Makbet bał się lasu Birnam, Bufetowa widzi ruszające się pomniki Smoleńskie
Jedno to co łączy obie postaci, to fakt że nie mają czystych rak i sumień. To symptomatyczne i symboliczne.
Minister infrastruktury i budownictwa zwrócił się do prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz z prośbą o przekazanie placu Piłsudskiego pod zarząd wojewody.
No i zaczęło się...
Wojewoda przejmuje Plac Piłsudskiego
Miasto nie jest przekonane co do konieczności natychmiastowego wydania placu. - Hanna Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała ministrowi, że nie ma na to szans.
Ratusz (czytaj Bufetowa) obawia się, że może chodzić o pomniki smoleńskie.
W ratuszu, śpiący za biurkiem urzędnicy budzą się zlani potem widząc jak Prezydent Kaczyński maszeruje w ich kierunku.
Bufetowa podobno już od dawna nie sypia. Porusza się jak kiedyś Breżniew w etapie końcowym.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2141 odsłon
Komentarze
Makbet
26 Października, 2017 - 23:48
Makduff to było największe zagrożenie dla Makbeta jak się ostatecznie okazało.
Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.
A czy wojewoda nie mógłby przejąć całej Warszawy od bufetowej
27 Października, 2017 - 18:41
Byłby wreszcie święty spokój, a i bufetowa poszłaby sobie pomieszkać na ulicę Noakowskiego, póki jeszcze może.
Apoloniusz