Ekopiraci wracają na drzewa...

Greenpeace uznało, że od śmierdzących warszawskich ścieków spływających Wisłą z Warszawy do Bałtyku, ważniejsze jest blokowanie statku z węglem metalurgicznym z Mozambiku. Najpierw dokonali pirackiego ataku na statek, zastawiając mu drogę swoim żaglowcem "Rainbow Warrior" i z pontonów wysmarowując jego burty ideologicznymi napisami. 

Kiedy Straż Graniczna skutecznie odblokowała drogę morską, aresztując przy okazji kapitana ekopirackiej jednostki, działacze Greenpeace zabawili się w małpy i wleźli na dźwigi portowe, blokując możliwość wyładunku tegoż węgla. Trzeba tu podkreślić, że węgiel ten nie będzie spalany w piecach czy kotłowniach,a nawet w elektrowniach, ale zostanie użyty do produkcji stali, której technologia wytwarzania wymaga dodania składnika węglowego. Ale tu działacze Greenpeace, podobnie jak np. w przypadku obrony kornika w Puszczy Białowieskiej, wykazali się totalnym brakiem podstawowej wiedzy na rzecz ideologicznych haseł. 

Rzeczniczka organizacji ekologicznej, Katarzyna Guzek, na uwagę, że blokowany węgiel jest surowcem niezbędnym do produkcji stali, odpowiedziała, że spalanie każdego rodzaju węgla wiąże się z emisją gazów cieplarnianych, więc do 2030 roku Polska powinna całkowicie zrezygnować z węgla. Pouczona o roli węgla metalurgicznego i zapytana, czy Polska powinna w związku z tym zrezygnować z produkcji stali, odpowiedziała, że Greenpeace mimo wszystko podtrzymuje swoje hasło "Węgiel stop!".

W sumie to ciekawi mnie, czy aktywiści Greenpeace, którzy wleźli na dźwigi portowe byli ubrani? No, bo ich ideologia powinna wykluczać np. używanie guzików. Dlaczego? otóż wyjaśnię:

• guziki z tworzyw sztucznych - ekolodzy walczą nawet ze słomkami plastikowymi, a na jeden guzik wchodzi co najmniej kilka słomek,
• guziki z kości - oj, a te biedne zwierzątka... już nie sami ekolodzy, ale i veganie...
• guziki z drewna - przecież przykuwali się do drzew, żeby ktoś ich nie mógł ściąć. I to nawet do drzew zakażonych szkodnikami.
• guziki z ceramiki - do wypalania wymagany węgiel, a fee...
• guziki z metalu - właśnie stwierdzili, że Polska nie powinna produkować stali.
• guziki z kamienia - ooo i tu jesteśmy przy ekologicznym materiale! Tyle, że to była chyba moda z czasów jaskiniowych... Yabba Dabba Doo!!!! Nareszcie wiemy, dlaczego ekolodzy ćwiczyli łażenie po dźwigach! Oni chcą nas wszystkich zagonić z powrotem na drzewa!

Na poważnie, jestem jak najbardziej za ekologią i ochroną środowiska. Segreguję śmieci, zbieram makulaturę, jestem za ochroną lasów i zwierząt. Ale bez ideologicznego przegięcia. Świat jest dla ludzi i najlepszą metodą na jego ochronę nie jest usunięcie z Ziemi człowieka. A do ekologii trzeba podchodzić z wiedzą i rozumen, a nie ideologiczna papka w mózgu...

Za]]> Niezalezna.pl]]>