Niedemokratyczna, niekonstytucyjna władza sądownicza i potrzeba nowej Konstytucji!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Zgodnie z art.4.1. zawartym w rozdziale I Konstytucji RP władza zwierzchnia w RP należy do Narodu a zgodnie z art.4.2. tegoż rozdziału naród sprawuje ją przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.

 

Zgodnie z art. 10.1. zawartym również w rozdziale I Konstytucji RP ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej a zgodnie z art. 10.2. tegoż rozdziału władzę ustawodawczą sprawują Sejm i Senat, władzę wykonawczą Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Rada Ministrów, a władzę sądowniczą sądy i trybunały.

 

Zgodnie więc z art. 4.1. i 4.2. władza zwierzchnia, czyli Naród w zgodzie z Konstytucją RP w bezpośrednich wyborach powszechnych dokonuje wyboru władzy ustawodawczej (Sejm i Senat) oraz władzy wykonawczej w postaci Prezydenta RP a także pośrednio poprzez wybranych swoich przedstawicieli (Sejm i Senat) także władzą wykonawczą w postaci Rady Ministrów.

 

Zgodnie zaś z art. 10.1. i 10.2. ustrój opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy ustawodawczej i władzy sądowniczej.

 

Skoro więc zgodnie z Konstytucją władza zwierzchnia należy do Narodu to tylko władze wybrane przez ten naród bezpośrednio lub poprzez swoich przedstawicieli  są zgodne z Konstytucją RP.

 

Więc z tego logiczny wniosek, że tylko władza ustawodawcza (Sejm i Senat) oraz władza wykonawcza w postaci Prezydenta RP i Rady Ministrów są w pełni zgodne z Konstytucją RP i konstytucyjnym zapisem, że władzą zwierzchnią w RP jest Naród.

 

Można też uznać, że i władza sądownicza jest zgodna z Konstytucją bowiem w W Polsce władzy sądowniczej nie wybiera wprawdzie władza zwierzchnia, czyli Naród bezpośrednio ale jedynie pośrednio poprzez Prezydenta RP a w szczególnych przypadkach Parlament na wniosek przede wszystkim autonomicznych korporacji sędziowskich.

 

Kuriozalne i niezgodne z konstytucyjną zasadą równowagi władz jest natomiast to , że władza ustawodawcza i wykonawcza może być zmieniona wolą władzy zwierzchniej czyli Narodu oraz podlega w razie złamania prawa odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, natomiast władza sądownicza raz powołana jest praktycznie nieusuwalna a ewentualną odpowiedzialność karną ponosi jedynie przed samą sobą czyli władzę sądowniczą i nie podlega jak inne odpowiedzialności za złamanie prawa przed Trybunałem Stanu, który zresztą można też uznać za władzę sądowniczą.

 

Wynika zatem, że władza sądownicza ma większe znaczenie niż władza ustawodawcza i wykonawcza co przeczy konstytucyjnej zasadzie równowagi władz a ponadto niemalże nie podlega władzy zwierzchniej czyli Narodowi.

 

Z drugiej zaś strony władza sądownicza jest nierównoważna władzy ustawodawczej i wykonawczej bowiem jest wybierana przez reprezentantów Narodu, czyli Prezydenta i Parlament a tym samym więc niejako jest im podległa i winna cały czas taką podległą być. Byłaby równoważna pozostałym władzom, gdyby była wybierana tak jak one przez Naród, czyli wybory powszechne.

 

Sytuacja jest w sumie przezabawna bo władza sądownicza jest - wedle niedemokratycznych i niekonstytucyjnych zapisów prawa - jednocześnie ponad innymi władzami (ustawodawczą i wykonawczą) a jednocześnie - zgodnie z zapisem o zwierzchniej władzy Narodu - tak naprawdę jest tym władzom podległa, czyli jest niżej sytuowana od tych władz. Niezależnie więc jak na to spojrzymy  to w każdym przypadku nie jest równoważna tym władzom, bowiem nie jest wybierana przez władzę zwierzcjnią czyli bezpośrednio Naród

 

Spośród organów władzy sądowniczej najbardziej antykonstytucyjnym organem jest Trybunał Konstytucyjny. Jego członkowie po wyborze dokonanym przez Naród pośrednio (poprzez Sejm i Prezydenta) są praktycznie nieusuwalni i nie podlegają w odróżnieniu od przedstawicieli władzy ustawodawczej i wykonawczej odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Ponadto decyzje TK są ostateczne i nie mogą być zmienione i podważone przez władzę zwierzchnią czyli Naród i jego przedstawicieli, czyli Parlament i Prezydenta, co jest antykonstytucyjne i podważające konstytucyjny zapis o władzy zwierzchniej Narodu.

