A pies go ( ich ) trącał!# kynologio/chlewnia folwarcznej III RP

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Folwark ze wskazaniem na chlewik IIIRP.

Jedni jak psy, obszczekują ludzi przyzwoitych, inni zaś chrząkają, ryją, taplają się w błocie wzorem tych od Sus scrofa f. domestica- udomowionych między VII a VI tys. lat p.n.e nie tylko kwiczą z powodu utraconego koryta, lecz co gorsza atakują.

Swoiste spsiało/korytkowate spectrum.

Zacznę od psa, skoro człowiek udomowił go grubo 10 000 lat przed świnią.

Wiem, że to brzydko, ale zaryzykuję, w razie czego, czyli art. 212 kk może wspomoże! mnie swym doświadczeniem bloger Matka Kurka?

Jeden z takich obszczekujących kundli, zachowujący się często bardzo takze ....knurowato, z podrodzaju III RP zwanego opasem!, uwalony w błocie poradzieckiego lotniska zaatakował we właściwy dla siebie sposób, czyli wydał jakby rujobrzmiąco/pochodne zaklęcio-wycie, usiłując tym obrazić pewną przyzwoitą panią poseł.

Na nic to wszystko!
Takie coś jak ten z lotniskowego błota nie jest w stanie obrazić, dotknąć porządnego człowieka.

Czyli!?

Na to jest jedna odpowiedź! tylko jedna.
A pies go (ich) trącał!

A teraz pora na trzodę!, coraz bardziej taplającą się i pokwikującą przy pustoszejącym korycie tzw IIIRP.
Darmocha się skończyła i...kwik!

I tu problem od kogo zacząć?
Czy da się ich zamieścić w krótkim wpisie?

Oberoszust! naczelny całej prawdy IIIRP, onegdaj opisywanej przez tę jedyną ....prawdę moskiewską!
Mówisz Michnik myślisz Lenin. Mówisz Lenin myślisz Michnik! Czyli jesteśmy w domu, w wielkiej rodzinie proletariackich krętaczy.
Przy niemal pustawym już korycie ( co prawda Soros coś tam kapnął, jeszcze kilka nieruchomości można wyprzedać!), w którym już od 1989 miał pełno ( papier, druk, kasa).
Ba! a od roku 1990 już się ono, koryto przelewało!
Otóż ober kłamca, animator wszelakiej polakożerczości niemal kwiczy!
I w tak zwanym międzyczasie wymyślił, że esbekom, pozbawianym wysokich, nienależnych uprzywilejowanych emerytur potrzebna jest pomoc psychologiczna!

Richtig!
Genau!

Były minister obrony, który zdewastował polską armię jest psychiatrą.
Teraz ma dużo czasu i zanim dopadnie go prokurator nie tylko za demolkę polskiej obronności i zaniechania posmoleńskie niechaj pomaga tym delikatnym, wrażliwym esbekom.

Światek, raczej półświatek aktorski, głownie zaś byłe pieszczochy prl, co rusz ogłaszają jakieś manifesty w kontrze do obecnie rządzących.
Ta menażeria jest doprawdy tragiczna.
Przez lata uczeni mówienia czyimś głosem, grania różnych ról, oduczyli się samodzielności; tak w myśleniu jak i w mowie!
Nie są w stanie wydobyć z siebie niczego osobistego.
I zdani na podpowiadaczy bez suflerów ani rusz.

I mamy to co widzimy!

Co rusz przybywa kolejnego użytecznego idioty.

Taki Tusk, Schetyna i ich nadworne pismaki jak Lis i jemu podobni przynajmniej robią to za kasę!, wielka kasę! opłacani przez różne antypolskie ośrodki.

Ale ci zgrani aktorzy, aktoreczki, aktorzyny i aktorzynki! pozbawieni przez odtuskową większość parlamentarną kasy!, zachowują się jak lemingi

Ci, co onegdaj grali wielkie role i ci od halabardników, przez koniosraji! wydają z siebie dęte manifesty.

