Czy Trump posadzi Clinton – czy Układ skasuje Trumpa?

Obrazek użytkownika Fedorowicz Ewaryst
Blog

4 lata temu przed amerykańskimi wyborami prezydenckimi założyłem na Facebook’u grupę pod wszystko mówiącą nazwą „Idę na piwo – leję na wynik wyborów w USA” i bardzo proszę bez grymasów, bo w podtytule wyraźnie zaznaczyłem, że grupa ma charakter męski.

No cóż, 4 lata temu było nudno na maksa, bo z 2 marionetek establishmentu wiadomo było z góry, która ma  wygrać, toteż ekscytowanie się tą ustawką nie było dla mnie warte nawet kufla piwa.

W tym roku było inaczej:

rozbestwione amerykańskie lewactwo spotkało na swojej drodze takiego nietypowego modela, na którego w swoim lewackim arsenale kłamstw, manipulacji i zwyczajnych prowokacji  nie potrafiło znaleźć przysłowiowej  zabójczej broni

No nic – za oceanem trzęsienie ziemi takie, że nawet śnieg w Warszawie padać zaczął, ale śnieg stopnieje, a amerykańskie lewactwo z Trumpem na minimum 4 lata zostanie :-D

Najciekawszą (z mojego punktu widzenia) obietnicą wyborczą Trumpa było to, że Hillary Clinton pójdzie za kratki.

Jako konsument polityki (bo będąc skazanym na  rządy wymieniających się przy korycie stad nierogacizny wpływu nie mam na nią żadnego, toteż ją jedynie konsumuję) bardzo chciałbym zobaczyć tę koszmarną, skorumpowaną do cna babę w gustownym, jaskrawym kombinezonie.

Wprawdzie  w swoim inauguracyjnym przemówieniu Trump wydawał się koncyliacyjny i umiarkowany, ale mam nadzieję, że tylko udawał, bo przeciez wszyscy politycy udają.

Inna sprawa, że jego koncyliacyjność mogła wynikać z prostego faktu:
Grupa Trzymająca USA ma zwyczaj  korygowania  wyników wyborów, gdy jej te wyniki nie odpowiadają.

Za mojego życia aż 3 takie korekty miały miejsce:

najpierw jakiś dziwny kolo zastrzelił prezydenta Johna Kennedy’ego, by zaraz potem zostać zastrzelonym przez umierającego na raka frustrata.

Parę lat później Robert Kennedy, pewniak w wyborach, został wyeliminowany przez jordańskiego Palestyńczyka, zaś Ronald Reagan tylko dlatego przeżył, że – a jakże – świr strzelał ciut niecelnie.

Krotko mówiąc, czy Trump pożyje jeszcze trochę, nie jest wcale takie pewne.

Co wybór Donalda Trumpa znaczy dla nas?

O, bardzo dużo znaczy:
wiernota * (konsekwentnie promuję określenie swojego autorstwa) Waszczykowski będzie raportował do innego ambasadora i już ktoś inny niż ta arogancka lewaczka Victoria Nuland będzie stawiał do pionu Prezesa Kaczyńskiego.

Coś optymistycznego na koniec?

Ależ proszę:

widok zszokowanych „dziennikarzy” CNN – bezcenny :-D  

——————
]]>http://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/witold-waszczykowski-pisowska-wiernota]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.3 (16 głosów)

Komentarze

Uważam, że wątpię:), co nie zmienia faktu, że nie budzi takiej antypatii jak jego rywalka.

Zapewne - jak wszyscy wiemy:) - to bez znaczenia, ale coś zauważę, oprócz jego funkcjowania od lat na rynku amerykańskim, co raczej nie wskazuje, że jest osobą antysetabliszmentową. Jego była żona ivana, co mu urodziła corkę Ivvankę, jest Czeszką. Podejrzewam, że taką jak Albright:), zważywszy na urodę coreczki Ivanki np., która zresztą "dobrze" wyszla za mąż i zmieniła religię, na chya "najbardziej słuszną" z religii tradycyjnych.:)

Oczywiście może się zerwać z łańcucha, ale sądzę, że byłoby to zerwanie, a nie fakt, że zawsze był bez łańcucha. No, ale na tle Hilarii - moim zzdaniem, jesli nie mam (nie tylko ja zresztą) zamydlonych oczu przez "inżynierię społeczną" - wygląda na mistrza świata :)))

Vote up!
3
Vote down!
-3
#1525136

to nawet nie o to chodzi - tak naprawdę tozmowa idzie o rzeczy najwawzniejszej z  waznych: wojny nie będzie!
I to powinna być dla każdego normalnego człwieka (psycholi i agenturę wyłączam) doskonała wiadomość.

Dziś zaganiany jestem - jutro o tym osobny tekst napiszę, bo takiej kwestii nie wypada jednym zdaniem podsumowywać

Vote up!
5
Vote down!
0

Ewaryst Fedorowicz

#1525137

Trump/Clinton byłby/byłaby w stanie wszcząć/powstrymać wojnę:). Może grupa sterująca Trumpem jest mniej wojownicza niz ta sterująca Hilarą, ale nie sądzę, by były to absolutnie 2 rozbieżnie grupy......

Vote up!
3
Vote down!
-4
#1525139

Vote up!
5
Vote down!
0
#1525152

Herbert przełożył na język zrozumiały dla każdego to, co w języku jajogłowych nazywa się "dowód z autorytetu" :-)

Vote up!
5
Vote down!
-1

Ewaryst Fedorowicz

#1525153

Vote up!
5
Vote down!
0
#1525247