 

Biorąc to pod uwagę można też uznać, że antykonstytucyjną jest też 9 letnia kadencja sędziów TK. Bowiem, jeżeli uznamy, że władzę zwierzchnią powołuje Naród w wyborach powszechnych a kadencja przedstawicieli trwa 4 lata (parlament) lub 5 lat (Prezydent) to przez ten czas Naród sprawuje władzę zwierzchnią w Polsce.  Tym samym przez ten okres władza ustawodawcza, władza wykonawcza i władza sądownicza winna reprezentować i podlegać Narodowi, co oznacza, że TK powinien być każdorazowo wybierany przez Naród i jego przedstawicieli w czasie trwania kadencji władz wybranych przez tenże Naród. Tak jest w przypadku Trybunału Stanu a nie jest w przypadku TK, który winien być powoływany jedynie np. na 4 czy 5 letnią kadencję z woli Narodu a jej decyzje winny podlegać ocenie Narodu i jego przedstawicieli w postaci Parlamentu i Prezydenta. Nie mogą więc być ostateczne.

 

Tak rozumując i zgodnie z wcześniejszym moim wnioskiem również cała władza sądownicza (sędziowie) winna być powołana przez Naród na okres kadencji innych władz wybieranych przez Naród. Tym samym sędziowie raz wybrani przez Naród i jego przedstawicieli (parlament, Prezydent) nie mogą być wybrani dożywotnio, ale jedynie na kadencję wybranych przez Naród innych władz: ustawodawczej i wykonawczej. Ponadto przedstawiciele władzy sądowniczej oraz decyzje przez nią podejmowane winny również podlegać władzy zwierzchniej, czyli Narodowi i jego przedstawicielom w Postaci Prezydenta i Parlamentu.

 

Tak więc żadna władza nie może być niezależna od władzy zwierzchniej, czyli od Narodu. Tak jest w przypadku władzy ustawodawczej i wykonawczej a nie jest w przypadku władzy sądowniczej, co jest niezgodne z Konstytucja RP, a raczej sama Konstytucja RP w swoich zapisach zawiera przepisy sprzeczne ze sobą.

 

Reasumując.

 

Usadowienie w Polsce władzy sędziowskiej jest niezgodne z Konstytucją w zakresie zarówno zapisów o władzy zwierzchniej w Polsce sprawowanej przez Naród jak i sprzeczne z konstytucyjnym zapisem o równowadze władz zaś już zapisy konstytucyjne dotyczące TK są zdecydowanie sprzeczne z Konstytucją i jej wcześniejszymi, nadrzędnymi, przepisami o władzy zwierzchniej Narodu.

 

Sama obowiązująca dziś Konstytucja RP zawiera przepisy sprzeczne ze sobą i wzajemnie się wykluczające, co powoduje możliwość niejednoznacznej interpretacji jej zapisów a tym samym nie może stanowić na dzień dzisiejszy ostatecznego aktu prawnego w Polsce.

 

Z tego też powodu obecna Konstytucja RP musi być zmieniona a tego może dokonać jedynie Naród pośrednio lub bezpośrednio, przy czym zapisy nowej Konstytucji muszą być jednoznaczne i nie może występować sprzeczność pomiędzy jej poszczególnymi zapisami.

 

Również w nowej Konstytucji musi być zagwarantowana realna równowaga pomiędzy władzą ustawodawczą, wykonawczą i sadowniczą, przynajmniej w obszarze ich wyboru, co wymaga wyboru władzy sądowniczej również w wyborach powszechnych dokonanych przez Naród. Tak jest np. w USA.

 

W momencie ustanowienia nowej Konstytucji z zapisami o realnej równowadze władz musi więc nastąpić zniesienie uprawnień wszystkim dotychczasowym sędziom i nowi muszą zostać wybrani przez Naród w wyborach powszechnych, podobnie jak władza ustawodawcza i wykonawcza.

 

Na dzień dzisiejszy tak naprawdę więc najwyższą władzą w Polsce jest jednoosobowo wybrany powszechnie przez naród Prezydent RP, który nawet zgodnie z zapisami obecnej Konstytucji - t.j. z art. 126 zawartym w rozdziale V Konstytucji RP - jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej oraz czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium.