Tak jak za komuny; Szymborska, Miecugow, Włodek i im podobni wysługujący się partii.
I co dziwne!
Nie tylko ci porwani za młodu przez takich jak Wajda, dziś zgrani, często zapijaczeni już od rana! zdeprawowani, przyzwyczajeni do ról tylko im zarezerwowanych, sutych nienależnym apanaży, lecz także ci, od których można by wymagać samodzielności w myśleniu, włażą w tę odkorytkową trzodę.

I stadnie wydają zbiorowy kwik! ( stado nie kwiczy, ale to ...tak!)

Czytając bełkoto-brednie takiego choćby Peszka! ( na Poniedziałka szkoda klawiatury!) nasuwa się taka złośliwość, że Stwórca nie tylko pozbawił urody jego córkę, lecz także jemu samemu chyba już odebrał wyczucie elementarnej przyzwoitości.
I tak jak jego dziecko obnosi na scenie swą brzydotę okraszając ją wulgarno/obscenicznymi występami, tak rodziciel zwyczajnie bredzi!

I chyba na tym trzeba zakończyć.

pzdr

# Zwrot ten przy okazji rozwinę w osobnym tekście. To nawiązanie do czasów studenckich, gdy pracowałem w Giżycku, dorabiając na własne utrzymanie w Spółce Wodnej w czasie wakacji z pewnym przeciekawym Kresowiakiem, który czasem tako mawiał do mnie " Stasieńku! a pies go trącał". I to w jego ustach było jedynym ...przekleństwem.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

Do PZPR nalezalo ponad 3mln Polakow, z rodzinami to jakies 10 mln zwiazanych bylo z partia reprezentujaca bolszewickiego okupanta. Nawet jesli polowa tylko udawala to i tak 20-25% bylo po stronie okupanta za jakies ochlapy albo w oczekiwaniu na nie. Dlatego nie ma sie co dziwic, ze dzis az tylu Polakow nalezy do Targowicy albo ja wspiera. Mysle, ze wiekszosc na cos tam liczy.

 

pozdrawiam,

 

Vote up!
5
Vote down!
0

Vik

#1546204

... ima się różnych nieracjonalnych "chwytów" za pieniądze między innymi światowej sławy hochsztaplera George'a Sorosa.

Pamiętasz, że aktorska "elyta" za czasów PRL-u miała monopol w obsadzaniu głównych ról w bardzo kasowych spektaklach, a przede wszystkim w filmach reżyserowanych przez Wajdę, Hoffmana, Kieślowskiego czy Bareję. Ta "elyta" wówczas też miała o sobie takie mniemanie, jak dzisiaj sędziowie, czyli uważała się za... "nadzwyczajną kastę" polskiego teatru i polskiego kina. Wówczas każdy młody adept scen teatralnych i planów filmowych nie miał najmniejszych szans zagrania w spektaklu czy filmie jakiejś znaczącej roli, - jeśli nie był "namaszczony" przez wpływowego funka-towarzysza z PZPR-u, a po roku 1989 przez WSI-oka z kręgów Ceśka Kiszczaka.

Dzisiaj, kiedy aktorska "nadzwyczajna kasta" została zmuszona do udziału w castingach, kiedy już koneksje z funkami nie mają racji bytu, a trzeba się wykazać profesjonalizmem, moralnością i właściwą dla kraju katolickiego etyką, to nawet Krystyna Janda "kwiczy", bo przez całe swoje dotychczasowe życie zawodowe była przyzwyczajona być cały czas na tzw. topie i przyzwyczajona do horrendalnej wysokości wynagrodzeń. Stąd i ona wyszła na ulicę, kiedy jej teatrowi minister prof. Gliński odebrał dotacje z puli skarbu państwa za niespełnianie misji polskiego teatru.

Zatem okazało się, że polski  "stary świat aktorski" ma w "głębokim poważaniu" sztukę,... prawdziwą sztukę, a młodych... prof. Jerzy Stuhr na PWST w Krakowie też nie nauczy, że aktor - tak jak dziennikarz - powinien być sługą prawdy.

 

Pozdrawiam,

Satyr

        

Vote up!
4
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1546214

- kynologicznie troncanych (!) loch, knurów i tuczników ?

Vote up!
2
Vote down!
0

Racjonał

#1546235