W kleszczach antykomunistycznej paranoi

Obrazek użytkownika Wojciech.Wybranowski
Blog

Cholercia. Antykomunistyczna paranoja- jak pan Marek Przychodzień z Klubu Jagiellońskiego był łaskaw określić poglądy sporej częsci społeczeństwa ( w tym moje) niegodzącej się na bezkarność funkcjonariuszy komunistycznego reżimu, mimo wysiiłków czujnych i jedynie słusznych autorytetów moralnych okazuje się być strasznie zaraźliwa. Co więcej zapadli na nią sędziowie Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, którzy ośmielili się dzisiaj skazać na trzy lata więzienia szefa UB w Tarnobrzegu. Jak oni mogli? Kara dla człowieka honoru budującego "lepszą Polskę"? Co za wstrętni antykomunistyczni paranoicy.

Zdecydowana walka jaką prowadzi zdrowa ideologicznie część społeczeństwa: intelektualiści, dziennikarze, filmowcy i artyści , sedziowie, prokuratorzy, adwokaci, literaci, kucharze, piosenkarze i kominiarze, skupiona dotąd w jednolitym wydałałoby się Froncie Obrony Agentów po osiemnastu latach sukcesów niespodziewanie zaczyna przyjmować zaskakujący obrót. Wojna wypowiedziana groźnej chorobie pożerającej i rozkładającej nasze społeczeństwo niczym rak, straszliwemu nowotworowi antykomunizmu mutującego w równie groźne formy "deubekizacji" zdaje się nie przynosić juz rezultatów.

Wydarzenia dnia dzisiejszego pokazały, że solidarna walka wszystkich warst społęcznych, solidarne dziennikarskie wyciskanie ropiejącego wrzodu dekomunizacji nie daje już zadowalających efektów. Potrzeba silniejszej odtrutki, kolejnego lekarstwa- może jeszcze bardziej płomiennego wiersza Wisławy Szymborskiej, może kolejnego "listu intelektualistów", a być może nawet trzeba sięgnąć po broń ostateczną i zaapelować do samego Adama Michnika o kolejny,wzruszający do głębi serca elaborat potępiający prześladowania "ludzi honoru" w osobach towarzyszy broni generała Kiszczaka.

Wirus zoologicznego antykomunizmu uderzył w najbardziej niespodziewanym miejscu, przerwał zasieki obronne i umocnił się na pozycjach. Oto bowiem w zaskakujacym ataku antykomunistycznej paranoi sędziowie Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie ośmielili się dzisiaj utrzymać wyrok 3,5 roku więzienia dla Eugeniusza M, byłego szefa Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Rzeszowie.

Skandal niebywały- po osiemnastu latach głoszenia ideologii grubej kreski i nieustannego wręcz przekonywania, że propaganda paranoicznych antykomunistów oparta jest na fałszu, zas funkcjonariusze byłego SB i UB to ludzie honoru, a generał Jaruzelski bohaterem był, co to stłumił polską anarchię i i uratował nad od inwazji Armii Czerwonej, Wojny Światów i siedmiu plag egipskich znaleźli się nieszczęśnicy, ktorzy ośmielili się zapakować wspaniałego i bohaterskiego Eugeniusza M do miejsca przeznaczonego nominalnie dla faszystów, antysemitów i katolickich fanatyków. Do pudła.

Mimo nazwiska, które powinno zobowiązywać sędzia Piotr Moskwa, w porywie antykomunistycznej paranoi, bo jakżeby inaczej, uznał bohaterskiego Eugeniusza M winnego torturowania więźniów oraz wydawanie poleceń bezprawnego pozbawienia wolności żołnierzy Podziemia Niepodległościowego. Zarażony antykomunistyczną malarią przewodniczący składu sędziowskiego uznał , że IPN słusznie zarzucił byłemu szefowi tarnobrzeskiego UB pogwałcenie praw człowieka w ponad stu przypadkach, a także niedopełnienia obowiązków poprzez brak nadzoru nad podwładnymi, w wyniku czego torturowali oni i znęcali się psychicznie i fizycznie nad zatrzymanymi.

