P. Kukiz - kolejna polityczna wydmuszka?

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Nie wypowiadałem się do tej pory na temat P. Kukiza i jego ruchu.

Chciałem wierzyć, że być może tą całą politykę potraktował serio lub też tylko wykorzystał odwiecznych działaczy samorządowych do własnej promocji, by jednak służyć Polsce.

Chciałem wierzyć, nie uwierzyłem i już nie uwierzę.

P. Kukiz w wyborach prezydenckich miał odebrać głosy A. Dudzie i tak się niestety stało. Dlatego też obecny prezydent nie wygrał już tych wyborów w pierwszej turze, co byłoby wydarzeniem nad wyraz istotnym. Na pewno przecież istniał taki w sumie dość kuriozalny plan, skoro B. Komorowski będąc zupełnie przekonanym, iż głosy oddane na P. Kukiza w pierwszej turze wyborów prezydenckich zostaną zagospodarowane właśnie przez niego ogłosił słynne referendum na temat m.in. sztandarowego projektu muzyka, tj. JOW-ów.

A tak tylko dygresyjnie. Czy teraz ktokolwiek sobie wyobraża P. Kukiza w roli prezydenta jako przedstawiciela naszego narodu? Tego P. Kukiza, który "kur...c i pierd...c" w co drugim zdaniu przyniósłby nam zapewne chlubę na świecie...

Następnie P. Kukiz w wyborach parlamentarnych miał odebrać głosy PiS-owi i tak się niestety stało. Dlatego też ZP (PiS i koalicjanci) nie uzyskali wyniku dającego im kwalifikowaną większość niezbędną do długoterminowej stabilności dla "dobrej zmiany" a także zmiany fatalnej i feralnej Konstytucji RP a taka możliwość istniała przy obecnej ordynacji wyborczej. Najprawdopodobniej też pomylono sie w ustalaniu ostatecznego procentu głosów uzyskanego przez PiS, bowiem w najgorszym razie zakładano zwycięstwo ZP, ale takie aby do stworzenia rządu potrzebna była koalicja z Ruchem P. Kukiza (casus LPR i w mniejszym stopniu Samoobrony w rządzie PiS z lat 2005-2007). Jakiż strach musiał przed wyborami panować wśród zdrajców Polski i Polaków zwanych elitami III RP to można zrozumieć poprzez fakt, że przecież był potrzebny nie tylko P. Kukiz, ale jakaś efemeryda polityczna pod nazwą Nowoczesna przejmująca głosy niezadowolonego elektoratu PO.

Polska stała się przez 26 lat "teoretycznym państwem" gdzie jest tylko "ch...j, dupa i kamieni kupa". Państwem, gdzie już tak zmanipulowano dumny polski naród, iż nawet organizacje polityczne powstałe przy biurkach "zarządczych maherów" na kilka miesięcy przed wyborami mogą zyskiwać jakieś tam istotne poparcie społeczne... co wydaje się chyba  kuriozalne dla wszystkich. Nie wspominam tutaj o relatywnej degradacji i wyprzedaniu "za bezcen" naszego majątku, obniżeniu jakości nauczania, upadku prawnym i moralnym  nigdy niezlustrowanego środowiska prawniczego i innych aspektach...

Ludzie tworzący takie organizacje mają tylko kilka celów i to nie związanych z dobrem narodu, któremu mają służyć, czyli chodzi im jedynie o władzę, pieniądze oraz realizację politycznych i biznesowych celów nadrzędnych "sponsorów". To jest chyba jasne, że nikt nie tworzy takiej organizacji bez pieniędzy a już w przypadku ruchów, które nie miały wcześniej dotacji państwowych w szczególności. Te pieniądze wówczas dają sponsorzy a kto płaci ten potem wymaga... nieprawdaż?

