Zrzućmy się na śmieciarkę dla Zborowskiego

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

Ilość aktorów scen wszelakich pielgrzymujących do „Gazety Wyborczej” może świadczyć o tym, że czerscy wkrótce otworzą swoją własną scenę. Teatr Żydowski już jest, Narodowy również, więc wszystko wskazuje na to, że ruszy tam scena antynarodowa. Tym razem pielgrzymem okazał się Wiktor Zborowski, który przeprowadzającej wywiad, Agnieszce Kublik opowiedział następującą historyjkę: „Niedawno wzdłuż rowu szedłem i wyminął mnie samochód pełen patriotów. Rozpoznałem ich, bo na aucie mieli nalepione, że pamiętają powstanie warszawskie, że ”żołnierze wyklęci” i śmierć wrogom ojczyzny. I z tego pełnego patriotów samochodu wypadły do rowu dwa opakowania po pizzy, parę puszek po piwie, sztućce plastikowe i papierowe kubki. I pojechali dalej wrogom ojczyzny śmierć zadawać. Posprzątałem po patriotach. Boję się, że jeszcze bardzo długo będziemy po nich sprzątać”. No proszę, kto by pomyślał, że tak znany i zapracowany aktor ma jeszcze czas by sprzątać przydrożne rowy zanieczyszczane przez polskich patriotów. Szkoda tylko, że Zborowskiemu zabrakło refleksu i nie uwiecznił komórką tego wstrząsającego zdarzenia. A może po prostu nie zabrał ze sobą telefonu? No cóż zdarza się.
 
Ja też kiedyś spacerując po lesie spostrzegłem przedstawicieli elity, którzy nagle zatrzymali swój samochód. Siedzącą obok kierowcy kobieta pozostała na miejscu, a jej towarzysz podróży, zapewne mąż, wysiadł, otworzył tylne drzwi i wyprowadził na zewnątrz wyraźnie wystraszonego psa. Wszedł kilka metrów w głąb lasu i przywiązał biedne zdezorientowane zwierzę do sporej brzozy, po czym wrócił do samochodu i odjechali. Skąd wiem, że byli to przedstawiciele elity? Otóż na półce za tylnym siedzeniem zauważyłem leżące egzemplarze „Gazety Wyborczej” i „Newsweeka”, a z głośników samochodowych rozbrzmiewał przebój Tymona Tymańskiego lecący mniej więcej tak: „Dymać Orła Białego / Dymać Orła Białego, cha-cha boom!” Moja historyjka jest tak samo wiarygodna jak ta opowiedziana przez Wiktora Zborowskiego, tylko jakimś dziwnym trafem i ja zapomniałem skorzystać z możliwości mojej komórki.
 
Po Zborowskim na Czerską zawitał aktor Jerzy Radziwiłowicz, aby wspólnie z redaktorką Angeliką Swobodą pochylić się nad ksenofobią Polaków tolerowaną przez wredny prawicowy rząd. Miała się ona wyraźnie nasilić przez ostatni rok. Radziwiłowicz mówi: „Ujawniła się. Przecież tego typu zdarzenia miały miejsce od dawna. Tylko teraz nagle się okazało, że wolno. Że niestety wolno. Pamięta pani niedawne ataki agresji wobec ludzi wyglądających inaczej niż większość społeczeństwa? Wobec mówiących w innym języku? Pamięta pani to pobicie w Warszawie profesora, który w tramwaju mówił po niemiecku? Zbrodnia straszliwa. Ludzie obecnej władzy mają na to odpowiedź lekceważącą, umniejszającą. Że to wybryk jakiś. A przecież to są przestępstwa, bo zwykle jest to agresja nie tylko słowna, ale również fizyczna. I jest przyzwalający na to klimat. […] No i ksenofobia się niestety rozwija - musimy wysłuchiwać różnych ludzi, którzy bez żadnej żenady się w taki sposób wypowiadają. A władza nie zwraca im uwagi na to, że już same te wypowiedzi mogą być zakwalifikowane jako przestępstwo”.
 
Chciałoby się zapytać aktora Radziwiłowicza, gdzie był wraz ze swoja wrażliwością, kiedy jego ukochana władza nie reagowała gdy brutalnie atakowano ludzi modlących się pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu i moczem gaszono znicze? Gdzie był, kiedy Palikot proponował zastrzelić i wypatroszyć Jarosława Kaczyńskiego? Gdzie był, kiedy członek PO zamordował w Łodzi działacza PiS? Jaka jest reakcja Radziwiłowicza, kiedy w jego Krakowie kodziarska hołota próbuje blokować Jarosławowi Kaczyńskiemu dostęp do grobu brata i bratowej? Ja bardzo przepraszam, szanowni aktorzy, ale jesteście kompletnie niewiarygodnymi komediantami bez litości eksploatowanymi przez lewactwo, które doskonale potrafi wykorzystywać waszą próżność, narcyzm i nieuleczalny nałóg parcia na szkło. Skoro postanowiliście zarabiać na życie wypowiadaniem cudzych kwestii to tego się trzymajcie. Kiedy zaczynacie mówić z własnej głowy to „słuchać hadko” jak mawiał Longinus Podbipięta, w którego postać wcielił się kiedyś Zborowski. Miał całkowitą rację nieżyjący już reżyser Kazimierz Dejmek mówiąc, że: „Aktor jest od grania, a d..a od s….a”. Niestety, wam najlepiej wychodzi to drugie.
 
