podli obrzydliwi

Nie pamiętam jak to się w marketingowym slangu nazywa. W każdym razie rzecz sprowadza się do podsunięcia linii tematycznej wokół, której nastapią popisy pseudoelokwencji i pseudoinwencji. Po to by rozdrażnić,skłócić i dokuczyć. Grzać temat i emocje.Rozproszyć i odciagnąć uwagę od prawdziwego problemu. Może nawet zorganizować żenujące akcje i spektakle. Powtórka z sms Sikorskiego o pilotach ladujących we mgle pod naciskiem. 

Barbarzyńskie ekshumacje.

Przecież w tym zdaniu-skojarzeniu tkwi nonsens. Ekshumacja to część cywilizacji. Ciągłości zbędnej barbarzyńcom. Prawdy. Nie tylko o sprawiedliwość , dochodzenie i proces sądowy tu chodzi. Prawda niepraktyczna jest częścią cywilizacji, prawda potrzebna ludziom , których horyzont sięga poza to co materialne i doczesne. Nie jest przypadkiem ,że zarówno lękliwie-zabobonny jak i pogardliwie-mściwy stosunek do zwłok kojarzymy dziś z kulturami nasiąkniętymi barbarzyńskimi obyczajami. Sam cel godny uświęca a i dośc sposobów by rzeczy dokonać delikatnie, cicho sprawnie, oszczędzając nieprzyjemnych emocji. I jeśli współcześnie jakiś zarzut ,nie barbarzyństwa nawet ale celowości podnosić, to tylko gdy ekshumacja zaspokojeniu przesadnej ciekawości historyków czy medyków służy.

 NIe dość jedynie spokojnie i godnie wyjaśniać.

Trzeba tych politykierów , tych propagandzistów bez sumienia i bez wrażliwości, kanalii ohydnych brutalnym acz prostym słowem smagnąć aby zamilkli. A już jest błędem grubym  i wywyższeniem tych kreatur dowodzić ,że dzisiejsza smutna(?) konieczność to efekt ich zaniedbań , nieodpowiedzialności . Jakoby byli gorsi a stali się lepsi - współczujący i empatyczni. Gdy tymczasem to konsekwentni mordercy prawdy,narzędzie mordu na skuteczniejsze tylko zmieniający. Drogą biologicznych czy duchowych przodków co strzał w tył głowy zamienili na represję łagru a później szyderczego systemu wegetacji bez nadzieji. Bo im bardziej ci nowożytni barbarzyńcy się edukowali, im więcej cywilizacji posmakowali tym wiecej im zwykła zbrodnia i fizyczne cierpienie wroga niedosytu sprawiało.Choć czują się silniejsi i zwycięzcy to brak im pełni tryumfu. Zgnoić, dodać psychicznych cierpień , zatruć własnymi prymitywnymi emocjami, duszy pozbawić - to ich cel. Wtedy już innej miary nie ma , tylko ta ich ulubiona - kto przeżył a kto zginął, kto w nędzy a kto w luksusie i przepychu,przed kim kark zginają a na kogo plują.