O prawdopodobnych sponsorach Nowoczesnej chyba wszyscy wiedzą. To partia stworzona - o czym już kiedyś pisałem [1], [2] - przez środowisko dawnej UD/UW/demokraci.pl, czyli onegdaj niemal głównych beneficjentów zdradzieckiego Okrągłego Stołu. Jej ideowymi i decyzyjnymi ojcami założycielami byli: "sorosowo-bankstersko-prywatyzacyjny" L. Balcerowicz, "bilderbergowy" A. Olechowski i... W. Frasyniuk z zapewne duchowymi idolami w stylu A. Smolara, A. Michnika czy W. Kuczyńskiego.

O sponsorach P. Kukiza świetnie jeszcze w ubiegłym roku napisał MatkaKurka i mi wypada tylko podać link do jego artykułu: ]]>"Zacznijcie się śmiać z "antysystemowego" Kukiza, bo za chwilę zaczniecie płakać!"]]> [3]. Z pewnością jednak po wyborach prezydenckich, gdzie zdobył dużą ilość głosów lista sponsorów wzrosła a po dostaniu się do parlamentu dalej zwyżkuje.

Jednak jest zasadnicza różnica pomiędzy sponsorami Nowoczesnej a Ruchu P. Kukiza. O ile ci pierwsi są znani i są "marionetkami" międzynarodowych etniczno-społeczno-polityczno-korporacyjno-banksterskich elit światowych to jednak pierwszymi sponsorami P. Kukiza byli rodzimi tzw. bezpartyjni samorządowcy. Sądzę też, że obecnie raczej sponsorami P. Kukiza stają się ci sami ludzie co Nowoczesnej.

Pomijając jednak "decyzyjnych nadzorców" obecnej opozycji to przerażający jest poziom intelektualno-moralny elit, które ukształtowane zostały przez cały okres 26 lecia. Śmiem nawet twierdzić, że jest katastrofalnie niższy niż kiedyś poziom elit komunistycznych. Rynsztokowy słownik, brak podstaw wiedzy, cynizm, pogarda dla Polaków, przeświadczenie o danej raz na zawsze władzy, nepotyzm, korupcja, własny interes przedkładany nad ogólnonarodowy, prymitywizm, mentalność niewolonika i zdrajcy... to m.in. tylko niektóre elementy cechujące te cuchnące Targowicą kreatury.

Ten poziom idealnie słychać na wszelkiego rodzaju "taśmach prawdy" a widzimy go codziennie też w mediach wizualnych. A najgorsze jest to, iż naprawdę oni między sobą tak rozmawiają i taką postawę prezentują (wiem z autopsji). I być może wcale ostatnie nagranie P. Kukiza nie będzie tym najsmutniejszym, ale warto zacytować jego słowa: "Być może będę musiał jakąś grę poprowadzić k…a ze Schetyną, korzystając z tego, że znam Schetynę, żeby się k…y dowiedziały z tego PIS-u co się ]]>dzieje]]> -rozumiesz?- żeby się przestraszyły" [4].

Naprawdę mi smutno, że P. Kukiz nie wykorzystał swojej szansy, ale chyba jego predyspozycje intelektualno-moralne raczej nie pozwoliłyby mu stać się idolem dumnych Polaków, którzy właśnie - po latach "pedagogiki wstydu" - tą dumę z polskości odzyskują. Wydaje sie jednak, że na polskiej scenie politycznej jest miejsce na ugrupowanie "antysystemowe", więc może pojawi sie ktoś inny, wiarygodny...

A może jestem jednak w błędzie? Jeżeli tak to by mnie to uradowało...

 

[1] ]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/2015/10/co-z-tym-polskim-bilderbergem.html]]>

[2] ]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/2015/10/demony-przeszosci-i-co-z-ta.html]]>

[3] ]]>http://kontrowersje.net/zacznijcie_si_mia_z_antysystemowego_kukiza_bo_za_chwil_b_dziecie_p_aka]]>

[4] ]]>http://wpolityce.pl/polityka/290921-kolejna-tasma-kukiza-bede-musial-jakas-gre-poprowadzic-ka-ze-schetyna-zeby-sie-ky-dowiedzialy-z-tego-pis-u-co-sie-dzieje-wideo]]>

