko: 'Widzę, że jest spora opozycja wobec postawy i poglądów Verity."

To świetnie, bo byle czego i byle kogo się aż tak zajadle nie zwalcza!  Także mimo twardych argumentów, podawania faktów.  Wszyscy mają być za PIS!  Ew. głos na prawicę jest "głosem straconym".

Trudno, ze strat się żyje na razie:))

Vote up!
2
Vote down!
-4

CISZA

#1604272

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Verita

#1604273

Dlaczego PiS nie cierpi narodowców.

Bo to oni (PiS) są dzierżawcami monopolu na płomiennych patriotów (TM Michalkiewicz).

Wszystko co jest od nich na prawo trzeba zamilczeć, jak się nie da to zohydzić, zakłamać, generalnie usunąć z przestrzeni publicznej.

Ja rozumiem że oni socjaliści pobożni, że chcą ludziom nieba przychylić za ich pieniądze ale wnerwia mnie ich bolszewizm w propagandzie wobec prawej strony.

Vote up!
2
Vote down!
-4
#1604268

To nie tylko nie jest prawda, to nawet jest zapotrzebowanie na sojusz współpracę i zrozumienie z narodowcami, przynajmniej na takim poziomie jaki miał miejsce na przykład pomiędzy Piłsudskim a Dmowskim. Obaj panowie i oba środowiska polityczne nie zgadzały się w wielu kwestiach, bardzo możliwe, że nie lubili się prywatnie, różnili się nawet strategią polityczną w najważniejszych polskich sprawach - ale zapewniam, że szanowali się wzajemnie i obaj działali pragmatycznie we wspólnym polskim interesie. Piłsudski w Polsce, Dmowski z Paderewskim na Zachodzie, w Paryżu i Waszyngtonie.
Polski NARODOWY interes był ich wspólnym celem. 

Szacunek do wspólnego narodowego celu, świadomość, że strategia która powinna nas łączyć, to polska narodowa suwerenność polityczna.

JESTEM ABSOLUTNIE PEWIEN, ZE STRATEGICZNY SOJUSZ POLSKICH NARODOWCÓW Z TAK ZWANĄ ZJEDNOCZONĄ PRAWICĄ BYŁBY BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM DLA POLSKI.

Ale ten sojusz, aby zaistniał może się pojawić pod dwoma warunkami. Podam listę obu tych warunków.

  1.  Wzajemny szacunek.
  2. Brak dogmatycznego fanatyzmu. 

Poniżej interpretacja obu tych warunków, najpierw opinia "od strony PiS".

  1. Szanujemy wasz narodowy patriotyzm, chociażby dlatego, że cały pisowski program i faktyczne działanie zarówno w swojej warstwie pragmatycznej jak i strategicznej jest w swojej istocie programem w polskim narodowym interesie, zmierzający do wywalczenia polskiej narodowej suwerenności państwowej i politycznej w zgodzie i szacunku do naszej narodowej kultury oraz chrześcijańskiej aksjologii. Nie widzę więc żadnej sprzeczności pomiędzy strategicznymi celami obu stron.
    Wszyscy chcemy, aby Polska była państwem poważnym!
  2. Widzimy ze strony realnych polskich narodowych ugrupowań fanatyczny dogmatyzm, który w poważnym stopniu utrudnia realne i efektywne współdziałanie, szczególnie dlatego, że rzeczywista polityczna sytuacja była w roku 1920 geopolitycznie diametralnie inna, niż jest współcześnie w roku 2020.
    To nie tylko sto lat różnicy. Inne jest środowisko geopolityczne, inne są dominujące siły cywilizacyjne, inne środowisko technologiczne, inne narzędzia i środki komunikacji (mam na myśli nie tylko wszelkie pojazdy i samoloty, ale i wszelkie media i komunikatory, łącznie z wszelkimi relacjami publicznymi i światopoglądowymi), inne są także doktryny wojenne. Dlatego nie można prowadzić narodowej polityki tak samo jak w roku 1920, nie można przenosić starych resentymentów na współczesność.
    Teraz w 2020 roku nawet podział na prawicę i lewicę nie ma nic wspólnego z realnym światem, taka busola polityczna jest bez sensu. Teraz w XXI wieku zasadniczy podział polityczny biegnie pomiędzy antynarodowym totalitaryzmem i pogardą <<<a>>> narodową suwerennością i szacunkiem. Przypisywanie totalitaryzmowi przynależności prawicowej jest idiotyczne i dzieje się wyłącznie ze względów propagandowych. W tej propagandzie Hitler był prawicowy, więc totalitaryzm także miał być prawicowy i faszystowski. Równie dobrze można twierdzić, że Hitler nie był prawicowy, ponieważ był taki sam totalitarny jak Stalin. Komunizm był i jest lewicowy i totalitarny, a więc Hitler także był lewicowy. 

