Co się stało z moją notką ?

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Co się stało z moją notką zatytułowaną "Szary człowiek i nie może".

Napisałem notkę i umieściłem ją na portalu. Po jakimś czasie zajrzałem na SG i notki nie widzę, więc pomyślałem sobie, że coś schrzaniłem z racji wzroku i umieściłem ją po raz drugi. Zaglądam potem jeszcze raz i notki nie ma . Zdałem sobie sprawę z faktu, że coś albo ktoś zeżarł mój wpis i postanowiłem  spróbować po raz trzeci.

-------------------

Nia ma chyba lepszego dowodu na niesprawność umysłową szarego człowieka niż zdumiewający fakt, odnotowywany regularnie przez sondaże, niskiego poziomu zaufania do Jarosława Kaczyńskiego. Tę niesprawność potwierdza inny, ale ściśle związany z rolą Jarosława Kaczyńskiego fakt większego stopnia zaufania do polityków wypromowanych przecież dzięki staraniom samego JK. Czyż może być lepszy dowód na niesprawność umysłu szarego człowieka ? Dopiero od niedawna poziom zaufania do JK zaczyna rosnąć. Tego typu powolność reakcji na zjawiska rzeczywistości, przy szybkim tempie rozwoju rozmaitych innych dziedzin życia może napawać niepokojem.

Zdecydowania większość ludzi żyje na poziomie nabytych nawyków, czy to fizycznych czy umysłowych. Wiedza ogranicza się do powierzchownej znajomości rozmaitych wydarzeń czy sekwencji wydarzeń oraz paru praw natury, obserwowanych na codzień. Dominuje rutyna, polegająca na nawykowym odtwarzaniu tych samych zachowań, a życie sprowadza się do reagowania na konkrety występujące np. między godz. 4 a 5 po południu. W takim trybie życia wiedza okazuje się zbędna, bo rytm dnia wyznaczają rutynowe nawyki, zegar i instytucje z jakimi się stykamy. Tylko garstka ludzi patrzy na świat w sposób nieco bardziej zintegrowany, mając świadomość jego wielopoziomowości, i tego że na każdym poziom rzeczy dzieją się w innym rytmie. To jest społeczna elita, bez której społeczeństwo by upadło. 

Zycie takiego osobnika zdominowane jest przez tuiterazizm, nie kierują nm żadne normy, które odczuwane są jako zbędny ciężar. Po co ścielić rano łóżko, skoro wieczorem znowy pójdę spać, a butów nie będę odstawiał do szafki, bo przecież nie wiem , które, z uwagi na pogodę, jutro założę. Rządzi prostackie widzimisię. Jedni ludzie segregują śmieci, inni nie. W efekcie system nie działa, koszty rosną.W śmietnikach zamontowano, na wstępie reformy, zamki, ale komu by się chciało je ciągle otwierać i zamykać, szczególnie gdy śmieci wynoszą dzieciaki, w związku z czym zamki wymontowano, a s śmietnikach panuje kompletny rozgardiasz. A to tylko jedna ze sfer naszego życia. W innych jest podobnie. Ludzie nie myślą o konsekwencjach, nie tylko tych długofalowych, swoich działań. 

Widzimisię, bazujące na wygodzie i aktualnych zachciankach dominuje. Ale tysiące takich widzimisię nie sumuje się do jakiejś integrującej całości. Każde widzimsię zresztą składa się z jeszcze bardziej szczegółowych, drobnych widzimisiątek, uwielbianych widzimisiaczków, wypełniających rytm życia szarego człowieka i oddzielających go od innych. Do jakich specyficznych efektów może to prowadzić pokazują pliki cookies i algorytmy używane do sterowania ludzkimi upodobaniami konsumpcyjnymi. 

Szary człowiek, żyjący w rytmie między piątą a szóstą, nie ma mozliwości intelektualnych pozwalających mu na błyskawiczne kojarzenie uwarunkowań wydarzeń zachodzących na różnych poziomach i zrozumiena konsekwencji podejmowanych spontanicznie działań, musi więc polegać na opinii znajomych, opinii publicznej i instytucjach. Jeżeli media i instytucje opanowane są, z jakichś przyczyn spolecznych czy historycznych, przez grupę free ridersów lub wrogo nastawioną do społeczeństwa będzie zachowywał się wedle narzuconych mu fałszywych zasad działania szkodzących mu samemu..Często przedstawia się mu jakąś kiełbasę, która ma mu przesłonić szkody jakie mu macherzy mogą wyrządzić, takie jak w przypadku członkostwa w UE, bo korzyści są bezpośrednio dostępne, podczas gdy szkody występują na innych poziomach, dla szarego człowieka niedostępnych intelektualnie lub brzmiących zbyt abstrakcyjnie. Czasami sama szkoda zostanie tak elegancko opakowana, że wydaje się czystym dobodziejstwem, jak w przypadku możliwości podejmowania pracy na Zachodzie. Zaniżymy płace na krajowym rynku, żeby mieć zyski z łapówek od zagranicznych inwestorów, a jak wam się niskie płace nie podobają, to wynocha za granicę. Można też forsować systemy pracy na śmieciówkach i zleceniach, opakowując to w slogany o indywidualnej przedsiębiorczości i niezależności. Niektórzy to kupią. 

Jednostki prowadzą życie zdezintegrowane i ten specyficzny indywidualizm uznawany jest za rzecz oczywistą, więc zadziwiające i pozbawione logiki wydają się w tym kontekście tezy o potrzebie integracji... europejskiej. Niby po co ?  Jak indywidualizm to do końca.

Ignorując zjawiska z innych poziomów, na których działają inne zależności i dokonują się istotne zmiany dużej skali, postępujące na kształt przesuwania się płyt kontynentalnych, nieświadomy tego szary człowiek nie zda sobie sprawy z faktu, że nagle znalazł się na skraju uskoku płyt i zaraz znajdzie się w strefie zgniotu.

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (7 głosów)

Komentarze

Dziwna sprawa, bo nie widzę żadnych śladów :/ Może towarzyszyły temu jakieś specyficzne objawy? Jeśli chcesz podzielić się ze mną szczegółami napisz na PW. 

Vote up!
2
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1602841

Nie jestem podejrzliwy i żadnych towarzyszących okoliczności nie zauważyłem. Ale nie można wykluczyć,że ktoś zaingerował. Nie jestem też bojaźliwy, ale ktoś z bliskiej rodziny przestrzegał mnie niedawno,żebym nie szalał, bo przydarzy m się coś podobnego jak Ziemkiewiczowi. Być może ktoś jest bardziej wyczulony na specyficzny klimat niż ja.

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1602847

Potwierdzam. Przeglądając notki na niepoprawni.pl, w jakimś momencie(trudno mi teraz określić dokładnie czas) rzucił mi się w oczy ten tytuł notki.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1602851

Ja nie ingerowałem. Jakie miałbym mieć powody? Zresztą - jakie mógłby mieć powody ktokolwiek - biorąc pod uwagę temat tekstu? ;)Raz do roku to i miotła wystrzeli, a do Drupala mam mniej zaufania niż do miotły, bo wielokrotnie zachowywał się nieprzewidywalnie i mieszał w bazie. Czasami do tego stopnia, że ja później też musiałem mieszać, żeby działało. Daj znać gdyby się powtarzało.

Vote up!
3
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1602870

Coś takiego zdarzyło się uprzednio parę razy, ale nie dwa razy przy tym samym tekście.Wtedy przypisałem to mojej nieuwadze, wadzie wzroku.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1602875