Bloger Kaczyński - strzał w dziesiątkę

Obrazek użytkownika seaman
Kraj

Torpeda weszła w sam środek celu, wybuchając z pożądanym hukiem. Albo lepiej jeszcze – biorąc pod uwagę nieodłączny przecież od polityki kontekst propagandowy – trafiła dokładnie w target. A jeśli chodzi o huk, to przekroczył najśmielsze oczekiwania. Konfuzja jest wielka i Ministerstwo Prawdy nie wie, gdzie ręce włożyć. Niektórych zabolało jak diabli.

W Gazecie Wyborczej trwa gorączkowa egzegeza historii obcowania Jarosława Kaczyńskiego z internetem. Ba, egzegeza jest bogato ilustrowana zdjęciami delikwenta. Jeśli przyjąć za słuszną dewizę Winstona Churchilla – „dobrze czy źle, niech o mnie mówią, byle po nazwisku” – Kaczyński odniósł oszałamiający sukces. Jego adwersarze na gwałt doszukują się w tym posunięciu sprzeczności, przeniewierstwa, niekonsekwencji. Już to samo świadczy o doniosłości tego kroku – skruszony i złamany został mit o niekompatybilności prezesa PiS z nowoczesnymi mediami.

Tym bardziej że świeżo upieczony bloger odpowiedział na niektóre komentarze, a styl odpowiedzi i werwa polemiczna świadczą, że zrobił to osobiście. Dwa wpisy, ponad 2300 komentarzy, blisko 200 tysięcy wejść. Tych cyfr nie trzeba komentować, mówią same za siebie. Bezradny redaktor Gadomski zarzuca blogerowi Kaczyńskiemu etatyzm, ale ten zarzut po trzech latach rządu Tuska brzmi nieprzekonująco chyba nawet dla samego autora.

Były premier tym samym zajął i na razie na zasadzie wyłączności okupuje bardzo ważny obszar kształtowania opinii publicznej. Z kilku adwersarzy wielkiego sporu światopoglądowego i politycznego, jaki toczy się w Polsce, z tej superligi politycznej, on jako pierwszy i jedyny założył własny blog – niewątpliwie najnowocześniejszy i jednocześnie najpopularniejszy instrument wyrażania i konfrontowania opinii publicznej.

W sensie politycznym ten fakt jest dla szefa PiS nie do przecenienia, bo każdy po nim będzie już tylko jego naśladowcą. Stąd bierze się konfuzja i pomieszanie we wrażych szeregach przeciwników – delikwent wykpiwany za rzekomą staroświeckość i nieprzystosowanie do nowych czasów wyprzedził wszystkich konkurentów. Ba, pobił na głowę.

Tym gorzej dla apologetów III RP, w tym samym czasie triumfu Kaczyńskiego, ich faworyt premier Donald Tusk obrażony na niewdzięczny naród zniknął jak sen jakiś złoty, ulotnił się jak kamfora i nie daje znaku życia. Nie wiadomo czy przeżywa, knuje, czy topi żale? To zresztą byłoby jeszcze pół biedy, bo do długich absencji Tuska w chwilach kłopotliwych dla jego rządu lub ugrupowania jesteśmy przyzwyczajeni. Problem w tym, że gdy PiS jest na fali, gdy wypaliło się paliwo antypisowskie, Platforma nie ma nic do zaproponowania.

Marszałek Schetyna siłą rzeczy zastępujący „znikniętego” szefa mamrocze te same, wyświechtane kompletnie hasła. „Jak ktoś deklaruje w gazecie, że już nie będzie głosował na Platformę Obywatelską, to niech w drugim zdaniu powie, na kogo w takim razie będzie głosował w zamian. Na PiS? Na kogoś innego? W ogóle nie będzie głosował?” .
Trzeba naprawdę daleko odlecieć od rzeczywistości, tam gdzie nie tylko wzrok, ale i rozum nie sięga, żeby nie wyobrażać sobie innego wyjścia dla wyborcy niż głosowanie na Platformę. Trudno o bardziej żałosne remedium na odbudowanie zaufania wśród wyborców i trudno o bardziej dobitny dowód na bezradność partii Tuska. Po trzech latach rządzenia premier i jego kompani nie mają żadnego argumentu na obronę swoich racji oprócz kompletnie zdartego straszaka pisowskiego.

Ale nie tylko w rządzie i w prorządowych mediach czuć konfuzję z powodu debiutu prezesa PiS na blogu. Europoseł Marek Migalski aż zachłysnął się własną żółcią komentując pierwszą notkę nowego blogera. Po drugiej poczuł się w obowiązku wytłumaczyć publiczności po raz kolejny(to jakiś rytuał już się robi!), dlaczego musi krytykować Jarosława Kaczyńskiego. Wysmażył w tym celu cały elaborat. To jest ciekawa historia z tym Migalskim, bo on w ten sposób mimowolnie pokazuje, jaka jest zasadnicza różnica pomiędzy nim, atakującym Kaczyńskiego i atakowanym przez niego Kaczyńskim. Dlaczego bowiem Migalski musi i potrzebuje atakować Kaczyńskiego, a ten nie potrzebuje mu atakiem odpowiadać? – oto jest pytanie!

