Janusz Lewandowski- prorok apokalipsy

Doskonale pamiętam proroctwa aferałów z KLD, którzy zapowiadali Polakom raj na ziemi, gdy tylko aferałowie wszystko za bezcen sprzedadzą i gdy damy się aferałom okraść, zgodnie z zasadą, że „pierwszy milion dolarów trzeba ukraść”. Tak zbudowano teoretyczne państwo, w obronie którego występują teraz wszyscy złodzieje, oszuści, agenci bezpieki, członkowie klik, mafii, byłej esbecji, PZPR-u, kolesie koalicji PO-PSL – na czele z aferałami Janusza Lewandowskiego.

Platforma za nasze pieniądze wystawia dzisiaj olbrzymie bannery, z których szczerzy się sztucznym uśmiechem sztucznej szczęki charyzmatyczny i aktualny wódz partii tzw.„obywatelskiej”. Aktualne hasło partii obywatelskiej „Wspólnie obronimy Polskę” nawiązuje do dawnego hasła partii robotniczej, towarzyszącego czynom społecznym, tj. „Cała partia grabi Polskę”. No cóż? Technika poszła do przodu: przedtem partii wystarczyły grabie – teraz potrzebna już brona…

Problem w tym, że teraz tzw. obywatelska partia chce obronić (czy też obrobić) Polskę wspólnie. Ale z kim i przed kim, skoro z sondaży wynika, że PO ma mniejsze o 20% poparcie niż PIS? Czyżby PO tak bardzo liczyła na Komisję Europejską w jej wojnie z PIS-em ?

Już trzy lata temu pisałem o złodziejach, którzy przebrali się w eleganckie garnitury, odgrywając role poważnych polityków, z którymi liczy się cała Europa. „PO w ciągu ostatnich trzech lat dokonała kilkudziesięciu przelewów na konto krakowskiej spółki Paradise Group, która reprezentuje w Polsce takie marki jak Ermenegildo Zegna, Emporio Armani, Hugo Boss, Kenzo Burberry, Church’s czy J.M. Weston. Na garnitury tych marek wydano prawie ćwierć miliona złotych ! W ciągu ostatnich trzech lat Platforma korzystała też z usług stylistów"…

(http://old.niepoprawni.pl/blog/705/wystylizowany-fircyk-na-aucie%E2%80%A6)

Janusz Lewandowski – były pracownik Polskich Linii Oceanicznych w czasach, gdy PLO posiadało ponad 100 statków – dziś, gdy prawie cały majątek PLO rozszabrowano – wystylizował się na „poważnego” europejskiego komisarza, głosząc wszędzie apokalipsę, która czeka Polskę pod rządami PIS-u…. „Zaplanowana na jesień rewizja budżetu UE może być niekorzystna dla Polski z uwagi na niską wiarygodność naszego kraju i różne objawy polskiego egoizmu” - mówił europoseł Janusz Lewandowski na piątkowej konferencji PO.

Konferencja PO z udziałem Jana Grabca (specjalista od grabienia?)  i posła Parlamentu Europejskiego Janusza Lewandowskiego została poświęcona kosztom, które zdaniem polityków Platformy, Polska będzie musiała ponieść w związku z "nieprzewidywalną polityką PiS na arenie międzynarodowej". - Dla naszych partnerów, od których zależy nasze bezpieczeństwo i szanse rozwojowe naszej gospodarki jesteśmy coraz mniej przewidywalni i wiarygodni - stwierdził europoseł PO Janusz Lewandowski. Lewandowski zaznaczył, że w najbliższym czasie w Brukseli będą odbywać się rozmowy - dotyczące m.in. rewizji budżetu, polskiej "koperty narodowej" (czyli przydziału funduszy unijnych), problemu pracowników delegowanych, płacy minimalnej oraz bezpieczeństwa - które mogą okazać się kluczowe dla polskiej gospodarki. Rozmowy te, jak stwierdził Lewandowski, "wymagają zdolności i siły głosu, i zdolności budowania sojuszy", a "Polska PiS-u została skreślona z grona partnerów, z którymi rozmawia się o przyszłości Europy"...

I tu się Janusz Lewandowski odkrył, gdyż jedyne, toczące się w Unii rozmowy o „przyszłości Europy” dotyczą rozdzielenia imigrantów arabskich w krajach UE – w tym przyjęcia przez Polskę 160 tysięcy imigrantów pod groźbą kontrybucji w kwocie 250 tysięcy euro rocznie za jednego nieprzyjętego imigranta. Wiadomo jednak, że tylko Platforma Obywatelska nie byłaby „skreślona z grona partnerów, z którymi rozmawia się o przyszłości Europy"...

Przecież to Ewa Kopacz – bez zgody Parlamentu – przystała na przyjęcie 7 tysięcy muzułmanów, za co została zaproszona do lambady przez Angelę Merkel!

Zapamiętajcie te przestrogi Janusza Lewandowskiego! Wkrótce bowiem pro-niemiecka V kolumna będzie rewidować budżet Polski, a były komisarz Lewandowski z pewnością nie będzie w tym bierny. Bo czym gorzej dla Polski, tym bardziej – zdaniem Platformy – rosną jej szanse, że odzyska ona możliwość zamówienia kolejnych garniturów i garsonek za pieniądze z budżetu państwa ! Janusz Lewandowski mówiąc: „…rewizja budżetu UE może być niekorzystna dla Polski z uwagi na niską wiarygodność naszego kraju i różne objawy polskiego egoizmu” – jasno daje do zrozumienia, że tylko PO jest wiarygodna dla Angeli, gdyż partia Schetyny, Lewandowskiego i Kopacz nie będzie się liczyć z „objawami polskiego egoizmu” i zupełnie bezinteresownie przyjmie do Polski 160 tysięcy arabskich imigrantów.

Altruistycznej Platformie wystarczy tylko parę stanowisk komisarzy i jeden Król europejski, by ostatecznie sprzedać Polskę na arabskim targu…