Skąd mamy tylu urzędasów ? To proste:
Powstało coś w rodzaju perpetuum mobile - jedni wymyślają przepisy, drudzy je egzekwują.
Przepisy, paragrafy, regulaminy, kodeksy, nakazy, rozporządzenia, uchwały, zezwolenia i dyrektywy. Każdy dzień to męka walki z biurokracją. Prawnej dżungli nienawidzimy, ale jej pragniemy, bo choć rani i boli, to nas chroni, żywi i daje sens istnienia. :D
3 godziny i 26 minut. Tyle czasu każdego dnia 2014 r. polski przedsiębiorca musiałby poświęcić na przeczytanie nowych aktów prawnych, by być na bieżąco ze zmianami legislacyjnymi. I to tylko dotyczy lektury zmienianych przepisów, bo gdyby doliczyć czas na zaznajomienie się z tekstami źródłowymi – jednolitych ustaw czy interpretacji podatkowych – musiałby poświęcić na to każdy dzień roboczy.
Na szczęście lub nieszczęście robią to ich księgowi, biura rachunkowe, etc. Jeżeli czytają i właściwie zinterpretują ("co urzędnik miał na myśli komponując jakiś przepis"?) to głowa nie boli, jezeli coś pójdzie z tym przepisem nie tak, to już czuwa armia urzędników, którzy naprostują "analfabetę przepisowego" łaskocząc go niewielką grzywną, aż w poważnych wypadkach (brak wsparcia u elit) doprowadzą do zamknięcia firmy (i właściciela).
Firma doradcza Grant Thornton twierdzi, że trwa największa biurokratyczna produkcja w naszym kraju od I wojny światowej. Raport „Legislacyjna burza szkodzi polskim firmom” nie pozostawia złudzeń i potwierdza obiegową opinię – zmienność i niestabilność otoczenia prawnego w naszym kraju to największa bolączka biznesu. – Polskie prawo jest jeszcze bardziej rozedrgane, niż się spodziewaliśmy. Ostatnio w życie wchodzi już ponad 20 tys. stron aktów prawnych rocznie, a 2014 r. był pod tym względem rekordowy, bo przyniósł aż 25,6 tys. stron nowego prawa. To kilkakrotnie więcej niż w latach 90., kiedy zmienialiśmy ustrój – zauważa Tomasz Wróblewski, partner zarządzający w Grant Thornton.
Eksperci firmy wyliczyli, że zmienność prawa systematycznie się zwiększa i nie jest tu wytłumaczeniem proces przestawiania polskiej rzeczywistości na wymogi unijne. Na początku lat 90. wychodziło mniej niż 5 tys. stron nowego prawa rocznie, w latach 2000–2009 było średnio 16,5 tys. stron przepisów. Dla porównania, w 20-leciu międzywojennym i w okresie PRL rocznie wchodziło w życie maksymalnie po kilka tysięcy stron nowych regulacji.
Żeby obsłużyć tak wielką biurokratyczną machinę, potrzeba armii urzędników – w ciągu ostatniego ćwierćwiecza ich liczba wzrosła czterokrotnie – z 160 tys. w 1989 r. do ponad 600 tys. obecnie. W całym szeroko pojętym sektorze publicznym pracuje ok. 3 mln Polaków, czyli co piąty zatrudniony.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3717 odsłon
Komentarze
prawo Parkinsona w działaniu
15 Marca, 2015 - 13:24
Najserdeczniej polecam!
http://www.czteryasy.com.pl/download/prawo_parkinsona.pdf
oto fragment z tej błyskotliwej, niewielkiej książeczki, światowego bestsellera:
"1.Urzędnik pragnie mnożyć podwładnych, a nie rywali.
2. Urzędnicy przysparzają sobie pracy - jedni drugim."
Autor już w latach sześćdziesiątych odwiedzając Polskę stwierdził, że jego prawo w naszym kraju ma się znakomicie.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
@tequila
15 Marca, 2015 - 07:59
Witaj
Chyba przekroczyliśmy już ten samoregulujący krąg stabilności i biurokratyczna machina się rozbuhała .