Bo taka jest różnica między nimi – przepastna niczym studzienna głębia – inna liga, format i kaliber człowieka oraz polityka. Różnica klasy, żeby się streszczać. Prawdę mówiąc, mam nieodparte wrażenie, że bloger Migalski mocno schlebia samemu sobie pisząc, że atakuje Kaczyńskiego. Jego proceder bowiem można porównać co najwyżej do przysłowiowej sytuacji, kiedy psy szczekają, a karawana idzie dalej. A w tym kontekście europoseł Migalski nie idzie w karawanie. Bynajmniej nie idzie...

http://wyborcza.pl/1,75248,9147385,Jak_Jaroslaw_Kaczynski_internet_oswajal,,ga.html

http://wyborcza.pl/1,90913,9150848,Kaczynski_bloger_etatysta.html

http://wyborcza.pl/1,75248,9151271,_Jesli_nie_na_PO__to_na_kogo_zaglosujecie__

Brak głosów

Komentarze

Od dawna twierdzę, że Jarosław Kaczyński to Piłudski XXI wieku. Piłsudski też dokonał 1-go nagrania swojego głosu dla radia. Coś w tym jest!!!!

Vote up!
0
Vote down!
0

ELAT

#138573

Bo to jest prawdziwy przywódca w odróżnieniu od tych wszystkich piarowskich popychadeł w rodzaju Tuska czy innych Olejniczaków i Kwaśniewskich. Kaczyński jest na miarę Piłsudskiego z zachowaniem proporcji do czasów, w których przyszło im żyć.

seaman

Vote up!
0
Vote down!
0

seaman

#138581

idzie w odstawkę...

kto teraz z młodych ogląda telewizyjne wiadomości, fakty, njusy...

oni teraz przychodzą do domu po lekturze sieci...

a tam tuskoblogu ani widu ani słychu...

===

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

Vote up!
0
Vote down!
0

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

#138577

Dokładnie tak jest. Ale co Tusk umieści w blogu? - chyba swoje expose, to dopiero byłby śmiech na sali...
seaman

Vote up!
0
Vote down!
0

seaman

#138583

a przed paroma minutami WSI24 z głównym elektrykiem Wałęsą w roli głównej.Z charakterystyczną dla siebie umiejętnościa posługiwania sie językiem ojczystym( oj nie czystym) opluwał przy wpatrzonej w niego bez przerywania, TW "stokrotce"śp. Lecha Kaczyńskiego i oczywiście ku strapieniu wszystkich przyjaciół WSI ,niestety żyjącego Jarosława . Nie tylko że żyje ale zaczął zagrażać "zaplanowanemu porządkowi"
Wciąż najtęższe umysły obecnej władzy pracują nad tym, aby codziennie robić wrzuty we wszystkich obszarach ogólnodostępnych mediów . Myślę, że będą swoich wpuszczać też do niezależnych portali , takich jak nasz, aby choć skłócić czy namieszać. Patrząc na niektóre "ostre "dyskusje na niepoprawnych , nie wiem , czy oni już tu nie "pracują"?

Vote up!
0
Vote down!
0
#138579

Lecha W. już zostawmy i spuścmy na niego kurtynę. To smutny kabaret - wyjątkowy gatunek w sztuce.

seaman

Vote up!
0
Vote down!
0

seaman

#138585

pierwszy kundel morozowski i całe tvn24 z pijakiem kuzniarem http://www.fakt.pl/Dziennikarz-TVN24-mial-problem-z-alkoholem,artykuly,96324,1.html......nie ma dnia od wstajesz i wiesz jątrzą im tylko na językach Jarosław Kaczyński, PiS i wkoło Macieju co zrobi, co powie, czy puści, albo puścił bąka......żenada swołocz medialna szczeka bezustannie...10

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#138603

Psy szcekają...i tak dalej

seaman

Vote up!
0
Vote down!
0

seaman

#138653

W tym nawale wiadomości to mi umknęło. Czy naprawdę ten antymocherowy premier nie ma jeszcze swojego blogu?

Vote up!
0
Vote down!
0
#138615

Nie ma, nawet na Eurosporcie...ale może tam nie ma blogów:)

seaman

Vote up!
0
Vote down!
0

seaman

#138654

Rzecz to zupełnie normalna, że POprawne przydupasy, które okupując wszystkie media wściekają się teraz na Jarosława Kaczyńskiego za jego udany debiut w internecie. Moim skromnym zdaniem, im więcej będa na niego teraz "bluzgać' tym większą zrobią nam i Jemu przysługę, bo oczywistym następstwem takiego postępowania i nagłaśniania tej sprawy będzie większe zainteresowanie się również "elektoratu lemingów" stroną Kaczyńskiego a kropla drąży skałę i bezpośrednia konfrontacja z rzeczywistością powinna nieźle namącić im w POprawnych "makówkach".
niezależny Poznań

Vote up!
0
Vote down!
0

niezależny Poznań

#138616

Oczywiście, że tak. Ich wściekłość wynika także z faktu, że cokolwiek powiedzą czy napiszą w tej sprawie, jest już za późno. Kaczyński zrobił wielki numer i nie da się tego odkręcić. Więc próbują go "zaszczekać". Ale to dla niego nie nowina....

seaman

Vote up!
0
Vote down!
0

seaman

#138656

jedno mi spac nie daje .Czy po ewentualnie wygranych wyborach znowu odda wladze brzydzac sie rzadami mniejszosciowymi. Zawsze trzeba dodawac wyniki bandy rzezimieszkow MAK Donalda i bandy figuranta Napateralskiego .Przyszlosc wiec nie wyglada rozowo biorac pod uwage ze urzad prezydenta jest w rekach marionetki razwiedczikow BORAta Komorowskiego .

Vote up!
0
Vote down!
0
#138659

"Przyszlosc wiec nie wyglada rozowo biorac pod uwage ze urzad prezydenta jest w rekach marionetki "

Oczywiście, że nie wygląda to dobrze, nawet jak PiS wygra wybory, to mogą być nici z rządzenia. Jak dożyjemy, to zobaczymy...

seaman

Vote up!
0
Vote down!
0

seaman

#138691

Vote up!
0
Vote down!
0
#143574