A jak odczuwam polityczną orientację, interpretując rzeczywistość strony polskich narodowców?

  1. Nie szanujecie ani nas, ani naszego narodowego patriotyzmu, ponieważ dogmatycznie uznajecie nas za oszustów, którzy wycierają sobie gębę patriotycznymi komunałami, a którzy w rzeczywistości są wrogami Polski gorszymi od Żydów, masonów, komunistów i wszystkich kurwów i złodziei, ponieważ w najlepszym przypadku jesteśmy, tak jak pisała to z pogardą pani Verita, jesteśmy ślepi jak odurniałe krety. Cytat nie jest dokładny. Ale taka jest intencja. Zdanie stwierdzające, że PiS nie cierpi narodowców jest fałszywe, nieprawdziwe, wręcz absurdalne. Ale to jest Wasze przekonanie a wręcz dogmat. Moim zdaniem każdy dogmat wcześniej czy później staje się kłamstwem. Ten już dawno jest kłamstwem. A kłamstwo jest matecznikiem pogardy. Tak jak i cały antypis, który uznaje jeden dogmat - PiS jest wrogiem.
    Dlatego bardzo nas martwi, że polscy narodowcy są także antypisem, gotowymi do koalicji z komunistami i LGBT i PO i PSL, byle przeciwko PiS i faktycznie przeciwko polskiej narodowej racji stanu .
  2. A skąd bierze się ta rzekoma niechęć? Ano, na przykład, ani Winnicki, ani Bosak do pięt nie dorastają Dmowskiemu, który bardzo ostro i jasno widział i rozumiał geopolityczną rzeczywistość i umiał, myśląc strategicznie, prowadzić skuteczną polską narodową politykę. Nie przesadzam, a interpretuję.
    Są w tym współczesnym środowisku narodowym ludzie mądrzejsi, którzy trzymają dystans od bezpośredniego udziału w polityce i podejrzewam, że ten dystans jest skutkiem bardzo zrozumiałej dla mnie oceny, prezentowanej wyżej. 
  3. I jeszcze jedno. Jest w środowisku polskich narodowców kilku ludzi, którzy mają wielki dogmatyczny wpływ. Konkretnie i na przykład, Janusz Korwin-Mikke jest podobno "liberałem". Moim zdaniem nie jest liberałem. Jest graczem. Gra w brydża i w szachy. Jego liberalizm jest niestety atrapą, jest prymitywnym i ograniczonym stereotypem, niszczącym sensowne zrozumienie gospodarki rynkowej. Jest antynaukowym Kolibrem.
    Ten prostacki liberalizm trzydzieści lat temu otworzył drogę prymitywnej, pseudorynkowej reformie gospodarczej, która była teoretyczną maską oligarchicznej kleptokracji, spod znaku Balcerowicza i Tuska, dla których działanie w interesie polskiej przedsiębiorczości było bez sensu. To jest oddzielny temat. Chodzi o to, że ten prymitywny liberalizm był i jest przyczyną tego, że mieliśmy do czynienia przez 30 lat z systematyczną grabieżą, odbierającą Polsce corocznie więcej pieniędzy. Ten przyrost nie był wielki, w latach dziewięć dziesiątych to było około 10 miliardów USD rocznie, w okolicach roku 2015 było to mniej więcej 30 miliardów €UR rocznie. Potwierdzam, że nie posługuję się w tych danych polską walutą. Mówię o kradzionych dolarach i euro.
    Zaprzeczenie tej prymitywnej, pseudoliberalnej demagogicznej ideologii pozwoliło na zatrzymanie przez Mariana Banasia w polskim budżecie w latach 2018 - 2019 około 100 miliardów złotych (PLN). To jest 100 miliardów, które nie zostały ukradzione.

