Ks. Adam Skwarczyński: JEŚLI NIE „BÓG, HONOR, OJCZYZNA” – TO CO W ZAMIAN?!

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Kraj
Ks. Adam Skwarczyński: JEŚLI NIE „BÓG, HONOR, OJCZYZNA” – TO CO W ZAMIAN?! ]]>https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2018/11/09/ks-adam-skwarczy...]]> Opublikowano 9 listopada 2018 by wobroniewiary ks. Adam Skwarczyński, 8 listopada 2018 r. JEŚLI NIE „BÓG, HONOR, OJCZYZNA” – TO CO W ZAMIAN?! Refleksje wokół Marszu Niepodległości 2018. Pewne osoby, wahając się co do swojego udziału w Marszu Niepodległości, nieświadomie zdjęły ze swojej twarzy maskę, ku zdumieniu i zaskoczeniu wielu. Niezależnie od motywów, jakimi się kierowały – czy to z lęku przed krytyką wypisaną na transparentach, czy przed hasłami o charakterze narodowym, z którymi się nie solidaryzują – swoją reakcją dały nam dużo do myślenia. A więc… pomyślmy! Spróbujmy wyciągnąć na światło dzienne zderzenie tej maski (tego, co oficjalnie głoszą) – oznaczmy ją literą M – z tym, co pod nią się kryje, oznaczonym literą F (bo chodzi o fakty). M: Bóg, udział oficjeli w uroczystościach religijnych, krzyż w Sejmie, religia w szkołach. F: Loże masońskie z szefami w Warszawie i z ukrytym kultem szatana; publiczne łamanie Bożych Przykazań w oparciu o polskie prawo (zwłaszcza nie zabijaj, pamiętaj abyś dzień święty święcił, nie cudzołóż – chodzi o bezkarny zalew prostytucji); „tęczowy piątek” czyli nalot sodomitów na szkoły, ich parady w miastach; na największą skalę uderzenie w Kościół, duchowieństwo, moralność i kulturę katolicką („Kler”, „Klątwa”, występki „Nergala”, zalew porno w telewizji i w filmach dostępnych przez internet i smartfony, w niby-polskich filmach i programach język wulgarny, chamski, wyśmiewanie się z osób związanych z Kościołem, w radio muzyka zespołów satanistycznych, oddanie prawie całej prasy i telewizji w ręce wroga Polski i katolicyzmu, sex shopy). Bardzo wygodne jest dla Rządu ciche przyzwalanie na to wszystko, a przy tym chowanie się za plecami samorządów lokalnych oraz sądów. Wymieńmy tu jeszcze prowadzanie młodzieży na filmy i sztuki obce naszej tradycji i moralności, oddanie teatrów dyrektorom niegodnym i wrogom Polski i Kościoła, a w miastach coraz więcej ukrytych meczetów z kultem Mahometa. M: Honor Polaka. F: Zgoda władz na szkalowanie Polski za granicą; wycofywanie się ze słusznych uchwał i posunięć tylko dlatego, że ktoś z zagranicy pogroził palcem; zgoda na faktyczne (już zaklepane w USA w sferze materialnej) uznanie Polski za winną holocaustu i pobawienia Żydów ich majątków; brak dostatecznej troski o Rodaków na dawnych kresach wschodnich, żyjących w biedzie i tęskniących za Macierzą, a szerokie otwarcie granicy dla obcokrajowców i hojność wobec nich o wiele większa, niż wobec swoich; codzienne przyjmowanie na stałe osiedlenie dużej liczby Żydów; podtrzymywanie bezpodstawnych oskarżeń o atakach Polaków na Żydów z pomijaniem oczywistych faktów; obsadzanie Żydami (pod polskimi nazwiskami) kluczowych stanowisk, co nie zmieniło się od 1945 roku. M: Ojczyzna. F: Propaganda sukcesów w sferze materialnej dla przykrycia posunięć, które Polskę wyniszczają, osłabiają, wyludniają, wystawiają na pośmiewisko. Oto niektóre z nich. Oburzające lekceważenie tak licznych głosów obywateli w najpoważniejszych kwestiach. Dwulicowość w kontaktach członków Rządu z zagranicą – treść rozmów jest skrzętnie ukrywana. Ciche dążenie do zalania Polski obcokrajowcami o obcej nam kulturze („korytarz humanitarny”), co jest wypróbowanym na Zachodzie sposobem na zlikwidowanie rękami obcych i Kościoła, i osób niewygodnych. Lekceważenie, a nawet po cichu zwalczanie ruchu narodowego. Pozorna walka z narkomanią, a w rzeczywistości podtrzymywanie jej; podobnie rzecz ma się z alkoholizmem: podtrzymywanie go przez zgodę na reklamy alkoholu, absurdalne zagęszczanie sieci sklepów, narzucenie browarom obowiązku zaprawiania piwa spirytusem. Dopuszczenie (jawne, a o ukrytym mało wiemy) trującej żywności oraz nasion i zbóż genetycznie modyfikowanych, jak też zabronionych za granicą trucizn chwastobójczych i owadobójczych (a przy tym podtrzymywanie mitu o „zdrowej polskiej żywności”). Zawalanie Polski karmą dla zwierząt, opartą na zagranicznych trujących komponentach. Dopuszczenie do powszechnego użytku (już od niemowlęctwa) i reklamowanie rafinowanego kwasem siarkowym, wapnem i kwasem węglowym cukru, chociaż jest on straszliwą trucizną, a przy tym uzależniającą niczego nieświadomych użytkowników. Opryskiwanie Kraju z samolotów trującymi chemikaliami i drwiny z alarmów, podnoszonych w tej kwestii przez ludzi świadomych zagrożenia. Chodzi o podtrzymywanie bajki o „znaczącym wpływie człowieka na ocieplenie klimatu” i stąd konieczności zasłonięcia nieba sztucznymi chmurami (mniej rozgarniętym wmawia się bezpodstawne zaniepokojenie „smugami kondensacyjnymi” z samolotów). Bajka o „zbyt wysokim poziomie emisji dwutlenku węgla”, która pozwala międzynarodówce masońskiej na łatwe niszczenie gospodarki krajów. Szerzenie mitu o coraz skuteczniejszej walce z rakiem, podczas gdy jest na odwrót: narzuca się lekarzom tendencję do wyszukiwania raka w każdym pryszczu czy guzku, a potem do szybkiego wdrażania „procedur”, polegających na pozbawieniu organizmu samoobrony i na zastąpieniu jej truciznami. Następnie przychodzi zabójcze naświetlanie radem, który uśmiercił wynalazczynię Marię Skłodowską-Curie, ale dla niewtajemniczonych nazwano je ironicznie „radioterapią”, chociaż z radiem nie ma nic wspólnego. Takie „leczenie” wytrzymuje zaledwie kilku pacjentów na stu, dożywając swoich lat, więc jest to ukryta eutanazja, cicha i skuteczna. Po niej mamy liczyć na hordy obcokrajowców, które będą mogły zwiększyć zaludnienie Kraju. Co by było, gdyby niektóre z poruszonych tu problemów wypisać na transparentach i wynieść 11 listopada na ulice? Nic dziwnego, że ludzie, którzy nie mogą mieć czystego sumienia, wolą podobnych haseł nie czytać. Czy jednak nie myślą o tym, że Bóg rzeczywiście istnieje i o takie rządy ich zapyta? Że honor Polaka to święta sprawa, a nie szmata do pucowania butów wrogowi? Że Ojczyzna jest darem Boga, a polska ziemia ma służyć nie hordom duchów, zniewalających i porywających ludzi do piekła, lecz pielgrzymom do Wiecznej Ojczyzny? Najwyższa pora, by o tym pomyśleli, bo chociaż nas, ludzi, lekceważą, wkrótce Bóg ich o to wszystko zapyta. O moja biedna Ojczyzno, z dopustu Bożego wciąż jeszcze ukrzyżowana! Gdy nie masz zbyt wielu dobrych ludzi, na których mogłabyś się oprzeć, zaufaj swemu Bogu! Zaufaj orędownictwu swojej Królowej oraz wszystkich świętych Rodaków, którzy w Niebie Jej tron otaczają. Mimo wszystko nadejdzie dzień Twojego zmartwychwstania i szczęścia, dzień Twojej Prawdziwej Niepodległości, a wtedy rozkwitnij czerwienią i bielą swoich sztandarów! I hymn swój narodowy zaśpiewaj: „Bogurodzicę”, bo już wtedy szablą nie będzie trzeba Ciebie bronić, a tym bardziej komuś odbierać. Niech Cię Bóg błogosławi.
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)

