Dlaczego nie udało się wyprać mózgów Polakom

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Jeżeli tak skutecznie udało się wyprać ludziom na Zachodzie mózgi, to pojawia się pytanie o Polaków. Dlaczego w przypadku Polaków było to mniej skuteczne. Mniej skutecznie - oznacza, że jednak po części proces się udał.

]]>https://www.salon24.pl/u/zetjot/965445,jak-wyprano-mozgi-ludziom-na-zach...]]>

Otóż Polacy przeżyli ponad 40 lat w komunizmie i byli immunizowani na lewicową propagandę i jej sztuczki. Spora część Polaków działała w Solidarności i nie miała pełnego zaufania do polityków. Na sztuczki politycznego marketingu dały się nabrać w latach 2005 - 2015 tylko młodsze generacje lemingów, tzw. MWzWM, które nie przeszły bojowego chrztu walki z komuną i ta część antykomunistycznej opozycji, która weszła w pełni w porozumienia z komunistami i nie potrafiła się z tego błędu wycofać. 

Demoliberalizm poniósł też klęskę z prostego powodu strukturalnego. Otóż ustrój jaki stworzono po r. 1989 nie był żadną demokracją, okazał się neokolonialną chimerą ustrojową, niezdolną do życia i rozwoju - bo jako mieszanka demoliberalizmu z postkomunizmem był tak toksyczny, że podziałał otrzeźwiająco na Polaków i skłonił ich do oporu. 

Jednak w świetle tego co my tu w Polsce wiemy o przyczynach degrengolady Zachodu, nasuwa się pytanie o rozumność opozycji totalnej. Można małpować jakieś istotne osiągnięcia Zachodu, ale żeby małpować degrengoladę, to tych ludzi kompletnie przekreśla.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)

Komentarze

U nas też spory polityczne są bardziej gorące a ludzie- mimo wszystko- jakoś zainteresowani polityką, bo wpływa na ich portfel, strony są bardziej zarysowane a i są stale jakieś afery. Gdyby wszystko było nijakie, przewidywalne, mało znaczące a ludzie mieli swój dobrobyt... Dochodzą jeszcze próby nowych partii no i sprawy obyczajowe. A może i poczucie bycia gorszym w tej całej Europie? 

Vote up!
2
Vote down!
-1

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1595785

Jak liberalizm uprowadził demokrację

Rozwój zjawiska, któremu nadano znaczącą nazwę: demokracja nieliberalna

Alain de Benoist | Liberalna demokracja jest dzisiaj w odwrocie. Świadczą o tym nie tylko niedawno wydane książki (głównie autorów anglosaskich), lecz także rozwój zjawiska, któremu nadano znaczącą nazwę: demokracja nieliberalna.

W równym stopniu co przebicie się populizmu – „trądu”, jak nazwał go Emmanuel Macron – pojawienie się „demokracji nieliberalnych” stanowi oznakę, że system parlamentarny i przedstawicielski uległ wyczerpaniu. Zyskuje na tym inna forma demokracji, naraz dowartościowująca suwerenność i szanująca wolę narodu.

Wyrażenie „demokracja nieliberalna” jest, oczywiście, wieloznaczne.

Całość dostępna jest w 26/2019 wydaniu tygodnika „Do Rzeczy”

Vote up!
3
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1595792