Nie ma leków! Zdychaj Polaku!

Obrazek użytkownika jazgdyni
Kraj



 
 
Pisałem już o tym [1]. Genialny duet Kopacz i Arłukowicz doprowadzili swoim działaniem do zapaści rynku farmaceutycznego.
Czy to zwykła głupota? A może świadomy przekręt platformerskich szubrawców bo, jak to zdradziła "niewinna" Sawicka – na służbie zdrowia można duże lody kręcić.
Jakby nie dociekać przyczyn, kliku cwaniaków robi kokosowe interesy na polskich lekach. Najgorsze jest jednak to, że robiąc te interesy na podstawie kretynizmu Ministerstwa Zdrowia, jednocześnie pozbawiają polskich pacjentów dostępu do leków. I to nie byle jakich leków, żadnych tam witaminek, pastylek na ból głowy, czy maści na stawy, których reklamy opanowały wszystkie stacje TV, tylko tych prawdziwych leków, refundowanych, często leków ratujących życie.
Co mają robić ludzie z ciężką cukrzycą, muszących codziennie przyjmować lek, gdy nie ma odpowiedniej insuliny, bo jest wywożona za granicę?
 
Co się dzieje?
Zmiana przepisów, świadomie, czy nieświadomie, doprowadziła do mafijnej patologii, gdzie nie opłaca się prawidłowo sprzedawać leków pacjentom, tylko handlować nimi na dużą skalę.
Małe, rodzinne apteki, które nie uczestniczą w tym procederze, padają jak muchy.
A obywatele nie wykupują jednej trzeciej przypisanych im przez lekarzy leków.
 
Jak to możliwe?
Proceder prowadzony jest na dwa sposoby.
"Ten konkretny proceder umożliwia polityka cenowa producentów leków, którzy wiedzą, że w bogatszych krajach mogą dyktować wyższe ceny swych produktów, w biedniejszych, w tym w Polsce – muszą one być niższe, by były kupowane. Różnice cen bywają bardzo duże. Przykładowo specyfik kosztujący 50 euro, w Polsce dostępny jest za równowartość 20 euro. A wszystko to przy kosztach produkcji wynoszących na przykład 2 euro. Zarobek producenta, bez względu na to czy sprzeda lek w Niemczech, czy w Polsce, jest więc ogromny, choć – oczywiście – korzystniejsza jest jego sprzedaż w Niemczech.
Rozbieżność cen powoduje, że kupowanie leków w Polsce i ich sprzedawanie w Niemczech staje się szalenie zyskownym procederem. Problem w tym, że nielegalnym. Dlatego działalność taka odbywa się zwykle przez hurtownie-słupy, powstające tylko w tym celu. Są to firmy, które niczego nie sprzedają na polskim rynku, a ich jedyny kontakt z krajowymi aptekami polega na tym, że odkupują od nich leki. Następnie odsprzedają je z dużym zyskiem za granicę. A gdy zaczyna się ich właścicielom palić grunt pod nogami, po prostu zwijają interes, lecz za chwilę otwierają go na nowo."[2]
Znam osobiście kilka aptek, otwartych niedawno, w bardzo nieatrakcyjnym punkcie, które nawet nie usiłują specjalnie udawać, że służą pacjentom. To apteki do obrotu i eksportu leków za granicę. Korzystając z luk prawnych, wszelkie służby farmaceutyczne, czy skarbowe są kompletnie bezradne.
 
Tak, jakby ktoś rozciągnął parasol nad tym, z punktu widzenia moralności przestępczym procederem, parasol ochronny. I nie jest to świeża sprawa. Zaczęło się to w roku 2012, natychmiast po nowej ustawie Arłukowicza.
Tak, jakby zaufani ludzie tylko czekali na wejście ustawy, by natychmiast rozpocząć intratny biznes. Byli przygotowani i dobrze wiedzieli, jaki smakowity tort resort im podsuwa.
Oczywiście prokuratury i sądy kompletnie tym się nie zajmują, bo mają, jak wiemy, ważniejsze sprawy na głowie.
 
 
Duże hurtownie farmaceutyczne, których jest w Polsce kilka, a ich właściciele figurują w czołówce listy najbogatszych Polaków, albo już zostały spieniężone i sprzedane międzynarodowym konsorcjom, podobnie jak to zrobił dr Kulczyk kupując Browary Wielkopolskie (m.in. marka "Lech") za głupie 20 milionów, by po trzech latach sprzedać potentatowi z RPA za 400 milionów, szybko zwąchały duży interes. Po co mają się zajmować zaopatrzeniem aptek i jeszcze wspierać hurtownie – słupy i fałszywe apteki, jak sami mogą doić krowę.
"Ustawa refundacyjna nie pozostawia wątpliwości - hurtownie na każdym sprzedanym opakowaniu leku mogą zarobić 5 procent, bo marża na te leki jest sztywna. Ani grosza mniej, ani więcej. Z drugiej strony ustawa farmaceutyczna, która dotyczy wszystkich leków, jasno wskazuje, że ich wywóz za granicę to obrót hurtowy. Nie widać więc prawnego powodu, dla którego eksporterzy mają być traktowani inaczej niż ci, którzy dostarczają leki na polski rynek.