Artykuł opublikowany w „Warszawskiej Gazecie”

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (26 głosów)

Komentarze

Bardzo trafne. Wielu aktorów obecnie ma bardzo giętki kręgosłup albo nie ma go wcale. Wynika to z pewnej maniery.polegającej na byciu comme il faut, tzn. byle nie w nurcie wartości jak przynależność do narodu, o chrześcijaństwie nawet nie wspomnę, bo ono dla nich jest wprost antywartością. Stąd ten tani kosmopolityzm i skłonność potępień, których nadmiar jako taką czy inną fobię zarzucają przeciwnikom,  To, że im się marzy powrót PO/PSL lub inny koalicjant nie dziwi, bo wtedy mogli na scenie bezkarnie opluwać wszystko: od własnego narodu, jego bohaterów do Pana Boga. Warto poczytać co pan Gajos dla Newsweeka powiedział niedawno m. in na temat "Klątwy". Ciekaw jestem czy byłby tego samego zdania gdyby ktoś na scenie  obnażył jego matkę  wyprawiał w stosunku do niej gesty obsceniczne. Może zresztą tak, bo aktor ma prawo czynić co zechce i gdzie zechce. Rzecz jasna w imię sztuki. Co jeszcze dziwi i śmieszy, to ta arogancka zarozumiałość wielu aktorów, którzy uważają siebie nieomal za wieszczów, a przecież zaledwie mnie lub bardziej udolnie powtarzają czyjeś myśli. 

Vote up!
12
Vote down!
0
#1535039

A ja sądzę, że z ich pochodzenia etnicznego, tj.żydowskiego, w dużej częsci, Nie twierdzę, że wszyscy "mają pochodzenie", ale sądze, ze ci co mają, są prominentnymi kreatorami, "myslenia" "większości środowiska". (Oczywiście "kosmopolityzm" dotyczy spraw swiata gojowskiego....)

Sądzę też, że pomijanie tego aspektu zawsze i wszędzie, tj. niedostrzeganie go nigdy - to oddalanie sie od rzeczywistosci...

"wtedy mogli na scenie bezkarnie opluwać wszystko: od własnego narodu, jego bohaterów". A ja sądzę, że znaczna ich częśc, ta najbardziej prominentna, swojego narodu nie opluwa.

I znowu - niedostrzeganie (nigdy, tj pomijanie tego zawsze) czy opluwają swój czy nie swój naród - to jak mi się zdaje - widzenie i to opacznie - tylko małej części rzeczywistości....

Vote up!
4
Vote down!
-2
#1535063

Pomyślmy jak zorganizować bojkot teatrów. Oni maja KOD , my nie potrafimy się zorganizować. A powinny być chociaz pikiety przed " Powszechnym (zepsuciem)" , Narodowym (upodleniem), Jaskinią Czerską i podobnymi miejscami

Vote up!
13
Vote down!
-1
#1535041

Tzw. artyści są częścią łże-elyty, która w państwie z dykty zastepowała elite prawdziwą. Zero zdziwienia więc na bełkot tego czy innego "autorytetu"...

Vote up!
5
Vote down!
0

Yagon 12

#1535050

Jak to jest możliwe , żeby całe swoje życie pracować na wizerunek , i w ten sposób to wszystko przekreślić . To nie chodzi o to , że wszyscy mają popierać PIS , każdy ma prawo wyboru , ale w jaki sposób ci ludzie to robią , jest obrzydliwe . Zborowskiego uważałam za faceta z klasą , przynajmniej stwarzał takie pozory , no ale jak widać pomyliłam się .

 

Zaraz mi się przypomina jak ludzie z TVN podrzucali do śmietników hotelowych opakowania po alkoholu , gdzie spali policjanci , którzy dbali o porządek w czasie ŚDM , po prostu preparowali dowody , aby później oczernić policjantów .

 

Gdy oglądam jakiś film i występuje w nim Janda czy Olbrychski , przełączam kanał , teraz do nich dołączył Zborowski , oczywiście jest jeszcze wielu innych A tak na marginesie osoba publiczna nie powinna się wypowiadać o jakieś grupie społecznej , bo automatycznie się dyskwalifikuje .

 

Szkoda że nie widzieli i nie słyszeli jak kontrmanifestanci Miesięcznicy Smoleńskiej , śpiewali Ode do Radości , i zakłócali upamiętnienie tak wielkiej tragedii . Albo ile było oszczerstw i życzeń śmierci , pod adresem prezydenta A. Dudy , czy premier B. Szydło , gdy mieli kolizje samochodowe .

Tylko ci ludzie tego nie widzą , ponieważ mały jest zasięg widzenia , gdy patrzy się tylko z wrót obory .

Vote up!
10
Vote down!
0

Nie możemy naprawić całego zła, ale możemy znaleźć ludzi, którzy pomogą nam tego dokonać.

