Raj w Sopocie! Premier Tusk to ma życie! Trzy dni pracy i weekend! Takiego nieroba jeszcze III RP nie miała!

Żaden rząd po 89 r. nie miał takiej szansy.

Najwyższe dotacje środków z UE na różne programy i projekty! Największe środki własne, z budżetu na inwestycje!
Większość parlamentarna umożliwiająca przeforsować każdą legislację.
Euro 2012 nakręcające koniunkturę dróg, autostrad, kolei, hoteli etc.!!
Pozostawiony po PiS bardzo niski deficyt budżetowy!
Uchwalone przez PiS najniższe podatki nakręcające koniunkturę!
Pozostawiona przez PiS wysoka konsumpcja Polaków pozwalająca zamortyzować tak obywatelom jak podmiotom gospodarczym skutki światowego kryzysu!
Rozkręcona polska gospodarka z wysokim pkb!
Wysoki wskażnik optymizmu Polaków!
Tylko budować!
Tylko pracować!
I....!
No i totalne wsparcie mediów, chlastające co rusz opozycję!
Tylko rządzić!
Tylko budować!
I klapa!
Mizeria gdzie nie spojrzysz!
Wszystko sfajdane!
Wszystko sknocone!
Korupcja znów wróciła do szczyty władzy!
Rozbudowana armia urzędników wzajemnie sobie przeszkadzających!
Struktury państwa nieefektywne, niewydolne i nieudolne!
Administracja żyjąca sama dla siebie z obywatelem w tle!
I rozpasani urzędnicy od najwyższego szczebla poczynając!
Kapryśny, histeryczny i małostkowy premier na czele tego bałaganu!
Słowotok, magiel i wielka pozoracja!
Większość sejmowa zdolna przegłosować każdy idiotyzm!
A do tego totalny atak na opozycję!, która nie pozwala rządzącym na samozadowolenie!
Rozbuchany klientelizm, samowolka!
Rozwalona armia od 8 do 16!
Policja zle szkolona.
Służby specjalne wykorzystywane do zwalczania opozycji.
Władza w komitywie z peerelowska recydywą!
Brak szacunku ze strony sąsiadów, nawet tych najmniejszych jak Litwa!
Polityka zagraniczna na kuckach!
Schlebianie intelektualnym prymitywom, zwącymi się celebrytami!
I tak oto został roztrwoniony niemal cały kapitał przejęty po rządach PIS!
A władza?
A premier?
Generalnie zadowoleni.
Mają się dobrze!
Do tego stopnia, że szef rządu pracuje trzy dni w tygodniu!
Gros swej energii przeznacza na meczyki oraz upojny wypoczynek!
przeplatany co rusz podróżami życia !
Trzy dni w tygodniu!
Takiego nieroba jeszcze Polska po r. 1989 nie miała!
Choć!?
Może to i dobrze, że tylko trzy dni poświecą na rządzenie Polską!?
Przy tych jego "sukcesach", gdyby pracował sześć dni, to może skutki byłyby jeszcze gorsze!
Np będąc sześc dni w pracy, w urmie zamknąłby nie dwa stadiony, ale cztery czy nawet sześć!
A w porywach może nawet teatr Wojtka Karolaka czy K. Jandy!
Kto wie!?
Wykluczyć tego nie można!
Np taka Kopacz wymyśliła, że osobom z wadą słuchu po roku używania dwóch aparatów będzie już przysługiwać tylko ...jeden!
To nie żart!
To fakt!
Może po prostu premier nie zdołał do końca przeczytać projektu min. zdrowia bo już czekali na niego na Bemowie z piłeczką!? i wysłał go do schetynowej laski!
Jak by nie patrzeć!
Jak by nie ironizować, to ta ekipa i ten premier są dla Polski
strasznym nieszczęściem!

I czym by tu zakończyć?!
Jaki wniosek!?
Może niechaj już premier D. Tusk nie rusza się z tego Sopotu!
Idzie sezon, plaża!, turyści!
Niechaj tam pozostanie!
Strasznie już jest!
Chwilami wręcz śmieszno też już jest!
To może będzie choć odrobinę taniej!? bez tej jego powietrznej flotylli taksówek na trasie Warszawa-Sopot i odwrotnie!
A wicepremier Pawlak da radę!
Między jedną, a drugą szwagrowską kośbą zwróci się do ministrów swym bardzo komunikatywnym " a sio " i bez Tuski się obejdzie!

pzdr