Pragnąłbym jeszcze przypomnieć jeden drobny fakt:
Średnie zarobik poza administracją - 3,8 tyś.
Średnie zarobki w administracji - 7 tyś zł. (w tym różne premie i nagrody).
Nie sądzę, żeby biurokracja sama była w stanie sobie tak wywindować apanaże. Ktoś świadomie pompuje pieniądze w nich.
Kto? Rząd oczywiście. Wniosek - biurokracja jest na rządowej kroplówce we wiadomym celu.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
armia
15 Marca, 2015 - 08:52
Urzędnicy państwowi i samorządowi to własnie armia lemingów czyli MWzWM...elektorat PO...dlatego co roku ich liczba rośnie a maleje liczba tych, co ich utrzymują...
Yagon 12
Autor
15 Marca, 2015 - 09:14
Do tej armii urzędasów państwowych, dochodzą starzy SBole, ORMOwce, Milicja, stare wojskowe trepy, i POwstaje olbrzymia banda zwolenników POlszewi, która będzie głosowała za PO, bojąc się utraty przywilejów, i wysokich emerytur, gdyby do władzy doszedł PIS.
Stąd tak duże POparcie, dla tych ścierwojadów z POlszewi.
Jestem jakim jestem
-------------------------
"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------
Jestem przeciw ustawie JUST 447
@jazgodyni
15 Marca, 2015 - 11:57
Ladnie Pan to ujal w swojej wypowiedzi! Od siebie dodam, ze to rozbuchanie urzednicze jest rzeczywiscie celowe! Z pociotkami jest ich okolo 9 mil. Dlatego trzeba swiadomie przypilnowac idac cala Polska na wybory! Mamy wspanialego naszego Pana Dude! Jak uda im sie swalszowac,to bedziemy musieli zejsc do podziemia z bronia w reku! Inaczej zaczna sie polowania na Polskich patriotow! Moze troche gornolotnie,ale kazdy wolny czlowiek ma swoje zdanie! Pozdrawiam!
ronin
Ta armia urzędasów to
15 Marca, 2015 - 12:20
cream de la cream PO-PSL to ich jądro wyborcze.
Pozdrawiam.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."
Nareszcie pierwsi w świecie !
15 Marca, 2015 - 13:15
„Państwo polskie zdało egzamin” wreszcie pierwsze w Świecie ale nikt tego sukcesu nie głosił. Milczała I Kłamczucha III RP i I żyrantka najlepszego od tysiącleci premiera Tuska. Milczał pan prezydęt kandydat reelekt Komorowski ! Tu qrna taki sukces w kampanii prezydenckiej, nie lada gratka bo światowy, a on – zamiast jak mąż stanu zaskoczyć sukcesem Polskę, jak wsiowy bambus poleciał skakać na końcu świata po taboretkach cesarzy. Oboje milczą do dziś choć sami są autorami tego "sukcesu", hehehe.
26 lutego czytałam o nim tu:
http://wgospodarce.pl/informacje/18940-mamy-rekord-polska-najbardziej-zbiurokratyzowanym-krajem-globu
Notkę miałam nawet pisać bo powyższemu sukcesowi PO jeszcze jeden sukces towarzyszył, mniejszy bo europejski ale zawsze sukces być w czołówce Europy:
http://wgospodarce.pl/informacje/18935-trudne-fakty-polska-coraz-gorzej-sie-rozwija-moze-byc-balastem-dla-calej-ue
Już nie napiszę - Tequila mnie ubiegł.:):)
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Pampers polityczny
15 Marca, 2015 - 13:33
Jeśli mamy patrzeć na ręce władzy - by znów nie było wyborczego przewału - trzeba włączyć sie w Ruch Kontroli Wyborów. Wszyscy!
Co ma do tego pampers? - a ma!
Mąż zaufania nie może spuścić z oka urny i komisji wyborczej nawet na minutę.