I tu tkwi sedno problemu - gdyż zastępcy dyrektora departamentu lekowego w Ministerstwie Zdrowia - Grzegorz Bartolik i Wojciech Giermaziak - na początku 2012 roku - w odpowiedzi na pytania hurtowni farmaceutycznych - wysyłali do nich interpretację przepisów, która sprawia, że te mogą zarabiać kokosy na eksporcie. Dotarliśmy do tych pism. Jasno z nich wynika, że według dyrektorów z MZ hurtownie przy eksporcie nie muszą stosować sztywnej marży, która obowiązuje, gdy sprzedają lek do polskich aptek. Pod taką interpretacją podpisał się też dyrektor departamentu lekowego Artur Fałek, który wysłał ją do Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego." [3]
Każdego dnia o poranku, tuż po otwarciu apteki, właściciel albo kierownik łapie za telefon i rozpoczyna wydzwanianie do producentów leków. Do producentów, nie do hurtowni, bo gdyby oni ten lek mieli, to go natychmiast wyeksportują.
Ponieważ dzwonią aptekarze z całej Polski, więc nierzadko na połączenie można czekać do dwóch godzin. A gdy już człowiek połączy się z działem handlowym producenta, to zaczyna żebrać. Prosi choćby o dwa opakowania leku, choć normalnie zamówiłby dziesięć. Producent odpowiada, że może dać jedno opakowanie. Zdesperowany magister dyktuje receptę, gdzie lekarz wyraźnie wypisał dwa opakowania i jest to ratowanie życia. Producent zgadza się, albo nie. I tak jest codziennie, dzięki geniuszowi Arłukowicza et consortes.
 
Czy to nie jest paranoja i szwindel dużego kalibru?
Tworzy się ustawy w taki sposób, żeby dzięki sprytnym interpretacjom klika kumpli mogła zarabiać miliony, nie zwracając uwagi, że jednocześnie paraliżuje się cały system sprzedaży leków w kraju.
Czy Ministerstwo Zdrowia i rząd, do którego należy, to taka beznadziejna banda nieudaczników, czy wprost przeciwnie – dzielni pionierzy dzikiego zachodu odkrywający kopalnie złota i diamentów?
 
Skalę tego zjawiska policzyli dziennikarze.
"W aptekach brakuje nowoczesnych leków na cukrzycę, astmę, a nawet onkologicznych. Powód? Leki masowo wypływają za granicę, gdzie bardziej opłaca się je sprzedawać. Hurtownie i apteki nagminnie łamią przy tym prawo. Skala zjawiska - jak ustalili reporterzy TOK FM - jest potężna. Co roku z Polski wypływają leki warte 3 mld zł. - To często leki ratujące życie i nie mające zamienników - podkreśla główny inspektor farmaceutyczny." [3] Szacuje się również, że 30% leków w polskim obrocie handlowym jest, jak nie wie nikt – legalnie, czy nielegalnie, wyeksportowane za granicę.
Proceder ten jest jeszcze bardziej kryminalny, niż podają w wyliczeniach dziennikarze. To wszystko są leki refundowane, leki na receptę.
Oznacza to, że do tych leków, dopłaca budżet, czyli my wszyscy podatnicy.
I jest tak, ze banda cwaniaków zarabia miliardy, traci państwo, tracą obywatele, a za to Niemcy mają tańsze polskie leki.
 
Uczcie się rodacy! Świat należy do cwaniaków! Bzdurne prawa i przepisy po to się tworzy, by ktoś inteligentny i dobrze poinformowany mógł się odpowiednio nachapać kosztem państwa i współobywateli.
Więc po co narzekacie?! Zostańcie psipsiółkami i przyjaciółmi Ewy Kopacz, a worek pieniędzy sam się rozwiąże.
 
 
 
[1]   ]]>http://naszeblogi.pl/43191-zniszczone-polskie-apteki-aktualizacja]]>
[2]   ]]>http://www.pfm.pl/artykuly/nielegalny-eksport/234]]>
[3]   ]]>http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,17749507,Lekow_brakuje__a_resort_pozwala_lepiej_zarabiac_tym_.html]]>
 
.

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.3 (11 głosów)

Komentarze

...to program mordu na biedocie. Pierwszy napisał to mój Smok na Wirtualnej Polsce jeszcze za rządów SLD. Dostał bana i pozew do sądu. Oczywiście ani nie przeprosił ani go nie skazano.

Sędzia odrzucając akt oskarżenia powiedział:

W Polsce za subiektywne odczucia jeszcze się nie karze. 

Na co mój Smok odpowiedział krótko:

Subiektywne odczucia? Cały swój dowód wysoki sądzie, przeprowadziłem opierając się tylko na programie Platformy - i jeszcze za naszego życia, wszyscy tu obecni doświadczą go na własnej skórze.

Vote up!
8
Vote down!
-1
#1474118

Witaj

 

Piszę to tutaj, żebyśmy mieli jako takie pojęcie, z jak różnorodną działalnością przestępczą generowaną przez PO mamy do czynienia.

