gdzie diabeł dmucha
oczywiście - w Bolandii. w Bolandii, gdzie kolejny Bolek dla Bolandyjczyków popisuje się regularnie ostentacyjną głupotą i prostactwem oraz jednocześnie sprzedaje nas po cichu zdesperowanym ludobójcom. tak na marginesie - mógłby ich przycisnąć, ponieważ mają przynajmniej miliard skośnookich powodów do niepokoju, ale oferma skończona woli im nadskakiwać i usłużnie nadstawiać to i owo do klepania i nie tylko ;)
a gdzie tu tkwi diabeł, który kusi do złego? a tkwi właśnie w pokusie do pogardy dla Państwa i lekceważeniu domniemanej demokracji. a dlaczego domniemanej? a dlatego, że niektórzy twierdzą, iż owa demokracja gwarantowana jest przez PKW wyposażone w narzędzia do zliczania głosów przez podejrzaną firmę, a opinie wyborców kształtowane są przez baaaaardzo ograniczoną i wybiórczą "agorę medialną" ;) w każdym bądź razie owa skompromitowana dezinformacją demokracja, zwana mediokracją kusi do złego w postaci spontanicznego wzięcia spraw w swoje ręce i w rezultacie niekontrolowanych zamieszek. a to przecież niedobre pokusy, bo wszakże jesteśmy w UE i przy odrobinie cierpliwości możemy szukać arbitrażu oraz oczekiwać wsparcia od wielu instytucji tejże.
skąd jeszcze wydobywa się szatański podmuch, który rozpala złość w naszych sercach i podnosi ciśnienie co bardziej krewkim obywatelom? a z organów agresywnych mniejszości, Proszę Państwa - właśnie z gwna i jeszcze troszkę z boku (troszkę, bo wszakże od niedawna Izrael, to prawie Polska, zwłaszcza dla rządu Tuska ;)
oczywiście warto też wspomnieć o irytujących POgwizdach, nikczemnego tchórzostwa ze strony owego nie-rządu, który tak samo jak nie potrafił przygotować bezpiecznej wizyty ŚP. Prezydenta 10 kwietnia 2010r, tak nie jest teraz w stanie przyznać się do zaniedbań i braku lojalności...
permanentna inwigilacja rodzin, wynaradawianie dzieci i podwyżka podatków również mogą być traktowane jako wiatr w twarz i konserwatywnych wyznawców starej zasady "rodzina to podstawa" wywiać na ulice pod strumienie nowoczesnych miotaczy gazu i rzucić na tarcze okutych w plastikowe zbroje współczesnych ZOMOwców.
tych mniej odpornych na krzywdę staruszek, którym po 85 roku życia odmawia się finansowania leczenia także może zaświerzbić ręka.
ale cierpliwości, przeczekajmy szatańskie figle i piekielne wysiłki, by wyrwać nas z domów na ulice - gdy w maju będą wybory, to My im pokażemy ;)))
3kr@n
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6974 odsłony
Komentarze
Ki diabeł ?
9 Lutego, 2011 - 23:36
komar
Taki okrzyk był kiedyś w powszechnym użyciu, zwłaszcza, gdy został ktoś czymś zaskoczony. Mam swoje lata i wiem co mówię. Za młodych lat słuchałem opowiadań mojej babci, ojca/Boże świeć nad ich duszą/.Pamiętam , że obraz diabła był rysowany kolędą bożonarodzeniową w której był postacią na tyle groźną co i śmieszną, ale ta śmieszność się kończyła, gdy ruszał w moją stronę.Ulga wracała dopiero, gdy już widziałem zamknięte drzwi. Moja miejscowość jak i na pewno każda miała tak zwane "swoje miejsca", gdzie diabeł mógłby się pojawić. Oczywiście pierwszoplanową rolę grała tu osobista wyobraźnia. Pamiętam do dziś te białe plamy, gdzie nie postawiłem swojej stopy.
Podobno, gdzie diabeł dmucha, tam się robi zawierucha.
Czemu to wspominam?
Gdyż diabeł za moich młodych lat był bardziej przewidywalny, nie to co dzisiaj.
Słyszałem gdzieś stwierdzenie, że cała ta dzisiejsza technika pochodzi z "piekła rodem", a już kto jest biegły w tej sztuce to już zasługuje na miano"pomiotu szatana".
Sztuka dezinformacji, bądź nad informacji nie jest z tego samego rodu.
Znamy propagandę hitlerowską przebita przez komunistyczną,a w latach 90-tych pod płaszczykiem demokracji schowała się w strukturach służ specjalnych.
Oweż służby są to przecież namacalni ludzie, którzy swoje usługi potrafili przedstawić każdej władzy po roku 90-tym Jedynie PiS próbował coś z tym zrobić.Oczywiście dość łatwym łupem na oczach całej Polski stał się rząd Jana Olszewskiego . Jak widzimy cała ta ekipa tej manipulacji jest dzisiaj w pierwszy szeregu.
Czyż ten dzisiejszy diabeł już nie jest potworem stokroć groźniejszym i potężniejszym. Bądźmy przekonani, że piekło
żywi się podłością już dusz zabranych z tego świata.
A tych jest coraz więcej i więcej.
Walka się nigdy nie skończy, a my obrońcy tego ducha Narodu , którego przejęliśmy w spadku od naszych ojców, musimy być na tyle silni, by móc go przekazać w następne pokolenie.
Jedna zwrotka z mojego wiersz:
"Nie można zmuszać, zawłaszczać
Dobra danego od Boga.
Kupczyć godnością innego,
Gdy nie jest dana mu zgoda"
Nikt takiej zgody nie dostanie!
Pozdrawiam
komar
oczywiście walka trwa dopóki My żyjemy
10 Lutego, 2011 - 06:42
ale generalnie chodzi mi o to, że nie można pozwolić sobie na konfrontację z anty-polskimi siłami zaprzańców, TERAZ gdy mają wszystkie filary Państwa w swoich rękach i WYJĄTKOWO Polaków prowokują (co starałem się skondensować w niniejszej notce)
tak więc, apeluję o cierpliwość i skrupulatność w ewidencjonowaniu win akwizytorów tzw. POstępu. dopóki jesteśmy choć częściowo demokratyczną prowincją UE, to mamy nadzieję, że czas KARY za ZŁO wkrótce nadejdzie.
oczywiście, gdy dojdzie do czegoś w rodzaju Operacji Himmler tj. Prowokacji Gliwickiej:
http://www.youtube.com/watch?v=ty8yAPtTeRY
- to wszystko przepadnie, dlatego musimy być bardziej papiescy od papieża i bardziej zdeterminowani niż przed 2007r. ;)
PS.
@komar -> dziękuję za piękny wpis :)
===
życie trwa dopóty, dopóki nie jest wszystko jedno
___________________________
jam... z tego, co mnie boli