Aneks, konwencja i debiliada - czyli wszystko jest ok...

Piątkowe spotkanie pana prezesa Kaczyńskiego z panem prezydentem Dudą...odbyło się. Bo cóż więcej dodać do zdawkowych komunikatów obydwu rzeczników. Porozmawiali i nadal są rozbieżności w podejściu do projektów ustaw w sprawie KRS i SN. Nie bardzo nadążam za biegiem wydarzeń, ale pan prezydent odniósł się podobno na piśmie do poprawek PiS, które były odpowiedzią na jego projekty ustaw. Potem PiS odniósł się na piśmie do poprawek pana prezydenta, potem pan prezydent odniósł się - oczywiście - na piśmie do poprawek projektów, które są poprawkami...itd. Mimo uspokajających słów pana prezesa i uspokajającego milczenia pana prezydenta - nie jest dobrze...Zahamowanie reform sądowniczych zatrzyma Dobrą Zmianę - to oczywiste. Jeszcze mniej zrozumiała jest zgodna reakcja pana prezydenta i pana prezesa, negująca potrzebę ujawnienia mitycznego już - aneksu do raportu z likwidacji WSI. Znów mówi się nam - Polakom - że nie jesteśmy przygotowani. Na co nie jesteśmy gotowi - na przyjęcie prawdy, nawet okrutnie bolesnej ?! "Tylko prawda was wyzwoli" -mówił ksiądz Jerzy, dzisiejszy męczennik. Czyli pan Duda i pan Kaczyński są przygotowani na prawdę, a Polacy już nie. Przy tych słowach bledną mocno zapewnienia o jedności i pracy dla Polski i Polaków....szkoda...

W Łodzi odbyła się wczoraj "konwencja samorządowa" PO-sitwy. Jak wynika z tytułu poświęcona była jednemu - popiskiwaniom, że trzeba odebrać władzę "pisowcom" i temu co PO-szuści zrobią potem z obecnie rządzącymi. Jak na program samorządowy - dla mnie bomba! "Konwencja" odbyła się w Łodzi bo Warszawa od razu kojarzyłaby się z samorządową mafią i jak tam robić "nowe otwarcie". Zabrakło więc także HGW...."z przyczyn zdrowotnych" rzecz jasna. Wybrano Łódź bo w porównaniu z mega złodziejstwem w stolicy 3 mld zł. zadłużenia łódzkiego samorządu i zarzuty korupcyjne wobec pani prezydent Zdanowskiej to przedszkole mafii. Trzeba przyznać, że wybór miejsca łatwy nie był - bo czy Gdańsk, Poznań, Wrocław czy Kraków są mniej okradzione i skorumpowane niż stolica? Pozostawał w rezerwie Słupsk, ale jak mawiają jego mieszkańcy od trzech lat - "Jeśli nie chcesz bólu du..ka, nie wybieraj się do Słupska". Przemówienia były tak żałosne, że nie da się o nich pisać. Podsumował polityczną groteskę Gregor zapowiadając z poważną miną, że "gdy PO dojdzie do władzy to majątek państwowy przekaże na konta emerytalne Polaków". Po tym jak Tusk z Vincentem okradli OFE na ponad 150 mld zł z kont Polaków, a Rzepliński uznał to "za zgodne z konstytucją" - niczego bardziej głupiego nie dało się już wymyślić. Dzięki Ci Boże...

I na koniec - od czwartku na miejscu "samospalenia" nieszczęśnika z Niepołomic zbierają się szKODnicy, UBywatele i gromada ogłupionych przez me(n)dia lemingów. Z boleścią w oczach wspominają "pierwszą śmiertelną ofiarę reżimu" i nie ma znaczenia, że człowiek ten żyje i pewnie przeżyje. Tak jak w czwartek "samopodpalacz" miał ze sobą przypadkowo megafon, obok niego także przypadkowo koczowała gromadka szKODników i znana lewaczka warszawska, a przypadkowo przechodzący tamtędy łżennikarz z GWna "cudem uratował" ulotkę - manifest "samospaleńca". Wczoraj do znanego już obyczaju szKODników palenia białych świec a' la Caritas Deutschland, "obrońcy demokracji" przyszli uzbrojeni w warkocze...czosnku. Jak wiadomo czosnek jest doskonałą bronią w zmaganiach z wampirami - może więc w ten sposób ci nieszczęśnicy zabezpieczali się przed "krwawym reżimem" ? A może po prostu papa Soros komuś "podprowadził" statek chińskiego czosnku i rozprowadza - po swoich ? W każdym razie ludzie obwieszeni świecami i czosnkiem wyglądali komicznie i żałośnie jednocześnie. Te "protesty" powoli zaczynają byc nazywane - "debiliadą". I dobrze...