Tylko i wyłącznie antyklomunistyczna paranoja, która objęła sędziego Moskwę żelaznymi kleszczami spowodowała, że wydał tak haniebny wyrok, miast uściśnięcia Eugeniuszowi M. dłoni i złożenia gratulacji i życzeń dalszych sukcesów w budowaniu nowej, lepszej i sprawiedliwszej Polski; wręczenia gratyfikacji finansowej, zorganizowania uroczystego apelu na cześć tegoż połączonego z festynem ludowy, i recytacją wiersza Andrzeja Mandeliana "Towarzyszom z bezpieczeństwa":

tyle nocy ..
nie dospanych,
mętnych,
poplątanych,
od dymu ciasnych,
"wyprowadzić"
rzekł konwojentom
i zasnął

Śpij, majorze,
świt niedaleko,
widzisz:
księżyc zaciąga wartę;
szósty rok już nie śpi Bezpieka,
strzegąc ziemi
panom wydartej.

Zarażliwa choroba jakiej ofiarami padli członkowie składu sędziowskiego w Rzeszowie ośmiesza Polskę na arenie międzynarodowej, stawia nas w rzędzie państw ciemnogrodu, oszołomstwa. Od dziś każdy hiszpański chłop słać będzie do redaktor Wanat zapytania- czy Polska to już państwo frankistowskie. Apelujemy więc do międzynarodowej lewicy o pomoc w walce z paranoją antykomunizmu, nie pozwólmy by najlepsi z najlepszych jak Eugeniusz M, szef UB w Tarnobrzegu, jak Stanisław S- szef UB w Nisku, Krośnie i Gdyni cierpieli dalsze szykany, by stada zaraźliwie chorych wieszały ich portrety na placach miast.

Sprawa wyroku wydanego przez sąd w Tarnobrzegu musi zostać zbadana, wyjaśniona, a winni uległości wobec lustracyjnych i dekomunizacyjnych żądań ukarani z całą surowością.

Należy wykorzystując wszystkie dostępne instrumenty, a także pomoc wybitnych ekspertów w osobach Piotrowskiego i Kiszczaka zbadać, czy sędzia Moskwa nie był przypadkiem czytelnikiem- lub w stanie skrajnej już paranoi antykomunistycznej prenumeratorem obrzydliwych, rasistowsko-faszystowsko-homofobicznych piśmideł pokroju "Naszego Dziennika", "Gazety Polskiej" lub widzem "Cieni PRL-u". Należy przeprowadzić dokładną rewizję pomieszczeń zajmowanych przez sąd i mieszkań członków składu sędziowskiego celem ustalenia czy któryś z nich nie ukrywa "Doliny Nicości" Bronisława Wildsteina lub publikacji Piotra Gontarczyka i Sławomira Cenckliewicza. Do czasu wyjaśnienia sprawy należy otoczyć Rzeszów kordonem sanitarno-ideologicznym. Wykonać.

z dedykacją dla Pana Marka Przychodzienia z Klubu Jagiellońskiego.

Brak głosów

Komentarze

Napisałem na blog Wojtka i... olał mnie. Tu też nie czuję się w obowiązku pisać.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#991

Popraw RAAKu na Mandalian.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1004

PODKARPACIU.
Jamci stamtąd!
Tam, w Rzeszowie mój szwagier Solidarność zakładał.
Tam miał korzenie śp. Filip Adwent, tam znalazł żonę.
Tam ludzie najmądrzej głosują.
Tam, w Rudniku nad Sanem najdłużej trwał strajk w stanie wojennym.
Tam .....

Z tego wszystkiego nie wiem, czy toyah stamtąd nie pochodzi;-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#1010