Tusk osobiście zamieszany w niszczenie Brauna w Gdańsku ?

Pamiętam w 2008r. aferę w Sopocie, kiedy prezydent Sopotu Jacek Karnowski załatwiał u biznesmena Sławomira Julke dwa mieszkania, dla matki i kochanki. Julke chciał dostać zgodę na rozbudowę poddasza zabytkowej kamienicy w rejonie Monte Cassino i za tę zgodę Karnowski miał dostać  dwa mieszkania. Julke rozmowę z Karnowskim nagrał i odtworzył Tuskowi, dowiedzieli się o tym też inni i to się wydało, zrobiła się straszna afera, ale Tusk kazał zamieść sprawę pod dywan, więc i dyktafon Julkego "uległ zniszczeniu", a prokuratura przycięła głupka.  Aleksandra Dulkiewicz w 2008r. miała 29 lat, więc była wtedy w kwiecie wieku. Zastanawiam się po tym co napisałeś, czy jedno z tych mieszkań nie miało być dla niej, chyba że Karnowski miał kilka kochanek.

a nie tylko duży problem jak Napisałeś Yagonie.

Grzegorz Braun bardzo wyraźnie góruje nad tymi mafijnymi gdańskimi elytami. Góruje, mądrością, intelektem, wszystkim! Nie mają z NIM najmniejszych szans w prawdziwych wyborach, w równej walce, więc usiłują i będą do końca usiłować, używać wszelkich starań, by zdeprecjonować Kogoś, z Kim żadnych szans by wygrać nie mają. Wszak Gdańsk, Trójmiasto matecznikiem jest gangsterskich, mafijnych struktur. Nie od dziś. Stamtąd wszak wywodzą się "wodze". Jeden szczyt yntelektu, co dziś jewropą "trzęsie", a co to się urwał z gdańskiego komina - matołem zwany, drugi, wychodowany gdzieś na polance przez wachowskich WSIowych "ogrodników". Ciągle wszak obowiązuje sowieckie primo - im głupszy tym "lepszy"! Jakżeby więc nie rzucać kłód pod nogi TEMU FAKTYCZNIE NAJLEPSZEMU, z KTÓRYM głupki POstkomusze, POtuskie, komoruskie, najmniejszych szans nie mają............

Coś mi się przypomniało. Wspomnienie z przeszłości. Był także czas przedwyborczy. WSIowy agent ruski starał się o reelekcję na urząd prezydenta. Wśród kandydatów był wtedy Andrzej Duda, dziś Andrzej Juda sz. Był także Pan Grzegorz Braun. Pojechałem w okolice Nowego Jorku na spotkanie właśnie z Panem Grzegorzem Braunem. No i koniec spotkania, nadszedł dla publiczności czas na zadawanie pytań. Pamiętam zdobyłem się na odwagę no i zadałem. Pytanie moje brzmiało:

- Czy nie lepiej byłoby rozproszone głosy wyborców przeznaczyć na jednego kandydata tylko - Andrzeja Dudę? Byłaby większa szansa pokonania WSIowego, ruskiego  agenta "Litwina". 

No i odpowiedź Kandydata na urząd - Pana Grzegorza Brauna:

- pan Andrzej Duda nie nadawałby się na kandydata do mojej prezydenckiej kancelarii.........

Dziś oceńmy sami JAKA MOGŁABY BYĆ POLSKA, gdyby Prezydentem Został wtedy Pan Grzegorz Braun. Został Andrzej Duda, dziś Andrzej Juda sz......

I co z Polską zrobił, i Jaka ONA dziś jest, wiemy, i widzimy wszyscy. I widzimy i wiemy kto tę smycz trzyma, na której wodzony jest POP, czyli Pełniący Obowiązki Polaka  - prezydent RP  Andrzej D(?)

JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA !!!