 

Skoro więc władza sądownicza nie spełnia wymogu równowagi władz i jest niewybieralna przez władzę zwierzchnią w postaci Narodu a TK (który też do końca nie reprezentuje władzy sądowniczej) jest również antydemokratyczny a nawet sama Konstytucja jest sprzeczna w zapisach w niej zawartych, to zgodnie z zasadami demokracji (władza ludu) dziś najwyższą władzą jest Prezydent RP oraz Parlament. Mogą zatem zainicjować zmianę Konstytucji niezależnie od siebie a nawet Prezydent jako najwyższy przedstawiciel RP i czuwający nad przestrzeganiem Konstytucji ma w tym względzie większe uprawnienia

 

Pozdrawiam

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/]]>

kjahog@gmail.com

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (7 głosów)

Komentarze

Całkowicie zgadzam się  z analizą autora.Wniosek jest jeden - zmiana Konstytucji RP.

Taka - obecnie funkcjonująca Ustawa Zasadnicza zafundowana nam Polakom przez Kwaśniewskiego i Safjana nadaje się tylko do kosza, ale wpierwej do niszczarki ,coby żadne kopie po tej zdradzieckiej /antypolskiej ustawie ,nie miały nigdy i nigdzie żadnego śladu.

Gdyby Sędziowie-TK /trudno nazwać ich  aktualnie ludźmi honoru- mieli w sobie odrobinę godności Polaka( a , może oni są ze wschodu , a może z zachodu, a może z Israela  ??) , zrezygnowaliby z urzędu w tak skompromitowanym składzie.Żaden  Rząd RP od 1998 roku ( mimo błedów),nie dokonał takiego zniszczenia  intelektualnie-społecznego, jak TK vide:OFE !!!.

Taki urząd trzymający NAD-Władzę  nad nami Polakami należy  ZLIKWIDOWAĆ !!!

Art.126/1. Naszej Polskiej Konstytucji stanowi cyt".Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciagłości władzy", mało tego  w pkt.2. to Prezydent czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji - nie żaden  Trybunał Konstytucyjny.W obliczu wydarzeń aktualnych i zamiaru Zamachu Stanu  przez  Rzeplińskiego i jego klikę  z PO, jako że władza zwierzchnia należy do narodu vide: art.4 Konstytucji, to MY Naród Polski w wyborach powszechnych daliśmy mandat Predzydentowi do odpowiedzialnosci za nasze sprawy, co koreluje z pkt.2 tegoż artykułu,że tak, to  Prezydent RP i Sejm są przedstawicielami NAS Narodu Polskiego, takiego mandatu NIE MA !  , nie posiada Trybunał Konstytucyjny.

Vote up!
5
Vote down!
0

rach

#1500893

Świetny wpis.

Za najważniejsze uważam to stwiedzenie:

"Z tego też powodu obecna Konstytucja RP musi być zmieniona a tego może dokonać jedynie Naród pośrednio lub bezpośrednio, przy czym zapisy nowej Konstytucji muszą być jednoznaczne i nie może występować sprzeczność pomiędzy jej poszczególnymi zapisami".

Dodam, że sama ta "sprzeczność pomiędzy jej poszczególnymi zapisami" jest wystarczającym powodem, by ją unieważniać i przygotować do uchwalenia przez Naród nową.

Sam serią swoich wpisów "Reforma sprawiedliwa i demokratyczna" zmierzam do przedstawienia serii konkretnych uwag do koniecznej do uchwalenia nowej Konstytucji, więc i nie będę tu wprowadzal zamieszania rozpisywaniem się o konkurencyjnych spostrzeżeniach.

Pozdrawiam

miarka

 
 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1500901

Dziwne, ze nikt ze specjalistow nie porusza tego tematu - ale w Konstytucji jest napisane (Art.176): 

"Postepowanie sadowe jest co najmniej dwuinstancyjne".

Gdzie zatem mamy druga instancje w orzeczeniach TK? 

 

Bledem byloby wyznaczenie wyborow Sedziow TK w kadencjach Sejmu - bo wtedy bylby on zupelnie upolityczniony czyli realizowal to co dana wladza powolujaca sedziow chce.

TK w obecnej formie winien byc jak najszybciej zlikwiodwany - a powolana moglaby byc Izba w Sadzie Najwyzszym skladajaca sie z co najwyzej 5 sedziow (w zadnym kraju na swiecie sady centralne nie licza tylu sedziow - co w Polsce (ponad 180) .

Taki Supreme Court w USA liczy 9 sedziow - i wystarczy...

Vote up!
1
Vote down!
0

mikolaj

#1500958