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/]]>

kjahog@gmail.com

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (18 głosów)

Komentarze

Trudno oczekiwać momentów

Że dla dobra działania błyśnie

Mądrością , potem zło przyciśnie

Pozdrawiam

Vote up!
6
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1512226

Na Kukiza w wyborach prezydenckich glosowali ( w zdecydowanej wiekszosci) ci, ktorzy w normalnych (czyli PO-PiS-owych) warunkach do glosowania by nie poszli, lub ci, ktorzy do tej pory byli zwolennikami PO i przeciwnikami PiS, stracili zaufanie do PO a niekoniecznie nabrali do PiS.

Kukiz - i w wyborch prezydenckich i w parlamentarnych odegral role "wentylu bezpieczenstwa" - i jak dzisiaj widac jego poparcie oscyluje wokol 8-10%, bo nie wszystkim przeciwnikom PO od razu podobaja sie rzady PiS. Czy mozna mu zarzucac (co wynika z ostatnich jego opublikowanych nagran, ze chce sprawy tak rozgrywac "zeby interes panstwa zwyciezyl, zeby Polacy przestali sie nap... c, i zeby spacyfikowac psychopatow z prawej i lewej strony...?

Twardy atak na Kukiza moze w efekcie doprowadzic do wyraznego wzmocnienia (nie)"nowoczesnych" - czy o to nam chodzi?

Nie wszyscy byli i aktualni zwolennicy PO i nowoczesnych - to "zdrajcy narodu" - bo jezeli tak bedziemy podchodzic do spraw politycznych - osiagniemy wylacznie zwiekszenie awantur a nie damy rzadowi mozliwosci zmian. Oczywiscie - jezli znajda sie twarde dowody - nalezy scigac i sadzic rozne przekrety i lamanie prawa - ale wylacznie w ramach dzisiaj obowiazujacego prawa - po to, zeby za 4 lata mozna bylo bez przeszkod zmienic konstytucje. Klotnie spowoduja, ze stanie sie to niemozliwe, bo wiekszosc Polakow chce normalnie i spokojnie zyc i praciwac.

Zastanawiam sie czasem, czy ostentacyjni przeciwnicy PO i opcji innych - niz (wg nich) " jedynie sluszna" - nie dzialaja bardziej na niekorzysc swoich idei niz niezdecydowani czy nawet przeciwni - ale myslacy...

Dzisiaj - wobec braku mozliwosci zmian konstytucyjnych w obecnym parlamencie - nalezy przede wszystkim pokazac niezdecydowanym ale takze przeciwnikom, ze "dobra zmiana" nie polega tylko na wymianie du... zasiadajacych w fotelach - ale takze na rzeczywistych, korzystnych dla polskich obywateli zmianach - chocbyw podejsciu urzedow i urzednikow do przecietnego petenta.

Ogromna ilosc roznego rodzaju aktow prawnychwymaga poprawy i zmian - wiec nalezy sie na tym skupic - a nie na klotniach, ktore do niczego nie prowadza...  

Vote up!
3
Vote down!
0

mikolaj

#1512227

Tu chodzi o jakość polskich elit i ich intelektualno-moralny poziom. My normalni ludzie nie musimy być idealni i w związku z tym nie musimy dążyć do wejścia w elity polityczne, ale musimy mieć wzorce i autorytety, które są dla nas drogowskazem życiowych postaw. Ludzie predentujący do bycia elitą muszą reprezentować jakiś poziom a nie "kurwy i pierdolenie" w każdym zdaniu lub przynoszeniem penisa czy świńskiej głowy. To przejaw braku szacunku do tych naszych małych i ciężko pracujących. To jest obraza tak jak ściskanie sobie ręki ze zdrajcami Polski i degeneratami politycznymi.

A tak dygresyjnie...

W mojej rodzinie zdarzały się np. przekleństwa, ale było to w sytuacji wzburzenia a i tak było napietnowane. Może ja osobiście zakląłem w życiu ze 20 razy? Wobec tego jakich autorytetów potrzebuję? Gardzę ludźmi, dla których k...rwa i p...rdolę są na porządku dziennym a bratanie się ze zdrajcami jest czymś normalnym...