#1535052

W czasach bynajmniej nam niewspółczesnych, aktorów nazywano potocznie kuglarzami albo komediantami. Dzisiaj - są to "gwiazdy", "artyści" i "celebryci". A każdy z nich uważa siebie za takiego "miszcza", który zjadł był wszystkie rozumy i może uchodzić za niebywały autorytet. Otóż - drodzy "artyści" - zajmijcie się tym, do czegoście się przyuczyli - do ODTWARZANIA napisanych przez dramaturgów albo scenarzystów ról, bacząc na sens i morale takowych spektakli. Nie jesteście autorytetami. Jesteście komediantami i kuglarzami. Na miano aktora też trzeba sobie zasłużyć, ale talentem aktorskim a nie żałosnymi wypowiedziami.

Szanowny Panie Zborowski - milczenie jest złotem, mowa srebrem tylko. Gdybyś Pan zajmował się tylko grą - uważałabym Pana nadal za niezłego aktora. Na dzień dzisiejszy pozostał niesmak...i żałość...a szkoda.

Vote up!
10
Vote down!
0
#1535053

Gdyby imć Zborowski napisał, że patriotyczna młodzież wyrzuciła przez okno samochodu zużytą prezerwatywę, która wylądowała na jego wielkim, nie koniecznie polskim nochalu, lub na wielkich nieproporcjonalnych typowych dla pewnej nacji uszach, to dał bym wiarę.
Ta historia miała zapewne trochę inny przebieg, być może taki:
Zborowski szedł wężykiem albo czołgał się "wczorajszy" wzdłuż rowy. Drogą jechała polska młodzież. Gdy ujrzeli Zborowskiego sikającego pod siebie zawołali. Oooooo! Patrzta chłopaki pijak leje pod siebie.
I oto cała opowieść.
Dobrze, że Zborowski oprócz plastikowych sztućców i kubków nie zauważył wylatujących z samochodu białych myszek.

TzW

Vote up!
6
Vote down!
-3

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#1535057

Nie sądzę, że we wszystkich przypadkach jest najważniejsze, że "aktorzy mają giętki kręgosłup", jak ktoś wyżej napisał.

Sadzę, ze w wielu przypadkach jest ważne, że "aktorzy mają pochodzenie etniczne":)).  Moim - i chyba nie tylko moim zdaniem, sądzę, że np. K. MacDonalda autora "Fenomenu ż-skiego" też - jest to dużo ważniejszy wyznacznik życiowy, szczególnie w przypadku tej grupy etnicznej, niż tylko "giętkość kręgosłupa", choc dokładnie nie wiem jak tam z tym Z jest, ale chyba (znajomość życia i świata to podpowiada oraz to co słyszałem od ludzi ktorzy z nim, czy w jego okolicach czasowych, do tej samej szkoły chadzali) jest jak przypuszczam.   :)S\

(Dodajmy, że szereg tych ludzi, w latach 70-ch, 80--ch było "opozycjonistami". :), czasem "bojkotowali" po stanie wojennym TV). Taki wtedy był etap, redaktorzy gw - jak mi się zdaje - , wydawali w "podziemiu" chyba Tygodnik Mazowsze).

I to raczej przeszkadza im stanąć po stronie tak czy inaczej rozumianej "stronie patriotycznej polskiej"., a nawet  - powiedziałbym - raczej zawsze staną wyraznie przeciw niej.

No chyba, że wykonują jakieś zadanie, wtedy - raczej bardzo rzadko - niektórzy z nich mogą, zewnętrznie, pozornie i w ograniczonym zakresie,   "stanąć po stroni patriotycznej".

PS Oczywiście, są też tacy co stają jako Polacy po stronie patriotycznej, nie o nich piszę, niemniej można zauważyć, ze chyba ich. niewielu....

Vote up!
3
Vote down!
-3
#1535060

w Izraelu - a jeśli nie był, to podobni jemu byli.

Jestem nie wiem czemu, przekonany, ze tacy ludzie  -  za bałagan, nieporządek, brak czasem czystości winią wyłącznie mieszkańców nieżydowskich Izraela.(Arabów, Ruskich nieżydowskich, udających zydów itd).

Jakoś tego typu ludzie, na co dzień "potępiający ksenofobiczne patrzenie na świat", w takim przypadku - diametralnie zmieniają spojrzenie:))) Nie znoszą nacjonalizmów .... z wyjątkiem tego jednego jedynego:))))

Vote up!
4
Vote down!
-2
#1535061

tam świnie są zabronione

Vote up!
2
Vote down!
-2
#1535064

Jeśłi - jak sądzę - Z jest Żydem i raczej nie robi nic sprzecznego z żydowską racją stanu - to dlaczego mieliby go nie wpuścić do Iz-la?

Vote up!
1
Vote down!
-2
#1535065

Pomyślcie chwilkę samodzielnie!. Już?. Aktor noszący obecnie nazwisko Zborowski, jest siostrzeńcem Kobuszewskiego. Oni obaj i cała ich rodzina to kiedyś familia Weisleder!...

Vote up!
2
Vote down!
0
#1535087