Takie są fakty.

Vote up!
1
Vote down!
-1

michael

#1604412

Widzę, że jest spora opozycja wobec postawy i poglądów Verity. Mam ten sam avatar co ona, ale nie będę występował w jej imieniu, niech sama się odnosi do krytyki.

Kiedyś skrytykowałem jej zapiekłość i brak pragmatyzmu w ocenie sceny politycznej.

Idą wybory i moje zdanie odnośnie PiSu jest następujące - jest to jedyna realna siła na scenie mogąca zapobiec recydywie szubrawców spod znaku PO, SLD, PSL.

PiS też nie jest święty, im nogi również wyrastają z okrągłego stołu. Poza tym to partia o charakterze przedwojennej sanacji (etatyzm + socjalizm + elementy patriotyczno-katolickie). Przez kadencję pokazała że ma problem z poprawą funkcjonowania państwa i zmianą jego modelu.

Nie poprę ich w głosowaniu. Być może bym poparł gdyby nie było Konfederacji na którą oddam głos (nie będę się teraz rozpisywał dlaczego).  Natomiast uważam że tworzenie podziału na PiSowców i resztę jest totalnym błędem, jest kopaniem rowów których nie zasypie się przez pokolenia.

Vote up!
5
Vote down!
-5
#1604257

Wbrew pozorom ja też nie jestem fanatycznym "pisiakiem". Mam w sobie ideę monarchistyczną, ale zdaję sobie sprawę, że jest to nierealne. Również chciałbym Polski neutralnej, z tym, że to też nie jest realne. Jesteśmy geopolitycznie usytuowani tak, żeby się na kimś oprzeć i ja wolę USA niż Niemcy (UE) i Rosja. To kondominium, które zawsze chciało zniszczyć Polskę i zrobię wszystko, żeby zwolennicy tego kondominium (PO-KO i Lewica) uzyskali jak najniższy wynik w głosowaniu. Mogę tylko to zrobić słowem, bo nie należę do żadnej partii politycznej. 

Czy PiS zrobił wszystko, co mógł i zapowiadał? Oczywiście, że nie. Frankowicze, aneks do raportu z likwidacji WSI, ustawa 1066, zaprzepaszczenie przez A. Dudę reformy sądownictwa, zbytnie bratanie się z Izraelem, brak wystarczającej reakcji na ustawę 447 i jej zamilczanie, itd. To wszystko gdzieś się ulotniło. natomiast zrobił dla zwykłych ludzi tyle ile nie zrobiła żaden rząd po 1989 roku. I chwała im za to. 

Niestety a może stety jednak zagłosuję na ten PiS z wyrachowania wyboru mniejszego zła i niedopuszczeniu tragizmu dla rzeczpospolitej jaką były rządy PO-PSL o przedtem rządy Lewicy i żydo-komuny w postaci UD/UW/KLD. Poza tym być może i zagłosowałbym na Konfederację, gdyby nie JKM, a dlaczego? Wiele o tym pisałem i mam swoje argumenty, bo uważam, że od 1989 roku szkodził Polsce jak tylko mógł i przyczepiał się zawsze do zdrowo myślących Polaków, aby ich pogrążyć i robi tak dalej. 