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
5
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1512256

Oczywiscie ludzie z elit powinni zachowywac sie i wyrazac kulturalnie, a ze tego( w zdecydowanej wiekszosci) nie robia od lat? Coz trzeba zmieniac te "elyty".

Trzeba jednak rozroznic pomiedzy tymi, ktorzy do kamer usmiechaja sie slodko i mowia same frazest, a poaz kamerami nie tylko uzywaja slow powszechnie uwzazanych za obrazliwe, ale omawiaja roznego rodzaju szwindle, podejrzane interesy czy ogolnie mowiac: dzialaja na szkode Rzeczpospolitej.

Ja zdecydowanie wole ludzi pokroju Kukiza - ktory (trzeba mu przyznac) publicznie stara sie wyrazac kulturalnie (choc zdarzy sie, ze mu cos sie wymknie...), a w sytuacjach prywatnych posluguje sie jezykiem potocznym - pelnym wulgarnosci - ale mimo tego o Rzeczpospolitej wyraza sie z szacunkiem, z tresci jego wypowiedzi (nie z formy) wynika troska o przyszlosc kraju i jego obywateli.

NIe w formie dzisiaj problem - ale w tresci...   a bez ludzi pokroju Kukiza (do ktorych tylko ktos taki jak on jest w stanie przemowic, i zmusic ich chocby do udzualu w wyborach), zaangazowanych w naprawe Polski - bedziemy mieli kilka lat klotni politykow, po czym do wladzy powroca starzy dobrzy znajomi i bedziemy mieli w kulturalnej atmosferze i wsrod milych usmiechow c. d. rozkradania Polski...

Co Pan wybierze?

Vote up!
1
Vote down!
0

mikolaj

#1512286

Diagnoza celna - w Polsce obecnie nie ma prawie elity intelektualno-etycznej. Zastapiła ja po 1989 roku elyta III RP czyli ludzie z dykty...pracownicy firmy "BP" czyli buractwo polskie...im wystarcza kasa i brak skrupułów, a język? No cóz lumpa przebrac mozna i w smoking tylko czy to spowoduje, że z lakierków nie będą wystawać wiechcie...?

Vote up!
8
Vote down!
0

Yagon 12

#1512270

"Buractwo polskie" mnie poraża, ale nieraz jest tak, że nawet o tym nie wiemy, ale to nie sa etniczni Polacy. Warto o tym paomietać. Bo nawet "burak polski" gdzieś tam w duszy może sie nawrócić, ale "burak udający polskiego" nigdy tak nie zrobi a będzie służył swojemu etnicznemu narodowi. A. Michnik, T. Mazowiecki, L. Balcerowicz, Smolarowie, W. Kuczyński, B. Geremek niech wystarcz za przykłady. Z obcych etnicznie nie da się zrobić Polaków.

Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1512288

Jeśli to PiS nie ,,wykorzysta swojej szansy". A póki co jej nie wykorzystuje. To nikt inny, a posłowie z partii Kukiza właśnie złożyli wniosek o uchylenie zdradzieckiej ustawy 1066 o ,,bratniej pomocy" obcych sił zbrojnych na terenie Polski, a co robi PiS? Przegłosował jej ulepszenie, czyli uczynienie jej bardziej zdradzieckiej, na dodatek sprowadzania OBCYCH wojsk na teren Polski zamiast umocnienia i rozbudowania POLSKIEJ armii. Proponuję się tymi faktami pomartwić i tym dla kogo pracuje PiS - bo na pewno nie dla Polski i Polaków, a nie Kukizem. 

Vote up!
3
Vote down!
-4

Lotna

 

#1512277

Jestem na rozstaju.

Rozumiem Twoje argumenty. Ustawa 1066, tzw. frankowicze, TIIP, szczepionki, GMO, dostęp do broni, narodowcy i wiele innych to jakiś być może poślizg rządów PiS... a być może nie... nie wiem...