Przez 12 godzin, do tego - wcześniej - plombowanie pustej urny, no - i zliczanie.
Jedno wyjście do toalety - i przewał gotowy.
Zliczanie głosów powinno odbywać się tylko przy jednym stole - i żadnych długopisów w rękach. Tylko zwykłe ołówki.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
To się da zrobić !
15 Marca, 2015 - 14:58
Ino trza chcieć i dobrać odpowiednich ludzi ... i żadna opcja nie jest tu gwarantem czegokolwiek. Uczciwość wyborów mogą zapewnić tylko przyzwoici ludzie, bezwzględu na przynależność parytjną.
rzeczywistosc
15 Marca, 2015 - 15:37
Droga Pani /e Zawalilismy jeden temat! Wybory,dwie grupy komisyjne,a my prawie 22-godz. czuwania! Dlatego czuwalismy przy glosach,a nie wiemy co przewodniczacy komisji wyslali! Co to za firmy wysylajace wyniki!!!!! Kazdy z nas mogl to zrobic ! Zyjemy w 21-wieku i komputer kazdy zna! Dlaczego przy PKW nie bylo naszych informatykow! Mamy fantastyczna mlodziez!
ronin
nie ubiegłem
15 Marca, 2015 - 14:45
ja tylko wycinek z większej, zresztą tragicznej całości. A pierwszy zasiał ziarno jzg Polskę oblazły pasożyty. Poniżej.
Pozdrówki
teq
btw. Urzędasowi nie zarzucisz, że lata z pustą taczka. On zawsze ma taczkę zawaloną papierzyskami.
Doloze swoj kamyczek do tego ogrodka
15 Marca, 2015 - 16:50
Banda administracji rzadzacej mafi bo przeciez to nie jest rzad polski,stoi na strazy powolnej eutanazji Polski.
Oni dbaja aby wladza sie i wszelkimi sposobami nie wyrwala z rak,bojkotuja wszelkie oddolne inicjatywy spoleczzne,niszcza kazdy przejaw niesubordynacji i nielojalnosci wobec obecnego rezymu.
Jednym z najwazniejszych dzialan jest pilnowanie aby spoleczenstwo bylo wciaz okradane i zubozane,zadna firma, ktora nie jest z kregu PObolszewickiego nie ma racji bytu nie mowiac juz o tym ze aby ta firme otworzyc to trzeba dokonac karkolomnych wysilkow.
Jednym slowem bez kalacha nie rozbieriosz.
Klan Atramenciarzy -
15 Marca, 2015 - 17:49
- jak wiadomo od tysiącleci, to czynnik destrukcyjny. Już chńscy cesarze mieli z nimi niemały ambaras. Wrogów zewnętrznych pokonywali w polu; na poskromienie tychy wewnętrznych wymyślono tzw. chińskie pieszczoty.
Racjonał
Urzędnicy to podpora, to
16 Marca, 2015 - 03:24
Urzędnicy to podpora, to pretorianie władzy.
Urzędnik może nawet prywatnie mieć różne zdania odnośnie różnych kwestii, ale wezwany przez przez przełożonego położy "ruki pa szwam" i postąpi zgodnie z jego wolą.
A milion urzędników (państwowych i samorządowych) wraz z rodzinami, to kilka milionów głosów.
Ich siła została zademonstrowana bez żadnych wątpliwości w referendum warszawskim, kiedy to wezwani przez władze do jego bojkotu, spowodowali nieważność referendum, bowiem w wyniku bojkotu nie osiągnięto wymaganego progu frekwencji wyborczej.
W życiu społecznym przy tym coraz częściej przejawia się działanie zasady Pareto 20/80.
Tak więc możliwym jest dalszy asymptotyczny wzrost liczby urzędników w kierunku 80% ogółu zatrudnionych.
Oczywiście ideału nie osiągniemy, bowiem w pewnym momencie, przy osiągnięciu pewnej określonej ilości urzędników i przepisów prawa, wszelkie racjonalne działanie gospodarcze stanie się niemożliwe.
diopter