Pozdrawiam i znajdę swoje teksty na temat JKM i tu dam ich linki. Tylko, że jutro, bo dzisiaj raczej nie mam możliwości długiego ślęczenia przed kompem

Vote up!
3
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1604264

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Verita

#1604274

bo "prawdziwi katolicy"  nie mogliby zagłosować.

Vote up!
2
Vote down!
0

Hoyt

#1604399

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Verita

#1604265

jeśli to w ogóle można nazwać dyskusją. Nie ma dyskusji o braku działanie "Rządu", jeśli byle jaki sąd wywala każdy wniosek prokuratora w sprawie ukarania. "Rząd" pilotuje "przemysł rozwodowy"???? "Rząd", "rząd", rząd - homoparaduje? "Rząd" wprowadza sex-edukację?  Np. Samorząd Warszawy to "Rząd"? A kolory również rozróżniam, poleć jeszcze metraż filmu ( mogło byc 2,5 godziny w kółko. Ech, łza się w oku kręci za logiką.......

Vote up!
6
Vote down!
-1

yenom

#1604281

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika cisza nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Avatarek nie powinien denerwować żadnego patrioty - nawet tych popierających PIS - wszak oni to zarzekali się, że "ani złotówki". To powinno być nadal na ich sztandarach:)

Coś mi się zdaje, że władza zamawia dziwne sondaże sięgające sufitu jakby ku uśpieniu własnych wyborców. Demobilizuje.... celowo?

Ja będę głosować na prawicę, bo nie szanuję ani socjalistów ani podkreślających na każdym kroku własną pobożność  i własny jedyny patriotyzm przy okazji codziennie transmitowanych przez TVP "akademiach ku czci". Dodatkowo ten jazgot nie do zniesienia, żadnych poważnych debat jeno nachalna propaganda. Celowo?

ps. Konfederacji "nie ma", bo kogo nie ma w merdiach ten nie istnieje:)) Jest zażalenie na TVP.  

 

 

 

 

 

Vote up!
2
Vote down!
-5

CISZA

#1604267

komentarze się nam minęły

Vote up!
1
Vote down!
-3
#1604270

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika cisza nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Minęły się ale przekaz podobny:) Ja "piszę wolno bo wolno czytam" - wolno czytam, szczególnie to co między wierszami w jedynie słusznych panegirykach.

Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
-5

CISZA

#1604275

o tym, że obciążam PiS odpowiedzialnością za to, że kobiety, w których chętnie bym się zakochał nie chcą na mnie patrzeć. Na przykład CISZA.. Czysty globalny absurd. 

Postscriptum.
Avatar 447 nie irytuje mnie ani nie drażni, ponieważ również nie życzę sobie, aby ktoś sądził, że Polska jako winna - powinna płacić komukolwiek za mienie bezspadkowe, utracone przez kogokolwiek w czasie drugiej wojnie światowej. Polska była ofiarą tej wojny, nie sprawcą. Dlatego Polsce się należą odszkodowania, a nie prawem kaduka przypisywane są Polsce zobowiązana do płacenia odszkodowań wojennych. Nie! I koniec. To jasne, oczywiste i bezdyskusyjne. Na tej samej idiotycznej zasadzie Polska powinna płacić odszkodowanie Bułgarom oraz Indianom Nawaho za straty, które ponieśli w wyniku nalotów Japońskich na Pearl Harbor. Czy to absurd?

Socjaliści w Polsce to Czarzasty, Nowacka, Miller, Belka, Kołodko, Kudrycka, Senyszyn, Kierwiński, Brejza, Zembaczyński, a z tych dawniejszych to Kiszczak, Holland, Żakowski, Jaruzelski, Urban, Lis, Bierut i wszyscy tacy socjaliści, dzięki którym lud pracujący wszystkich krajów łączył się w biedzie.
I to trwa mać - po dziś dzień?