Komentarze

 

Z tekstu ks. Skwarczyńskiego....odniosę  się tylko  do małego fragmentu, komentarzem innego lekarza.

Szerzenie informacji  o coraz skuteczniejszej walce z rakiem, podczas gdy jest na odwrót jest mitem. 

Narzuca się lekarzom tendencję do wyszukiwania raka w każdym pryszczu czy guzku, a potem do szybkiego wdrażania „procedur”, polegających na pozbawieniu organizmu samoobrony i na zastąpieniu jej truciznami.

Następnie przychodzi zabójcze naświetlanie radem, który uśmiercił wynalazczynię Marię Skłodowską-Curie, ale dla niewtajemniczonych nazwano je ironicznie „radioterapią”, chociaż z radiem nie ma nic wspólnego.

Takie „leczenie” wytrzymuje zaledwie kilku pacjentów na stu, dożywając swoich lat, więc jest to ukryta eutanazja, cicha i skuteczna. Po niej mamy liczyć na hordy obcokrajowców, które będą mogły zwiększyć zaludnienie Kraju.

Rak to nie choroba...to bardzo dochodowy biznes.

https://gloria.tv/video/zo1dLphRpizh2nLBcmcqoekuz

Vote up!
3
Vote down!
0

Verita

#1575046

Smutne to ale przwdziwe

Włosy stają się już siwe

Bo mamona ludzi głuszy

Jakby nastał ten czas suszy

 

Zdrowy tryb życia nadzieją

Że pazerni się podzieją

Życie bez stresu, trucizny

Oczyści Świat ze zgnilizny

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1575134