Ale... niestety nawet jeśli nie lubimy PiS-u to bez niego Polska po prostu zginie. Nie ma innej siły zdolnej do rządzenia choć w części propolskiego. Realizm sie kłania... Już nieraz jego brak nas zgubił i chyba zawsze gubił..

Uwielbiam np. słuchać G. Brauna i podzielam jego poglądy, ale... one nie są w stanie dokonać żadnej realnej zmiany myslenia i działania propolskich (nawet w części elit). Może kiedyś i oby...

Nawet nie wiem jakbyśmy z naszej strony nie lubili J. Kaczyńskiego to jedno jest pewne: nikt inny dziś nie może spowodować choć małego powstania Polski i Polaków z kolan...

A Kukiz? Jest pionkiem rozgrywanym nawet jeżeli o tym nie wie lub nie jest w stanie zrozumieć. Przeciwnicy Polski to hieny, ale hieny nad wyraz bogate i przebiegłe... i powiedzmy sobie rzczerze: jeżeli upadnie rząd PiS to Polske czeka wymazanie z mapy (nie dosłowne, ale przede wszystkim ekonomiczno-polityczne).

Dajmy jeszcze trochę czasu obecnym rządom i prezydentowi... choć wiem, że narodowo jest to trudne, ale jaki mamy wybór?

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1512287

Ile? Mieli 2 lata i oddali władzę. Stojąc na rozstaju traci się czas. Nie jest istotne kogo lubimy słuchać a kogo nie lubimy. Bez PIS-u Polska zginie? Z PIS-em też...jeżeli będziemy stać na rozstaju. Małe powstanie z kolan? Co to takiego? Zamiast czołgania się - chodzenie na czworakach? Rządzenie choć w części propolskie? Jakie to rządzenie? Przyznam, że niewiele rozumiem z tego wszystkiego. Pisze Pan.."Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił"; Czy stanie na rozstaju to nie to samo co nic nierobienie?

Vote up!
6
Vote down!
-4

Verita

#1512304

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika markowa nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Na rozstaju stoi czlowiek niezdecydowany, stoi, stoi, myśli, myśli - i wreszcie się decyduje. Wybiera którąś z dróg.

PiS jest na smyczy. Resztę proszę sobie dośpiewać.

Vote up!
1
Vote down!
-4

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#1512305

Szanowny Autorze, nie jest Pan w błędzie, dziękuję za prawdę.

Vote up!
3
Vote down!
0

Aleksander Szumanski

#1512478

i jego słownictwo typu k.ih i inne swiadczą o jego zagubieniu wsród bogatych sponsorów.Brakujące słowa zastepuje cwaniackimi odzywkami rodem z dawnej warszawskiej pragi kiedy to odzywka;siemasz granat kurwa twoja mac było wyrazem szacunku i prestizu.Nie wiem i nie chcxe wiedziec skąd pochodzi Kukiz i gdzie się wychowywał ale wiem jedno ze jest to jego osobisty sposób bycia który mozna okreslic w pewnych  kregach jako git człowiek.Byc może jest frajerem w takich kręgach ale obecnie jest na salonacha,a tradycja i zasady dawno mineły,pozostał Kukiz i jego ktm.Czy on jest grozny,myslę ze nie.On jest bardzo prosty jak konstrukcja cepa z całkowitym brakiem inteligencji.Kierujące nim zaplecze tez jest o stopien lub dwa nizej od zaplecza swetru i do tego swetru posiada kase i naprawde jest niebezpieczny.Wystawiający Kukiza kierują sie swoimi sposobami aby inni w tym swetru mogli cos zrobic a opinia zajmuje sie Kukizem i jego przysłowiowym kloacznym sposobem wypowiedzi.Faktem niezaprzeczalnym jest to ze Kukiz jest w 100% niewiarygodny.To taka mała qrewka polityczna szukająca wrazen nie tylko politycznych.

Vote up!
1
Vote down!
0

Jeszcze zaświeci słoneczko

#1512518