Także nie znoszę takich socjalistów, którzy przerabiają cywilizację homo sapiens na cywilizację homo erectus, czyli cywilizację ludzi myślących na cywilizację ludzi z wyprostowanym członkiem partii.

A insynuowanie pisowi, że jest partią socjalistów tylko dlatego, że chce aby Polacy byli bogaci jest paranoją i to obelżywą. Przepraszam, czy postulat by Polacy byli bogaci zamiast pozwolić na to, by dali się okradać, jest świadectwem socjalizmu?
Do tej pory właśnie socjaliści kradli na potęgę, a socjalistami byli tylko w gębie. Tak zwany realny socjalizm zawsze był złodziejską kleptokracją i po dziś dzień taką totalitarną kleptokracją jest. Socjalizm był i jest pierwszym etapem komunizmu, czyli formacją totalitarną.

PiS jest ugrupowaniem z gruntu antysocjalistycznym dlatego, że

  • po pierwsze z przekonania i rozumienia rzeczywistości uznaje gospodarkę rynkową za jedyną możliwą i sprawną formę gospodarowania, co jest oczywiście przeciwne, a nawet wrogie socjalizmowi.
    Socjalizm głosi - każdemu według potrzeb, czyli niech każdy kradnie tyle ile potrzebuje, byle po równo.
    Nasze antysocjalistyczne stanowisko jest przeciwne - siódme, nie kradnij, a będziesz bogaty.
    Ale abyśmy mogli być bogaci muszą istnieć ku temu warunki i możliwości. To trzeba zrobić, aby te warunki rzeczywiście były nie tylko faktem, ale aby sprawnie działały. To po prostu trzeba zrobić. Na razie zostały z lekka wprowadzone mechanizmy siódmego przykazania i to w jego całości.
  • po drugie z przekonania i rozumienia rzeczywistości PiS jest formacją antytotalitarną, która musi wyrwać Polskę z mentalnej i ustrojowej struktury urzędowego totalitaryzmu, który broni się zajadle wykorzystując wszystkie możliwe narzędzia właściwe totalitaryzmowi. Krótki bryk z historii i okaże się, że cały antypolski i totalitarny antypis jest niestety zjawiskiem i europejskim i amerykańskim. Nie darmo Altiero Spinelli jest bohaterem imperium europejskiego i to jest nasz przeciwnik, złożony z następujących oddziałów spod czerwonej gwiazdy: PO, PSL, SLD, Nowoczesna Wiosna Razem ze wszystkimi Zielonymi odmieńcami, strzygami i utopcami.

 

Vote up!
1
Vote down!
-1

michael

#1604413

Coś z myśli socjalistycznej jest O.K. Proszę @Panie Michael

W Siemianowicach premier Morawiecki - całość i fragment ok.9min

"to Solidarność jest spadkobiercą (...) również właśnie robotniczej myśli socjalistycznej. Możemy sobie tak szczerze powiedzieć. A więc ta myśl jest głęboko w filozofii Prawa i Sprawiedliwości obecna".

https://www.youtube.com/watch?time_continue=10&v=eC8hMHBmqNk

/07.2019/

Nie upieram się, PPS też był antysocjalistyczny :)))

 

 

Vote up!
0
Vote down!
-1

CISZA

#1604450

I jak miałem lat12 to profesor znaczył PROFESOR.

Po 80-tym roku profesor dla mnie znaczy mniej niż pomocnik murarza(pijany do tego)

Toto co teraz jest niby profesor to POzostałości plemienia żmijowego.Ilu z nich ma Soros w swojej kabzie????

Zahartmanione mamy te "elyty" "intelektualne" że tylko na export do Izraela je wysłać.

Zapewne mądry prawdziwy PROFESOR poczyta i powie "to nie o mnie" a profesor zahartmaniony będzie darł ryja.

I oto mi chodzi................................

Vote up!
2
Vote down!
0

Mateo

#1604348

Obaj zgadzamy się z taka właśnie oceną rzeczywistości.

Vote up!
2
Vote down!
-1

michael

#1604423