Rewolucja dywanów w cieniu komisarza Rehna

Choć jeszcze wczoraj postępowe media piały z zachwytu nad kolejnym sukcesem rządu Tuska, od dzisiejszego ranka zapanował nastrój przygnębienia, a nawet rozpaczy. Do Polski przylatuje bowiem Olli Rehn, komisarz ds. gospodarczo-walutowych z zamiarem rozliczenia Tuska i Rostowskiego z cudów Zielonej Wyspy. Rehn, który nie otrzymał od ministra Rostowskiego odpowiedzi na list, który skierował do niego kilka tygodni temu, postanowił osobiście sprawdzić, co się kryje pod dywanami ministerstwa. Rehn spotka się też z samym cudotwórcą Zielonej Wyspy, aby wreszcie otrzymać na piśmie plan reform, które doprowadzą do obniżenia deficytu finansów. Rehna interesuje zwłaszcza reforma OFE.

A jeszcze wczoraj w reżimowych mediach pojawił się ekscytujący tytuł „Rewolucyjna decyzja rządu Donalda Tuska” sugerująca każdemu fanatykowi Platformy Obywatelskiej, że nie jest już dobrze, skoro jest wręcz rewelacyjnie. Tekst tej ekscytującej informacji mógł jednak każdego wprowadzić w depresję, gdyż rewolucyjna decyzja rządu, bynajmniej nie dotyczy uruchomienia w Polsce super-ekspresu, rozwijającego szybkość 400 km/godz. – jaki mają już Chiny Ludowe, lecz jest to rewolucja na skalę min. Grabarczyka, który wydłużył czas podróży na trasie 400 kilometrów do 6-ciu godzin, tj. z Warszawy do Gdyni …

Tym rewolucyjnym osiągnięciem rządu Tuska jest decyzja…. o zniesieniu obowiązku posiadania NIP przez osoby nie prowadzące działalności gospodarczej i nie płacące podatku VAT. „Osoby takie posługiwałyby się tylko numerem PESEL" - informuje Centrum Informacyjne Rządu, kierowane przez niejakiego Grasia. No cóż, jaki rząd, taka rewolucyjna decyzja, o której zapewne pisać będzie z zachwytem światowa prasa…..

Poranny nastrój przygnębienia potęguje inna informacja, zupełnie sprzeczna z zapowiedziami kasiarza Rostowskiego, który zapewniał, że po podwyżce VAT-u, ceny żywności nie wzrosną, „a raczej spadną”. Styczniowe dane GUS ujawniły drastyczny wzrost inflacji w stosunku do ubiegłego roku, tj. o 3,8 proc., gdy ceny żywności wzrosły o 4,8 proc. GUS przewiduje, że będzie jeszcze gorzej. W kwietniu inflacja ma skoczyć do ponad 4 proc. W efekcie RPP może się zdecydować na serię podwyżek stóp procentowych, co przeniesie się na koszty kredytów i spowolnienie gospodarki.

Nie uda się więc ukryć pod dywany rewolucyjnych decyzji rządu Tuska nie tylko deficyt, ale zwyczajną nędzę, dotykającą zwłaszcza osoby niezamożne, samotne matki i emerytów. Ta nędza dotyczy już każdej dziedziny życia...

Ale to nie koniec zabiegów rządu Tuska, w drodze do obiecanego raju. I to raju nie w przenośni bynajmniej. Od 1 marca NFZ szykuje bowiem prawdziwą rewolucję. Od tej daty NFZ zlikwiduje w całej Polsce prawie połowę punktów nocnej i świątecznej opieki lekarskiej. Nagły atak choroby w nocy, albo w czasie świąt otworzy więc dla każdego drogę do raju – o ile chory jeszcze wierzy w Pana Boga. Bo jeśli nadal wierzy w Donalda, to i na pochówek nie starczy, w związku z rewolucyjną zmianą wysokości świadczeń pogrzebowych….

Nerwowość, która towarzyszy przyjazdowi komisarza Rehna do Polski jest więc zrozumiała: Donald Tusk wraz ze swoim kasiarzem, którzy okradli Polaków, będą wreszcie musieli ogłosić rewolucyjną decyzję ujawnienia, co skryli pod dywanami. I wtedy zacznie się rewolucja prawdziwa…