Ludzie krzyczą: - Wszyscy złodzieje! A jak się dopytac, to nie mają pojęcia, jak się ich robi w bambuko. Trzeba dawać konkretne przykłady i to z nazwiskami.

Dzisiaj żona zapytała narzekającego na Polskę pacjenta - a na kogo bedzie pan głosował?

- A na Komorowskiego!

- Jakże to - dopytuje żona - przecież przed chwilą pan jęczał i pluł na władzę?

- Bo oni wszyscy złodzieje.

I tyle rozmowy z ludnoscią.

 

Pozdrawiam

Vote up!
9
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1474137

Powiem krótko, planowana świadomie POwolna eutanazja, ludzi w Polsce, ta banda ma rządowe kliniki, i ma w d..ie ludzi, a ty zdychaj jak nie masz kasy, lub czekaj parę miesięcy, zanim dostaniesz się do specjalisty, a może zdążyć wykorkować, i problem się sam rozwiąże. POpierajcie ZUSy czynem, umierajcie przed terminem, umierając nie będziesz balastrem dla państwa, a twoja renta której nie zdążyłeś odebrać, Pomorze innym, by żyło się lepiej. Pozdrawiam

Vote up!
7
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1474139

Z wielką przykrością muszę się z tobą zgodzić.

To powolna eutanazja i wyniszczanie narodu.

Czy też wiesz, że pewne procedury medyczne poufnie nie są już stosowane wobec osób powyzej 70 roku życia? Oni są juz zbędni.

Jeszcze tylko banki mają przejmować ich majątki na odwróconą hipotekę, za 30% wartości. Dlatego też tak niskie emerytury by starsi musieli się wyzbywać swojego majątku.

 

Smutno pozdrawiam

Vote up!
8
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1474161

Wyobraź sobie że ...

Medialnym obrońcą i gorącym zwolennikiem oskarżeń wysuwanych przez mojego Smoka, była wtedy wschodząca gwiazda SLD ... niejaki Arłukowicz !

Chyba pamiętasz, jak się później wyśmiewał z tego w sejmie Leszek Miller, cytując dosłownie Arłukowicza będącego już ministrem w rządzie Tuska ?

 

Vote up!
6
Vote down!
-1
#1474167

Ja się cieszę, że nie zatraciłem instynktu w prawidłowym rozpoznawaniu ludzi (nawet przez internet a propos).

Arłukowicz był dla mnie zawsze bardzo śliską postacią, o rozumie, który mozna tylko porównać z Kopaczową.

Dlatego właśnie ja po smierci mojego taty generalnie nie ufam lekarzom.

 

Zdrufko

Vote up!
7
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1474194

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Dzieci z Bullerbyn został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Z pozdrowieniami od:
Lisy Erikson
Lasse Erikson
Bosse Erikson
Britty Anderson
i Ani Anderson
I całej ferajny z Bullerbyn :)

#1474428

Witam! Dla mnie najbardziej zatrwazajacy jest,brak calkowitej odpowiedzialnosci karnej zlodziei,oszustow! Mam wrazenie ,ze wszystkie oszustwa na wielka skale sa przykrywane przez prokurature i powolane sluzby ,ktore powinny stanowczo zwalczac te Patologie! To wrazenie jest spotegowane jakoby te sluzby wspoldzialaly na rzecz przekretow ,oszustw, ktore to niszcza dalej nasz kraj i spoleczenstwo! Pozdrawiam!

Vote up!
6
Vote down!
0

ronin

#1474217

Witam

 

Dlatego ja własnie w którymś z komentarzy zastanawiałem się, czy mamy do czynienia ze zbiorem indywidualnych grabieży, oszustw i przekrętów, czy moze jest to działalność systemowa - nowy typ państwa, w którym ludzie na wszystkich szczeblach władzy, w tym także wymiaru sprawiedliwości, wspólnie uczestniczą o ograbianiu państwa i obywateli.

 

Pozdrawiam

Vote up!
8
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1474222

Dziekuje za skomentowanie! Mysle ,ze jest to systemowa grabiez! Przeciez widzimy,ze nie ma poletka,w ktorym nie wlozyli  swoich sliskich lap! Mam wrazenie ,ze dzialaja cale sztaby szukajace kamieni,  z ktorych mozna jeszcze wycisnac mamone! Z gory obstawiam , ze na Warszawskim moscie,tez cos ukreca! Strzelajac ostatnio do narodu ,pokazali swoja bandycka twarz! Narod ,tego juz im nie odpusci! Pozdrawiam!

Vote up!
6
Vote down!
0

ronin

#1474232

Witaj

Spróbuję odpowiedziec pytaniem

A ile i jakich ustaw dopchnęła kolanem Parada Oszustów,

które nie byłyby drogą lub autostradą do przewałów?

Sadzę, że nawet genderową ustawę też w tym celu

zamierzają wykorzystać.

Skąd taka pewność?

A dlaczego odrzucają KAŻDY nie swój projekt?

Bo projekty nie ich autorstwa, nie zawierają słów "lub czasopisma"....

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#1474459